Rocznica wymarszu Pierwszej Kadrowej Józefa Piłsudskiego
W sobotę, 11 sierpnia, w siedzibie Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego "Orzeł Strzelecki" w Kanadzie odbyły się uroczystości obchodów dziewięćdziesiątej ósmej rocznicy wymarszu Pierwszej Kadrowej. Na rozległej posiadłości prezesa Stowarzyszenia Grzegorza Waśniewskiego zebrało się ponad 25 osób, którym bliskie są sprawy Polski i którzy interesują się historią swojej Matki – Ojczyzny.
Uroczystości rozpoczęły się przemówieniem prezesa Waśniewskiego, który powiedział, m.in.:
"(...) Dziś historia zatoczyła koło. Żyjemy w identycznym, a w zasadzie bardziej skorumpowanym czasie. Po pierwsze: brak zaangażowania obywatelskiego, co przekłada się na brak dekomunizacji; brak jakiejkolwiek odpowiedzialności rządzących partii politycznych względem Narodu, jak na przykład Tragedia Smoleńska; totalny monopol medialny, czyli brak pluralizmu; rozkład moralny, duchowy, narodowy elit rządzących, czyli zasada »róbta co chceta«. Komendant Józef Piłsudski mówił: »Strzeżcie się agentur, idźcie swoją drogą, służąc Polsce, miłując Polskę i nienawidząc tych, którzy służą obcym«".
Po odczytaniu przemówienia komendanta Grzegorza Waśniewskiego podniesiona została flaga polska oraz odśpiewany hymn narodowy. Prezes Waśniewski odczytał Apel Poległych. Na komendę "Stańcie do apelu", zgromadzeni odpowiadali: "Chwała Bohaterom!". Komendant Waśniewski wezwał do apelu: Strzelców i Drużyniaków z 1914 roku, Żołnierzy I, II i III Brygady Legionowej, Obrońców spod Osowa, Wołomina, Radzymina, Płocka i wszystkich pól bitewnych 1919–1920 roku, najwyższych Dowódców i Generałów, Ochotników z 221. i 236. pułku piechoty, którzy polegli na polach Osowa wraz z kapelanem księdzem majorem Ignacym Skorupką oraz wszystkich Potomnych, Wyznawców Niepodległej. Wszyscy zgromadzeni na koniec zmówili modlitwę za zmarłych.
Po oficjalnej ceremonii członkowie Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego oraz pozostali goście posilili się wspaniale przygotowaną kolacją, a następnie przygotowali ognisko. Uczestnicy obchodów przy ognisku toczyli długie, ciekawe dyskusje do późnych godzin wieczornych. W obchodach uczestniczył też komendant Związku Strzeleckiego "Strzelec", który przybliżył Polakom tajniki dyscypliny sportu strzeleckiego. Był też Stanisław Tymiński z żoną.
Wiemy, że droga do patriotyzmu prowadzi przez poznawanie historii własnego kraju, przez wskazywanie wzorców i budowanie autorytetów. Tylko dbając o edukację historyczną, a tym samym wzbudzanie miłości do Polski wśród kolejnych pokoleń Polaków mieszkających na obczyźnie, istnieje szansa na utrzymanie tutaj polskości. Jeżeli o to nie będziemy dbać tu i teraz, to możemy mieć pewność, że Polonii kanadyjskiej już niedługo w ogóle nie będzie. Nie ma już imigracji do Kanady, a kolejne pokolenia rodzą się tu Kanadyjczykami. Od nas zależy, czy będą również Polakami. Utrata Polonii byłaby wielką stratą, gdyż tylko poprzez Polonię możemy realnie propagować polską kulturę wśród innych narodów. Z kolei tylko wtedy gdy inne narody będą znały i rozumiały Polaków, Polska będzie krajem, który inni będą szanować, którym się będą interesować, z którym będą chcieli prowadzić interesy i który będą traktować jak partnera, a nie jak wroga czy służbę. Ponadto Polonia za granicą zawsze daje poczucie bezpieczeństwa Polakom na wypadek, gdyby w Polsce zaistniała sytuacja kryzysowa. Jest również siedzibą wolnych mediów. Dlatego utrzymywanie polskości tu, w Kanadzie, i w ten sposób posiadanie Polonii powinno być dla nas jednym z ważniejszych elementów strategii prawidłowego działania państwa polskiego.
http://www.goniec24.com/teksty/itemlist/tag/Pi%c5%82sudski#sigProId1fb9766f2d
Polskie uroczystości, w których możemy i powinniśmy uczestniczyć, oprócz utrzymywania polskości i wzbudzania patriotyzmu dają więcej. Pokazują autorytety, na których chcemy edukować i wychowywać nasze dzieci. W dzisiejszych czasach totalnego liberalizmu i propagowania braku jakichkolwiek zasad moralnych to bardzo ważne, aby zaszczepiać w naszych dzieciach określone wartości. Wartości, na których później będą budowały swoje życie, życie rodzinne, a także kreowały losy Polski i Kanady.
Popierajmy takie inicjatywy jak opisana powyżej, zachęcajmy do uczestnictwa nasze rodziny, nasze dzieci, uczmy się i propagujmy historię Polski, czcijmy Bohaterów Narodowych, wzbudzajmy i podtrzymujmy patriotyzm, tu na obczyźnie, wspierajmy się w tych działaniach i jednoczmy, nie bądźmy bierni, angażujmy się w sprawy polskie w Kanadzie, bo to nasze sprawy i to my tu i teraz budujemy przyszłość i to co będzie później, zależy właśnie od nas. Jeżeli chcemy, aby Polonia i polskość nadal istniały i aby nasze dzieci wychowane były na mądrych, uczciwych i dobrych ludzi, Polaków, to zadbajmy o to już dziś. Dla Polski to zróbmy i dla naszych dzieci. Mogą nas kiedyś z tego rozliczyć.
Osoby zainteresowane wstąpieniem do Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego "Orzeł Strzelecki" powinny kontaktować się bezpośrednio z prezesem Grzegorzem Waśniewskim, tel. (519) 827-53-96 oraz (519) 821-28-46. Wszyscy chętni do wstąpienia do ZS "Strzelec" mogą skontaktować się z komendantem Witoldem Jaskiem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..">Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Barbara Rode – Toronto
Wymarsz Pierwszej Kadrowej – 6 VIII 1914
W lutym 1914 roku w swoim odczycie w Towarzystwie Geograficznym w Paryżu Piłsudski powiedział: "Problem niepodległości Polski zostanie rozwiązany tylko wtedy, jeżeli Niemcy podbiją Rosję i z kolei sami zostaną pobici przez Francję. Naszym obowiązkiem jest uczynić wszystko dla osiągnięcia tego celu, w przeciwnym bowiem wypadku będziemy skazani na długą, niemal beznadziejną walkę…".
W lipcu 1914 r. był przekonany, że wojna wybuchnie lada dzień. W związku z tym zaczął przygotowywać swe oddziały do mobilizacji. Piłsudski był realistą, widział rzeczy takimi, jakimi są, bez żadnych upiększeń.
Wojnę widział jako drogę do zdobycia przez Polskę niepodległości, a do zaborców odnosił się w zależności od tego, jaką rolę mogli oni odegrać w tej drodze. Spośród zaborców jedynie Austria dawała jako taką gwarancję, że nie będzie przeciwstawiała się polskim aspiracjom niepodległościowym.
Na zjeździe legionistów w Krakowie w sierpniu 1922 r. przemówienie swoje potraktował jako sprawozdanie ze swych ówczesnych decyzji i działań złożone wobec tych, którzy wtedy z nieograniczonym zaufaniem oddali się do jego dyspozycji: "Panowie, jesteście żołnierzami, więc wiecie, co to jest poczucie bezsilności wobec wroga , jakie to upokarzające, jakie to hańbiące, jak to robi człowieka niezdatnym do pracy… Rachunek robiłem w sposób następujący: polityka każda i praca jest oparta na prostej, brutalnej zasadzie »do, ut des« – daję abyś i ty mnie dał, gdzie robić trzeba wysiłki, ażeby zwyciężyć i wówczas warte jest tylko to, co zwycięstwu pomaga, a bez wartości jest to co ani ziębi ani grzeje... Z góry sobie powiedziałem, że to rachunek nadzwyczajnie zawodny. »Do, ut des«. Więc cóż ja bezsilny dać mogę? By chcieć się wmieszać do wojny, trzeba reprezentować jakąś siłę, jakąś wartość, a wartości wszystkie były w rękach zaborców.
Drugą rzeczą, którą na podstawie zimnego rachunku można było dać temu czy innemu zaborcy, to pozyskać Polaków, będących na służbie u innego, no powiedzmy to otwarcie, zwyczajną pracę szpiegowską. Lecz na to pójść nie chciałem, tu przeszkodą dla mnie było poczucie mojej osobistej bezwartości do takiej pracy i powiedziałem sobie: nawet gdybym to dawał, tobym tego zrobić nie potrafił, więc cóż ja dać mogę?
Oto pytanie, proszę panów, i zdecydowałem się w tym wypadku dać to co wydawało się najtrudniejszym: dać uzbrojone ramię żołnierza, który w dodatku zarobić sobie musi przez ciężki trud na miano żołnierza nie tylko u obcych, ale i u swoich. Droga najtrudniejsza, najbardziej wątpliwa i najbardziej niemiła dla wszystkich zaborców...
Oto mój rachunek, który paru bardzo oddanym ludziom otwarcie powiedziałem: Niemcy ze swoją żelazną organizacją, ze swoją wściekłą maszyną chwycą od razu wszystko co jest zdatnym do wojny, cały materiał ludzki zostanie zużyty na cele wojny; powiedziałem sobie – Polakom tam nic innego nie zostanie, jak tylko być złym żołnierzem. Rachować i liczyć na jakąkolwiek budowę tam byłoby, zdaniem moim, po prostu złudzeniem, nic stamtąd mieć nie mogę. Myśląc o Rosji, miałem z góry pewność, że prośba tego rodzaju napotkać musi od razu na wielkie przeszkody, nie tylko moralno-państwowe, ale przede wszystkim na wielkie przeszkody w wewnętrznym poczuciu siły państwa, siły i wartości w stosunku do swych poddanych. Toteż z góry przy rachowaniu liczyłem: ta rzecz nie może być zrobiona w Rosji, bo Rosja na to nie pójdzie.
Została mi tylko Austria, najsłabsza, wobec tego najłatwiejsza do gadania, chociażby nawet metodą tzw. austriackiego gadania... Proszę panów, rozmowy, które prowadziłem z przedstawicielami wojskowych władz austriackich, sięgają bardzo dawnych czasów sprzed 1914 r., albowiem i oni byli w różnych ruchach i różnych koncepcjach i ja miałem interes w tym, żeby o najrozmaitszych rzeczach także wiedzieć.
Mogę panom śmiało i z zupełnym spokojem powtórzyć te dumne warunki, które postawiłem przed 6 sierpnia: żądam od was tylko broni, nie możecie ze mną wejść w układy polityczne, możecie lub nie możecie polegać na mej odpowiedzialności, że was nie zdradzę, to jest rzecz wasza. Dajcie mi broń, pieniędzy od was nie chcę. Będę żył z kraju, ze swej ojczyzny, żadnych politycznych warunków nie przyjmuję, bo i wy ze mną w układy nie wchodzicie...".
W dniu 2 sierpnia 1914 r. Drużyny Strzeleckie zdecydowały się na całkowite zjednoczenie się ze Związkiem Strzeleckim pod komendą Piłsudskiego. 3 sierpnia na tzw. Oleandrach, przed frontem oddziałów obu organizacji Piłsudski zamienił orzełka na maciejówce z Burhardt-Bukackim, który przyprowadził oddział drużyniaków. Z obu organizacji Komendant Józef Piłsudski sformował pierwszą kompanię kadrową liczącą 144 żołnierzy pod dowództwem Tadeusza Kasprzyckiego, którzy 6 sierpnia 1914 r. wyruszyli w kierunku Kielc przez Michałowice.
W swym przemówieniu do Pierwszej Kadrowej Komendant J. Piłsudski powiedział: "Żołnierze, spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć o oswobodzenie Ojczyzny. Wszyscy jesteście równi wobec ofiar, jakie ponieść macie. Wszyscy jesteście żołnierzami... Patrzę na was jak na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła Armia Polska, i pozdrawiam was, jako pierwszą kadrową kompanię".
12 sierpnia 1914 r. Komendant J. Piłsudski wydał odezwę w Warszawie, że powstał Rząd Narodowy, któremu należy się podporządkować. Odezwa głosiła: "Wybiła godzina rozstrzygająca! Polska przestała być niewolnicą i sama chce stanowić o swoim losie, sama chce budować swoją przyszłość, rzucając na szalę wypadków własną siłę orężną. Kadry Armii Polskiej wkroczyły na ziemię Królestwa Polskiego, zajmując ją na rzecz jej właściwego, istotnego, jedynego gospodarza – Ludu Polskiego, który ją swą krwawicą użyźnił i wzbogacił. Zajmują ją w imieniu Władzy Naczelnej, Rządu Narodowego".
Dla Piłsudskiego była to jedna z najszczęśliwszych chwil w życiu. W wieku 47 lat doczekał się tego momentu, kiedy sny jego dzieciństwa i młodości stały się rzeczywistością. Stworzył Wojsko Polskie do walki z Rosją, a później z pozostałymi zaborcami. Droga w przyszłość, choć okryta gęstą mgłą, stawała się coraz bardziej przejrzysta. Austriacy robili wszystko, żeby zniechęcić formowanie się polskich jednostek. Całe uzbrojenie stanowiły przestarzałe werndle, amunicję musiano nosić w kieszeniach, nie było karabinów maszynowych ani artylerii, telefonów ani kuchni polowych. Umundurowanie było doraźne i niejednolite. Ale ani trudności, ani braki nie osłabiały ich ducha. Wiara we własne siły i pełne zaufanie Komendantowi J. Piłsudskiemu, dawała im poczucie mocy i pewności siebie.
Po latach Piłsudski pisał: "Pomimo, że byliśmy samotni, że była nas garstka, okazać chcieliśmy się godnymi wielkiej przeszłości polskiej... Staraliśmy się dowieść swemu otoczeniu i światu, że sami potrafimy zrobić z siebie dobrych żołnierzy".
Piłsudski kochał swoich żołnierzy i rozumiał ich doskonale, wczuwał się w ich nastroje. Wiedział zawsze, kiedy panowało wśród nich zniechęcenie, a kiedy nastrój dodatni, kiedy mógł żądać dalszych wysiłków, a kiedy musiał folgować. Nie było też żołnierza, który by nie oddał życia za swego Komendanta. Bez zawodowych oficerów i podoficerów, źle uzbrojeni, dokonywali czynów wojennych, które swym heroizmem wzbudzały podziw niechętnych Austriaków i bitnych Niemców.
Końcowa refleksja
Szanowny Czytelniku, pisząc końcową refleksję, nie mam najmniejszej intencji nikogo oceniać, krytykować czy mówić, co ma robić. Pokolenie budowniczych i wychowanków II Rzeczypospolitej zdało egzamin z patriotyzmu i wiary katolickiej w okopach.
My, pokolenie urodzone po II wojnie światowej, zatraciliśmy dużo z poprzedniego pokolenia, jego maryjności, charyzmatu i poświęcenia dla dobra Rzeczypospolitej. W danej chwili nie musimy opuścić żon, dzieci i iść do okopów, oby taka sytuacja się nie zmieniła. Dziś na naszych oczach rozgrywa się największa batalia w obronie Matki Boskiej Królowej Polski – w obronie TV Trwam.
To jest wstyd, że tak mało nas było na proteście pod konsulatem w obronie TV Trwam. Słyszało się głosy, że to wina o. Jacka Cydzika, bo zły wybrał termin – był mecz Polska – Grecja. Ja mu dziękuję, że taki wybrał termin – to jest sprawdzian, co jest ważniejsze. Narodzie Chrześcijański, Narodzie Słowiański, obudź się z tego marazmu zapędzenia, budowania bez fundamentów. Jesteśmy Narodem, któremu Opatrzność szczególnie błogosławi, wiek XIX dał Komendanta J. Piłsudskiego (JPI), a wiek XX dał Ojca Świętego Jana Pawła II (JPII). Co więcej chcesz? Pan Jezus Chrystus i Matka Boska nie mogą dla nas więcej zrobić, ponieważ mamy wolną wolę. Albo będziesz żył w swoim zamkniętym świecie, z przesądami, że nic nie można zrobić – bo oni i tak zrobią, co chcą. Ten wariant w zasadzie jest wygodny – bo mnie w podświadomości usprawiedliwia z bezczynności. Szanowny czytelniku, liczę, że następny protest w obronie TV Trwam będzie tak liczny, że zamkną Lake Shore. Radio Maryja obroniły nasze Niewiasty, tj. nasze Babcie, Matki i Siostry, czas teraz na nas, panowie.
Komendant Grzegorz Waśniewski
Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego
"Orzeł Strzelecki"
6 VIII 2012 r.
Wykorzystany materiał pochodzi z: "Album Marszałek Józef Piłsudski"
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…