Opowieści z aresztu deportacyjnego: Zagubiony
Thomas urodził się przed czterdziestoma laty w niemieckiej Lubece. To hanzeatyckie, przebogate przed wiekami, ale i nie biedne dzisiaj miasto, ma też swój margines. Nie chodzi przy tym o przybyszy z Turcji, byłej Jugosławii, Polski czy innych wybijających się na demokrację krajów. Miasto to ma swój rodzimy margines, choć nie jest to jeszcze przysłowiowe dno.
Thomas urodził się w przykładnej niemieckiej rodzinie. Był jedynym dzieckiem swoich niemieckich rodziców. Ale kiedy ukończył dziesięć lat, coś zaczęło się w małżeństwie jego rodziców psuć. Atmosfera zagęszczała się w miarę upływu lat i coraz bardziej dorosły Thomas stawał się coraz bardziej świadomym świadkiem awantur rodzinnych. Kiedy miał 14 lat, był świadkiem pobicia matki przez ojca. Zwykle działo się to w piątkowe wieczory, kiedy ojciec wracał podpity z baru. Po ostatniej z tych awantur, dotkliwie pobita matka już nie wytrzymała i udała się na policję i na pogotowie.
Brexit i imigracja do Kanady
Kanada staje się ośrodkiem zainteresowania polskich imigrantów w Anglii, którzy chcą poszukać innego, stabilnego kraju do życia.
Kanada jest jednym z wyborów; otrzymuję e-maile i telefony od Polaków na Wyspach szukających możliwości emigrowania i pracy. Ktoś poinformował mnie także, że do polskich imigrantów w Brytanii docierają informacje o tym, iż minister imigracji w Kanadzie zachęca Polaków do przyjazdu do Kanady, są oni bowiem atrakcyjnymi kandydatami, ponieważ znają angielski i posiadają doświadczenie zawodowe w kraju anglojęzycznym.
Dla sprostowania podaję, że nie ma i nie będzie specjalnego programu dla Polaków z Anglii.
Nie jest raczej prawdopodobne, by dla jednej grupy etnicznej wprowadzono specjalny program imigracji ekonomicznej. A zatem przepisy obowiązują i będą obowiązywać takie samie.
Rzeczywiście, znajomość języka angielskiego jest wymagana w większości programów imigracyjnych, także by ubiegać się o wizę pracy poprzez kontrakt pracy.
Co prawda, osoby starające się o zezwolenie na pracę nie muszą zdawać egzaminu językowego, ale na granicy rozmowa z urzędnikiem imigracyjnym może zaważyć na tym, czy wiza będzie przyznana, czy nie. Program IEC (wizy pracy dla młodych osób) nie wymaga znajomości angielskiego, a zatem proszę nie sugerować się, iż dotyczy to każdego kandydata.
A zatem osoby, które znają dość dobrze angielski, posiadają doświadczenie (preferowane w zawodzie wykwalifikowanym), ewentualnie wykształcenie, mogą pomyśleć o imigracji do Kanady. Opcji jest wiele, a zatem warto przeanalizować swoje szanse.
Warto też pomyśleć o kanadyjskich studiach, gdyż umożliwiają one stałą imigrację, bonusem staje się otrzymanie wizy pracy w czasie studiów i po studiach, w momencie zakończenia edukacji.
Dodatkowym przywilejem cieszą się także współmałżonkowie i konkubenci studentów, mogą im towarzyszyć, zatrudniając się legalnie w Kanadzie.
Prawo imigracyjne zezwala na wydanie otwartej wizy pracy małżonkom i konkubentów studentów zagranicznych.
Radzę także, by radzić się osób kompetentnych i uprawnionych. Myślę, że na rynku europejskim pojawi się wielu nieuczciwych, nielicencjonowanych pośredników, którzy wykorzystają Brexit zarobkowo. Wiele agencji imigracyjnych poza Kanadą nie ma żadnych uprawnień zawodowych, nie posiada także odpowiednich licencji.
Rząd Kanady nie współpracuje z nielicencjonowanymi pośrednikami, którzy nie powinni zarobkowo zajmować się prawem i procedurami imigracyjnymi.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca
TEL. 416-5152022
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJą DO KANADY – POBYTEM, WIZą PRACY, STUDIóW, PROSIMY O KONTAKT.
POMAGAMY WE WSZYSTKICH SPRAWACH ZWIąZANYCH Z PRAWEM IMIGRACYJNYM KANADY od 1998 roku.
WWW.EMIGRACJAKANADA.NET
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Ciągle w swoim zawodzie
W Toronto i jego szesnastu satelickich miastach pracuje stale nielegalnie w budownictwie kilkanaście tysięcy osób. Są to zwykle osoby, które przyjechały jako turyści do Kanady i w czasie pobytu, bez zezwolenia urzędu zatrudnienia, podejmują pracę w tej branży. Zwykle też osoby te nie wyjeżdżają w czasie, na jaki uzyskali wizy turystyczne, które są wydawane maksymalnie na sześć miesięcy, z możliwością przedłużenia na dalsze kilka miesięcy, jeśli przekona się urzędnika imigracyjnego, że jest to konieczne.
Pracują też w tej branży ci, którzy złożyli dokumenty o stały pobyt w Kanadzie, zwykle z przyczyn politycznych i w czasie trwania tej procedury podejmują bez zezwolenia pracę, bądź też, tacy, którzy pozostali w Kanadzie i wykonują pracę w budownictwie, kiedy odmówiono im zgody na stały pobyt. Jest jeszcze kategoria tych, którzy nielegalnie przybyli do Kanady przechodząc granicę ze Stanami Zjednoczonymi, lub też posługując się fałszywymi dokumentami.
Na tych wszystkich nielegalnych pracownikach żerują jak sępy wszelkiej maści agenci imigracyjni, a nawet adwokaci. Za sowite opłaty obiecują im zalegalizowanie pobytu.
Ważna decyzja
Dla wielu imigrantów nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem pozostanie bez ważnej wizy w Kanadzie, nielegalna praca i dopiero wówczas staranie się o zalegalizowanie pobytu stałego. Niestety, ale można zaobserwować, że jest to dość popularne zjawisko, imigrant przylatuje na wakacje czy z wizytą rodzinną, właściwie skupia się na tym, by przekroczyć kanadyjską granicę i następnie pozostaje, obawiając się tego, że ponownie powrót nie będzie możliwy. Oczywiście, wszystko zależy od indywidualnej sytuacji osoby.
Niektórzy, pozostają bez ważnej wizy lub przedłużają ją na pół roku lub dłużej, jednak czas szybko ucieka, wiza się kończy i sytuacja prawna w pewien sposób komplikuje się. Dlaczego? Dlatego, że trudniej jest otrzymać pobyt stały osobie, która pozostaje w Kanadzie bez ważnego statusu.
Oczywiście, piszę tu o programach ekonomicznych, czyli opcjach starania się o pobyt stały poprzez zatrudnienie lub zawód (express entry, nominacja). W niektórych sytuacjach nielegalny pobyt wyklucza korzystanie z programu ekonomicznego. Pozostanie bez ważnego statusu NIE WYKLUCZA KANDYDATA Z PROGRAMU ŁąCZENIA RODZIN LUB Z PROGRAMU HUMANITARNEGO. Elektroniczne podania imigracyjne pozwalają także na ubieganie się o pobyt nawet z terenu Kanady, w momencie, kiedy osoba przebywa w Kanadzie na wizycie.
Osoby, które nie chcą powrócić i załatwiać formalności, tak jak w większości przypadków nakazuje prawo, mogą skorzystać z zawężonych opcji, dlatego że na terenie Kanady można złożyć podanie o pobyt stały wówczas jeśli korzysta się z programu humanitarnego, azylu lub łączenia rodzin, tak jak już wspomniałam. Istnieją także możliwości załatwienia wizy pracowniczej bez kontraktu pracy osobom poniżej 35 roku życia, więc warto się dowiedzieć, czy nie ma innego, lepszego rozwiązania, zanim podejmie się decyzję pozostania i zatrudnienia bez ważnego statusu.
Pozostanie bez ważnej wizy mo-że także wpłynąć negatywnie na szanse załatwienia statusu imigracyjnego poprzez kanadyjskie zatrudnienie, co może być jedyną możliwością kandydata. Urząd nie ma obowiązku przyznać wizy osobom, które złamały prawo imigracyjne, choć nie znaczy to, że w każdym przypadku imigrant otrzyma odmowę. Większe szanse mają osoby, które starają się o powrót po 6 miesiącach. Jednak, by powrócić na wizę pracowniczą, najczęściej wymagana jest, między innymi, specjalna zgoda z kanadyjskiego Urzędu Pracy - LMIA.
Podsumowując, warto przed podjęciem decyzji podjęcia się zatrudnienia lub pozostania w Kanadzie, dowiedzieć się, jak zalegalizować swój pobyt lub zatrudnienie, by nie zaprzepaścić szansy na program ekonomiczny.
I jeśli osoba już pozostaje bez statusu, istotne byłoby dowiedzieć się jak ta sytuacja wpłynie na podanie imigracyjne wizowe lub pobytowe. Istnieją bowiem programy imigracyjne, w których urzędnik posiada prawna moc wybaczenia przewinienia imigracyjnego (pozostanie bez statusu).
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE
IMIGRACJĄ PROSIMY
O KONTAKT
416 515 2022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Nakaz deportacyjny
Powszechnie mówi się o tym, że ktoś dostał deportację, ale nie każdy nakaz opuszczenia Kanady jest prawnym nakazem deportacyjnym w świetle kanadyjskiego prawa.
Nakazy deportacyjne różnią się także, można otrzymać decyzję deportacyjną, nakazującą opuścić Kanadę z prawem powrotu za rok, dłużej, lub z zakazem powrotu dożywotnio. W tej ostatniej sytuacji istnieje prawna opcja powrotu do Kanady wcześniej, należy jednak uzyskać specjalne zezwolenie administracyjne na powrót, które musi być uzasadnione poważnymi powodami powrotu do Kanady ( np. łączenie rodzin).
Zgłaszają się czasem do nas na konsultację osoby, które otrzymały pismo urządowe-decyzją odmowną, w której urząd informuje, że dana osoba musi opuścić natychmiast Kanadę. Takie pismo, nie jest jeszcze nakazem deportacyjnym. W zależności od sytuacji można w różny sposób pomóc osobie, która takie pismo otrzymała. Na przykład, w przypadku otrzymania decyzji negatywnej przedłużenia wizy turystycznej, można złożyć podanie o przywrócenie statusu, i nawet do momentu wydania decyzji, osoba posiada legalny status w Kanadzie.
Od decyzji negatywnych można się odwołać. Niekiedy złożenie ponownego podania o pobyt stały wstrzymuje akcje porządkowe, a jeśli straż graniczna chce deportować imigranta z Kanady, istnieje możliwość poproszenia o zawieszenie deportacji do czasu rozpatrzenia wniosku. I jeśli decyzja pobytowa będzie pozytywna, nakaz deportacyjny jest automatycznie anulowany.
Zwiększona kontrola graniczna
Do tej pory rząd kanadyjski nie rejestrował informacji o osobach opuszczających Kanadę. Jednak niebawem sytuacja ta zostanie zmieniona, także ze względów bezpieczeństwa państwa. Nasilenie globalnego terroryzmu jest przyczyną wprowadzania zwiększonej kontroli ruchu granicznego, także w Kanadzie. Inne kraje, takie jak USA i Wielka Brytania, posiadają już system rejestrujący zarówno podróżnych przybywających, jak i opuszczających kraj.
Informacje, jakie będą zbierane od np. wylatujących z Kanady podróżnych to: imię i nazwisko, obywatelstwo, miejsce wydania paszportu i płeć podróżnego. Te same informacje uzyskuje się od osób podróżujących do Kanady, praktycznie są to dane, jakie zawiera strona tytułowa paszportu.
Informacje o osobach opuszczających Kanadę zostana użyte w różnych celach, np. wykrywanie porywanych dzieci, procesy imigracyjne itp.
Osoby, które pozostały w Kanadzie bez ważnego statusu, będą odnotowane, czego nie było do tej pory. Taka informacja może uniemożliwić otrzymanie powrotnej wizy, a nawet, w niektórych przypadkach (w zależności od programu imigracyjnego) być powodem odmowy pobytu stałego. Dlatego ważne jest, by będąc w Kanadzie, utrzymać swój legalny status.
Dane uzyskane na granicy pomogą także w wykrywaniu wszelkiego rodzaju oszustw finansowych, np. osoby pobierające zasiłki, benefity lub rządową emeryturę będą w łatwiejszy sposób wychwytywane przez kanadyjskich urzędników. Niektóre benefity nie należą się osobom pozostającym poza Kanadą. Podobnie, osoby posiadające mieszkania socjalne muszą pozostać w Kanadzie minimum pół roku – wielu emerytów większość czasu spędza poza Kanadą, jednocześnie posiadając w Kanadzie mieszkanie socjalne dofinansowane przez rząd.
Rząd kanadyjski szacuje, że w ten sposób zaoszczędzi około 300 milionów dolarów w pierwszych latach, uniemożliwiając pobieranie zasiłków i innych benefitów rządowych osobom niezamieszkującym w Kanadzie.
Nowy system pozwoli także ustalić, gdzie taka osoba przebywa dłużej, tak by przestrzegać zobowiązań podatkowych kraju rezydencji. Kanadyjczycy podróżujący do USA zimą mogą zostać w USA opodatkowani, ze względu na dłuższy pobyt na terenie sąsiadującego kraju. Nie istniał bowiem wcześniej żaden sposób dokładnego sprawdzania turystów kanadyjskich, podróżujących do USA.
Wielu kanadyjskich obywateli pracowało też nielegalnie w USA, np. opiekując się starszymi osobami, dziećmi itp. Nowy system utrudni, lub nawet w wielu przypadkach uniemożliwi pozostanie nielegalne w USA. Cieszyliśmy się dużą swobodą podróżowania do Ameryki, nikt bowiem nie sprawdzał, jak długo podróżny w USA przebywał i jaki miał status w momencie wyjazdu/wylotu.
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Ambitna
Kobiety w różnych krajach i regionach świata walczyły o równouprawnienie z mężczyznami w różnym okresie i w różnym tempie. Najpierw zaczęły angielskojęzyczne po obu stronach Atlantyku, później rozszerzyło się to na całą Europę, ale Azja i Afryka jest ciągle na etapie dochodzenia do pewnej równowagi. Najgorzej jest w regionach, gdzie panuje islam i gdzie gospodarka stawia kobiety na pozycji usłużnej, drugorzędnej.
W Chinach, mimo formalnego uprawnienia wraz z objęciem władzy przez Mao Tse-tunga, pozycja kobiet w tym najludniejszym kraju świata była różna w zależności od miejsca zamieszkania, regionalnej tradycji, pozycji społecznej i ekonomicznej rodziny. Po śmierci „wielkiego wodza” krajem rządziła jego żona, jeszcze bardziej pogrążając go w zapaści. Polityka prokreacyjna tego państwa, ograniczająca możliwość posiadania tylko do jednego, a wyjątkowo dwojga dzieci, też bardziej dyskryminowała kobiety w ich naturalnej roli macierzyńskiej.
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Sportowiec
Kiedy Zoran pojawił się w areszcie imigracyjnym, zwrócił natychmiast uwagę swoim wyglądem. Ten około 50-letni mężczyzna miał sylwetkę najwyżej 30-latka. Rozbudowane ramiona, ale nie takiego, co to „pompuje” mięśnie, szczupła talia, ani grama tłuszczu, sprężysty chód. Był nadzwyczaj przystojny. Kręcone, prawie zupełnie siwe włosy, dość krótko przystrzyżone, regularne rysy twarzy. Twarz i sylwetka, która mogłaby z powodzeniem posłużyć czy to malarzowi, czy rzeźbiarzowi jako model doskonałych proporcji mężczyzny w średnim wieku.
Zoran urodził się w Jugosławii, a konkretnie w Serbii, osiemdziesiąt kilometrów na zachód od Belgradu, niedaleko od granicy z Bośnią, wówczas stanowiącą część Jugosławii. Zoran już na wstępie oświadczył, że bardzo żałuje, że Jugosławia się rozpadła, i winił za to ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który wspomagał rebeliantów.
Opuszczam Kanadę
Wiele informacji o przylotach do Kanady można znaleźć w publikacjach imigracyjnych, to jest najbardziej interesujące, chcemy znać procedury na granicy kanadyjskiej, chcemy wiedzieć, jak długo możemy w Kanadzie pozostać i jak załatwić stałą rezydencję, lub chociażby wizę pracy, studiów. Niewiele jednak informacji podają imigracyjne publikacje na temat wylotów polskich turystów z Kanady.
Obecnie nie ma jeszcze opracowanego mechanizmu rejestracji wszystkich wylotów/wyjazdów, zazwyczaj urząd imigracyjny nie wie, kiedy turysta opuścił Kanadę, czy w terminie i czy pozostawał w Kanadzie nielegalnie, o ile nie załatwiał formalności związanych z przedłużeniem wizy czasowego pobytu lub pobytu stałego. I oczywiście jeżeli turysta nie był z Kanady w określonym terminie deportowany.
Kiedy warto poinformować urząd imigracyjny o wylocie z Kanady?
W przypadku imigrantów, którzy są poszukiwani przez władze imigracyjne, ukrywają się lub wydano w ich sprawach decyzje negatywne i w konsekwencji deportacje, warto poinformować urząd imigracyjny o wylocie z Kanady. Powinni o to zadbać turyści, którzy chcą do Kanady powrócić z wizytą lub którzy mają zamiar ubiegania się o pobyt stały, na przykład w programie imigracji punktowej lub rodzinnej. Ja osobiście informuję też urząd imigracyjny o wylocie moich klientów wówczas, gdy złożyli oni podanie o przedłużenie legalnego statusu i opuścili Kanadę przed uzyskaniem finalnej odpowiedzi.
Osoby z nakazem deportacyjnym powinny sobie uświadomić, że jeśli nie poinformują o swoim wylocie z Kanady, urząd będzie nadal ich poszukiwał, a imigracyjna kartoteka takiej osoby nie będzie wyglądać najciekawiej, dlatego warto ją w miarę możliwości uporządkować. W systemie komputerowym urzędu będzie informacja o tym, że osoba taka ukrywa się, przebywa nielegalnie itp.
Na przykład, osoby, które składały podania o stałą rezydencję w programie o uchodźstwo (refugee claimants) i ukrywają się przed władzami imigracyjnymi, planując wylecieć poza Kanadę, powinny rozważyć stawienie się w urzędzie imigracyjnym z ważnym biletem, tak by urząd odpowiednio zaktualizował ich kartotekę i naniósł notatki o dobrowolnym opuszczeniu Kanady. Nikomu nie są potrzebne nakazy aresztowania i listy gończe w Kanadzie. Ponadto zła historia imigracyjna imigranta może negatywnie wpłynąć na sytuację krewnych, którzy chcą odwiedzić Kanadę. Warto także o nich pamiętać.
Imigranci, którzy mają tak zwaną czystą kartotekę imigracyjną, nie muszą informować władz imigracyjnych o swoich wylotach.
Konfirmacji wylotu nie dokonuje się w każdym urzędzie imigracyjnym. Oczywiście trzeba wiedzieć, gdzie się zgłosić, jakie posiadać dokumenty i jak rozmawiać z odpowiednimi oficerami imigracyjnymi. W trakcie zgłoszenia urząd może dokonać tak zwanej egzekucji nakazu aresztowania, jeśli wcześniej był wydany. Dość często zdarza się, że imigranci nie są świadomi tego, że w swoich kartotekach posiadają na przykład nakazy aresztowania, czasem za drobną sprawę, np. niestawienie się na wezwanie. A często się tak zdarza, bo imigranci przeprowadzają się i nie podają nowego adresu... nie chcą nawet, by ich adres był znany z powodu obawy właśnie przed aresztowaniem lub łapanką. Wskazane jest zatem, w niektórych przypadkach, by przed wylotem z Kanady sprawdzić swoją kartotekę i poprosić o potwierdzenie opuszczenia kraju.
Ułatwi to Państwu w przyszłości załatwianie wszelkich formalności związanych z procesowaniem podania o pobyt stały czy ewentualnej prośby o ponowne odwiedzenie Kanady.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca
www.emigracjakanada.net
OSOBY ZAINTERESOWANE POWYŻSZYM ARTYKUŁEM LUB IMIGRACJą DO KANADY PROSIMY O KONTAKT:
TEL. 416-5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nowa lokalizacja biura w centrum Mississaugi.
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Zapracowani
W stołówce i pokoju spotkań na poszczególnych oddziałach aresztu imigracyjnego zwykle zatrzymani grupują się przy stołach w zespołach rasowych, językowych, narodowościowych, religijnych, regionalnych itp.
Tak więc są to grupy Chińczyków, Hindusów, którzy zmieszani czasami są z sikhami i muzułmanami z Pakistanu czy Indii, Meksykanie z innymi mówiącymi po hiszpańsku, Murzyni itp. Pewnego razu wystąpiło na jednym z oddziałów męskich dość duże zgrupowanie białych mężczyzn pochodzących z Europy Wschodniej i dawnego Związku Sowieckiego. Było więc trzech Polaków, Rumun z pogranicza z Ukrainą, Czeczen, który mieszkał przez lata najpierw w Moskwie, a później na Cyprze, Uzbek zamieszkały przez lata w Azerbejdżanie, Żyd, który walczył z deportacją do Izraela, twierdząc, że nawet pod komunistami żyło mu się lepiej niż w Ziemi Obiecanej. Ta kolonia w różnych układach zabijała czas oczekiwania na decyzje o ich losie, grając w domino, karty i szachy. Wspólny dla nich był region pochodzenia, ale głównie fakt, że wszyscy porozumiewali się w języku rosyjskim.