Co to jest "niesprawiedliwe wzbogacenie" i dlaczego ma ono znaczenie w prawie rodzinnym?
Doktryna "niesprawiedliwego wzbogacenia" (unjust enrichment) ma długą historię w angielskim prawie zwyczajowym. Dały jej początek w XVIII wieku decyzje o konieczności zwrotu pieniędzy otrzymanych pomyłkowo i generalne założenie, że jedna osoba nie powinna się bogacić kosztem straty drugiej osoby. Do końca XX wieku doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia ulegała dalszemu rozwojowi i stosowana była w coraz większej liczbie sytuacji. W latach siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych Sąd Najwyższy Kanady rozpoczął proces adaptacji doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia na potrzeby prawa rodzinnego. Proces ten trwa do dnia dzisiejszego.
Dlaczego było to konieczne? W roku 1990 Family Law Act uregulował kwestię podziału majątku przy rozwodzie. Gdy rozstaje się para małżeńska, cały majątek zgromadzony w trakcie trwania małżeństwa, ulega równemu podziałowi. Nieliczne wyjątki dotyczą prezentów lub spadku od osób trzecich, które, nawet jeżeli zostały otrzymane w trakcie trwania małżeństwa, nie ulegają podziałowi, oraz rezydencji małżeńskiej, która ulega podziałowi, nawet jeżeli należała przed ślubem tylko do jednego z małżonków. Family Law Act reguluje kwestie związane z podziałem majątku jedynie w przypadku par małżeńskich.
Wbrew bardzo powszechnemu w społeczności polskiej mitowi, że pary małżeńskie i nieformalne mają identyczne prawa, w Ontario nie ma automatycznego podziału majątku, gdy rozstaje się para żyjąca w związku nieformalnym. Co więc dzieje się, gdy kończy się związek nieformalny?
Uprawnienia alimentacyjne (zarówno na dzieci, jak i na współmałżonka) dla par małżeńskich i niemałżeńskich są takie same, ale podział majątku zachodzi jedynie w sytuacjach, w których znajduje zastosowanie doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia. Jeżeli nie ma ona zastosowania, każde z byłych partnerów odchodzi ze związku ze swoim majątkiem. Jeżeli prawnym właścicielem domu była tylko jedna osoba – to zatrzymuje ona dom. To samo dotyczy każdego innego rodzaju własności, jak RRSPs, samochody, biznesy, oszczędności czy plany emerytalne.
Oprócz doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, zasady podziału majątku może zmienić także umowa kohabitacyjna podpisana przez partnerów przed zawarciem związku lub w trakcie jego trwania. Umowa spisana przez małżonków przed ślubem lub w trakcie trwania małżeństwa może również zmienić zasady podziału majątku przy rozpadzie małżeństwa, ale o tym pisałam w innym artykule.
Niektóre kanadyjskie prowincje (Nowa Szkocja, Manitoba i Saskatchewan) uznały wykluczenie par nieformalnych z automatycznego podziału majątku za niepożądane i wprowadziły przepisy, które traktują pod tym względem związki małżeńskie i nieformalne w taki sam sposób. Prawodawcy ontaryjscy jeszcze tego nie uczynili, aczkolwiek mówi się o tym od jakiegoś czasu i reforma może nastąpić w przyszłości, o czym warto pamiętać, gdy wstępuje się w związek nieformalny z osobą o wyraźnie różniącym się stanie majątkowym (albo poziomie dochodów).
W wielu sytuacjach to, że każde z byłych partnerów zatrzymuje majątek, którego jest prawnym właścicielem, prowadzić może do nader niesprawiedliwych rezultatów. Najczęstszy scenariusz dotyczy par, które kupiły dom, często ze wspólnych funduszy, i razem go spłacały, ale prawnym właścicielem domu był tylko jeden partner.
Bez doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, gdy para taka rozstaje się po wielu latach, prawny właściciel zatrzymuje dom – wraz z wkładem drugiego partnera w nabycie i spłacenie go i potencjalnie znacznym przyrostem wartości. Inne, może trochę mniej popularne, ale równie niesprawiedliwe scenariusze, dotyczą biznesów, których prawnym właścicielem jest tylko jeden partner, ale do których rozkwitu przyczyniła się druga osoba.
Sprawy ulegają dalszemu skomplikowaniu, gdy doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia znajduje zastosowanie przy podziale majątku par małżeńskich. Sytuacje takie nie są liczne i często dotyczą inwestowania jednego z małżonków w majątek należący do drugiego małżonka, ale wykluczony ze standardowego schematu podziału, a więc otrzymany jako spadek lub prezent. Przykładem może być biznes otrzymany w prezencie od rodziców przez jednego z małżonków, ale rozwinięty wspólnym wysiłkiem.
W takich sytuacjach zastosowanie znajduje doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia. Zakłada ona, że jeżeli jedna osoba wzbogaciła się kosztem innej osoby bez żadnych powodów prawnych, to wzbogacona osoba musi wynagrodzić osobę, która poniosła stratę.
Jak już wspominałam, zastosowanie doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia nie jest ograniczone tylko do sytuacji rodzinnych. Niemniej jednak są to sytuacje, w których doktryna ta w chwili obecnej znajduje najszersze zastosowanie. Jest to najprawdopodobniej związane z tym, że poza związkami intymnymi, ludzie rzadko inwestują swoje pieniądze lub swój wysiłek w cudzą własność, a jeżeli już to robią, to podejmują stosowne kroki prawne, aby się zabezpieczyć. W sytuacjach rodzinnych często traktuje się uczucia i zaufanie, jakim darzy się drugą osobę, jako formę zabezpieczenia, bez zastanawiania się nad tym, co będzie, gdy uczucia i zaufanie znikną, a ich miejsce zajmie konflikt.
Aby uniknąć wyraźnie niesprawiedliwych rezultatów i chronić prawa ekonomicznie słabszych partnerów (często, ale nie zawsze kobiet), sądy nie wahają się przed zastosowaniem doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia, jeżeli spełniane są warunki konieczne do jej uruchomienia. Są one następujące:
1. niesprawiedliwy zysk (wzbogacenie) jednej osoby;
2. straty poniesione przez drugą osobę;
3. brak podstawy prawnej (takiej jak np. darowizna), która usprawiedliwiałaby taki stan rzeczy.
W przeciwieństwie do automatycznego podziału majątku przy rozstaniu par małżeńskich, gdzie prostota reguły (wszystko, czego para razem się dorobiła w trakcie trwania małżeństwa, idzie do równego podziału) znacznie ogranicza możliwości długich dyskusji, zastosowanie doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia jest bardziej skomplikowane.
Czy pan X wzbogacił się niesprawiedliwie, gdy pracował i spłacał dom, którego był jedynym właścicielem w czasie, gdy jego partnerka nie pracowała, ale zajmowała się wychowywaniem ich dzieci? Czy pani Y wzbogaciła się niesprawiedliwie, bo po 20 latach pracy posiada plan emerytalny (albo RRSPs) o wysokiej wartości, podczas gdy jej partner, który również pracował, nie ma planu emerytalnego (bo jego pracodawca nie dał mu takiej opcji) ani RRSPs, bo nie wierzył w odkładanie na emeryturę? Czy doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia powinna być zastosowana inaczej, jeżeli partner pan Y nie pracował ze względu na chorobę albo lenistwo?
Tego typu niejasności nie tylko dają pole do popisu dla osób zainteresowanych akademickimi dyskusjami. Mają one olbrzymie znaczenie praktyczne, gdy przekładają się na dni, tygodnie, a nawet miesiące trwania rozpraw sądowych. Jeżeli przedmiotem sporu jest uprawnienie do nieznacznej wartości pieniężnej, to stopień skomplikowania dyskusji i długość potencjalnej rozprawy często powoduje, że strony rezygnują z dochodzenia swoich słusznych roszczeń.
Osobną kwestię prawną stanowią metody wynagradzania niesprawiedliwego wzbogacenia, czyli decydowanie, w jaki sposób osoba, która poniosła stratę, powinna być zrekompensowana. Czy zwrot włożonych pieniędzy np. dwudziestu tysięcy dolarów na downpayment wpłacony 30 lat temu na dom, którego wartość wzrosła dwudziestokrotnie, podczas gdy wartość wpłaconych pieniędzy boleśnie się skurczyła, jest wystarczający i sprawiedliwy (raczej nie). Czy połowa wartości domu, bo dwadzieścia tysięcy to była połowa downpayment, gdy właściciel domu samodzielnie spłacał hipotekę, co umożliwił mu fakt, że partnerka zajmowała się domem i dziećmi, jest fair? (całkiem możliwe). Tego typu scenariusze stwarzają dalsze niejasności i pole do dyskusji.
Nie ma prostych odpowiedzi na te pytania, ale należy zdać sobie sprawę z tego, że w ciągu blisko czterdziestu lat, które upłynęły od momentu, w którym Sąd Najwyższy po raz pierwszy użył doktryny niesprawiedliwego wzbogacenia w sytuacji rodzinnej, panuje wyraźny trend, który ułatwia jej zastosowanie i rozszerza metody wynagradzania niesprawiedliwie pokrzywdzonych partnerów.
W ogólnym rozrachunku, wydaje się, że rozszerzenie schematu automatycznego podziału własności tak, aby obejmował pary żyjące w związkach nieformalnych, byłoby ze wszech miar korzystne. Dopóki to nie nastąpi, partnerzy opuszczający związki nieformalne muszą ograniczyć swoje roszczenia do sytuacji, w których znajduje zastosowanie doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia. Na szczęście dla "niesprawiedliwie zubożałych" partnerów, sytuacji tych jest sporo.
Jeżeli jesteś przekonany, że twój partner wzbogacił się twoim kosztem, doradzam zasięgnięcie w tej kwestii opinii prawnika.
Jak pisałam, doktryna niesprawiedliwego wzbogacenia jest skomplikowana i szanse na jej zastosowanie w danej sytuacji może ocenić jedynie osoba, która zna jej szerokie teoretyczne i historyczne podstawy i zaznajomiona jest ze szczegółami licznych decyzji sądowych, które stosowały ją w konkretnych przypadkach dotyczących prawa rodzinnego.
Monika J. Curyk
Barrister & Solicitor
Mississauga, Ontario, Kanada
Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowane jako porada prawna. Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.
Przyjazd do pracy na kontrakt
Osoby nieposiadające kanadyjskiego obywatelstwa lub pobytu stałego muszą uzyskać zezwolenie na pracę, aby zatrudnić się w Kanadzie. Zatrudnienie nielegalnie pracowników grozi różnymi konsekwencjami, między innymi grzywną w wysokości 50.000 dolarów.
Zezwolenia na pracę wydają kanadyjskie placówki zagraniczne na podstawie zatwierdzenia oferty pracy (Labour Market Opinion), i nie tylko, w lokalnym Biurze Zatrudnienia w Kanadzie (Human Resources Development Canada), choć niektóre programy są zwolnione z tego wymogu, np. SWAP. Obywatele krajów bezwizowych, w tym Polacy, mogą się starać o wizę pracowniczą na granicy, jeśli ich pracodawca otrzymał zgodę na zatrudnienie.
Procedura związana z poświadczeniem oferty pracy ma na celu potwierdzenie deficytu kadrowego osób posiadających pobyt stały w Kanadzie, które mogłyby podjąć pracę na oferowanym stanowisku. Niektóre rodzaje pracy nie wymagają posiadania Labour Market Opinion. Na przykład osoby wyjeżdżające do oddziałów swojej firmy macierzystej, pracownicy związani z działalnością charytatywną, naukowcy, profesorowie oraz osoby nominowane przez władze prowincyjne w Kanadzie są zwolnione z obowiązku posiadania Labour Market Opinion przed złożeniem wniosku o zezwolenie na pracę.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku wybierających się do Kanady do pracy w charakterze personelu duchownego, niektórych badaczy naukowych, dziennikarzy, prezenterów oraz sportowców i ich trenerów, którzy są zatrudnieni przez pracodawcę poza granicami Kanady.
JAK UBIEGAĆ SIĘ O ZEZWOLENIE NA PRACĘ?
Ubiegający się o zezwolenie na pracę musi złożyć odpowiednio umotywowany wniosek, dokumentację wraz z opłatami i ofertę pracy od pracodawcy w Kanadzie – dokument ten powinien zawierać informacje dotyczące proponowanego stanowiska pracy, zakresu obowiązków, wynagrodzenia oraz okresu zatrudnienia. W przypadku posiadania potwierdzenia oferty pracy przez Biuro Pracy w Kanadzie (Labour Market Opinion), należy dołączyć ten dokument do wniosku o autoryzację zatrudnienia.
Ważne jest, by udokumentować posiadane kwalifikacje zgodnie z wymaganiami określonymi w ofercie pracy oraz potwierdzenie oferty pracy. Zaleca się również załączyć aktualne CV oraz zaświadczenia z poprzednich miejsc pracy i/lub kopię świadectw ukończenia szkół lub kursów.
Ponadto, należy dostarczyć świadectwo niekaralności z kraju swojego obywatelstwa, jak również ze wszystkich krajów, w których aplikant zamieszkiwał przez okres sześciu miesięcy lub dłuższy. Może zaistnieć konieczność odbycia rozmowy kwalifikacyjnej z urzędnikiem wizowym.
Niektóre osoby wybierające się do pracy w Kanadzie muszą wykonać badania lekarskie. W razie takiej konieczności, formularze badań lekarskich zostaną wydane po złożeniu i rozpatrzeniu wniosku. Konieczność przejścia badań lekarskich może wydłużyć rozpatrywanie wniosku o kilka tygodni. Współmałżonkowie pracowników zagranicznych, posiadających kontrakt pracy w Kanadzie (przyjeżdżających już do zatwierdzonego przez kanadyjski urząd pracy pracodawcy), mogą otrzymać wizę pracy oraz ubezpieczenie medyczne rządowe.
Towarzyszące pracownikom tymczasowym dzieci uczęszczające do szkół podstawowych lub średnich w Kanadzie muszą otrzymać zezwolenie na naukę. W przypadku wyjazdu do prowincji Quebec, o zezwolenia na naukę należy starać się po przyjeździe do Kanady.
Dzieci uczęszczające do żłobków i przedszkoli nie wymagają zezwoleń na naukę.
mgr Izabela Embalo
Licencjonowany doradca prawa
imigracyjnego, licencja 506496
Notariusz-Commissioner of Oath
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ LUB WIZAMI PROSIMY O KONTAKT:
tel. 416 515 2022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Świadczymy niedrogie usługi notarialne.
Przyjmujemy wieczorami i
w niektóre weekendy
Zobowiązania dzieci wobec rodziców
Zarówno prawodawcy, jak i media w Kanadzie dużo uwagi poświęcają zobowiązaniom rodziców w stosunku do swoich dzieci. Prawo dyktuje, że rodzice są zobowiązani do utrzymywania dzieci zgodnie ze swoim poziomem dochodów. Jeżeli rodzice nie mieszkają razem, to rodzic nie mieszkający z dziećmi musi na nie łożyć proporcjonalnie do swoich zarobków. Wysokość płatności wyznaczają, z dużą dokładnością, odpowiednie tabele. Ponadto od rodziców oczekuje się, że finansować będą koszty edukacji dzieci, ich leczenia, o ile zajdzie taka potrzeba, i opieki nad nimi tak długo, jak jej potrzebują.
Równie wiele uwagi poświęca się kwestii alimentacji byłych partnerów i współmałżonków. Mimo że kwestie prawne związane z alimentacją współmałżonków są nieco bardziej zagmatwane, ilość uwagi poświęcana temu zagadnieniu oraz istniejących decyzji sądowych na ten temat jest olbrzymia.
W odróżnieniu od powyższych problemów, zarówno media, jak i prawodawcy stosunkowo zdawkowo traktują kwestię zobowiązań prawnych dorosłych dzieci w stosunku do starzejących się rodziców.
Historycznie rzecz biorąc, już w Cesarstwie Rzymskim prawo nakładało na dorosłe dzieci obowiązek troszczenia się o starzejących się rodziców. Przepisy takie były też uwzględnione w Kodeksie Napoleońskim. W Wielkiej Brytanii po raz pierwszy sprawę tę poruszono w 1601 w akcie prawnym zwanym Elizabeth Poor Law Act. Ustawa ta po raz pierwszy wyraźnie nałożyła na dorosłe osoby obowiązek pomocy biednym i starzejącym się krewnym (rodzicom lub dziadkom).
Ontario po raz pierwszy zajęło się sprawą zobowiązań dzieci w stosunku do rodziców w 1921 roku, kiedy wprowadzono w życie Parents' Maintaince Act, który wyraźnie zobowiązywał dzieci do utrzymywania swoich rodziców, gdyby nastąpiła taka konieczność. W roku 1978 ustawa ta została zastąpiona przez Family Law Reform Act, a następnie przez obowiązującą do dzisiaj ustawę Family Law Act, która stanowi, że dorosłe dzieci, o ile sytuacja im na to pozwala, mają obowiązek zapewnić opiekę i utrzymanie swoim starzejącym się rodzicom, jeżeli wymagają oni pomocy i jeżeli rodzice w przeszłości zapewniali dzieciom opiekę i utrzymanie.
W Ontario jedynie rodzice mogą rozpocząć proces sądowy o uzyskanie pomocy ze strony dzieci. Osoby trzecie – jak na przykład Ministry of Community and Social Services – nie są w stanie pozwać do sądu dzieci, celem wyegzekwowania pomocy w utrzymaniu ich rodziców. W praktyce oznacza to, że wymagający pomocy rodzic może uzyskać zapomogę socjalną (welfare), nawet jeżeli ma dzieci, które byłyby w stanie pomóc mu finansowo.
Inne prowincje kanadyjskie, na przykład Nowa Szkocja, pozwalają osobom trzecim, w tym także instytucjom rządowym, na egzekwowanie od dzieci pomocy finansowej dla żyjących w ubóstwie rodziców. Warto wiedzieć, że w Ontario instytucje rządowe mają możliwość sądowego egzekwowania alimentacji dzieci i współmałżonków w przypadku, kiedy osoba, która powinna otrzymywać alimenty, stara się o otrzymanie zapomogi socjalnej.
Pomimo istniejących przepisów prawnych ilość spraw, w których rodzice pozywali do sądu swoje dzieci, żeby zapewnić sobie lepszą opiekę, jest niewielka. W przypadkach, które były rozpatrzone, często sądy nie opowiadały się jednoznacznie po stronie rodziców.
Jednak w sytuacjach, gdy rodzice cierpią niedostatek, gdy nie starcza im na zaspokojenie podstawowych potrzeb materialnych, a dzieci stać na to, by im pomóc, sądy orzekają na korzyść rodziców.
W Ontario, aby rodzic mógł otrzymać decyzję sądową przyznającą mu pomoc finansową od dorosłych dzieci, muszą być spełnione trzy warunki. Po pierwsze – rodzic musi być w rzeczywistej potrzebie finansowej. Po drugie – rodzic musi wykazać, że w przeszłości zapewniał dziecku opiekę lub wsparcie finansowe (niekoniecznie i jedno, i drugie). Po trzecie – sytuacja finansowa dziecka musi być na tyle dobra, aby pozwoliła mu na udzielenie pomocy rodzicom.
Jaka jest praktyka sądów kanadyjskich, gdy rodzice chcą wyegzekwować od dzieci pomoc finansową? Warto przytoczyć kilka przykładów.
W 1925 roku sąd odwoławczy (apelacyjny) anulował wyrok, w którym sąd pierwszej instancji nakazał synowi ponosić koszty utrzymania matki. Syn był gotów utrzymywać matkę w swoim własnym domu, ale ona chciała żyć niezależnie. Sąd uznał, że żądania matki narażały syna na nieuzasadnione, zbyt wysokie koszty jej utrzymania.
W 1993 roku matka, która chciała uzyskać pomoc finansową, musiała najpierw udowodnić, że wszystkie trzy wymienione powyżej warunki zostały spełnione, zanim sędzia orzekł na jej korzyść. Sąd również wziął pod uwagę fakt, że przez większość życia zajmowała się ona wychowywaniem dzieci, co w dużej mierze uniemożliwiło jej podjęcie pracy zawodowej i odłożenie pieniędzy na stare lata.
W 1984 w Nowej Szkocji dom spokojnej starości wniósł pozew o zwrot kosztów utrzymania przeciwko córce jednego ze swoich rezydentów. Sędzia zdecydował, że córka powinna ponieść koszty utrzymania ojca, ale decyzja ta została zmieniona po tym, jak córka straciła pracę i popadła w tarapaty finansowe. Warto zwrócić uwagę, że sąd nie wymagał od córki, aby sprzedała swój dom, by pokryć koszty utrzymywania ojca.
W Kolumbii Brytyjskiej sąd odrzucił pozew ojca przeciwko swoim dzieciom ze względu na fakt, że prywatne obowiązki finansowe każdego z jego dzieci zostały uznane za bardziej istotne niż pomoc w utrzymywaniu ojca. Do decyzji tej przyczynił się też fakt, iż sąd uznał, że ojciec próbuje sobie podnieść standard życia, uznany za wystarczający, oraz to, że ojciec porzucił swoje dzieci w przeszłości i źle je traktował.
W 1998 roku w Ontario sąd zdecydował, że córka, która wygrała ponad milion dolarów na loterii, miała obowiązek pomagać ojcu finansowo tak, aby mógł utrzymywać standard życia podobny do tego, jaki utrzymywał, gdy się zajmował córką. Żądania ojca uznano jednak za zbyt wygórowane i kwota, jaką córka musiała płacić na utrzymanie ojca, była zdecydowanie niższa od tej, której oczekiwał ojciec.
Trudno jest stwierdzić z całą pewnością, dlaczego ilość spraw sądowych wnoszonych przez rodziców o pomoc finansową od dzieci jest niewielka. Optymista powie, że jest tak, dlatego że większość dzieci wypełnia swoje obowiązki wobec rodziców bez przymusu, jakim jest decyzja sądowa. Pesymista stwierdzi, że jest tak, dlatego że większość rodziców woli żyć w ubóstwie niż wstępować na drogę sądową, aby uzyskać pomoc finansową od swoich dzieci.
Monika Curyk M.A., M.Ed., J.D.
Barrister & Solicitor, Notary Public
Tel. 289-232-6166
ZWOLNIENIA Z PRACY W ONTARIO – WYPOWIEDZENIE, PAKIETY ODPRAW I PRAWO
Każdy pracodawca może zwolnić każdego pracownika kiedy zechce pod warunkiem, że da temu pracownikowi należny okres wypowiedzenia (lub pieniężną rekompensatę za ten okres) i należną mu odprawę. Skaąd może jednak zwolniony pracownik wiedzieć, że jego zwolnienie dokonane zostało zgodnie z prawem oraz że otrzymał od pracodawcy właściwy okres wypowiedzenia i właściwą odprawę? Wymagany przez prawo okres wypowiedzenia zależy od wielu czynników takich jak treść umowy o pracę, historia pracy, powód zwolnienia, sposób zwolnienia, stanowisko, staż pracy, wiek, kwalifikacje pracownika, itp. Wysokość odprawy zależy od tego czy umowa o pracę jest regulowana przez Employment Standards Act (ESA) czy tzw. common law oraz od długości okresu pracy, wielkości zakładu pracy, itp.
Jaki jest odpowiedni okres wypowiedzenia lub odpowiednia rekompensata, gdy wypowiedzenie się należy? Punktem wyjścia jest pytanie czy istnieje pisemna umowa o pracę czy nie? Jeżeli umowa istnieje, należy przeanalizować jej treść, aby przekonać się czy pracodawca ograniczył w niej swoje zobowiązania co do okresu wypowiedzenia, zwłaszcza czy ograniczył długość okresu wypowiedzenia do minimum wymaganego przez ESA. Jeżeli nie ma takiego ograniczenia, prawo Ontario wymaga, aby okres wymówienia lub rekompensata były reasonable, czyli adekwatne do danych indywidualnych okoliczności. Jaki okres lub rekompensata sa reasonable zależy od wielu czynników i nie ma jednej formuły umożliwiającej ich matematyczne wyliczenie. Jedno jest pewne – okres określany jako reasonable, nie będzie krótszy od minimum zagwarantowanego przez ESA.
Co się dzieje, gdy istnieje pisemna umowa o pracę, w której pracodawca starał się ograniczyć do minimum długości okresu wypowiedzenia należnego pracownikowi wymaganego przez ESA? Aby stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem czy umowa na pewno daje pracodawcy takie zabezpieczenie należy dokładnie ją przeanalizować, Gdy tekst nie jest sformułowany precyzyjnie lub gdy można go zinterpretować w dwojaki sposób,stanowione przez ten dokument klauzule mogą byc podważone. Kontrakt nie zostanie unieważniony lecz jego element dotyczący minimum okresu wypowiedzenia będzie rozstrzygany według zasad tzw. common law (czyli prawa tworzonego przez decyzje sądowe) a nie wymaganego przez ESA.
Jaki może być to okres? Zależy to od wielu czynników i poniższe przykłady podane są jedynie jako ilustracja, gdyż każda sytuacja musi być rozpatrywana indywidualnie. Głównymi czynnikami, które mają znaczenie są: stanowisko pracownika, staż pracy, wiek, możliwość znalezienia innej pracy w danym zawodzie, oraz sposób i okoliczności zwolnienia. I tak na przyklad office manager-owi z 4-letnim stażem sąd przyznał 10-miesięczny okres wypowiedzenia, assistant manager-owi z 12-letnim stażem, 16 miesięcy wypowiedzenia, asystentowi nauczyciela (teacher’s assistant) z 8-letnim stażem pracy, mechanikowi z 14-letnim stażem pracy i security guard z 7-letnim stażem po 7 miesięcy wypowiedzenia, inżynierowi z 6-letnim stażem 9 miesięcy. Należy zauważyć, iż w przypadku gdy sprawy rozstrzygane są według zasad common law, reasonable okres wypowiedzenia rzadko wypada poniżej 6 miesięcy oraz, że jedynie w bardzo wyjątkowych przypadkach zdarza się dłuższy niż 24 miesiące.
Zwolnienie z pracy powinno nastąpić w formie pisemnej połącznej z ustną informacją o zwolnieniu podaną przez osobę upoważnioną do takiej czynności w danej firmie. Pracodawca wręcza pracownikowi list informujący o zwolnieniu i określajacy warunki rozwiązania umowy o pracę oraz czasami dodatkowy dokument (tzw. release) regulujący czego i w jaki sposób obie strony nie będą robiły przeciwko sobie w przyszłości. W wypadkach, gdy list informujący o zwolnieniu zawiera propozycję odprawy, pracodawca najczęściej stawia wrunek, iż propozycja ta przestaje być aktualna jeżeli pracownik nie podpisze wyżej wspomnianego release czyli dokumentu, który ma zabezpieczyć pracodawcę od potencjalnych przyszłych roszczeń ze strony pracownika. Kompleksowa release może zawierać restrykcje, że pracownik nie będzie konkurował z pracodawcą przez określony czas i na określonym terenie, że nie będzie ujawniał sekretów opuszczanej firmy, że nie będzie zatrudniał pracowników firmy, z której odchodzi lub że nie będzie miał do czynienia z jej klientami. Niektóre z tych warunków, pomimo podpisania release przez pracownika, system prawny uważa za nieważne lub ważne jedynie w bardzo ograniczonych okolicznościach, i pracownik może z dużym prawdopodobieństwem je naruszyć bez konsekwencji prawnych. Dokładniejsze omówienie tego tematu nastąpi w kolejnych artykułach na temat prawa pracy.
Z punktu widzenia obecnej dyskusji najistotniejsze są pytania czy obecność release w pakiecie odprawy jest w ogóle właściwa oraz czy forma i sposób przedstawienia jej gwarantuje pracodawcy możliwość użycia dego dokumentu w przyszłości przeciwko pracownikowi. Zgoda na podpisanie release przez pracownika jest formą kontraktu – pracownik otrzymuje określone warunki odprawy (pieniądze itp.) w zamian za zgodę na pozostawnie pracodacy “w spokoju”, to znaczy rezygnację z roszczeń w stosunku do niego w przyszłości. Jak każdy kontrakt, tak i ten, musi spełniać podstawowe warunki prawa kontraktów. A zatem, żadna ze stron nie może być zmuszona do jego podpisania. Musi to być akt wolnej woli. Każda strona musi wiedzieć co podpisuje oraz musi mieć wystarczająco dużo czasu aby się skonsultować co do konsekwencji tej czynności. Im bardziej jednostronnie korzystna czy niekorzystna jest dana umowa, tym większa możliwość jej zakwestionowania przez stronę słabszą. Wreszcie, im bardziej niesprawiedliwa umowa z punktu widzenia jej aspektu społecznego, tym bardziej możliwe jest jej podważenie.
W praktyce często pracodawca zdając sobie sprawę, iż pracownikowi może należeć się dłuższy okres wypowiedzenia i związana z nim rekompensata (na przyklad, gdy nie ma w ogóle pisemnej umowy o pracę) nie oferuje mu tego okresu lecz jedynie rekompensatę w wysokości połowy lub jeszcze mniejszgo ułamka tego co sąd, gdyby pracownik dochodził swoich praw, byłby skłonny mu przyznać. Oferta taka – większa niż minimum należne według wymaganego przez ESA lecz dużo mniejsza niz standarty common law – połączona z kompleksową release, według której pracownik zobowiazuje sie do rezygnacji z możliwości dochodzenia czegokolwiek w przyszłości, stawia go w trudnej sytuacji. Jeżeli nie przyjmie oferty nie otrzyma nic i będzie musiał dochodzić swoich praw w sądzie. Jeżeli przyjmie, czuje się pokrzywdzony i wykorzystany, zwłaszcza gdy przepracował długie lata pracy w danym przedsiębiorstwie. Każda z takich decyzji powinna być dobrze przemyślana, zwłaszcza gdy w grę wchodzą długie lata pracy i gdy wiek oraz kwalifikacje pracownika wskazują, że będzie on miał duże trudności w znalezieniu nowego zatrudnienia. Decyzje sądów stwierdzają, iż każda odprawa powinna być sprawiedliwa w stosunku do pracownika, oraz że nawet jeżeli podpisze on release i przyjmie minimalną odprawę, może dochodzić swoich praw w sądzie jeżeli udowodni, że sposób w jaki dokonało się rozejście był tak jednostronny na jego niekorzyść, iż łamie to podstawowe zasady współżycia społecznego. W praktyce są dwa wyjścia w tych trudnych sytuacjach. Po pierwsze, należy dokładnie upewnić się, co się traci poprzez zgodę na dany pakiet odprawy. Po drugie (po zorientowaniu sie jaka rekompensata powinna być właściwa) czy można podjąć próbę negocjacji z pracodawcą. Jeżeli chodzi o upewnienie sie co się traci (czy inaczej mowiąc, ile pracownikowi się należy) to niezbędna jest analiza prawna kontraktu i historii danego układu o pracę. Ogólnodostępne źródła (na przykład strona internetowa Ontario Ministry of Labour) mogą być pomocne, lecz jedynie w sytuacjach, gdy dana sprawa ogranicza się do minimum gwarantowanych przez ESA. W praktyce większość układów o pracę regulowana jest przez common law, które oferuje zwalnianym pracownikom bez porownania większe rekompensaty. A zatem ci, którzy jedynie zajrzą do tego zródła i zadowolą się kilkoma tygodniami odprawy moga byc stratni.
Janusz Puzniak
Barrister and Solicitor (Ontario)
Attorney at Law (Missouri and New York)
905-890-2112
416-999-3023
JAK ZABEZPIECZYĆ MIENIE PRYWATNE I BIZNESOWE OD ROSZCZEŃ KREDYTORÓW?
Na wstępie należy zastrzec, iż artykuł ten mówi o możliwościach prawnego “zabezpieczenia” mienia własnego przedsiębiorcy oraz mienia biznesu od roszczeń kredytorów, a nie o sposobach ominięcia spłacania przez biznes i jego właścicieli już zaciągniętych długów czy o uniknięciu wywiązania się z innych prawomocnych zobowiązań. Kanadyjski system prawny zabezpiecza roszczenia kredytorów w stosunku do niewypłacalnych biznesów, ale stwarza też możliwości, by działalność biznesowa została tak zorganizaowana, aby mienie prywatne przedsiębiorcy oraz mienie jego biznesu nie przepadły całkowicie w następstwie niepowodzenia. Zapobiegliwi przedsiębiorcy powinni zatem przyjąć taką strukturę dzialania i zaadoptować takie mechanizmy, aby nie narażać na ryzyko wszystkich swoich personalnych oraz biznesowych zasobów. Z drugiej strony ci, którzy dostarczają biznesom towarów, wykonują pracę, udzielają pożyczek, itp., ufając, że otrzymają zapłatę czy zwrot w przyszłości, winni być przezorni i zapobiegliwi, mając na uwadze fakt, iż majatek własny przedsiębiorcy czy część majątku przedsiębiorstwa, z którym mają do czynienia mogą w razie niepowodzenia być dobrze zabezpieczone przed ich roszczeniami.
Z punktu widzenia przedsiębiorcy, najprostszym sposobem zabezpieczenia mienia osobistego od roszczeń kredytorów biznesu jest otworzenie korporacji (corporation) i prowadzenie działalności biznesowej w jej imieniu. Korporacja ma osobowość prawną niezależną od osobowości prawnej jej właściciela. A zatem. jeżeli zachowane zostaną i są przestrzegane prawne i finansowe formalności jej prowadzenia jako niezależnej jednostki prawnej i ekonomicznej, wszelkie zobowiązania i długi korporacji będą musiały być zaspokojone wyłącznie z jej mienia, a nie z prywatnego mienia jej właściciela. Oczywiście atut podejmowania zobowiązań w imieniu korporacji a nie osobistym jej właściciela znika, jeżeli zobowiązania takie są gwarantowane personalnie przez niego lub przez członków jego rodziny. A zatem pożyczki, umowy wynajmu lokalu (leases), kontrakty z dostawcami, czy inne zobowiązania powinny być, o ile tylko to możliwe, zawierane w imieniu korporacji i pozostać wyłącznie jej zobowiązaniami.
Ponieważ każda korporacja posiada odrębną osobowość prawną i ponieważ nie ma żadnego limitu ile korporacji dany przedsiębiorca może “posiadać”, w sytuacjach, gdy zachodzi obawa, iż mienie o dużej wartości (np. nieruchomość, cenne urządzenia produkcyjne, wartościowy sprzęt, patenty, itp.) może być narażone na roszczenia kredytorów, może on stworzyć dwie korporacje (lub więcej, jeżeli istnieje taka potrzeba), które będzie całkowicie kontrolowal osobiście lub przez członków rodziny. Cenne mienie pozostaje wówczas własnością jednej korporacji, podczas gdy główna działalność gospodarcza (produkcyjna czy inna) prowadzona jest przez drugą. Pierwsza korporacja udostępni wtedy mienie drugiej korporacji na zasadzie umowy wynajmu (lease), w przypadku sprzętu, lub licencji (licence), w przypadku technologii. Mogą to być tzw. korporacje siostrzane lub funkcjonujące w układzie “pionowym” t.j. gdy jedna jest w posiadaniu drugiej (holding company – operating company). Korporacje siostrzane stwarzają lepsze możliwości rozdzielenia prawnego w razie niepowodzenia. Ustrukturyzowanie “pionowe”, czyli jednej korporacji prowadzącej aktywną działalność gospodarczą (operating company) i drugiej będącej jednostką pasywną, której ta pierwsza jest własnością (holding company), umożliwia jednak swobodniejszy przelew zysków na zasadzie dywidend pomiędzy dwiema korporacjami. Znaczna ilość zysków w takim układzie zamiast być akumulowana w jednostce aktywnej (lub wypłacana jej właścicielowi) może być przelewana do holding company, która je zainwestuje bądź z powrotem udzieli kredytu korporacji prowadzącej aktywną działaność (najlepiej na zasadzie rejestracji w systemie Personal Property Security Registration - PPSA). Ponadto jedna korporacja może wykonywać usługi – administracyjne czy inne – dla drugiej i w ten sposób wypracować dług w stosunku do siebie. Wszystkie te czynności mają za zadanie zminimalizowanie wartości korporacji mogącej być celem roszczeń.
Zdarzają się sytuacje, iż właściciel korporacji (lub bliski członek rodziny) sam staje się jej pierwszym kredytorem. Gdy ma to miejsce, powinien on udzielić kredytu na zasadach identycznych, jakie zastosowałaby osoba trzecia lub instytucje finansowe, t.j. poprzez zabezpieczenie pożyczki mieniem bizensu (czyli podpisaniem tzw. General Security Agreement pomiędzy tymże kredytorem i kredytobiorcą (czyli korporacją) i dokonaniem rejestracji w wyżej wymienionym systemie PPSA). W takich przypadkach szczególnie ważna jest właściwa dokumentacja tych transakcji w celu uniknięcia możliwości zakwestionowania (w razie bankructwa biznesu) faktu spłacania tych pożyczek w sposób preferencyjny w stosunku do innych (najczęściej zaciągniętych później) pożyczek od osób trzecich. Rejestracje PPSA są publicznie dostępne i każdy kolejny kredytodawca przed udzieleniem pożyczki winnien upewnić się czy inni kredytodawcy nie mają pierwszeństwa do mienia danego przedsiębiorstwa w przypadku jego niewypłacalności. Należy zauważyć, iż w przypadkach gdy właściciel nie posiada wystarczającej ilości funduszy dla udzielenia pożyczki swojej korporacji, należy unikać sytuacji, w której zaciąga on osobisty bankowy dług jedynie po to, by tej pożyczki udzielić. W przypadku nowych biznesów często jest to konieczne, ale powinna to być ostateczność.
W związku z istnieniem odpowiedzialności osobistej dyrektorów korporacji za pewne jej zobowiązania (np. zaległe podatki, niewypłacone zarobki pracowników itp.) należy z dużą ostrożnością angażować bliskich członków rodziny (zwłaszcza małżonków) w funkcje dyrektorów. Stwarza to zbędne ryzyko zwiększenia odpowiedzialności kilku osób nie dając żadnej (poza wątpliwym prestiżem pisatowania funkcji dyrektorskiej) korzyści prawnej.
Janusz Puzniak
Barrister and Solicitor (Ontario, Canada)
Attorney at Law (Missouri and New York, USA)
905-890-2112
416-999-3023
SŁOWNIK TRANSAKCJI KUPNA I SPRZEDAŻY NIERUCHOMOŚCI W ONTARIO
Osoby kupujące nieruchomości oraz zaciągające kredyty hipoteczne (mortgages) w Ontario często czują się niekomfortowo, nie zawsze dokładnie rozumiejąc terminologię używaną przy takich transakcjach. Aby pomóc im w tym zakresie, wyjaśniamy mniej znane terminy dotyczące transakcji obrotu nieruchomościami.
ACCELERATION CLAUSE – Klauzula w kredycie hipotecznym (mortgage), która daje kredytodawcy prawo do żądania natychmiastowej spłaty całości długu pozostałego do spłacenia przez kredytobiorcę, stosowana w sytuacjach, gdy kredytobiorca zalega ze spłatą rat lub gdy złamał inne warunki umowy kredytowej.
ADVERSE POSSESSION – Użytkowanie lub posiadanie nieruchomości, najczęściej gruntu, przez osobę nie będącą jej prawnym właścicielem, które po upływie czasu może dać tej osobie prawo własności nieruchomości na podstawie zasiedzenia. W celu udowodnienia prawnego roszczenia do własności, osoba ta musi wykazać rzeczywiste, otwarte, wyłączne (to znaczy włącznie z wyłączeniem właściciela) i ciągłe posiadanie i korzystanie z tejże nieruchomości w sposób niezgodny z interesem właściciela, który to stan rzeczy właściciel mimo wszystko tolerował.
AMORTIZATION – Okres czasu spłat długu, najczęściej kredytu hipotecznego, aby zadłużenie zeszło do zera przy założeniu, że regularne płatności pozostają takie same i dokonywane są w terminie.
AMORTIZATION SCHEDULE – Harmonogram spłat długu hipotecznego lub innego zadłużenia, składający się ze spłaty sumy podstawowej (principal) i odsetek (interest).
APPRAISAL – Oszacowanie wartości rynkowej danej nieruchomości najczęściej w celu ustalenia przez kredytodawców wysokości kredytu hipotecznego.
APPURTENANCE (APPURTENANT) – Przynależność lub ograniczenie, która idzie w parze z własnością danej nieruchomości i zostanie przekazana jej następnemu właścicielowi lub wyeliminowana przed sprzedażą.
ARREARS – Zaległości w płatności długu zwykle w odniesieniu do okresowo powtarzających się płatności, takich jak spłata kredytu hipotecznego lub czynszu.
ASSESSMENT – Wartość nieruchomości ustalona do celów obliczenia podatku od nieruchomości.
CO TO SĄ WAIVERS OF INADMISSIBILITY DO STANÓW ZJEDNOCZNYCH I KIEDY SĄ POTRZEBNE?
Problemy na przejściach granicznych Kanady i Stanów Zjednoczonych można zaliczyć do dwóch grup. Pierwsza, to sytuacje, gdy nastąpiło zawrócenie danej osoby z granicy, a zatem urzędnik imigracyjny podjął decyzję, że osoba ta popadła w taki konflikt z prawem w przeszłości, że nie można jej w ogóle wpuścić do Stanów Zjednocznych. Druga grupa to sytuacje, gdy osoba obawia się, że może nie być wpuszczona do Stanów Zjednocznych, chociaż uprzednio przekraczała granicę kanadyjsko-amerykańską wielokrotnie i nigdy nie zetknęła się z zarzutem tzw. inadmissibility (to znaczy z zarzutem, że należy do kategorii osób, których nie można wpuścić do kraju bez odpowiedniego zezwolenia), niemniej jednak kontynuuje przekraczanie granicy ze świadomością, iż taki zarzut może się w każdej chwili zdarzyć.
WYKONAŁEŚ PRACĘ BUDOWLANĄ LUB REMONTOWĄ I NIE ZAPŁACONO CI – CO MOŻESZ ZROBIĆ?
Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi – możesz zrobić trzy rzeczy: (1) negocjować żądanie zapłaty z tym, kto ją zlecił i z kim ma się kontrakt (czyli najczęściej z właścicielem lub głównym wykonawcą budowy czy remontu); (2) zarejestrować dług budowlany (construction lien) na tytule własności danej nieruchomości; lub (3) założyć sprawę sądową o zapłatę długu. Pierwsza z opcji jest oczywiście najprostsza i najmniej kosztowna, lecz najczęściej nie dająca żadnych rezultatów, gdyż ktokolwiek zlecił pracę (właściciel lub główny wykonawca), po prostu nie chce za nią zapłacić. Często też nieuczciwy zleceniodawca przeciąga negocjacje, aby wykluczyć możliwość zarejestrowania przez poszkodowanego długu budowlanego (construction lien) na tytule własności, czyli użycia przez niego opcji drugiej. Zarejestrowanie długu budowlanego jest bowiem możliwe jedynie w ciągu pierwszych 45 dni po zejściu z budowy przez nieopłaconego wykonawcę i po upłynięciu tego terminu możliwość ta jest praktycznie zaprzepaszczona. Trzecia z opcji, czyli założenie sprawy sądowej o zapłatę długu, jest ostatecznością, która może przynieść mniej lub bardziej skuteczne rezultaty, lecz, jak każda sprawa sądowa, jest najczęściej kosztowna i długotrwała. Tym bardziej, iż sprawa sądowa dotycząca construction lien (w przeciwieństwie do sprawy o dług) nie może być założona w tańszym i działającym szybciej Small Claims Court.
CO TO SĄ CONSTRUCTION LIENS – JAK JE "STOSOWAĆ", JAK UNIKAĆ?
Co to są construction liens i jak ich "używać" oraz jak się przed nimi bronić? Pierwsza część tego pytania dotyczy wykonawców prac budowlanych, remontowych, wykończeniowych itp. Druga osób lub instytucji, dla których te prace wykonywano i którym z takiego czy innego powodu grozi założenie lienu.
Generalnie mówiąc, construction liens reprezentują żądania zapłacenia za wykonaną pracę i dostarczone materiały w przypadkach, gdy zapłata następuje z opóźnieniem lub gdy nie ma miejsca w ogóle. Obrazowo mówiąc, lien, czyli dług, powstaje w momencie wykonania pracy budowlanej lub remontowej przez wykonawcę lub podwykonawcę i znika, gdy wykonawca otrzyma należną zapłatę. Praca i materiały "włożone" w nieruchomość są chronione przez statut prowincji Ontario (Construction Lien Act), który daje wykonawcom możliwość dochodzenia swoich praw do zapłaty poprzez obciążenie rejestru tytułu danej nieruchomości żądaniem zapłaty długu. Statut ten daje wykonawcy bardzo wygodną alternatywę dla normalnej drogi sądowej na podstawie kontraktu, gdyż taka "normalna" droga nie tylko może być długa i niepewna, lecz może się zakończyć niewypłacalnością właściciela czy kontraktora, dla którego praca została wykonana, kiedy to wykonawca nie otrzymałby nic. Construction Lien Act eliminuje niepewność niewypłacalności właściciela, zabezpieczając płatność długu w wartości samej nieruchomości, którą sąd może nakazać sprzedać w celu jego spłacenia. Ponieważ dług zostaje "przypisany" nieruchomości, nie może ona być sprzedana bez jego uregulowania lub bez wpłacenia kaucji zabezpieczającej jego spłacenie.
UMOWY O WYNAJEM LOKALI KOMERCYJNYCH
Nie sposób prowadzić działalność handlową, produkcyjną lub usługową bez wynajęcia lokalu. Każdy wynajem lokalu wiąże się z podpisaniem umowy (lease agreement) z jego właścicielem określającej warunki wynajmu. Umowa ta jest podstawowym dokumentem regulującym obowiązki i prawa obu stron. W przypadkach, gdy transakcja dotyczy jedynie wynajmu lokalu, jest to jedyny dokument, który strony podpisują (chyba, że landlord wymaga pisemnych personalnych gwarancji od wynajmującego). W przypadku, gdy wynajem lokalu jest częścią większej transakcji, na przykład kupna biznesu, są jeszcze inne dokumenty (tzw. assignment oraz consent ze strony landlorda) wiążące się z przekazaniem już istniejącej umowy wynajmu.
Umowy o wynajem lokali komercyjnych są jednymi z najbardziej niejasnych dla przeciętnego czytelnika i większość z nich to długie teksty, z wieloma wewnętrznymi odnośnikami i niejasną terminologią. Niejednokrotnie, aczkolwiek zdarza się to coraz rzadziej, teksty, które otrzymujemy do podpisania, stanowią spuściznę umów sprzed dziesięcioleci stopniowo adaptowanych do zmieniających się warunków. Poniższy artykuł pragnie przybliżyć czytelnikowi wybrane elementy tych umów, warte szczegółowej uwagi przed ich podpisaniem.