Porady
Kanadyjski minister imigracji zapowiedział korzystne zmiany prawa dotyczące osób ze złym stanem zdrowia, których możliwości imigracyjne do Kanady są, właśnie ze względu na stan medyczny, praktycznie znikome. Istnieje bowiem szansa, że już w 2018 roku przepisy dotyczące testów medycznych imigrantów oraz możliwości przyjęcia ich do Kanady ulegną zmianom na lepsze. Aktualne przepisy zabraniają imigracji (ogólna zasada, od której istnieją wyjątki) osób, które mogą lub nadwerężą system opieki zdrowotnej w Kanadzie oraz system pomocy socjalnej.
Wymóg „dobrego zdrowia” jest nadal wielkim utrapieniem kanadyjskich sponsorów, którzy chcą sprowadzić na stałe na przykład swoich starszych rodziców i dziadków, których nie najlepsze zdrowie nie pozwala na otrzymanie, jak do tej pory, pozytywnej decyzji. Otóż sytuacja ta może się niebawem zmienić. Kandydaci na imigrację do Kanady, według obecnych przepisów, nie mogą nadwerężyć opieki zdrowotnej, nawet jeśli posiadają w Kanadzie gwarantów na 20 lat, rząd nie może bowiem odmówić imigrantom prawa do rządowego ubezpieczenia medycznego. Na przykład w Ontario dostajemy ubezpieczenie medyczne po 90 dniach od daty otrzymania stałej rezydencji i osiedlenia się w Kanadzie, i nie ma to nic wspólnego ze sponsorstwem. Kanadyjscy sponsorzy są jedynie odpowiedzialni za to, czego nie pokrywa państwowa służba zdrowia, np. okulista, dentysta itp. Każdy stały rezydent otrzymuje benefit rządowego zdrowotnego ubezpieczenia. Jest to nadane kanadyjskim prawem.
Jak pisałam, imigranci, którzy mogą nadużyć rządowej pomocy, nie otrzymują jeszcze pobytu. Wyjątkami są sponsorowani małżonkowie, konkubenci i dzieci w wieku zależnym. Ta średnia na głowę mieszkańca wynosi obecnie około 6500 dol. rocznie. Nowe przepisy podwyższą zezwoloną kwotę aż trzykrotnie, a zatem więcej osób będzie miało szansę na imigrację, nawet jeśli ich stan zdrowia nie jest idealny.
Rząd jednak ograniczy dla nowych imigrantów pomoc socjalną, np. dofinansowanie szkół specjalnych. Trochę trudno jest mi sobie to wyobrazić, bo jak będzie można odmówić dziecku specjalnej troski edukacji w Kanadzie. Zapewne będziemy musieli poczekać, by zobaczyć, jak w praktyce zreformowane przepisy będą funkcjonować.
Osoby, które zrezygnowały ze sponsorowania rodziców czy dziadków tylko ze względu na stan ich zdrowia, mogę obecnie rozważyć szansę połączenia się z bliskimi. Warto zapoznać się dokładnie z nowymi przepisami po wejściu ich w życie. Na pewno ponownie o tym napiszemy oraz o opcjach sponsorowania rodzinnego.
Izabela Embalo
LICENCJONOWANY DORADCA
tel. 416-5152022 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
W chwili obecnej można wręcz powiedzieć, że rynek sprzedaży takich mieszkań jest rozpalony do czerwoności. Jest to zupełne przeciwieństwo w porównaniu ze sprzedażą domów i połówek!
Według statystyk TREB, w porównaniu do ubiegłego roku (który to był absolutnie szalony i poza wszelkimi statystykami) liczba domów sprzedanych jest znacznie niższa. To jest zresztą bardzo odczuwalne i zauważalne. Z drugiej strony, pomimo że sprzedaż spadła, ceny wcale się nie załamały i nadal są wysokie. Owszem, może spadły trochę w stosunku do ubiegłorocznego szalonego okresu, ale i tak są znacznie wyższe niż dwa lata temu.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa ze sprzedażą condo apartment. Jako przykład podam praktyczną obserwację. Zwykle w centrum Mississaugi w każdej chwili było około 30-50 mieszkań na sprzedaż poniżej 400.000 dol. Dziś jest ich znacznie mniej. Poniżej 375.000 dol. jest ich może w danej chwili 5 do 10. Reszta jest blisko lub ponad 400.000 dol. I mówię tu o mieszkaniach jednosypialniowych lub z jedną sypialnią z denem.
Według danych statystycznych TREB – ceny za mieszkania w ciągu roku wzrosły statystycznie o ponad 20 proc. To niesamowita różnica! Oczywiście, niektóre kompleksy wzrosły nawet o więcej – inne wzrosły nieznacznie! Głównie można powiedzieć, że „nowsze” mieszkania, których ceny były w granicach 295.000 do 375.000 dol. z niskim maintenance, wzrosły najbardziej. Mieszkania w starych budynkach (a szczególnie w tych ze złą reputacją, jak Roshe Court), z wysokim maintenance – wzrosły bardzo mało albo wcale! Dlatego nie sugeruję takich kompleksów jako dobrej inwestycji.
Dlaczego tak się dzieje? Kilka bardzo prostych powodów, które przełożyły się na przyrost wartości:
• Afordability, czyli osiągalność – ponieważ ceny domów w ostatnich latach tak gwałtownie wzrosły, większość populacji nie jest w stanie zapłacić obecnych cen. Dlatego jest takie ogromne zainteresowanie „dostępnymi” condo apartments.
• Wiele osób nie jest obecnie w stanie otrzymać pożyczki hipotecznej po wprowadzeniu nowych przepisów na zakup domu. Mogą ewentualnie dostać ją na zakup mieszkań.
Jedyną alternatywą dla młodej populacji staje się obecnie zakup mieszkania. Ponieważ zwykle zaczynają oni zakładanie rodzin później niż takie samo pokolenie 25 lat temu, wystarcza im na początek małe, ale własne mieszkanie.
• Oczywiste jest, że małe mieszkanie, ale w nowym budynku z dobrym zapleczem do aktywności, jak gym, roof top do BBQ i recreation room – jest bardziej atrakcyjnym wyborem niż starszy budynek bez żadnego zaplecza i w dodatku zwykle ze znacznie wyższym maintenance.
• Została zachwiana podaż i popyt! Duża liczba chętnych do kupna i mała liczba oferowanych mieszkań. Idealna mieszanka na to, co się dzieje obecnie na rynku!
• W dodatku oprócz naporu ludzi, którzy chcą kupić mieszkanie dla siebie, pojawiła się ogromna liczba inwestorów. Tak, to prawda! Dziś w okolicy SQ1 jednosypialniowe mieszkanie wynajmuje się za 1800 dol./mies., dwusypialniowe za 2200 dol.! W centrum Toronto jest to nawet 3500 dol. Oczywiste jest, że przy takich cenach inwestorzy bardzo chętnie kupują i wynajmują mieszkania, bo cashflow jest znakomity. 400.000 dol. trzymane w banku da nam około 6000 dol. zwrotu. Kupione mieszkanie za 400 tys. da nam 12.000 dol. zwrotu minimum plus może przyrosnąć na wartości minimum drugie tyle! (3-proc. roczny minimalny przyrost wartości).
Ponieważ brakuje mieszkań w sprzedaży „wtórnej”, warto, moim zdaniem, zainteresować się mieszkaniami sprzedawanymi z planów. Jednym z bardzo ciekawych projektów, który oferuję do sprzedaży, znany jest pod nazwą Edge Towers. Jest to dobra okazja dla inwestorów, ale również znakomita okazja dla tych wszystkich, którzy chcą kupić coś dla siebie, ale być może nie są jeszcze gotowi albo potrzebują czasu na zebranie pieniędzy – bo termin oddania do użytku to połowa 2020 roku!
Projekt Edge Towers zlokalizowany jest na rogu Hurontario i Elm Dr. W. Z tego miejsca jest tylko 5-7 minut piechotą do SQ1, gdzie nie tylko jest superatrakcyjne centrum handlowe, ale również Sheridan Collage, YMCA, Centralna Biblioteka, City Hall, Celebration Square i szereg innych atrakcji. Mississauga się gwałtownie rozwija i jest obecnie jednym z większych miast w Kanadzie z najlepszą infrastrukturą. Wzdłuż Hurontario już wkrótce powstanie LRT – szybka kolej łącząca Port Credit z Brampton, a także – poprzez połączenie z GO Transit – łatwiejszy dostęp do Toronto.
Projekt zawiera trzy wieże. W wieży pierwszej wszystkie mieszkania jednosypialniowe z denem oraz małe mieszkania dwusypialniowe są wyprzedane. Pozostało trochę mieszkań większych, od 750 do 1200 stóp kwadratowych, które są idealne dla ludzi myślących o downsizing i kupnie mieszkań dla siebie. Sprzedaż budynku numer 2 zacznie się za 10 dni i, moim zdaniem, będzie to ciągle bardzo atrakcyjna oferta cenowo. W porównaniu z Etobicoke czy Toronto, gdzie cena za stopę kwadratową często przekracza obecnie 1000 dol., to ceny w tym kompleksie są bardzo atrakcyjne. Potwierdza to zresztą znaczna liczba inwestorów spoza Mississaugi, którzy mogą kupić tu mieszkanie dwusypialniowe za cenę jednosypialniowego w centrum Toronto.
Tych wszystkich, których ten temat zainteresował, zapraszam do odwiedzenia mojej strony internetowej www.czaplinski.ca. Wkrótce będzie można znaleźć tam ceny i plany mieszkań. Obecnie można zobaczyć symulacje komputerowe pokazujące, jak ten kompleks oraz mieszkania będą wyglądały. Można też dzwonić do mnie pod numer 905-278-0007, bym wpisał zainteresowanych na listę. Wszyscy, którzy się zapiszą, będą mieli możliwość pierwszeństwa wyboru po promocyjnych cenach. Znając dewelopera, w pierwszym momencie otwarcia sprzedaży na pewno będą też specjalne zachęty. Wpisanie się na listę nie zmusza do zakupu, ale daje możliwość wyboru!
Kupno mieszkań z planów może w praktyce podwoić inwestycję w ciągu trzech lat! Proszę nie czekać! To znakomita i bezpieczna inwestycja.
Maciek Czapliński
Czego możesz się spodziewać, gdy Twoja sprawa rodzinna trafi do sądu?
Napisane przez Monika CurykJestem wielkim zwolennikiem porozumień wynegocjowanych przez rozstające się pary, bez uciekania się do drogi sądowej. Rozwiązują one wszystkie kwestie sporne, związane z separacją, bądź rozwodem. Są nie tylko mniej stresujące dla stron i dzieci, ale nie zaostrzają konfliktu, są lepiej dostosowane do potrzeb stron, są poufne, mogą być zakończone dużo szybciej niż uzyskanie orzeczenia sądowego i bez wątpienia są dużo tańsze. Niestety, nie zawsze są one możliwe.
Gdy jedna ze stron nie negocjuje w dobrej wierze, nie ujawnia swojej sytuacji finansowej, próbuje zataić dochód, roztrwonić majątek lub po prostu nie przyjmuje do wiadomości istniejącego stanu prawnego, postępowanie sądowe, choć nie jest mile widziane, może być jedynym rozwiązaniem.
Każdy, kto rozważa rozpoczęcie postępowania sądowego w sprawie rodzinnej lub każdy, kto dobrowolnie lub mniej dobrowolnie, zostanie w taką sprawę wciągnięty jako respondent, powinien zapoznać się z podstawowymi etapami procesu sądowego, kosztami związanymi z postępowaniem sądowym oraz jego "skutkami ubocznymi", które mogą obejmować psychologiczne, ekonomiczne, jak i emocjonalne konsekwencje.
Etapy, długość trwania i koszty postępowania sądowego zależą od ilości kwestii, które muszą zostać rozwiązane, a także od zawiłości tych kwestii, poziomu wrogości między stronami oraz instancji sądu podejmującego decyzję w danej sprawie. Bez względu na to, jak długo trwa postępowanie sądowe, zawsze trwa ono za długo z punktu widzenia osób, których dotyczy. Opóźnienia i oczekiwanie na dostępne terminy są nieuniknioną częścią procesu sądowego, a odroczenia zaplanowanych pojawień w sądzie nie są rzadkością.
Dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, że w większości jurysdykcji w Ontario, w tym w Toronto i Brampton, istnieją dwa poziomy sądu, które podejmują decyzje w sprawach rodzinnych. Ontario Court of Justice rozpatruje sprawy związane z alimentami dla dzieci i współmałżonków, opieką i dostępem do dzieci oraz ustalaniem ojcowstwa i ochroną dzieci (child protection). Superior Court of Justice może decydować o sprawach związanych z rozwodem i podziałem własności, jak również opieką i widywaniem się z dziećmi oraz alimentami, ale nie decyduje o sprawach ochrony dzieci.
W niektórych jurysdykcjach, takich jak Hamilton, istnieje tylko jeden poziom sądu, który zajmuje się wszystkimi kwestiami w obrębie prawa rodzinnego. Jest to tak zwany Family Court of the Superior court of Justice często nazywany Unified Family Law Court.
Postępowanie sądowe w Superior Court of Justice jest zazwyczaj bardziej formalne i długotrwałe. Z definicji dotyczy ono kwestii majątkowych, jako że decyzje o podziale majątku nie mogą być podejmowane przez Ontario Court of Justice. W związku z tym charakter kwestii do rozstrzygnięcia jest zazwyczaj bardziej skomplikowany i strony mają obowiązek ujawnienia swojej sytuacji finansowej, co zazwyczaj oznacza wypełnianie rozlicznych dokumentów i dostarczanie dokumentacji z rozmaitych instytucji finansowych. Zazwyczaj strony nie rozpoczynają postępowania sądowego w Superior Court of Jjustice, jeżeli nie mają do czynienia z koniecznością przeprowadzenia podziału majątku.
Złożenie aplikacji jest pierwszym krokiem w postępowaniu sądowym z zakresu prawa rodzinnego. Aplikacja (application) to dokument rozpoczynający proces sądowy. Wyszczególnia ona roszczenia wnioskodawcy ( zwanego applicant), jak na przykład prośba o alimenty lub opiekę nad dziećmi oraz opisuje okoliczności, z których te roszczenia wynikają.
Jeżeli aplikacja zawiera wniosek o alimenty na rzecz dzieci lub współmałżonka, podział własności lub roszczenie o wyłącznym zamieszkaniu w rezydencji małżeńskiej, applicant musi złożyć w sądzie oraz doręczyć drugiej stronie sprawozdanie finansowe (financial statement) wraz ze swoją aplikacją. Celem financial statement jest przedstawienie drugiej stronie szczegółowego obrazu sytuacji finansowej wnioskodawcy. Mimo że financial statement jest długim i szczegółowym dokumentem, to jest to zazwyczaj zaledwie pierwszy krok w wymianie informacji finansowych, które muszą być ujawnione przez strony. Niejednokrotnie pełne ujawnienie sytuacji finansowej wymaga wymiany przez strony obszernej i szczegółowej dokumentacji finansowej, takiej jak wyciągi z kont bankowych, rachunki z kart kredytowych, zwroty podatkowe czy wyceny majątku.
Jeżeli aplikacja zawiera wniosek o opiekę oraz dostęp do dzieci, kolejny obszerny dokument tzw. affidavit in support of claim for custody and access, musi być złożony wraz z aplikacją.
W ciągu trzydziestu dni od otrzymania aplikacji i towarzyszących jej dokumentów, osoba, przeciwko której składany jest wniosek (respondent), musi doręczyć aplikantowi a także złożyć w sądzie odpowiedź (answer). Respondent może umieścić w answer odpowiedzi na roszczenia aplikanta, a także wyszczególnić całkowicie nowe roszczenia. Answer zawiera także fakty wspierające roszczenia respondenta. Jeżeli aplikacja bądź answer poruszają kwestie związane z alimentami na rzecz dzieci lub współmałżonka, roszczenie podziału własności lub roszczenie o wyłącznym zamieszkaniu rezydencji małżeńskiej, respondent musi przygotować financial statement. Jeżeli kwestie sporne dotyczą opieki i dostępu do dzieci, affidavit in support of claim for custody and access musi być również złożony.
Aplikant może doręczyć respondentowi jak i również złożyć w sądzie reply w odpowiedzi na roszczenia złożone przez respondenta w answer. Celem reply jest odpowiedź na nowe kwestie, poruszone przez respondenta w answer. Aplikant nie ma prawa wnosić żadnych nowych roszczeń w reply.
Jakie są koszty złożenia aplikacji lub odpowiedzi na nią? Twój prawnik musi się z Tobą spotkać, aby zapoznać się z Twoją sprawą, zebrać fakty i wybrać najlepszą strategię w Twojej sytuacji. Jeśli odpowiadasz na aplikację (jesteś respondentem w sprawie), prawnik musi dokładnie przejrzeć materiały dostarczone Ci przez aplikanta. Następnie musi przygotować wszystkie dokumenty niezbędne do rozpoczęcia aplikacji lub odpowiedzi. W celu przygotowania financial statement, prawnik musi zebrać szczegółowe informacje o Twojej sytuacji finansowej w momencie zawarcia małżeństwa, w dniu separacji, a także podczas rozpoczęcia postępowania sądowego. Zawsze informuję moich klientów, że przygotowanie potrzebnych dokumentów pochłania minimum 10 do 15 godzin mojej pracy. Liczba godzin może wzrosnąć w skomplikowanych przypadkach. Jeśli spór jest rozstrzygany w Superior Court of Justice, strony muszą uiścić opłaty za złożenie aplikacji i answer. Ponieważ wszystkie dokumenty muszą zostać złożone w sądzie osobiście, strony muszą również pokryć koszty osoby (process server), która składa dokumenty w sądzie w ich imieniu.
First appearance
Jeżeli postępowanie zostało rozpoczęte w Ontario Court of Justice, termin pierwszego pojawienia się w sądzie (first appearance) będzie automatycznie wyznaczony w momencie złożenia w sądzie aplikacji. Strony nie muszą przygotowywać żadnych dokumentów na first appearance. Koszty prawne stron wynikną jedynie z obecności prawnika w sądzie.
W Superior Court of Justice nie ma first appearance. Strony po raz pierwszy spotykają się w sądzie, gdy jedna z nich wyznaczy datę case conference.
Mandatory information program (MIP)
Zarówno aplikant, jak i respondent mają obowiązek wzięcia udziału w mandatory information program (tzw. MIP) , który jest dwugodzinną prezentacją przedstawioną przez prawnika oraz osobę o przygotowaniu psychologicznym. MIP ma na celu przedstawienie stronom podstawowych informacji na temat prawa rodzinnego, procesu sądowego, opcji dostępnych do rozwiązania sporów rodzinnych (w tym alternatyw do procesu sądowego) oraz wpływu separacji na dzieci i dorosłych.
Kiedy aplikacja zostanie złożona w sądzie, zawiadomienie o dacie MIP jest dostarczone każdej ze stron. Każda ze stron przychodzi na MIP w innym terminie. Po prezentacji obie strony otrzymują zaświadczenie o uczestnictwie, które powinno być złożone w sądzie.
Case conference
W każdym przypadku, w którym złożona jest answer, odbywa się co najmniej jedna case conference. Jest to obowiązkowy krok w postępowaniu sądowym z zakresu prawa rodzinnego. Żadne dalsze kroki ( tzw. motions) nie mogą zostać podjęte przed case conference.
Celem case conference jest ustalenie kwestii spornych i w miarę możliwości ich polubowne rozwiązanie. Ponadto sędzia w czasie case conference może zdecydować o tym, jakie dokumenty finansowe (wyciągi z kont bankowych, podania o mortgage, sprawozdania z kart kredytowych, wyceny planów emerytalnych lub innych dóbr, dokumenty dotyczące dochodu itp.) powinny być wymienione przez strony. Z reguły case cconference kończy się ustaleniem daty następnego kroku w danej sprawie. Czas oczekiwania na termin case conference w Ontario Court of Justice wynosi zwykle od 2 do 3 miesięcy, a w Superior Court ofJjustice od 3 do 4 miesięcy.
Strony mają możliwość wyznaczenia przyśpieszonej case conference (tzw. early case conference), którą można wyznaczyć w krótkim terminie (nawet paru tygodni). Przyśpieszona case coference nie może trwać dłużej niż 15 minut, co z konieczności bardzo ogranicza ilość kwestii, które mogą być poruszane. Celem przyśpieszonej case conference jest stworzenie stronom możliwości omówienia palących problemów i uzyskania od strony przeciwnej potrzebnych dokumentów finasowych bez długotrwałego oczekiwania. Zazwyczaj kwestie rozpatrywane podczas przyśpieszonej case conference obejmują ujawnianie informacji finansowych, opiekę i dostęp do dzieci oraz alimenty na dzieci i współmałżonka.
Zarówno case conference jak i early case conference są zwykle poprzedzone rozmowami i negocjacjami pomiędzy prawnikami stron. Przed case conference i przyśpieszoną case conference prawnicy stron muszą przygotować dokument zwany case conference brief, a często także uaktualnić financial statement i affidavit in support of claim for custody and access. W efekcie końcowym, koszty uczestniczenia w case conference są z reguły spore.
Po case conference, sędzia może zadecydować, że potrzebna jest kolejna case conference i wyznaczyć jej termin lub wyznaczyć termin settlement conference.
Settlement conference zwykle następuje po case conference. Jej celem jest przede wszystkim rozważenie możliwości ugodowego rozstrzygnięcia sprawy. Settlement conference daje stronom okazję rozstrzygnięcia wszystkich kwestii spornych w danej sprawie. Jeżeli nie wszystkie kwestie sporne mogą być rozwiązane w trakcie settlement conference, strony mogą rozwiązać niektóre z nich, a tym samym zawęzić swoją sprawę do mniejszej ilości kwestii spornych. Strony mogą także ujawnić sobie nawzajem dowody, które mają dla poparcia swojego roszczenia, a w przypadku, gdy polubowne załatwienie sprawy wydaje się mało prawdopodobne, mogą rozpocząć planowanie rozprawy sądowej.
Trial management conference następuje zazwyczaj po settlement conference i ma na celu nie tylko danie stronom jeszcze jednej szansy na polubowne rozwiązanie swoich problemów, ale także zaplanowanie rozprawy sądowej. Zazwyczaj kwestie, które zostają omawiane podczas trial management conference, obejmują potencjalnych świadków oraz określenie czasu trwania ich zeznań, konieczność zatrudnienia tłumaczy, konieczność uzyskania raportów ekspertów (np. wyceny majątku), uzyskanie dodatkowych informacji finasowych, ustalenie przewidywanego czasu trwania rozprawy i ustalenie jej daty.
Podobnie jak ma to miejsce przed case conference, dokumenty (briefs) muszą być przygotowane przed settlement conference i trial management conference. Strony zobowiązane są do wymiany ofert zawierających warunki ugody (setettlemetn offers) przed settlement conference. Ponadto, przed każdą konferencją, prawnicy stron muszą uaktualnić Twój financial statement. Wszystkie konferencje zazwyczaj poprzedzane są rozległymi negocjacjami pomiędzy stronami za pośrednictwem prawników.
Wszystkie te przygotowania są bardzo czasochłonne, a przez to dość kosztowne dla obu stron. Mam zwyczaj informowania moich klientów, że czas potrzebny do negocjacji, przygotowania niezbędnych dokumentów oraz udział w każdej konferencji zazwyczaj przekracza 20 godzin.
Oprócz nieuniknionych i znacznych wydatków finansowych, proces sądowy jest zwykle bardzo czasochłonny i stresujący dla obu stron. Powszechną praktyką jest to, że strony i ich adwokaci pojawiają się w sądzie rano i czekają, aż ich sprawa zostanie rozpatrzona, co może nastapić nawet pod koniec dnia. W niektórych, na szczęście nieczęstych, sytuacjach strony i ich prawnicy mogą pojawić się w sądzie w wyznaczonym terminie, aby dowiedzieć się, że z powodu nieprzewidzianych okoliczności, ich case conference lub motion nie zostanie rozpatrzona tego dnia.
Ponieważ konferencje (case conference, settlement conference i trial management conference) są standardowymi etapami każdej sprawy sądowej, należy uwypuklić ich najistotniejsze aspekty.
Po pierwsze, poszczególne kroki postępowania sądowego w prawie rodzinnym mają na celu umożliwienie stronom jak najszybsze ugodowe rozwiązanie kwestii spornych. Strony mają liczne okazje, aby rozstrzygnąć swój spór bez rozprawy sądowej. Głównym celem konferencji jest zachęcenie stron do osiągnięcia porozumienia.
Ponieważ osiągnięcie uczciwego porozumienia nie może nastąpić bez pełnego ujawnienia przez strony swoich informacji finansowych, kolejnym ważnym celem konferencji jest upewnienie się, że każda ze stron otrzymała wymagane informacje i dokumenty.
Sędzia, który przewodniczy konferencji, nie podejmuje decyzji na temat tego, jak strony powinny rozwiązać swoje kwestie sporne. To znaczy, że sędzia nie decyduje w trakcie konferencji, jakie alimenty mają być płacone albo jak ma być podzielony majątek. Tego typu decyzje podejmowane są po rozprawie. Tym niemniej, jeżeli strony osiągną w tych kwetiach porozumienie w trakcie konferencji, to sędzia wydaje decyzję zgodną z warunkami ugody. Na przykład, jeżeli strony rozwiążą kwestie alimentów lub podziału majątku, to sędzia wyda decyzję (order) zgodną z warunkami porozumienia stron i dana kwestia zostaje uznana za rozwiązaną. Jeśli była to jedyna kwestia sporna, to proces sądowy ulega zakończeniu. Jeśli była to jedna z wielu kwestii, proces sądowy jest kontynuowany, ale w węższym zakresie.
Podczas konferencji sąd może podejmować decyzje o kwestiach proceduralnych bez zgody stron.
Motions
Motion zostaje wniesiona przez stronę, która chce, aby sąd podjął tymczasową decyzję w sprawie roszczenia zawartego w aplikacji lub chce zmienić istniejącą tymczasową decyzję. Niemniej jednak, nie można wnieść motion przed case conference, z wyjątkiem spraw wymagających pilnego rozpatrzenia, tj. np. przeciwdziałanie możliwości usunięcie dziecka z kraju przez jedno z rodziców. W niektórych przypadkach może złożyć motion bez powiadomienia strony przeciwnej, jeżeli np. charakter lub okoliczności motion nie wymagają zawiadomienia lub jeśli nie jest ono możliwe. Decyzja wydana poprzez motion bez powiadomienia strony przeciwnej jest zwykle krótkotrwała i wiążąca tylko do momentu, gdy motion zostanie ponownie rozpatrzona z udziałem wszystkich zaangażowanych stron.
Motion wymaga przygotowania zawiadomienia (tzw. notice of motion) oraz opisu faktów w dokumencie zwanym affidavit, który jest zaprzysiężonym oświadczeniem faktów. W większości motions, affidavits stron stanowią jedyne dowody na poparcie ich roszczeń. Affidavits zazwyczaj bywają długie i są poparte licznymi dowodami (tzw. exhibits – na przykład dokumentami potwierdzającymi oświadczenia zawarte w affidavit, takimi jak wyciągi z kont bankowych czy listy od lekarza itp.). Affidavit jest dokumentem o wielkiej wadze i wymaga skrupulatnego ustalenia faktów przez prawnika, a także znacznego wysiłku i nakładu czasu na jego spisanie.
Przygotowanie dokumentów sądowych niezbędnych do złożenia wniosku i wystąpienie w sądzie jest czasochłonne, a co za tym idzie, powoduje wysokie koszty sądowe dla obu stron. Zawsze informuję moich klientów, że przygotowanie niezbędnych dokumentów może zająć nawet od 15 do 25 godzin mojej pracy. Obecność prawnika w sądzie, która często trwa cały dzień, dodatkowo podnosi koszty motion. Należy zdać sobie sprawę z tego, że wszystkie fakty, które sędzia powinien znać, aby podjąć decyzje w Twojej sprawie, muszą być zawarte w Twoim affidavit. W przeciwieństwie do rozpowszechnionego przekonania, strony nie mają okazji, aby „powiedzieć sędziemu” o rzeczach, które uważaja za ważne. Każdy fakt i każdy dokument, który chcesz, aby sędzia rozważył, musi być uwzględniony w twoim affidavit. Charakter procesu sądowego jest taki, że sędziowie w trakcie motion podejmują decyzje na podstawie dokumenów złożonych przez strony i istniejącego stanu prawnego zaprezentowanego przez prawników stron.
Long motions
Long motions zazwyczaj wiążą się ze skomplikowanymi kwestiami prawnymi i okolicznościami sprawy. Dość często, za zgodą sądu, strony mogą zeznawać przed sędzią w czasie trwania long motion. Strony są nadal zobowiązane do przedstawienia swoich dowodów w postaci affidvits, a w czasie trwania long motion mogą odpowiadać, pod przysięgą, na pytania prawnika przeciwnej strony, związane z informacjami zawartymi w ich affidavid. Oprócz przedstawienia swoich argumentów prawnych w formie ustnej, przed long motion prawnicy stron przygotowują osobny dokument, zwany factum, w którym prezentują swoje stanowisko.
Przygotowanie do long motion jest bardzo skomplikowane, a tym samym bardzo czasochłonne. Z reguły wymaga też dłuższego spędzenia czasu w sądzie, czasami trwającego więcej niż jeden dzień. Ponieważ rachunki za usługi prawne rosną proporcjonalnie do czasu spędzonego przez prawnika, koszty long motion są zawsze wysokie, z reguły przekraczaja dziesięć tysięcy dolarów.
Każda osoba będąca stroną w procesie sądowym, powinna zdać sobie sprawę z podstawowych różnic pomiędzy konferencjami i motions. Skutkiem motion jest decyzja sędziego, wiążąca dla stron i podjęta przez sędziego po zaznajomieniu się z dokumentami przedstawionymi przez strony, wysłuchaniu prawników reprezentujących strony, a w przypadku long motion, po usłyszeniu tego, co strony zeznały przed sędzią. Na skutek motion, choć nie zawsze na końcu motion, sędzia podejmuje decyzje o rozpatrywanych kwestiach. Z pewnymi wyjątkami, kwestie zostają rozstrzygnięte na zasadzie tymczasowej. Na przykład, jeśli strony nie mogą uzgodnić, kto będzie opiekował się dzieckiem, zanim podjęta zostanie ostateczna decyzja w tej kwestii po motion, sędzia wyda tymczasowe orzeczenie (order), które pozostanie prawomocne do czasu rozprawy. Zdarza się, że strony nie decydują się na doprowadzenie do rozprawy sądowej i tymczasowa decyzja podjęta po motion staje się ostateczna. Ponieważ proces sądowy jest powolny, nawet ponad rok może upłynąć od złożenia aplikacji do rozprawy sądowej, strony często wnoszą motions, aby zadecydować o kwestiach związanych z alimentami dla dzieci czy współmałżonka lub z ustaleniem warunków opieki nad dziećmi na okres pomiędzy rozpoczęciem a zakończeniem procesu sądowego.
W przeciwieństwie do motions, które kończą się decyzją sędziego, konferencje mają na celu stworzenie stronom okazji do osiągnięcia porozumienia i upewnienie się, że proces sądowy jest fair i przebiega bez niepotrzebnych przestojów. Dlatego sędzia podczas konferencji nie podejmuje decyzji na temat tego, jak strony powinny rozwiązać swoje kwestie sporne, (oprócz sytuacji, w których strony osiągnęły porozumienie). Tym niemniej, po konferencji sędzia wydaje decyzje proceduralne, np. nakaz ujawnienia informacji finasowych, dostarczenia dokumentów finansowych lub wycenienia majątku. Prawie zawsze pod koniec konferencji, sędzia wyznacza termin następnego etapu postępowania.
Questioning
Prawo rodzinne opiera się o pełne ujawnienie informacji finansowych. Dlatego każda ze stron może zadawać stronie przeciwnej pytania i oczekiwać wyczerpującej odpowiedzi. Takie zadawanie pytań, odbywa się pod przysięgą i nosi nawę questionning. Daje ono stronom możliwość zadawania sobie wzajemnie pytań, które są istotne dla rozstrzygnięcia kwestii spornych i może nastąpić za zgodą stron lub za sprawą nakazu sądowego. Questionning odbywa się ustnie, pod przysięgą i w obecności protokolanta sądowego. Świadkowie stron mogą również być wezwani na questionning.
Questionning wymaga od prawnika przygotowań i obecności. Prawnicy nie tylko zadają pytania stronie przeciwnej oraz jej świadkom, ale są również obecni, gdy ich klienci odpowiadają na pytania. Koszty questionning są znaczne. Oprócz płacenia swoim prawnikom za czas poświęcony na przygotowanie oraz uczestnictwo w questionning, strony muszą zarezerwować salę oraz opłacić protokolanta sądowego. Po qustionning zamawia się protokół zawierający wszystkie pytania i odpowiedzi. Strony muszą zapłacić za każdą strone zamówionego przez siebia protokołu. Ponieważ questionning jest kosztownym etapem w sporze, ma ono miejsce jedynie wtedy, gdy w opinii sędziego koszt jest uzasadniony brakiem ujawnienia informacji i złożonością kwestii, jak również, gdy koszt questionning jest proporcjonalny do wartości majątku stron lub wysokości roszczeń alimentacyjnych wnoszonych przez strony. Zapis pytań i odpowiedzi (protokół) może stać się dowodem w motion lub podczas rozprawy.
The Office of the Children’s Lawyer (OCL) Disclosure Meeting jest etapem procesu sądowego w sytuacjach, gdy przedmiotem sporu są opieka i prawo do spotkań z dziećmi i gdy Office of the Children’s Lawyer (OCL) jest zaangażowane w sprawę. OCL jest instytucją państwową, której rolą jest reprezentowanie interesów dzieci w sporach rodzinnych przez zbieranie informacji o warunkach panujących w danej rodzinie, ustalenie, co leży w najlepszym interesie dziecka i/lub zapewnienie dzieciom reprezentacji prawnej. OCL Disclosure Meeting umożliwia pracownikowi OCL (prawnikowi lub pracownikowi socjalnemu) przedstawienie wniosków i zaleceń, które mimo że nie są wiążące, mają znaczny wpływ na decyzje sędziego i znaczny wpływ na to, czy i na jakich warunkach strony są skłonne osiągnąć porozumienie.
Po ostatniej konferencji (trial managemtn conference), jeżeli strony nie zdołały rozstrzygnąć swoich kwestii, zazwyczaj ustalony zostaje termin rozprawy. Zdecydowana większość spraw z zakresu prawa rodzinnego (ponad 95%) zostaje rozstrzygnięta przed rozprawą, a większość z nich zostaje rozstrzygnięta na wczesnym etapie procesu sądowego, czasami już w trakcie case conference . Stres, niedogodności i koszty postępowania sądowego odgrywają wielką rolę w zniechęceniu stron do jego przedłużania. Jeśli strony zdecydują się przystąpić do rozprawy, muszą liczyć się z bardzo znacznymi kosztami. Szacuje się, że łącznie z czasem przygotowań, jeden dzień rozprawy może kosztować od 10,000 do 20,000 dolarów. W większości przypadków, prawnicy stron wymagają od swoich klientów honorarium za usługi prawne podczas rozprawy ze znacznym wyprzedzeniem.
Assignment court ma miejsce wkrótce przed zaplanowanym terminem rozprawy. Jego celem jest przedstawienie sędziemu aktualnego stanu sprawy oraz danie stronom kolejnej możliwości rozstrzygnięcia swoich kwestii spornych.
Rozprawa (tzw. trial) jest ostatnim krokiem w postępowaniu sądowym w prawie rodzinnym. Po rozprawie, sędzia podejmuje decyzje o wszystkich kwestiach prawnych, których strony nie rozstrzygnęły przed rozprawą. Decyzja sędziego jest ostateczna i prawomocna. Podczas rozprawy obie strony i ich świadkowie mają możliwość osobistego, ustnego przedstawienia dowodów wspierających ich roszczenia i udostępnienia sądowi stosownych dokumentów.
Przygotowanie się do procesu jest niezwykle pracochłonne dla prawników stron. Obowiązuje zasada, że każdy dokument lub inny dowód rzeczowy, którego strona zamierza użyć w trakcie rozprawy, musi być przedstawiony stronie przeciwnej przed rozprawą. Dlatego rozliczne dokumenty muszą być przygotowane i dostarczne stronie przeciwnej. Między innymi stronny muszą dostarczyć sobie requests to admit, przygotować dokumentację finansową (nieraz tysiące stron) oraz przygotować protokoły z questionning i złożyć w sądzie trail record. Każdy prawnik musi przygotować do rozprawy świadków swojego klienta i starannie opracować strategię przesłuchiwania w sądzie świadków strony przeciwnej . Świadkowie, którzy nie chcą zeznawać, otrzymują nakaz stawienia się w sądzie. Raporty, takie jak raport z OCL, raporty psychologiczne, raporty fiansowe i wyceny wartości majątku, muszą zostać zweryfikowane i dokładnie przeanalizowane. Jeśli potrzebni są biegli sądowi (expert witnesses), to trzeba ich znaleźć, opłacić, poznać ich opinię i przygotować do zeznawania w sądzie. Opłacenie biegłych sądowych bardzo znacznie zwiększa koszty stron. Prawnicy muszą także przygotować to, co mają zakomunikawać sędziemu na początku i na końcu rozprawy (opening and closing arguments), wyszukać i przeanalizować istniejące decyzje sądowe, które zapadły w podobnych sprawach. Decyzje te muszą być przygotowane do udostępnienia sędziemu i stronie przeciwnej. W trakcie przygotowań do rozprawy z reguły trwają intensywne negocjacje pomiędzy stronami i strony wymieniają propozycje ugody (offers to settle).
Czas trwania rozprawy zależy od wielu czynników, takich jak ilość kwestii prawnych ,które muszą być rozwiązane, stopnia skomplikowania przedstawianych dowodów i dokumentów, ilości świadków i konieczności prezentowania zeznać stron i świadków przez tłumacza. Nawet stosunkowo prosta rozprawa z reguły trwa dzień lub dwa. Skomplikowane rozprawy mogą trwać przez tydzień lub dłużej.
Po rozprawie sędzia podejmuje decyzję, opierając się wyłącznie na tym, co zostało przedstawione na rozprawie przez strony, ich świadków oraz prawników.
Większość ludzi oczekuje, że po rozprawie sąd natychmiast ogłosi swoją decyzję. Jednakże w większości przypadków decyzja zostaje udostepniona jakiś czas po zakończeniu rozprawy. W sprawach prawa rodzinnego zwykle nie ma wyraźnych zwycięzców lub przegranych. Najczęściej każda ze stron trochę przegrywa i trochę wygrywa. Na przykład, jedna strona może wygrać w kwestii alimentów na dzieci, ale przegrać w kwestii alimentów na małżonka; wygrać w kwestii podziału własności, ale przegrać w kwestii opieki i dostępu do dziecka.
W Kanadzie praktykowany jest "no fault divorce", czyli rozwód bez orzekania o winie. Osoby, które decydują się na wniesienie sprawy do sądu w nadziei, że jakimś sposobem sąd obwini ich byłego partenra lub małżonka za rozpad związku, muszą być przygotowane na rozczarowanie. Ponadto postępowanie stron podczas trwania ich związku w większości przypadków nie ma wpływu na to, jak rozstrzygnięte zostaną kwestie finansowe. Innymi słowy, sam fakt, że współmałżonek Cię zdradził, nie zmienia zasad podziału majątku czy alimentacji.
Więc co się stanie, jeśli przegrasz? Lub, jak to częściej bywa, co się stanie, jeśli przegrasz bardziej niż wygrasz?
Jeśli przegrasz motion, możesz spodziewać się, że zostaniesz obciążony częścią (czasem dużą częścią) kosztów prawnych zwycięskiej strony. To samo będzie mieć miejsce, gdy przegrasz rozprawę. Jeśli wygrasz lub wygrasz w większości kwestii spornych, z reguły przegrana strona będzie musiała zapłacić część Twoich kosztów prawnych. Jeżeli zwycięska strona zachowywała się nieracjonalnie, może zostać pozbawiona możliwości odzyskania całości lub części poniesionych przez nią kosztów, a nawet może zostać obciążona kosztami przegranej strony, mimo że wygrała.
Oferty przedstawiające warunki osiągnięcia ugody (offers to settle) odgrywają olbrzymią rolę przy ustaleniu tego, w jakim stopniu strona, która przegrała, musi pokryć koszty poniesione przez stronę, która wygrała. Jeżeli jesteś stroną wygraną i po rozprawie decyzja sędziego jest dla ciebie tak samo korzystna lub korzystniejsza niż warunki ugody zaoferowane przez Ciebie w offer to settle (na przykład, jeśli byłeś gotowy przyjąć alimenty od współmałżonka o wysokości 1,000 dolarów miesięcznie, ale sąd przyznał Ci 1,200 dolarów), możesz oczekiwać, że przegrana strona będzie musiałą zapłacić sporą część Twoich kosztów prawnych. Mimo to, całkowite odzyskanie poniesionych kosztów sądowych przez zwycięzcę, jest praktycznie niespotykane.
Jeżeli jesteś stroną przegraną, to możesz spodziewać się, że sąd obciąży Cię częścią kosztów prawnych strony przeciwnej. Jak duża będzie to część, zależy od wielu czynników. Jeżeli strona przegrana odrzuciła warunki ugody, które były dla niej korzystniejsze niż decyzja sędziego, odmawiała ujawnienia informacji finasowych lub zajmowała stanowisko nieuzasadnione przez istniejący stan prawny i nieuzasadnione przez fakty, to musi spodziewać się, że oprócz płacenia swojemu prawnikowi, zostanie obciążona znacznym procentem kosztów prawnych zwycięzcy.
Biorąc pod uwagę wszystkie przykre, bolesne i kosztowne aspekty procesu sądowego, należy stwierdzić, że w najlepszym interesie stron leży rozwiązanie swoich sporów bez uciekania się do drogi sądowej. W idealnym świecie tylko sprawy dotyczące nowych kwestii prawnych powinny być rozstrzygane sądownie. W realnym świecie jednak sprawy trafiają do sądu, ponieważ strony zajmują sztywne stanowiska, sprzeczne z istniejącym stanem prawnym, nie chcą zgodzić się na kompromis i tracą z oczu to, co jest najlepsze dla ich dzieci.
Monika J. Curyk
Barrister & Solicitor
Notary Public
289.232.6166
Mississauga, Ontario, Kanada
Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowana jako porada prawna. Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.
Kupno domu jest ważną i często skomplikowaną decyzją. Co kupić, gdzie, na co zwrócić uwagę? Pytań jest wiele i gdy robimy to sami, na własną rękę, możemy popełnić wiele kosztownych błędów.
Z kupowaniem domów to jak z leczeniem. Każdy w rodzinie jest ekspertem i każdy ma coś do powiedzenia. Niestety, nie zawsze uwagi są słuszne. Nie ma idealnego domu i w każdym będą mniejsze lub większe usterki czy to funkcjonalne, czy techniczne. Dlatego gdy czasami po miesiącach poszukiwań, gdy widzieliśmy już dziesiątki domów z agentem i jesteśmy gotowi dokonać wyboru, nagle pytamy „rodzinnego eksperta” o opinię (który nie widział żadnego domu) – możemy uzyskać odpowiedź niekoniecznie taką, jakiej byśmy oczekiwali, bo bazuje ona często na braku znajomości rynku. Nie zniechęcam tu do „porad rodzinnych”, ale jeśli chcemy, by były one właściwe – to namawiam do „rodzinnego oglądania” domów. Wówczas porady będą oparte na doświadczeniu.
Wybierając domy, często nie zauważamy problemów funkcjonalnych i technicznych, dlatego że by to widzieć od razu, potrzebne jest doświadczenie, i tu rzetelny agent powinien być waszym „zabezpieczeniem”, i o tych błędach napiszę, ale zanim to zrobię, wspomnę o jeszcze jednym ważnym rodzaju błędów, jakie popełniają kupujący. Jest to typ domu, który kupujemy. Ja rozumiem, że nie każdy może mieszkać w pięknym domu na dużej działce i jeszcze z basenem. Wiele osób ledwo stać tylko na zakup małego condo. Tak jest często, ale równie często wybór typu nieruchomości wynika z braku właściwej informacji. Kupując condominium z wysokim maintenance, często nie uświadamiamy sobie, że dodatkowe 450 dol. za opłaty to tyle, ile by pokrywało spłatę 100.000 dol. pożyczki hipotecznej. Inny fakt, to że 1000 dol. za wynajmowanie basementu – pokrywa ponad 200.000 dol. za spłaty hipoteczne. Innymi słowy, opłaty za townhouse kupiony za 400.000 dol. będą wyższe niż spłaty za dom (semi) wartości 600.000 dol. – jeśli ma on rental unit.
Zwykle zachęcam klientów do zakupu nieruchomości z potencjałem. Najlepiej domu z opcją wynajmu, ale również z potencjałem na przyszłą rozbudowę. Takie domy szybko nabierają wartości. Zwykle zniechęcam do zakupu stacked townhouses czy back to back townhouses. Świetny pomysł dla deweloperów, którzy zwiększają profit, wciskając wiele więcej osób na ten sam teren. Bardzo zły zakup dla tych, którzy się dają wsadzić na taką „minę”. Te unity, jak się zestarzeją i będą wymagały napraw – będą wręcz okropne i stracą na wartości. Przecież nie tylko nie da się w nich mieszkać, to również nie mając maintenance (back to back towns), będą upadały szybko pod względem technicznym. Kiedy przyjdzie czas na zmianę dachów, wymianę okien, malowanie elewacji itd. – nikt nie będzie tego robił w tym samym czasie i będzie to wszystko tak zrobione, na ile każdego stać.
Ale wróćmy do tematu. Gdy odwiedzamy dziesiątki domów, na których obejrzenie mamy czasem tylko kilka minut, trudno jest czasami skoncentrować się na tym, co widzimy. Często po takim krótkim czasie podejmujemy decyzję o złożeniu oferty. Wielu oglądających często już po wyjściu z domu nie bardzo pamięta, co widziało. Tu, jak wspomniałem na początku – bardzo ważną rolę musi odegrać agent, który powinien wiedzieć, na co zwrócić uwagę swoim klientom.
Do funkcjonalnych błędów zaliczyłbym między innymi:
Brak właściwej strefy wejściowej do domu – ciasny korytarz, gdzie nie można na raz ubierać się czy rozbierać w kilka osób, brak odpowiednio dużej szafy na ubrania, brak miejsca, by zmienić obuwie – są oczywistymi problemami.
Nieustawność pomieszczeń i ich wielkość – czasami, gdy oglądamy nieumeblowane pomieszczenia – wydają się one znacznie większe. Warto sobie wyobrazić ustawienie mebli. Czasami okazuje się, że dom jest tak zaprojektowany, że nie ma miejsca na kanapę czy stół do jedzenia. Popularny tak zwany open concept – nie ma zbyt wiele ścian na meble czy na powieszenie TV!
Brak miejsca do jedzenia w kuchni – za mała kuchnia jest jednym z poważniejszych problemów. W dzisiejszym stylu życia – kuchnia to nie tylko gotowanie, to również miejsce, gdzie spędzamy czas z rodziną i przyjmujemy gości.
Brak połączenia strefy dziennej z ogrodem – dotyczy to szczególnie starszych domów. Łatwy dostęp do ogrodu oraz bliskość kuchni do ogrodu są wysoko cenione przez nabywców.
Brak odpowiedniej liczby łazienek – warto pamiętać, że dziś dom powinien mieć przynajmniej dwie pełne łazienki – jeśli ma służyć rodzinie! To jest ten element, który znacznie ułatwia sprzedaż nieruchomości.
Brak szaf i miejsca na przechowywanie różnych rzeczy! Wiemy, jak szybko dom zapełnia się różnymi rzeczami. Od ubrań do ozdób choinkowych! Brak miejsca do przechowywania „potrzebnych “ rzeczy jest powodem ciągłego bałaganu.
Brak właściwego światła dziennego – domy budowane są na coraz mniejszych i węższych działkach. Często światło dzienne dochodzi do nas poprzez jedno lub dwa małe okna. Warto w czasie oglądania (dziennego) wyłączyć na moment sztuczne oświetlenie, by zorientować się, czy dom nie jest zbyt ciemny.
Ustawienie do stron świata – większość z nas, Polaków, woli słoneczne ogrody, dotyczy to również większości kupujących z innych stron świata. Najbardziej poszukiwane są ogrody wychodzące na południe, południowy zachód, zachód oraz północny zachód.
Lokalizacja – pod hasłem lokalizacji rozumiem nie tylko dobrą okolicę, ale również unikanie linii wysokiego napięcia, autostrad, wysypisk śmieci czy złego sąsiedztwa. Wiele osób nie lubi sąsiedztwa szkół, szpitali czy cmentarzy – choć to są zwykle spokojni „sąsiedzi”.
Zwracając uwagę na elementy techniczne domu – należy skierować uwagę na te składniki, które mogą wymagać natychmiastowej wymiany lub napraw – co wiąże się z kosztami. Stan zewnętrzny domu – zaniedbany dom z pozapadanym podjazdem, poniszczonymi drzwiami do garażu, dachem do natychmiastowej wymiany lub poobrywanymi rynnami – powinien być pierwszym ostrzeżeniem, gdy oglądamy domy. Odwrotnie, dom w idealnym zewnętrznym stanie, może dużo powiedzieć o wnętrzu nawet przed jego oglądaniem.
Rodzaj ogrzewania – jest kolosalna różnica pomiędzy ogrzewaniem przy pomocy elektrycznych baseboards a ogrzewaniem gazowym. Głównie chodzi o koszty, ale również w przypadku baseboards nie możemy łatwo dołożyć klimatyzacji.
Nie wszyscy wiedzą, że projektując dom, musimy uwzględnić ogrzewanie, natomiast posiadanie klimatyzacji to luksus i często mamy domy, w których jej nie ma. To jest może luksus, ale latem coraz trudniej wytrzymać w domach bez centralnej klimatyzacji. Na szczęście technika poszła do przodu i obecnie istnieją bardzo łatwe do zainstalowania systemy centralne, nawet jeśli nie mamy kanałów nawiewnych.
Tablica elektryczna – wymagane obecnie minimalne zasilanie to 100 amperów.
Okna – okna w nowszych domach są przeważnie robione z winylu i są one bardzo trwałe. W wielu starszych domach okna będą musiały być zmienione. Ich konstrukcja jest przestarzała i powodują ogromne straty cieplne. Stare okna mogą zwiększać rachunki za energię nawet o 30-40 procent.
To są te podstawowe problemy techniczne, na które jest łatwo zwrócić uwagę.
Pozostałe problemy techniczne powinna wychwycić inspekcja domu przez licencjonowanego inspektora.
Maciek Czapliński
Dlatego warto dobrze przygotować się do ewentualnej rozmowy. Po pierwsze, musimy mieć określony cel podróży. Niektórzy przylatują, by odwiedzić rodzinę, inni, by zwiedzić, a jeszcze inni posiadają wizę studencką, pracowniczą, a nawet pobytową i muszą odbyć procedurę aktywowania statusu imigracyjnego na granicy.
Wiele zależy od zachowania takiej osoby, posiadania odpowiedniej, a nawet wymaganej przepisami dokumentacji. Ponadto jeśli oznajmiamy urzędnikowi, że przybywamy w celu rodzinnym, osoba, która nas zaprasza, powinna być obecna na lotnisku i także może zostać przepytana przez urzędnika, upewniającego się, że turysta jest prawdomówny i że podane przez podróżnego informacje potwierdzają się w wywiadzie.
Kiedy możemy spotkać się z przykrą sytuacją na granicy? Podam kilka przypadków. Na przykład, ktoś posiada w laptopie, w e-mailach, sms-ach informacje o intencji zatrudnienia się bez autoryzacji. Należy pamiętać, że wielu turystów z Polski jest podejrzanych o zamiar zatrudnienia się bez wizy pracy i urzędnik, jeśli będzie przekonany, że taka sytuacja może zaistnieć, nie zezwoli na przekroczenie kanadyjskiej granicy. Znam sytuację, na przykład, posiadania przez turystów narzędzi pracy w bagażu lub rozkładu godzin pracy.
Brak funduszy na pobyt lub nieposiadanie biletu powrotnego może być także przyczyną kłopotów. Jeśli nie mamy rodziny lub kogoś w Kanadzie, kto nas zaprasza i zapewnia pobyt, brak funduszy może wzbudzić podejrzenie intencji pracy bez zezwolenia, bo jak się taka osoba utrzyma w Kanadzie bez odpowiednich środków finansowych?
Podawanie sprzecznych informacji jest także częstą przyczyną problemów na granicy. Na przykład ktoś informuje, że był w Kanadzie poprzednio dwa tygodnie, a w jakiś sposób urzędnik otrzymuje informację, iż osoba ta przebywała rok i także bez ważnej wizy. Na przykład znajduje mandaty drogowe turysty w systemie komputerowym.
Turysta zarzeka się, że przylatuje tylko na tydzień, a przepytywany krewny informuje, że na dwa miesiące. Takie rozbieżności na pewno nie pomogą.
Urzędnik często także pyta o sytuację zatrudnienia w kraju pochodzenia, i jeśli nie ma takiego, może to być dla urzędnika powodem zatrzymania. Oczywiście nie ma tu reguły, niektórzy są przepytywani dokładnie, niektórzy prawie wcale, a zatem trudno przewidzieć, jakie będą pytania i czy na granicy będzie jakakolwiek procedura inwestygacji. Jednak ogólna zasada jest taka, by się dobrze przygotować, wtedy przejście granicy, nawet jeśli będziemy dokładniej sprawdzani, nie będzie takie straszne. Ja osobiście zalecam, by każdy miał dokumenty potwierdzające zatrudnienie, posiadanie funduszy, a jeśli nie ma swoich środków finansowych, można np. posiadać list gwarancyjny od osoby w Kanadzie, która zasponsoruje turystę podczas wizyty.
Jeśli staramy się np. o wizę pracy, w zależności od programu potrzebne jest posiadanie ubezpieczenia (program IEC) i określonych funduszy, lub jeśli przylatujemy na kontrakt pracy (wiza pracy w oparciu o LMIA), należy zwrócić uwagę na możliwość dokładnego sprawdzenia doświadczenia zawodowego i znajomość komunikatywną języka angielskiego. Program IEC Working Holidays nie wymaga na przykład, by się komunikować po angielsku. Jeśli ktoś prowadzi wam sprawę, poproście także o przygotowanie was do procedury granicznej. Może to zaoszczędzić niepotrzebnych kłopotów i nieporozumień na granicy. Proszę także pamiętać o tym, że można posiadać niezadeklarowaną gotówkę do 10.000 dol. kanadyjskich. Także nie wszystkie produkty można wwozić do Kanady, a papierosy i alkohol w ograniczonych ilościach. Nie można także wwozić do Kanady produktów mięsnych, jest to surowo zabronione.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
Kanada
tel. 416-5152022
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Co negatywnie wpływa na cenę domu? (18/2018)
Napisane przez Maciek CzaplińskiZwykle się mówi, co dobrze wpływa na cenę domu. Dziś pytanie odwrotne. Co wpływa źle na cenę domu?
Od dłuższego już czasu panuje ożywiony rynek nieruchomości. Praktycznie większość domów, które trafiają na rynek do sprzedaży – szczególnie jak są nie za drogie, sprzedaje się szybko i czasami powyżej ceny. Podaż i popyt są zachwiane, pieniądze są „tanie”, jest wielu umotywowanych kupców i domy się sprzedają jak świeże bułki. Dodatkowe 10.000 dol. płacone ponad cenę wyjściową w przeliczeniu na mortgage to tylko ekstra 48 dol. miesięcznie. Wielu kupujących jest skłonnych pójść na to, by wreszcie kupić coś po wielomiesięcznych poszukiwaniach. Niekoniecznie jest to wymarzony dom. Chcą oni często po prostu kupić dom, bo są już są zmęczeni tym procesem.
Powstaje wobec tego pytanie, czy warto w ogóle przygotowywać dom do sprzedaży, skoro i tak wszystko się sprzedaje? I odpowiedź jak zawsze brzmi – to zależy! Jeśli ktoś ma do sprzedaży dom, którego główną wartością jest lokalizacja i stan techniczny nie ma znaczenia, to oczywiście nie ma sensu nic robić. To samo dotyczy nieruchomości w najniższych kategoriach cenowych. W tej chwili w Mississaudze zasadniczo nie ma domu wolno stojącego poniżej 600.000 dolarów. (Gdzie te czasy, kiedy można było kupić za pół miliona ładny dom w Lorne Park?). Fakt jest taki, że jak pojawia się dom w takiej cenie na w miarę ładnej działce, to nie ma znaczenia, czy ma on zrobione łazienki, kuchnię czy okna. I tak się sprzeda! Czy oznacza to, że nie warto nic robić, bo i tak się wszystko sprzeda? NIE! W wielu przypadkach, kiedy myślimy o sprzedaży domu, warto zadać sobie trud przygotowania go do sprzedaży, by uzyskać jeszcze lepszy wynik i sprzedać nieruchomość szybko i za maksymalną cenę.
Myślę, że czas na kilka przykładów rzeczy, które wpływają negatywnie na pierwsze wrażenie kupujących. Nad niektórymi sprawami możemy mieć kontrolę, nad innymi nie. Ale te, nad którymi mamy kontrolę, warto wziąć pod uwagę.
Zacznijmy od lokalizacji:
• Domy wychodzące na bardzo ruchliwe drogi lub autostrady są zwykle nie bardzo chodliwe.
• Domy wychodzące na linie wysokiego napięcia – podobnie.
• Domy wychodzące na wysypiska śmieci, wysokie budynki, budynki przemysłowe czy szkoły zwykle sprzedają się znacznie dłużej.
• Domy wychodzące na cmentarze. Pomimo „spokojnych” sąsiadów zwykle nie są chętnie kupowane.
Błędy funkcjonalne:
• Mała strefa wejściowa, w której nie ma szaf czy miejsca do pozostawienia nawet butów.
• Ciasna i ciemna kuchnia, która nie ma szans, by być kuchnią „rodzinną”.
• Mały living room – brak miejsca nawet na kanapę i telewizor.
• Za mała liczba łazienek.
• Brak połączenia z ogrodem.
• Brak szaf – dziś każdy ma więcej ubrań niż 20 lat temu.
Problemy usprawnień. Niekonsekwentna renowacja:
• Na przykład nowa kuchnia, ale stare płytki podłogowe.
• Dom po remoncie – ale stare okna, stary dach, piec, CAC.
• Nowe podłogi, ale stare olistwowanie (trims).
Problemy środowiskowe:
• Dom, w którym uprawiano marihuanę.
• Domy z 60-amperowym elektrycznym serwisem.
• Domy z ogrzewaniem elektrycznym.
• Domy z ogrzewaniem olejowym, szczególnie ze zbiornikami zakopanymi w ziemi.
• Domy z UFFI, Vermiculate Insulation czy azbestem.
• Zły zapach – to naprawdę zniechęca!
Problemy techniczne:
• Wilgotny basement.
• Stary piec i CAC.
• Stare okna i dach.
• Stary driveway.
To są tylko niektóre problemy i lista może być znacznie dłuższa.
Innym bardzo negatywnym elementem wpływającym na cenę jest „zła” kuchnia. Kuchnia ma bardzo duży wpływ na cenę. Być może największy. Kuchnia to nie jest tylko miejsce do gotowania, ale jest to „serce domu” i dobra kuchnia jest miejscem spotkań rodziny i jest też sercem wszystkich imprez towarzyskich. Oprócz gotowania ma tu miejsce nauka, dyskusje, rozrywka, a czasami nawet dużo więcej, o czym nie będę tu mówił.
Kilka tygodni temu pokazywałem dom w Oakville wystawiony za prawie 3 miliony dolarów. Przy tej cenie każdy by oczekiwał superrozwiązań i powinien być to dom marzeń. I co? I niestety, ktoś „dał ciała”.
Po pierwsze, przy ogromnych przestrzeniach projektant zastosował na parterze sufity 9-stopowe. To jest dobre na subdivision, ale w domu na zamówienie jest to stanowczo za mało. Natomiast prawdziwy popis był z kuchnią. Ogromna! Miała wszystko, co można było sobie wymarzyć! I gdzie był problem? Bardzo prozaiczny! Kuchnia została umieszczona w centrum domu (jak serce w człowieku), ale miała zero okien i kompletny brak połączenia z ogrodem. Moi klienci wpadli w zachwyt, do momentu kiedy wyłączyłem światła. Nagle okazało się, że piękna, ogromna i fajna kuchnia zmieniła się w środku dnia w ponurą norę. Czy to był problem? Oczywiście! Dom stoi na rynku i nikt nie chce go kupić.
Jaki jest morał tej bajki? Są dwa.
• Kuchnia wcale nie była mała i ciasna, ale była ciemna!
• Ten bardzo drogi i „atrakcyjny” (w cudzysłowie) dom zaprojektował sam właściciel! Bez przygotowania czy doświadczenia ktoś zabawił się na swój własny koszt! Kto bogatemu zabroni...?
Maciek Czapliński
Powierzając swoją sprawę imigracyjną, większość wnioskodawców praktycznie jest przekonana, przynajmniej ja mam takie odczucie, że od osoby prowadzącej praktycznie wszystko zależy.
A zatem zatrudniamy fachowca imigracyjnego i on... wszystko załatwi, za to się przecież płaci. Ale czy naprawdę od osoby prowadzącej sprawę wszystko zależy? Oczywiście nie, ponieważ na sukces sprawy imigracyjnej składa się kilka czynników. Oczywiście osoba prowadząca sprawę odgrywa tu ważną rolę, ale należy sobie uświadomić, jak wiele zależy od samego kandydata na wizę czy pobyt.
Bardzo istotny jest bowiem przedstawiony w sprawie materiał. W zależności od podania imigracyjnego, dokumentów potrzeba mniej lub więcej, ale zasada jest taka, by materiał dowodowy oraz potrzebną dokumentację przedstawić jak najlepszą i zgodnie z obowiązującymi prawnymi zasadami. Niedostarczenie dobrego materiału wspierającego sprawę ma bardzo duży wpływ na finalną decyzję urzędnika. Ja z doświadczenia wiem, że klienci starają się zgromadzić i przygotować najlepszy materiał, ale niestety nie wszyscy. Wiele też zależy od tego, co reprezentuje sobą sam wnioskodawca. Na przykład, jakie ma zasoby finansowe na podróż czy pozostanie, czy nauczył się lub uczy się języka, czy wywiązuje się z obowiązku płacenia podatków, nawet jeśli jest w Kanadzie bez statusu, ale ubiega się np. o pobyt stały w programie humanitarnym (imigranci nieudokumentowani mogą korzystać z tego programu i wielu z nich otrzymuje stałą rezydencję).
Jedną z większych bolączek naszych rodaków jest, niestety, nadal brak dobrej czy płynnej znajomości języka angielskiego. Wiele osób przybywa też do Kanady, posiadając rekord kryminalny, lub dopuszcza się poważnego złamania prawa karnego w Kanadzie, np. jazda w stanie nietrzeźwym. Niestety, te wszystkie czynniki wpływają na to, że szansa na pobyt stały maleje lub niekiedy zostaje zwyczajnie zaprzepaszczona, przynajmniej na kilka lat. Oczywiście każdą sytuację należy indywidualnie przeanalizować. Posiadanie rekordu kryminalnego nie wyklucza możliwości załatwienia stałej rezydencji, ale niekiedy jest to długą i skomplikowana droga, bo np. taka osoba musi najpierw mieć możliwość załatwić kryminalną rehabilitację lub pardon. A zatem przystępując do procedury ubiegania się o pobyt stały, warto się zastanowić, jak możemy przygotować swoją sprawę najstaranniej, co możemy zrobić, by maksymalnie zwiększyć i wykorzystać swoje szanse i jak najowocniej współpracować ze swoim prawnym reprezentantem, jeśli zatrudniamy fachowca do poprowadzenia sprawy.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca
IZABELA EMBALO CONSULTING INC.
Osoby zainteresowane imigracja do Kanady, prosimy o kontakt.
tel. 416-5152022, www.emigracjakanada.net
Na co zwracać uwagę, kupując (17/2018)
Napisane przez Maciek CzaplińskiKupno domu to, wbrew pozorom, bardzo skomplikowany proces, podczas którego można popełnić szereg błędów. W obecnie ciągle niezwykle gorącym rynku (który wcale nie jest rynkiem kupujących), warto wiedzieć, jakich błędów unikać, by dokonać właściwego wyboru.
Dzisiaj opowiem takich trochę ogólnych sprawach, a za tydzień napiszę konkretnie, na co zwracać uwagę, kupując dom – mam tu na myśli sprawy techniczne i funkcjonalne.
Opisane błędy nie stanowią pełnej listy i nie są opisane według ważności. Mam jednak nadzieję, że poniższa lista pobudzi do myślenia.
• Lokalizacja – To najważniejszy czynnik przy wyborze domu. Sam dom w wielu przypadkach można poprawić czy przebudować, ale słaba lokalizacja będzie zawsze problemem. I jako złą lokalizację mam na myśli nie tylko „słabe” dzielnice. Dom w „drogiej dzielnicy”, ale wychodzący na tory kolejowe czy autostradę, to też nie jest najlepsza lokalizacja.
• „Inni też szukają” – Często się zdarza, że jak już znajdziemy dom (czy mieszkanie), który nam się podoba, zwlekamy z podjęciem decyzji kupna. Atrakcyjne, a szczególnie niżej wycenione nieruchomości mają wielu chętnych i wyczekiwanie ze złożeniem oferty powoduje, że albo tracimy dom, albo walczymy z konkurencją i często płacimy więcej.
• Nierozumienie trendów rynkowych. Kiedy mamy rynek kupujących (nadmiar podaży nad popytem), łatwo jest utargować dobrą cenę. W przypadku rynku, jaki mamy obecnie (brak tanich domów i mieszkań) – mamy mały margines do negocjacji. Znajomość sytuacji rynkowej pozwoli nam być przygotowanym do podjęcia właściwej decyzji. Dziś często obowiązuje zasada – kto jest szybszy lub da więcej ten ma dom!
• Brak rozeznania, na jaki dom nas stać – Często kupujący koncentrują się na poszukiwaniach domu, analizując wszystko oprócz tak naprawdę tego, na co ich właściwie stać. Jedną z najważniejszych czynności przy poszukiwaniach domu powinna być analiza sytuacji finansowej oraz uzyskanie obietnicy pożyczki z banku (preapproval). Z tym też wiąże się sprawdzanie kredytu przed rozpoczęciem poszukiwań. Dobry kredyt jest obecnie znacznie ważniejszy niż poprzednio. Kilka lat temu można było dostać pożyczkę przy odpowiednio dużej wpłacie nawet ze słabym kredytem. Obecnie jest to prawie niemożliwe, chyba że od tak zwanych „B” landers.
• Umowy warunkowe – Przy dzisiejszym rynku często jesteśmy zmuszeni na składanie ofert bez warunków na finansowanie lub inspekcję, kiedy mamy do czynienia z konkurencyjnymi ofertami. Warunki dają nam piece of mind i kiedy nie mamy konkurencji na dany dom, można je dodać. Natomiast w sytuacjach, kiedy spodziewamy się konkurencji, możemy jakby z góry zadbać o pre-approval na pożyczkę, lub można zrobić inspekcję techniczną domu jeszcze przed złożeniem oferty, po to by nasza oferta była mocna (bez warunków)!
• Brak zrozumienia procesu negocjacji. Złożenie znacznie zaniżonej oferty często z warunkami w nadziei, że sprzedający ją zaakceptuje, wysyła zły sygnał. Jeśli już startujemy nisko, miejmy ofertę, która nie ma zbyt dużej ilości warunków lub nie ma ich wcale! Pomimo tego, co podają statystyki, domy się sprzedają (szczególnie te tańsze) i sprzedający wcale nie muszą być zdesperowani.
• Błędne przekonanie, że power of sale to jest znakomita okazja. W praktyce domy sprzedawane poprzez power of sale są często sprzedawane za wyższą cenę niż domy sprzedawane prywatnie przez ludzi w przymusowej sytuacji, jak rozwody, śmierć w rodzinie, szybka przeprowadzka czy czasami zła wycena. Ponadto domy sprzedawane poprzez power of sale są często bardzo zniszczone i wymagają dużych nakładów na renowację. Na aktywnym rynku, kiedy można dom zagrożony przez power of sale sprzedać w każdej chwili – POWER OF SALE jest rzadkością.
• Zakochanie się w oglądanym domu. Zdarza się, że po wejściu do domu, który jest czysty i ładnie „przygotowany” do sprzedaży, nagle zakochujemy się w nim (czasami bez pamięci). To dobre uczucie, ale często prowadzi do błędnych decyzji. Proszę pamiętać, że zdrowy rozsadek i porada doświadczonego agenta, który powinien być bezstronny, a jednocześnie świadomy tego, co można kupić w danej okolicy za określone pieniądze, jest bardzo cenna. Działanie pod wpływem emocji, często prowadzi do przepłacania za dany produkt. Oczywiście, jeśli mamy ofertę warunkową, to mamy kilka dni na wycofanie się z błędnej decyzji, ale nie zawsze jest to możliwe.
• Należy pamiętać, że nie zawsze należy kupować dom za wszelką cenę. Na obecnym gorącym rynku zdarza się, że na niektóre domy pojawia się kilka ofert. Tutaj porada i zdrowy rozsądek „własnego” agenta powinny być brana pod uwagę. W gorączce negocjacji często przepłacamy za dom. Może się okazać, że za kilka dni kupimy taki sam (lub lepszy) dom znacznie taniej.
• Home inspections. Dla kupujących dom inspekcja jest bardzo ważnym elementem, który kupuje im tak zwaną spokojną głowę. Osobiście polecam home inspections, ale uważam, że należy je traktować bardziej jako edukację niż szansę na wykrycie wszystkich wad domu. Nie ma idealnego domu i nie ma inspektora, który wykryje wszystkie jego wady. Szczególnie te ukryte. Dziś, kiedy często mamy kilka ofert na jeden dom, ci, którzy chcą robić inspekcję, mogą ją zrobić przed złożeniem oferty. To zdarza się coraz częściej.
• Pamiętanie o wzroście wartości. Kupując dom, rzadko myślimy o jego sprzedaży. A to jest ogromny błąd. Nie wolno zakładać, że będziemy w kupionym domu mieszkać zawsze. Dlatego należy patrzeć na lokalizację oraz potencjał przyrostu wartości, by w chwili sprzedaży nie być stratnym. Często ludzie kupują domy, bo są tanie. Czasami trochę większa cena daje nam szansę na zupełnie lepszy dom. Ja osobiście nie rozumiem ludzi kupujących niektóre typy domów – na przykład back to back townhouses. Są one sprzedawane przez deweloperów obecnie po prawie 650.000 dol. Ani ogrodu, ani prywatności. Gdy te domy się za jakieś 20 lat zestarzeją, będą wyglądały jak slamsy, bo każdy będzie sobie „rzepkę skrobał”. Każdy właściciel sam będzie naprawiał elewację czy wymieniał dachy. Czy ktoś naiwny myśli, że będzie to robione zawsze ze smakiem czy w tym samym czasie? A w tej cenie można na przykład kupić ciągle dom wolno stojący w Burlington, który ma zdecydowanie lepszy potencjał.
• Unikanie współpracy z „wybranym i własnym” agentem real estate. Zdaję sobie sprawę, że jest wielu agentów, którzy poprzez swoje zachowanie i nieuczciwość robią złą reputację innym agentom. Moim zdaniem, współpraca z doświadczonym i lojalnym agentem przy zakupie nieruchomości to klucz do sukcesu. Czasami, niektórzy kupujący starają się pominąć agenta real estate w procesie zakupu, chcąc uniknąć płacenia wynagrodzenia, ale narażają się na popełnienie ogromnych błędów wynikających z braku wiedzy na temat wartości rynkowej, obowiązujących przepisów czy technicznych aspektów związanych z domami.
Tak zwany buyer agent, który pracuje dla kupujących, jest bardzo ważny w procesie zakupu. Nie tylko zna on przepisy i cały proces zakupu, ale jego wiedza pozwala uniknąć bardzo kosztownych błędów. Od właściwej lokalizacji do wybrania właściwej pożyczki hipotecznej. Buyers agent jest waszym „bezpłatnym” konsultantem. Bezpłatnym, bo jego wynagrodzenie jest wliczone w cenę zakupu. A próba zakupu na własną rękę w nadziei zaoszczędzenia tego wynagrodzenia – ma często fatalne skutki. Bardzo często dostaję telefony od kupujących, którzy wpakowali się w kłopoty na własne życzenie z prośbą o pomoc. Najczęściej jest już za późno!
Maciek Czapliński
Ogólnie wiemy, że wiza studencka jest wymagana, jeśli chcemy w Kanadzie podjąć naukę. Istnieją jednak wyjątki od tej reguły.
Wiza studencka nie jest wymagana, jeśli ktoś chce przyjechać do Kanady i studiować w Kanadzie na kursach krótkoterminowych, trwających do sześciu miesięcy. Kursy krótkoterminowe dają benefit możliwości podjęcia nauki w Kanadzie bez zazwyczaj wymaganego zezwolenia na studia (study permit). Program krótkoterminowych studiów musi zakończyć się w ciągu danego pierwotnie tymczasowego pobytu w Kanadzie. Studiowanie w sieci także nie wymaga zezwolenia na studia w Kanadzie.
Jeśli zamierzamy studiować w Kanadzie ponad sześć miesięcy, musimy ubiegać się o zezwolenia na studia. Przy podejmowaniu decyzji-autoryzacji studenckiej pod uwagę brane są różne czynniki, takie jak powody studiowania w Kanadzie, posiadanie funduszy na edukację, intencje powrotu i inne. Osoba, która nie udokumentuje posiadania odpowiednich funduszy na studia, najprawdopodobniej otrzyma decyzję odmowną, choć dopuszczalne jest, by na przykład przedstawić inne dokumenty gwarantujące opłatę za czesne i inne koszty pobytu i studiów – na przykład sponsorowanie rodziny w Kanadzie lub poza Kanadą.
Czas rozpatrywania podania o wizę studencką to około 4 do 6 tygodni, więc należy odpowiednio wcześniej wystąpić o wizę i załatwić inne formalności, np. przyjęcie na kanadyjską uczelnię.
Czego potrzebujemy, aby złożyć podanie o wizę studencką? Podstawowe dokumenty to oczywiście ważny paszport i uwaga, musi on być ważny najlepiej tak długo, jak zamierzamy studiować, ponieważ wiza studencka jest przyznawana na podstawie dokumentu paszportowego kandydata, list potwierdzający przyjęcie do szkoły lub uczelni z akredytowanej instytucji naukowej (nie wszystkie szkoły mają akredytację urzędu imigracyjnego), wyciąg z banku, który potwierdza, że posiadamy wystarczające środki na utrzymanie w Kanadzie podczas studiów bez konieczności pracy oraz na czesne w uczelni, ewentualnie rachunek potwierdzający opłatę czesnego. Do dokumentacji można dodać także dodatkowe dokumenty, które mogą pomóc w uzyskaniu decyzji pozytywnej, np. dokumenty posiadania rodziny w Kanadzie, list motywujący, list gwarancyjny itd.
Pozwolenie na studiowanie (ang. study permit) jest wizą czasowego pobytu i urzędnik rozpatrujący wniosek studencki musi być przekonany, że intencja studiowania jest prawdziwa i że osoba taka ma intencję opuszczenia Kanady po ukończeniu studiów, że stać ją na studia w Kanadzie bez pracy oraz niekiedy, że studia w Kanadzie przyczynią się do rozwoju kariery w kraju pochodzenia. Definicje rządzące podaniami czasowymi – wizą studencką, wizą pracy, wizą turystyczną – wszystkie mają w sobie element intencji pobytu czasowego zgodnie z rodzajem wizy i przekonaniem o powrocie do swojego kraju po ukończeniu tej wizy. Jeśli urzędnik rozpatrujący wniosek wizowy nie jest przekonany co do tymczasowości pobytu w Kanadzie, ma prawo, a nawet obowiązek podjęcia decyzji negatywnej, nawet jeśli kandydat posiada spore fundusze na naukę, rodzinę w Kanadzie itp. Od decyzji odmownej możemy się odwołać, ale jest to dość skomplikowana i kosztowna procedura prawna, dlatego warto już od samego początku starannie przygotować swoje podanie studenckie i dokumenty wizowe. Studiowanie w Kanadzie (z wyjątkiem studiów językowych) uprawnia do pracy na pół etatu oraz na cały etat w przerwach między zajęciami. Jeśli studiuje się dziennie na uczelniach wyższych, to w zależności od długości programu (minimalny to 8 miesięcy) można ubiegać się o pozwolenie na pracę dla absolwenta (post-graduation work permit). Praca po uzyskaniu otwiera dalsze możliwości ubiegania się o pobyt stały. Programy są różne, możliwość otrzymania stałej rezydencji w oparciu o system Express Entry lub nominację prowincji.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
www.emigracjakanada.net
tel. 416-5152022
Jeśli ktoś chce wybudować dom jak najtaniej i robi to jako biznes z zamiarem sprzedaży takiego domu, to oczywiście będzie miał inne podejście do budowy, wyboru materiałów budowlanych oraz standardów wykończenia.
Ile kosztuje wybudowanie domu za stopę kwadratową? Jest to często zadawane mi pytanie. Czy można na nie odpowiedzieć w sposób jednoznaczny?
Nie bardzo. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak zadane pytanie, bo koszty budowy domów zależą od bardzo wielu składników oraz od podejścia do samego procesu budowy.
Jeśli ktoś chce wybudować dom jak najtaniej i robi to jako biznes z zamiarem sprzedaży takiego domu, to oczywiście będzie miał inne podejście do budowy, wyboru materiałów budowlanych oraz standardów wykończenia. Takie podejście do budowy najczęściej reprezentują firmy deweloperskie, które robią masową produkcję domów, zazwyczaj już sprzedanych z planów, które są budowane na coraz mniejszych działkach w sposób coraz bardziej byle jaki. Klient, który zakupił taki dom, i tak jest szczęśliwy, że coś mu się udało „dostać”, ale tak naprawdę kupił kota w worku, którego najczęściej odsprzeda zaraz po przejęciu, przy okazji robiąc jakiś profit. W takim przypadku deweloper, produkując domy na masową skalę, szuka wszelkich oszczędności, bo im taniej to zrobi, tym więcej mu w kieszeni pozostanie.
Podobne podejście reprezentują niektórzy indywidualni kontraktorzy, którzy budując domy na biznes albo robiąc tak zwany flip, starają się, by wszystko było jak najtaniej i jak najbardziej na efekt, niekoniecznie z dbałością o jakość i trwałość. Tanie szafki kuchenne czy łazienkowe, najtańsze granity (brzydkie, ale sztuka się liczy), najtańsze appliances, okna itd. Wszystko przykryje warstwa farby i dom idzie na rynek. Jak cena jest odpowiednia, nikt nie kwestionuje jakości i tak się biznes kręci.
Na szczęście jest też ogromna rzesza dobrych kontraktorów, którzy pomimo że budują na biznes, dbają o jakość i czasami estetykę. Wiedzą oni, że jest cała grupa klientów z pieniędzmi, którzy mogą zapłacić za jakość i którzy rozumieją, że dobrze wybudowany dom musi kosztować.
Jeśli ktoś mnie wobec tego pyta, jaki jest koszt budowy za stopę kwadratową, planując wybudowanie domu marzeń, to muszę się zapytać, czy chodzi tu o standard i jakość z subdivision – czy chodzi tu o jakość budowy z wyższej półki. Tak naprawdę nie ma jednoznacznej odpowiedzi na takie pytanie i jak się mówi po angielsku, „sky is the limit”.
Kiedyś rozmawiając z jednym z moich przyjaciół kontraktorów dokładnie na ten temat (a było to 10 lat temu), kiedy wszyscy podawali koszt budowy za stopę na poziomie 200 dol., on stwierdził, że on nie umie budować poniżej 600 dol. za stopę. Ale ponieważ miał doskonałą jakość budowania – to był bardzo zajęty, bo jego klienci tego się domagali. Natomiast ci, co budowali „tanio”, często nie mieli co robić, bo ich klientela nadal uważała, że 200 dol. za stopę to zbyt dużo, i szukała tańszych rozwiązań.
Wracając do tytułowego zagadnienia, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o koszt budowy. Koszt zależeć będzie od bardzo wielu czynników. Wiadomo, że budując dla siebie i planując pozostanie w budowanym domu przez wiele lat – nie będziemy szukać oszczędności w sprawach oczywistych. Wiadomo, że dobrej jakości okna czy dobrej jakości pokrycie dachowe, lepszy piec, lepsze krany, lepsze płytki czy hardwood to wszystko kosztuje. Ci, co to rozumieją, chętnie zainwestują w „jakość”, a to podniesie koszt za stopę. Na drugim biegunie są tacy, którzy próbując wybudować taniej – używają do budowy często przypadkowych materiałów, które znaleźli na przecenie lub odzyskali z rozbiórki. Widziałem na przykład kontraktora, który w nowo budowanym domu miał przypadkowe okna, które kupował na przecenach. Nie tylko wymiary były różne, ale również odcienie bieli się bardzo różniły, nie wspominając o konstrukcji poszczególnych okien. Inny „budowniczy” kładący zawodowo płytki – postanowił dom wykończyć tymi płytkami, które mu pozostały z różnych budów. Efekt był taki, że na jednym poziomie było wiele różnych płytek w różnych wielkościach i w różnych kolorach. Owszem, dom został wybudowany „taniej”, ale czy o to tylko tu chodzi? Dobra jakość i dobre materiały zwykle dodają wartości. A odwrotnie jest odwrotnie!
Jest jeszcze wiele innych elementów, które wpływają na ostateczny koszt wybudowanego domu.
• Koszt działki – obecnie często należy kupić stary dom i go zburzyć, by mieć miejsce na wybudowanie nowego. Im lepsza lokalizacja – tym większa cena. Z drugiej strony, jakość lokalizacji determinuje budżet, jaki możemy wydać na budowę. Budując w słabej okolicy, nie możemy przesadzić z jakością. I odwrotnie.
• Koszt projektu – dobry projekt kosztuje, ale często znacznie wpływa na sukces inwestycyjny oraz sukces rodzinny (radość z posiadania ładnego domu). Słaby projekt jest często najgorszą decyzją, jaką robimy, wydając ciężko zarobione pieniądze. Co z tego, że na początku zaoszczędzimy, kiedy na końcu stracimy?
• Czas przygotowania budowy – zdarza się, że kupujemy dom, a później miesiącami załatwiamy wszelkie pozwolenia, projekty, finansowanie itd. Jak dom stoi pusty i nie przynosi dochodu – to wszystkie opłaty dodają się do ceny ostatecznej. Nie wszyscy wiedzą, że plany i pozwolenia na budowę można robić, zanim nawet oficjalnie przejmiemy dom. Przy dobrej organizacji pozwolenie na budowę może być gotowe w chwili przejęcia domu.
• Koszty uzbrojenia terenu – kupując stary dom, teoretycznie możemy się dołączyć do istniejącego systemu kanalizacji czy dostarczania wody lub prądu – ale czy jest to dobry pomysł? Jeśli istniejące utilities nie są zgodne z obecnymi standardami – należy je wymienić.
• Koszty finansowania – to może być prawdziwy problem – często chwytając się brzytwy, pożyczamy pieniądze na budowę na lichwiarski procent, bo liczymy, że to będzie na krótki okres. Niestety, większość budów się przeciąga i koszty szybko rosną. A przecież istnieją dość korzystne programy finansowania budowy domów przez niektóre banki. Często również można wykorzystać (jak mamy) equity z posiadanego już domu.
• Development charges – budując na działce, na której nigdy wcześniej nie było domu, będziemy odpowiedzialni za levies (development charges), co w Mississaudze przekracza obecnie 50.000 dol.
Moim zdaniem, jeśli planujemy wybudowanie domu marzeń, to na pewno nie wybudujemy go taniej, niż gdybyśmy kupili dom na subdivision. Budując dom dla siebie, na pewno nie będziemy używać byle jakich materiałów lub ścinać narożników. Dlatego koszt będzie głównie zależał od tego, jakie mamy marzenia i oczywiście od tego, jakie mamy możliwości finansowe.
Maciek Czapliński