Samochody spisane przez ubezpieczalnie do kasacji określane są w dokumentach jako „branded”. Po prostu koszt doprowadzenia ich do stanu bezpiecznej używalności przekracza wartość pojazdu. Czy taki samochód jest nie do jeżdżenia? Niekoniecznie! Wymaga jednak wielu napraw i konserwacji. Jeśli woda spenetrowała kabinę, zamoczyła wiele połączeń elektrycznych i prawdopodobnie bezpieczniki. Tak się składa, że instalacja elektryczna zabezpieczona jest przed wilgocią, ale na zewnątrz kabiny; w środku już nie. Oznacza to, że w wielu miejscach możemy mieć zwarcia i to nawet po osuszeniu. Często sprzedawca wymienia szybko w takim samochodzie wykładziny, by pozbyć się niemiłego zapachu, pod spodem pozostają jednak osady po wodzie... No właśnie jeśli auto jest za bardzo wyperfumowane można się obawiać, że coś jest nie tak. Być może sztuczny zapach ma przykryć stęchliznę.
Najprostszym sposobem ustrzeżenia się przed takimi niespodziankami jest przyjrzenie się dokumentom; ustalenie, gdzie samochód był wcześniej rejestrowany i czy akurat przed kilkoma miesiącami nie było tam powodzi. Dobrze jest obejrzeć sobie wnękę zapasowego koła, schowki czy inne miejsca i sprawdzić, czy nie stała tam woda. Warto sprawdzić czy po przekręceniu kluczyka zapalają się wszystkie kontrolki, być może nieuczciwy sprzedawca wyłączył niektóre z nich.
Jedne samochody po zalaniu mogą być naprawione, inne nie - warto więc uzyskać informacje o historii i pojazdu i zagrać w otwarte karty. Czasami rzeczywiście mimo zamoczenia możemy kupić nówkę za 1/4 ceny; w innym wypadku nie będzie to w ogóle opłacalne. Istnieją firmy, które wręcz specjalizują się w sprzedaży zalanych samochodów i wtedy od razu wiadomo z czym mamy do czynienia. Woda to żywioł niebezpieczny, podtopienie samochodu powoduje szkody trudne do usunięcia.
Naprawienie takiego samochodu dobrze pozostawić profesjonalistom, jeśli chcemy to zrobić na własną rękę, na początek trzeba wszystko dobrze wysuszyć zdejmują tapicerkę i wyjmując fotele, potem wymienić wszystkie płyny - oleje w skrzyni biegów i silniku. Filtry od powietrznego poczynając - musimy być pewni, że przy próbie odpalenia woda nie dostanie się do silnika.
Podsumowując, po takiej reanimacji samochód może przez kilka miesięcy dobrze jeździć, ale później znowu mogą pojawić się problemy.
Jeśli więc kupować auto po powodziowe, to naprawdę za bezcen. Wtedy być może włożone pieniądze jakoś nam się zwrócą, o czym zapewnia
Wasz Sobiesław