Wiadomości kanadyjskie
Informacje i wydarzenia
Poseł Lizoń w obronie życia
Ottawa Trzech posłów Partii Konserwatywnej poinformowało, że zwróciło się do RCMP o rozpoczęcie kryminalnego dochodzenia w sprawie mordowania w Kanadzie dzieci urodzonych za sprawą tzw żywych aborcji. Z danych statystycznych wynika, że ofiar zbrodni jest co najmniej 600. Posłowie Leon Benoit, Władysław Lizoń i Maurice Vellacott uważają, że policja nie musi daleko szukać- wystarczy przeanalizować dane Statistics Canada, z których wynika, e że w okresie 2000-2009 491 dzieci usuniętych na drodze aborcji z łona matki wykazywało znaki życia - bicie serca, ruchy kończyn, lub w wyjątkowych przypadkach płacz.
Kanadyjski kodeks karny stanowi, że spowodowanie śmierci dziecka po porodzie, lub też spowodowanie obrażeń w trakcie porodu, lub przed nim jest równoznaczne z morderstwem. Prawo z chwilą opuszczenia dróg rodnych przez "płód", traktuje go za człowieka. W takim przypadku szpital lub lekarz przeprowadzający aborcję jest - zobowiązany do wystawienia świedectwa urodzenia oraz świadectwa zgonu.
Poseł Vellacott oświadczył, że osoby winne tych przestępstw powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej.
W Kanadzie aborcja nie jest w żaden sposób regulowana i można ją przeprowadzać w dowolnym okresie ciąży, jednak aborcje w późnym okresie ciąży są rzadko praktykowane - w opinii lekarzy najczęściej wtedy, gdy płód wykazuje defekty rozwojowe uniemożliwające przeżycie, jak na przykład niedorozwój ważnego organu, lub też gdy dalsza ciąża zagraża życiu matki. Teoretycznie żywe porody mogą się zdarzać w każdym czasie trwania ciąży, choć jest mało prawdopodobne by miały one miejsce przed 17 tygodniem. Precyzyjne określenie tego czasu jest trudne.
W większości aborcji dokonywanych w Kanadzie, ekstraktowany płód nie ma żadnej dokumentacji, ponieważ jest uważany za "substancję cielesną" na tej samej zasadzie jak tłuszcz po liposukcji, jednak kiedy płód ma ponad 20 tygodni urząd statystyczny zalicza go do sztucznie wywołanego poronienia; kiedy jednak - jak w przypadku tych 491 płodów, o których piszą w doniesieniu do RCMP posłowie, płód wykazuje oznaki życia, to obowiązujące standardy medyczne nakazują personelowi zgłoszenie "żywego porodu" i wystawienie świedectwa urodzenia oraz zgonu.
Żywe aborcje mogą stanowić poważny problem prawny dla szpitali ponieważ - jak wspomnieliśmy - płód uznany jest w świetle prawa za osobę ludzką, kiedy "żywy całkowicie opuści ciało matki". W takim przypadku lekarze i służba medyczna mają obowiązek uczynić wszystko co w ich mocy, by taką osobę ratować.
Aby uniknąć komplikacji prawnych oraz traumy dla personelu obecnego przy takiej procedurze, wiele kanadyjskich szpitali nakazuje aborcjoniście w pierwszej kolejności dokonać uśmiercenia płodu w ciele matki - zazwyczaj przy pomocy zastrzyku trucizny.
Premier federalny Stephen Harper, pytany o komentarz do tej inicjatywy poselskiej, stwierdził, że jest on wynikiem osobistych przekonań posłów i jego partia nie zamierza w jakikolwiek sposób powracać do debaty aborcyjnej w Kanadzie.
Niedługo zakwitną bzy
Wiarton Piesek ziemny Willie z Wiarton (na drodze do Tobermorry) tym razem nie zobaczył swego cienia, a co za tym idzie, wiosna przyjdzie szybko. Tradycyjna prognoza w Groundhog Day uzyskana od Williego jest w tym roku sprzeczna z wystawioną przez amerykańskiego pieska w Punxsutawney w Pensylwanii, tamten gryzoń zobaczył cień własny co oznacza, że zima jeszcze potrzyma co najmniej przez 6 tygodni.
Uwzięli się
Toronto Jak już pisaliśmy, wygrana w procesie apelacyjnym o naruszenie zasady konfliktu interesów nie oznaczała dla burmistrza Roba Forda końca kłopotów prawnych. W piątek księgowi śledczy sprawdzający wydatki Forda na kampanię wyborczą uznali, że naruszył obowiązujące prawo i o 3 proc. przekroczył limit nakładów. Łącznie, Ford wydał na kampanię 1,3 mln dol. - o 40 168 dol. więcej niż limit. Ponadto pożyczka w kwocie 77 tys. dol., jaką Ford uzyskał od własnej firmy rodzinnej Deco Labels naruszała przepisy Municipal Elections Act, ponieważ kampania Forda nie zapłaciła od tych pieniędzy odsetek.
Rob Ford komentując te ustalenia stwierdził, że całkowicie się z nimi nie zgadza. Kontrola wydatków została przeprowadzona "na wniosek dwóch obywateli" Maxa Reeda i Adama Chaleffa-Freudenthalera. Za naruszenie przepisów burmistrzowi grozi pełna paleta kar, od grzywny po usunięcie z urzędu.
Karambolowa seria
Toronto Wygląda na to, że karambole na 401 zaczęły zdarzać się cyklicznie. W miniony piątek w pobliżu Woodstock w wypadku uczestniczyło ponad 50 aut osobowych i ciężarówek. Przyczyną serii kraks, które zaczęły się wydarzać od godziny 1 po południu były - jak zwykle - trudne warunki jazdy - zamieć śnieżna i oblodzenie. 401 jest szczególnie narażona na system pogodowy kształtujący się nad wodami jezior Ontario i Huron, często nawet o 15 stopni cieplejszych od mroźnego zimowego powietrza - wilgoć zabierana z wody zamienia się następnie w obfite opady śniegu. Karambol w Woodstock obejmował 10-kilometrowy odcinek. Tydzień wcześniej podobny wydarzył się na 401 w Oshawie.
Jak pudełka zapałek
Brampton. Trzy domy przy Beaconsfield Ave. w Brampton nadają się do rozbiórki po pożarze, jaki miał miejsce w piątek po południu. Przez pewien czas pożar palił się niekontrolowany, gdyż z obawy przed zawaleniem dachu strażacy wycofali się z budynków. Szczęśliwie mieszkańcy zdołali w porę uciec. Aby opanować żywioł strażacy potrzebowali 1,5 godziny.
Papierosowe liberum veto?
Bermudy Lecący z Halifaksu na Dominikanę samolot czarterowych linii Sunwing przymusowo lądował w piątek na Bermudach ponieważ pewna krewka rodzina - ojciec, matka i syn - odmówiła przestrzegania zakazu palenia papierosów. Rodzice mają ponad 50 lat, syn około 22. Jeden ze świadków zdarzenia opisywał dziennikarzom, że doszło do przepychanek i obrzucania personelu przekleństwami. Palacze odmówili ujawnienia gdzie są niedopałki, w związku z czym pilot postanowił przerwać lot.
Piątek 1.02.2013
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-Augustyniak/Andrzej KumorPożegnanie z centem: Jesteś gotowy?
Toronto Dni jednocentówki są policzone. Czy przedsiębiorcy są jednak na to przygotowani? Czy rząd należycie o tym poinformował?
Kanadyjska mennica państwowa zaprzestaje bicia jednocentówek i ich dystrybucji do instytucji finansowych z dniem 4 lutego. Tego dnia też przedsiębiorcy mają zacząć zaokrąglać końcówki cen do pięciu centów, czyniąc to "w sposób sprawiedliwy i zrozumiały". Na przykład jeśli cena jakiegoś towaru to dotychczas 1,02 dolara, to po zaokrągleniu powinna wynieść 1 dolara. Ale już jeśli jest to 1,03 dol. – wg nowych zasad zapłacić powinniśmy 1,05 dol. Tak samo starej cenie 1,07 odpowiada nowa 1,05, a 1,08 – 1,10.
Transakcje realizowane za pomocą czeków, kart kredytowych i debetowych dalej będą rozliczane z dokładnością do 1 centa. Podobnie podatki GST i HST liczone będą od ceny przed zaokrągleniem. Jednocentówek, które zostały nam jeszcze w portfelu, w dalszym ciągu będziemy mogli używać. Tyle tylko, że do obiegu nie będą trafiać nowe, a te, którymi płacimy obecnie, stopniowo zostaną wycofane.
W marcu ubiegłego roku rząd, ogłaszając budżet federalny, zdecydował o zaprzestaniu bicia monet jednocentowych. Podany powód był prosty – koszt produkcji monet o nominale 1 centa wynosi 1,6 centa. Jest to związane z ceną metalu, kosztami pracy i innymi kosztami wytwarzania. Zdaniem ottawskich urzędników, zaprzestanie tłoczenia drobnych monet pozwoli na oszczędności rzędu 11 milionów dolarów.
Aby pomóc sprzedawcom, klientom i organizacjom charytatywnym, rząd uruchomił stronę internetową przy Finance Canada. Kampania informująca o dacie zaprzestania emisji jednocentówek prowadzona jest przez mennicę państwową w mediach społecznościowych. Do tego wydrukowano prawie 225.000 ulotek, które wyłożono w pocztach w całym kraju. Ogłoszenia pojawiają się w prasie, radiu i telewizji. Będą emitowane do końca marca.
Dan Kelly z Canadian Federation of Independent Business (CFIB) twierdzi, że wielu członków stowarzyszenia nie jest przygotowanych na wycofanie monet o najmniejszym nominale.
Uważa, że to posunięcie jeszcze odbije się czkawką. Pierwsza uwaga ze strony biznesmenów dotyczy nieskutecznego informowania klientów, którzy widząc mechanizmy zaokrąglania cen,– mogą czuć się oszukani. Wielu z pewnością nawet jednak nie zauważy różnicy.
Większość transakcji jest obecnie dokonywana za pomocą kart kredytowych (35 proc.) lub debetowych (27 proc.). Tylko 19 proc. płatności odbywa się gotówką.
Sekseksperymenty na ontaryjskich dzieciach
Toronto Nowa premier Ontario Kathleen Wynne podczas swojej pierwszej konferencji prasowej zapowiedziała przywrócenie do szkół kontrowersyjnego programu edukacji seksualnej.
Program, zgodnie z którym uświadomienie uczniom ich tożsamości seksualnej przewidziane jest w klasie trzeciej, a odkrywanie tajników seksu analnego – w klasie siódmej, został zawieszony przez premiera Daltona McGuinty'ego w 2010 roku po silnym sprzeciwie rodziców.
Program był bez rozgłosu opublikowany na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji w styczniu 2010 roku. Zamierzano wdrożyć go we wrześniu. 21 kwietnia 2010 roku premier powiedział, że ma on obowiązywać także w szkołach katolickich, które są finansowane z budżetu państwa. Następnego dnia wycofał się z tego stwierdzenia, dodając przy tym, że sprawy wymagają jeszcze namysłu.
Zgodnie z zapisami, w programie edukacji seksualnej miałyby być poddane dzieci już od pierwszej klasy. A zaczęłoby się niewinnie – od nazywania genitaliów i innych części ciała. W klasie trzeciej uczniowie dowiadywaliby się, co to jest orientacja seksualna i tożsamość płciowa, w szóstej – że masturbacja jest praktyką normalną i nieszkodliwą, a w siódmej – czym jest seks oralny i analny oraz jak używać prezerwatywy.
Według ankiety przeprowadzonej w grudniu 2011 roku przez Abacus Data, 59 proc. Kanadyjczyków uważa, że siódma klasa to za wcześnie na podejmowanie dyskusji o seksie oralnym i analnym.
33 proc. zdecydowanie stwierdziło, że jest to niewłaściwy wiek, z kolei 14 proc. respondentów było zdania, że jest to bardzo odpowiednie. 56 proc. badanych wyraziło swój sprzeciw wobec podejmowania tematu tożsamości płciowej w klasie trzeciej.
W lutym 2011 roku ówczesny premier Glen Murray próbował powrócić do koncepcji programu. Rodziców, którzy oponowali, nazwał prawicowymi reakcyjnymi homofobami.
Wynne chce teraz powrócić do prac nad programem "zdrowia psychicznego i edukacji seksualnej". Jej zdaniem, program edukacyjny powinien także zawierać zachęty dla szkół do uczestnictwa w paradzie równości, korzystania z tekstów autorów homoseksualnych czy zakładania klubów gejowskich.
Jednocześnie miałby być wprowadzony przepis zabraniający rodzicom zabierania dzieci z lekcji, na których poruszane będą kontrowersyjne tematy. Chociaż podczas pełnienia obowiązków ministra edukacji Wynne twierdziła, że rodzice mają prawo do decydowania, czy ich dzieci mają uczestniczyć w zajęciach.
Obecna minister edukacji Laurel Broten we wrześniu ubiegłego roku powiedziała, że kuratoria mają możliwość zakazania rodzicom zabierania dzieci ze szkoły. Miało to miejsce po wniesieniu pozwu przez dra Steve'a Tourloukisa, któremu kuratorium odmówiło prawa do decydowania, czego mają się uczyć jego dzieci.
Kathleen Wynne została wybrana na nowego lidera liberałów 26 stycznia podczas zjazdu partii, a obowiązki McGuinty'ego ma przejąć 12 lutego. Podczas przemówienia w dniu zwycięstwa stwierdziła, że będzie kontynuować politykę swojego poprzednika. Podobnie jak McGuinty, nowa pani premier opowiada się za legalną, opłacaną z podatków aborcją oraz propagowaną w szkołach "normalizacją" homoseksualizmu. Wcześniej uczestniczyła w pracach nad programem edukacji seksualnej, gdy w latach 2006–2010 była ministrem edukacji. Jej "zasługą" jest też wprowadzenie kontrowersyjnej strategii równości, której jakże znaczącym przejawem było uchwalenie ustawy nakładającej na szkoły katolickie obowiązek m.in. zezwalania na powstawanie klubów gejowskich, co spotkało się z ostrym sprzeciwem biskupów.
Podczas konferencji prasowej Wynne obiecała, że przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne, aby rodzice też mogli się wypowiedzieć. Nie padły jednak żadne zapewnienia co do terminu ich rozpoczęcia.
Banki wypadły gorzej w ocenie
Toronto Moody's Investors Service obniżył ocenę wiarygodności sześciu kanadyjskich instytucji finansowych, w tym wcześniejszą ocenę "AAA" dla Toronto Dominion Bank. Powód to rosnący dług obywateli i wysokie ceny domów.
TD, który dotychczas był jedynym publicznym bankiem z najwyższą możliwą ceną, stracił na wiarygodności, podobnie jak Bank of Nova Scotia, Canadian Imperial Bank of Commerce, Bank of Montreal, National Bank of Canada i Caisse Central Desjardins (największe zrzeszenie credit unions). Wszystkie spadki były o jeden stopień. Taki zabieg oznacza w praktyce dla danej instytucji finansowej podniesienie kosztów pożyczek. Jednak obniżenie ocen zdaje się na razie nie zniechęcać inwestorów.
Jedynym bankiem, którego wiarygodność w ostatniej ocenie Moody's Investors Service nie spadła, jest Royal Bank of Canada.
Ale powód tego jest prosty – ocena tej instytucji została obniżona już o dwa stopnie w czerwcu zeszłego roku, kiedy to dokonywano przeglądu 17 banków światowych.
Może więc na pewien czas to wystarczy.
Wielki napad na Tima Hortonsa
Halifax 27-letni mężczyzna z Lower Sackville, N.S., i 17-letni chłopak z Herring Cove, N.S., zostali oskarżeni o kradzież pieniędzy i pączków z Tima Hortonsa w rejonie Halifaxu w sobotę w nocy. RCMP podaje, że dwóch podejrzanych weszło do kawiarni o 11.37, czyli tuż przed północą. Nosili maski i żądali pieniędzy. Uciekli z gotówką i kilkoma pączkami.
Policja zatrzymała uciekinierów w niedzielę rano, gdy w pobliżu Bedford próbowali ukraść samochód. Pieniądze odzyskano, los pączków pozostaje niewyjaśniony.
Zmówili się przy fundamentach
Toronto Z dochodzenia prowadzonego przez urząd ochrony konkurencji wynika, że co najmniej od 15 lat budowlańcy w Toronto byli w zmowie cenowej, zawyżając koszty stawiania fundamentów pod domy. Główni gracze porozumieli się, by nie konkurować, i uzgodnili ceny.
Od 1997 roku na terenie aglomeracji torontońskiej wybudowano 330 tys. nowych domów, uzgodnienie cen spowodowało, że ich łączna cena była o setki milionów dolarów wyższa – o kilka tysięcy dolarów na każdym domu.
Ekspert w dziedzinie ochrony konkurencji z montrealskiego Uniwersytetu McGill tłumaczy, że sprawa ta jest bardzo podobna do prowadzonego właśnie dochodzenia w sprawie zawyżania cen w kontraktach budowlanych na terenie Quebecu. Podobieństwo jest uderzające – mówi profesor Richard Janda.
Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze CBC, wynika, że ok. 10 firm budowlanych specjalizujących się w produkcji fundamentów betonowych; zalewania betonem szalunków, doszło do porozumienia za pośrednictwem Ride Forming Contractors Association of Metropolitan Toronto and Vicinity. Na przedsiębiorstwa, które oferowały niższe ceny, wywierano naciski.
Sprawa ciągnie się od kilkunastu miesięcy i ma charakter rozwojowy. W marcu ubiegłego roku sędzia Ontario Superior Court wydał na podstawie przedstawionego materiału dowodowego zgodę na rewizje w biurach trzech firm. Zabezpieczono tysiące dokumentów.
Przedstawiciele firm, przeciwko którym prowadzone jest śledztwo, nie chcą rozmawiać z dziennikarzami; w e-mailach CBC otrzymało tylko oświadczenie, z którego wynika, że "z chwilą poznania wszystkich faktów, firmy te zostaną uwolnione spod zarzutów".
Tymczasem zdaniem osób obeznanych z sytuacją, jest rzeczą powszechnie od dawna praktykowaną, że firmy betoniarskie "rozmawiają ze sobą o cenach".
W ten sposób prowadzi się biznes – twierdzi jeden z wieloletnich kierownik budów na terenie Toronto. – Idą na kawę, rozmawiają o dostawcach surowców i uzgadniają, jaka powinna być cena.
Z dokumentów uzyskanych przez CBC wynika, że w Toronto cena fundamentów przeciętnego domu jest średnio zawyżona o 20 proc., co oznaczałoby, że w toku okresu, jaki obejmuje śledztwo, właściciele nowych domów zapłacili dodatkowo od 363 mln do 969 mln dol.
Wielu ekspertów skłania się do poglądu, że omawiana sytuacja to jedynie wierzchołek góry lodowej – przykład praktyki powszechnie stosowanej we wszystkich prowincjach i przez wszystkich partnerów procesu budowy domów.
Jim Flaherty walczy z chorobą
Whitby Minister finansów Kanady, a zarazem poseł z okręgu Whitby- Oshawa, 63-letni Jim Flaherty, przyznał we rozmowie z "Globe and Mail", że cierpi na rzadkie schorzenie skóry pemfigoid klasyczny, autoimmunologiczną podnaskórkową chorobę pęcherzową skóry. Jej objawami jest łuszczenie się skóry i wypryski m.in. wewnątrz ust. Leczy się to sterydami, których skutki uboczne to przybieranie na wadze i opuchlizna twarzy, jak również kłopoty w spaniu.
Flaherty powiedział, że normalnie zachowuje takie sprawy dla siebie, jednak pytania o zmiany w wyglądzie skłoniły go do upublicznienia swych problemów. Zapewnił, że pomimo zmagań z chorobą nadal jest w stanie wypełniać swe obowiązki ministra finansów, powiedział, że ludzie pytali, co się z nim dzieje i czy ma raka.
Pemfigoid klasyczny jest nieuleczalny, ale terapia może znacznie ograniczyć objawy.
Toronto Zgodnie z danymi opublikowanymi w poniedziałek przez Statistics Canada zmniejsza się przepaść między 1 proc. najbogatszych Kanadyjczyków a resztą społeczeństwa. W 2006 roku grupa najbogatszych obywateli – 1 procent spośród 25,5 miliona podatników, zarobiła stanowiło 12,1 proc. dochodu narodowego. Do 2010 ich udział w tworzeniu dochodu spadł do 10,6 proc. Jednak nie musi to być stała tendencja. Zdaniem Brendy Lafleur, dyrektor naukowej z Conference Board of Canada, jest to wpływ ostatniej recesji gospodarczej.
Lepsze dane gospodarcze
Toronto Dolar kanadyjski dalej się umacnia w stosunku do amerykańskiego. Taką tendencję można zaobserwować w związku z tym, że wzrost ekonomiczny jest jednak wyższy niż przewidywany w listopadzie.
Wartość dolara kanadyjskiego wzrosła szybko po podaniu tej wiadomości do 99,96 dol. amerykańskiego (C$1,0004) z wcześniejszego poziomu 99,84 (C$1,0016). Potem jednak wróciła do poziomu z zamknięcia notowań w środę (C$1,0015).
Dane odnośnie do wzrostu gospodarczego podane przez Statistics Canada w czwartek informują o osiągnięciu w listopadzie wyniku na poziomie 0,3 proc. (dokładnie 0,28 proc.). Dla porównania w październiku wzrost ten wyniósł jedynie 0,1 proc., a we wrześniu wzrostu nie odnotowano. Wcześniej większość ekonomistów prognozowała wzrost w listopadzie rzędu 0,2 proc. Objaśniając podany wynik, przedstawiciele StatsCan mówili, że większość sektorów przemysłowych zwiększyła w listopadzie produkcję. Wzrosło ogólnie także wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego (odnotowano wzrost wydobycia ropy i spadek wydobycia gazu).
Przedstawione dane pozwalają bardziej optymistycznie spojrzeć na ostatni kwartał 2012 roku, co do którego prognozy nie były dobre po stosunkowo mocnej pierwszej połowie roku. Prognoza przedstawiona w tym miesiącu przez Bank of Canada przewiduje wzrost gospodarczy w czwartym kwartale nawet na poziomie 1 proc.
Harper jak prezydent USA
Ottawa Koszt przewiezienia samochodów opancerzonych do Indii i z powrotem podczas zeszłorocznej wizyty premiera Stephena Harpera wyniósł ponad milion dolarów. Informacja ta została podana po otrzymaniu przez rząd dwóch pisemnych zapytań w tej sprawie od posłanki nowych demokratów Peggy Nash.
Zestawienie przedstawione w parlamencie wykazało 1.030.092 dolary związane z transportem samochodów samolotem C-17 Globemaster oraz 31.356 dolarów kosztów osobowych. Czyli razem mamy 1.061.448 dolarów. Użycie rządowego samolotu transportowego i tak pozwoliło zaoszczędzić co najmniej 460.000 dolarów – w przypadku wynajęcia innego samolotu koszt operacji najpewniej dobiłby do 2 milionów. Samolot wystartował z Kanady 29 października, a wracał 10 listopada. Łącznie przeloty trwały 48,5 godziny.
Zgodnie z wypowiedziami ministra bezpieczeństwa publicznego Vica Toewsa, który z kolei powołał się na RCMP, Indie nie dysponowały samochodem zapewniającym premierowi bezpieczeństwo na zadowalającym poziomie. Także powołując się na bezpieczeństwo premiera, minister stwierdził, że nie może podać, jakimi kryteriami kierowano się, oceniając samochody opancerzone.
W ten sposób Harper przemierzał Indie w czarnym SUV-ie chevy suburban na ontaryjskich numerach rejestracyjnych. Następnie, w New Delhi, przesiadł się do czarnego cadillaca.
Zasypani mogą jeszcze żyć
Quebec City Silne wiatry zmusiły zespoły ratownicze do zaprzestania poszukiwań dwóch ludzi zaginionych pod gruzami w kamieniołomie w L'Epiphanie w Quebecu.
We wtorek trzech pracowników zostało zasypanych przez zwały żwiru 50 kilometrów na północ od Montrealu. Nastąpiło osunięcie się ziemi, która porwała dwie ciężarówki i koparkę, spychając je do dołu i zasypując. Jeden z mężczyzn doznał tylko lekkich obrażeń. Został uratowany ze śmigłowca. Jednak ze względu na silne podmuchy wiatru wstrzymano dalszą akcję. Zespoły ratownicze planowały użyć żurawia do opuszczenia sprzętu na dno wyrobiska, w którym znajdują się pozostali dwaj mężczyźni. Sierżant Bruno Maier powiedział, że ratownicy z niecierpliwością wypatrują poprawy pogody. Jak tylko wiatr nieco osłabnie, wznowią poszukiwania.
Zamykają sklepy Best Buy i Future Shop
Toronto BestBuy zamyka 15 sklepów Best Buy i Future Shop, w tym sklepy w Quebecu – w Sherbrooke i w Montrealu (okolica Lachenaie). Prawdopodobnie sieć zdecyduje się jeszcze na zamknięcie kilkunastu innych sklepów na terenie całego kraju. Okna sklepu w Sherbrooke są już zasłonięte papierem, na którym widnieje ogłoszenie o zamknięciu sklepu. Pracownicy, którzy stawili się na poranną zmianę, zostali przywitani przez ochroniarzy. Nie zostali wcześniej w żaden sposób uprzedzeni o utracie posady.
Telefony do zarządu BestBuy Canada są od razu przekierowywane do Future Shopu który należy do tej samej amerykańskiej sieci BestBuy Co. Inc. Osoby próbujące dodzwonić się do Lachenaie są przełączane do drugiego sklepu w Anjou, położonego na południu Montrealu. W obu przypadkach telefony kontaktowe do likwidowanych sklepów zostały usunięte ze strony internetowej sieci BestBuy.
BestBuy musi ostatnio mocno konkurować ze sklepami dyskontowymi i internetowymi. Tym samym staje się ofiarą zjawiska polegającego na tym, że klienci oglądają interesujące ich towary w sklepie, a następnie wyszukują dokładnie takie same, ale w niższej cenie, u sprzedawcy internetowego takiego jak np. Amazon.
W marcu 2012 BestBuy ogłosił zamknięcie 50 sklepów w Stanach Zjednoczonych. Zorganizowano wtedy specjalne wyprzedaże wakacyjne. Kanadyjski oddział firmy to obecnie 139 sklepów Future Shop i 58 BestBuy Canada.
W Mississaudze zamknięty zostanie Future Shop przy Erin Mills. Łącznie może stracić pracę 900 osób. Otrzymają one odprawy.
Trudno nadrobić straty... Nowe BlackBerry już gotowe
Toronto Kanadyjska firma wysoko zaawansowanej technologii Research-in-Motion, producent popularnego telefonu BlackBerry pokazała w środę od dawna ocekiwaną serię nowych smartfonów BlackBerry 10, informując przy okazji o zmianie nazwy przedsiębiorstwa z RIM na BlackBerry.
Mimo dużych nadziei firma rozczaroała inwestorów zapowiadając, że nowe telefony będą dostępne w USA dopiero od marca. BlacBerry słynie z technologii zabezpieczających transmiję przed podsłuchiwaniem i dlatego jest używany przez wiele agencji rządowych i korporacji. Główny dyrektor BlackBerry Thorsten Heins wyjaśnił, że opóźnienie w USA jest spowodowane koniecznością dopracowania testów z tamtejszymi prowajderami - ATand T.
BlackBerry boryka się z bardzo wielką konkurencją.
BlackBerry używa oprogramowania konkurencyjnego do Applea i Androida, ma bardzo szybką przeglądarkę i wiele appsów - w tym Skype. i AngryBirds. W ramach promocji BlackBerry nada reklamę podczas Superbowl. Cena akcji RIM/BlackBerry obniżyła się po komunikacie firmy o 8 proc.
Odyseja "Lyubov Orlovej"
Halifax Pusty rosyjski statek pasażerski dryfuje u wybrzeży Nowej Fundlandii zagrażając platformie wiertniczej Hibernia - podano w środę w St. Johns. "Lyubov Orlova" do stumetrowa jednostka zabierająca na pokład 237 pasażerów, która zerwała się z holu po wyjściu z portu St.Johns. Coraz więcej osób zadaje pytanie kto pozwolił na holowanie statku zimą podczas złej pogody. Jednostka miała być odholowana na Dominikanę na złom.
We wtorek wieczorem statek-widmo znajdował się 40 km od platformy wiertniczej Hibernia należącej do ExxonMobil Canada.
"Lyubov Orlova" w czasach swej świetności woziła wycieczki w rejon Arktyki, do chwili, aż została zajęta przez władze kanadyjskie w związku ze sprawą sądową firmy Cruise North Expeditions przeciwko rosyjskiemu armatorowi jednostki. Firma domagała się pokrycia strat wynikłych z powodu awarii technicznej Orlovej podczas rejsu turystycznego. Nieopłacana rosyjska załoga jednostki przez pół roku koczowała w stolicy Nowej Fundlandii korzystając z uprzejmości i datków miejscowej ludności. Ostatecznie władze Rosji pokryły część kosztów przelotu marynarzy do kraju. Jednostka zaś od 2 lat tkwiła w porcie w St. Johns. W ubiegłym roku została zakupiona na złom za 275 tys. dol. przez irańskiego handlarza złomem, Husseina Humayuni. Ten zaś wynajął holownik Charlene Hunt by przemieścić statek do brzegów Dominikany...
Quebec może zablokować wolny handel z UE
Edynburg Quebec może wsadzić patyk w szprychy finalizowanego właśnie porozumienia wolnocłowego Kanady z Unią Europejską - ostrzegła podczas spotkania z szkockimi separatystami premier tej prowincji Pauline Marois.
Powiedziała podczas konferencji prasowej, że jej prowincja może ustanowić prawa lub przepisy, które sprawią, że wdrożenie takiej umowy wolnocłowej będzie trudne lub niemożliwe - stanie się tak, jeśli Quebec City dojdzie do wniosku, że porozumienie wchodzi w sprawy podlegające prowincyjnej jurysdykcji. - Podkreśliła, że tego rodzaju umowy unaoczniają dlaczego Quebec powinien być suwerenny.
Tymczasem podczas konferencji w Davos federalny minister handlu zagranicznego Ed Fast powiedział, że Ottawa nie parafuje porozumienia do czasu, aż będzie dysponować zgodą wszystkich prowincji. - Dla nas, nie są ważne ramy czasowe, lecz jakość porozumienia - zaznaczył. Główne sprawy sporne negocjacji, to obecnie kwestia otwarcia europejskich rynków na wołowinę i wieprzowinę, jak również ochrona patentowa leków.
We wtorek Marois przeprowadziła rozmowy z przewodniczącym szkockich separatystów Alexem Salmondem. Mieszkańcy Szkocji w 2014 roku głosować będą w sprawie suwerenności.
Ottawa Minister współpracy międzynarodowej Julian Fantino poinformował we wtorek w Etiopii, że Kanada udzieli 15 mln dol. pomocy zagranicznej Mali. Fantino uczestniczył w Addis Abebie w konferencji państw niosących pomoc Afryce.
Tymczasem premier federalny Stephen Harper powtórzył ponownie w Izbie Gmin, że kanadyjskie oddziały specjalne uczestniczą w Mali w misji szkoleniowej i nie biorą udziału w walkach z islamistami. Wcześniej pojawiały się na ten temat sprzeczne doniesienia prasowe.
Niszczycielski potop w Montrealu
Montreal We wtorek pracownicy miasta Montreal usiłowali doprowadzić do porządku zalane okolice. W poniedziałek, w pobliżu podziemnego zbiornika wody pitnej McTavish Reservoir pękła rura wodociągowa o średnicy 1,5 metra. Prąd wody był tak silny, że powalał przechodniów, zalane zostały podziemne garaże, uszkodzone zaparkowane samochody. Co najmniej dwie osoby przewieziono do szpitala
Burmistrz Michael Applebaum poinformował, że do awarii doszło na terenie prowadzonych prac budowlanych przy Pine Avenue, nieopodal Peel Street. Poważnie ucierpiał kampus uniwersytetu McGill. Na odcinku od Sherbrooke do Pine wyłączono z ruchu University Street. W poniedziałek wieczorem ekipom remontowym udało się zamknąć trzy zawory, co znacznie ograniczyło wypływ wody. Szczęśliwie woda nie dostała się do tuneli metra, ale zalała wiele sklepów i domów prywatnych.
Nieprzyjemna pogoda
Toronto W poniedziałek rano nad południowymi rejonami Ontario przeszły opady śniegu, które następnie zamieniły się w marznący deszcz, deszcz ze śniegiem i na końcu deszcz. W związku ze złą pogodą w wielu kuratoriach odwołano autobusy szkolne, choć szkoły pozostały czynne.
Na lotnisku Pearsona odwołano ponad 160 lotów. Od północy do 10 rano w poniedziałek OPP odebrała ok. 750 powiadomień o wypadkach, w większości pojedyńczych samochodów. Synoptycy zapowiadali na środę... plus 11 stopni Celsjusza.
Ruszyli święte krowy?
Hamilton Miasto Hamilton postanowiło zwolnić 29 pracowników za ewidentne obijanie się i inne nadużycia. Wobec kolejnych osób prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne. Skandal zatacza szerokie kręgi - poinformował radny Loyd Ferguson, szef komisji zamówień publicznych. Dochodzenie koncentruje się na podejrzeniach o nielegalne odsprzedawanie asfaltu przeznaczonego na remonty dróg.
Inne przestępstwa to wykorzystywanie samochodów miejskich na użytek własny, pracowanie jedynie kilka godzin w ciągu dniówki i wspomniana sprzedaż asfaltu. Dwóch pracowników, którzy poszli na współpracę z komisją śledczą i przyznali się do winy zachowało pracę ale zostało zawieszonych w obowiązkach służbowych, pozostałych 29 kłamało i zostało dyscyplinarnie zwolnionych z pracy.
Związki zawodowe zapowiadają zaskarżenie zwolnień i sprawa prawdopodobnie trafi do arbitrażu.
Horwath: Tę sprawę powinna wyjaśnić niezależna komisja
Toronto Przewodnicząca ontaryjskiej NDP Andrea Horwath uważa, że nowa premier Ontario Kathleen Wynne powinna powołać bezpartyjną publiczną komisją dochodzeniową, by wyjaśnić okoliczności przeniesienia rozpoczętych już inwestycji budowy elektrowni gazowych na terenie aglomeracji. Takie rozwiązanie, pozwoliłoby zakończyć ten temat w legislaturze i przejść do ważnych spraw bieżących.
19 lutego - koniec poselskiej laby w Ontario
Toronto W swym pierwszym przemówieniu w niedzielę premier-elekt Ontario Kathleen Wynne zapowiedziała nowe ułożenie stosunków z opozycją, zwłaszcza z partią konserwatywno-postępową, tak by można było uniknąć przedwczesnych wyborów; liberałowie mają rząd mniejszościowy. Wynne dodała, że krótko rozmawiała już na ten temat z przewodniczącym torysów Timem Hudakiem. Zapowiedziała rozmowy z Andreą Horwath, szefową ontaryjskiej NDP.
Tymczaem torysi rozpoczęli nową kampanię propagandową, w której przypominają o współodpowiedzialności nowego premiera za fiasko eHealth, skandal ORNGE, wojnę z nauczycielskimi związkami zawodowymi i odwołaną dopiero co ustawę 115, jak również kosztujące nas wszystkich 230 mln dol. relokowanie rozpoczętych budów dwóch elektrowni gazowych z terenu GTA. Przeszłości nie da się zamieść po dywan - ostrzega Vic Fedeli, krytyk polityki energetycznej z ramienia opozycyjnych torysów.
Kathlen Wynne zapowiedziała tymczasem, że 19 lutego zakończy się przerwa w obradach legislatury ogłoszona w momencie rezygnacji premiera Daltona McGuintyego w październiku ubiegłego roku.
Odnosząc się do swej "orientacji seksualnej" Wynne stwierdziła, że nie jest działaczką homoseksualną i nie dostała się do polityki tą drogą. Dodała, jednocześnie, że "jeśli jej przykład, może spowodować, że homoseksualiści będą mne zastraszeni to wspaniale!".
Toronto 65 strażaków i 17 wozów bojowych straży pożarnej gasiło w niedzielę rano pożar, jaki wybuchł w piekarni bajgli w żydowskiej dzielnicy przy Bathurst i Lawrence w Toronto. Pożar wybuchł w bejsmencie ok 10.15 rano i szybko rozprzestrzenił się na cały budynek. Zawalił się strop piętra. Wielka chmura czarnego dymu widoczna była z wielu punktów miasta. Autobusy TTC skierowano na objazdy. W tym samym kompleksie zabudowy, w 2006 roku ogień niszczył Perls Meat and Delicatessen.
Sport wyczynowy drogą do policji
Ottawa Królewska Konna Policja (RCMP) poinformowała o nowej taktyce naboru kobiet. Tym razem na celowniku znalazły się młode lekkoatletki i inne sportsmenki - odpowiednio przygotowane pod względem fizycznym do wymagającej pracy policyjnej. Konstabl Amy Forbes zapowiedziała, że RCMP będzie tworzyła relacje partnerskie i sponsorskie z żeńskimi drużynami sportowymi w szkołach średnich i na uniwersytetach. Mimo, że inicjatywa jest w fazie początkowej to została już bardzo dobrze przyjęta.
Tors w śmieciach
Waterloo Policjanci z wydziału zabójstw Policji Regionu Waterloo poinformowali, że ok. 11 przed południem w pojemniku na śmieci na tyłach budynku lokatorskiego przy Frederick St. w Kitchener znaleziono ludzki tors, prawdopodobnie kobiety. Tors ubrany był w koszulkę bawełnianą z napisem "Forget princess, I want to be a vampire" (na zdjęciu). W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok. Policja prosi o pomoc osoby, które w okolicy ulic Frederick i Gordon zauważyły ostatnio coś niezwykłego.
Lesbijka nowym premierem Ontario
Toronto Kathleen Wynne, mimo otrzymania w pierwszych dwóch turach głosowania mniejszej liczy głosów niż Sandra Pupatello, wygrała wybory na lidera ontaryjskiej Partii Liberalnej i została nowym premierem tej prowincji. W trzeciej decydującej rundzie głosowania głosy swych delegatów przekazali Wynne inni kandydaci - Charles Sousa oraz były poseł z "polskiej" dzielnicy High Park - Parkdale Gerard Kennedy.
Wynne jest pierwszym premierem prowincji Ontario, który otwarcie przyznaje się do swego homoseksualizmu - ma 59 lat i jest z zawodu mediatorem. W legislaturze reprezentuje okręg Don Valley West.
Zdaniem obserwatorów, Wynne zawdzięcza zwycięstwo doskonałej organizacji kampanii i doskonałemu przemówieniu podczas zjazdu partii, jaki odbywał się podczas weekendu 24-26 stycznia.
Wynne zapowiedziała, że będzie premierem "wszystkich", "całej prowincji". Jednocześnie stwierdziła, że jej homoseksualizm nie powinien być przeszkodą; - ta prowincja się zmieniła, ta partia się zmieniła, nie uważam, by mieszkańcy Ontario mieli jakieś uprzedzenia - uznała nowa premier, która pozostaje w homoseksualnym związku małżeńskim z Jane Rownthwaite.
Ottawa Nie ma szans, by trzech kanadyjskich lotników, których samolot rozbił się w Antarktyce odnaleziono żywymi, uznali ratownicy, którym, nie udało się wylądować w miejscu, gdzie dostrzeżono szczątki kanadyjskiej maszyny twinn otter należącej do wyspecjalizowanej arktycznej firmy przewozowej Borek Air z Calgary. Miejsce katastrofy znajduje się w paśmie gór Królowej Aleksandry 450 km od Bieguna Południowego. Jedną z ofiar jest Mike Denton z Calgary, który dopiero co się ożenił. Maszynę pilotował Bob Heath z Inuviku na Terytoriach Północno-Zachodnich. Samolot leciał z bieguna do włoskiej bazy w Terra Nova Bay. Powypadkowa automatyczna latarnia radiowa została uruchomiona w środę wieczorem.
Karambol na wschód od Oshawy
Toronto W piątek po południu doszło o olbrzymiego karambolu na autostradzie 401, na wschód od Oshawy. Zdarzenie miało miejsce w warunkach ograniczonej widoczności. Najgorzej sytuacja wyglądała w pobliżu Newcastle, przy zjeździe na autostradę 35/115 na Peterborough. Rozbite samochody i ciężarówki widać było na odcinku ponad 1,5 km autostrady 401. Policja ostrzegała w piątek wieczorem, że udrożnienie tej najruchliwszej kanadyjskiej arterii zabierze długie godziny.
Do wypadków zaczęło dochodzić od godziny 3 po południu w warunkach ograniczonej widoczności i zamieci śnieżnej. Rzecznik policji OPP potwierdził, wcześniejsze informacje szefa miejscowego pogotowia, że 5 osób przewieziono do szpitali. Personel karetek pogotowia nie mógł się nadziwić, patrząc na poskręcane wraki samochodów, że obyło się bez większej liczby ofiar.
Ford na razie się wywinął
Toronto Burmistrz Toronto Rob Ford wygrał w piątek apelację i uzyskał anulowanie wyroku sądu niższej instancji, który stwierdziwszy naruszenie zasady konfliktu interesów, pozbawił go stanowiska.. Piątkowa decyzja oznacza, że Ford nadal będzie pełnił urząd, choć druga strona zapowiedziała odwołanie się do Sądu Najwyższego. To jednak z uwagi na ramy czasowe, z pewnością nie wpłynie praktycznie na to, kto kierował będzie miastem do czasu najbliższych wyborów municypalnych. Trzyosobowy skład sędziowski zgodził się ze stanowiskiem adwokatów Forda, że poprzdnie orzeczenie odbyło się z naruszeniem zasad dobrego wyrokowania.
Mimo korzystnego wyroku kłopoty burmistrza jeszcze się nie skończyły, w przyszłym miesiącu spodziewany jest raport pokontrolny wydatków na jego kampanię wyborczą; jeśli okaże się, że Ford naruszył ustawę o wyborach municypalnych, również istnieje możliwość usunięcia go ze stanowiska. Zdaniem osób popierających burmistrza, wszystkie te "przygody" to efekt, jego wysiłków na rzecz oczyszczenia miasta z korupcji i marnotrawstwa.
Zarzut naruszenia zasady konfliktu interesów pojawił się, kiedy Ford głosował na posiedzeniu rady, na którym uznano, że nie musi oddawać 3 tys dol., jakie firmy mające do czynienia z miastem i lobbyści wpłacili na rzecz prowadzonej przez niego fundacji pomocy dla dzieci z biednych rodzin. Ford rozesłał do potencjalnych sponsorów prośbę o dotację na blankietach miejskich.
Rob Ford obiecuje tymczasem, że będzie bardziej uważał na kruczki prawne i nie zrezygnuje z realizacji programu "oczyszczania" miasta.
Ottawa Kontrowersyjny zwycięzca wyborów na senatora w Albercie i żona byłego posła, który popełnił samobójstwo to jedni z pięciu nowych senatorów, których nominację ogłosił w piątek premier federalny Stephen Harper.
Denise Batters, prawnik z Reginy i starsza rangą urzędnik w państwowej Crown Investment Corp. jest wdową po konserwatywnym pośle Davie Battersie, który popadł w depresję i się zabił. Denise Batters od czasu śmierci męża energicznie promuje zdrowie psychiczne.
Harper zapełnił m.in. dwa wakaty senackie z Ontario. Synekury otrzymali, Lynn Beyak właścicielka niewielkiego przedsiębiorstwa z północno-zachodniej części prowincji i Victor Oh z Mississaugi, prezes firmy deweloperskiej.
Beyak jest działaczem społecznym, byłym przewodniczącym kuratorium Fort Frances-Rainy River , byłym członkiem zarządu Trillium Foundation.
Oh przewodniczącym-założycielem Canada-China Business Communication Council i członkiem rady gubernatorów Sheridan College. Był bardzo zaangażowany w przygotowanie wizyty premiera Harpera w Chinach w 2009 roku , uznawanej powszechnie za przełomową w relacjach kanadyjsko-chińskich.
Konserwatyści mają obecnie 65 ze 105 miejsc w senacie. Senatorzy pobierają postawowe wynagrodzenie w wysokości 132 tys. dol. rocznie.
W Quebecu konkubinat mniej ważny
Ottawa Kanadyjski Sąd Najwyższy uznał, że pary żyjące w Quebecu w konkubinacie, które się rozchodzą, nie mają tych samych praw, co osoby będące w związku małżeńskim.
Stosunkiem głosów 5-4 sędziowie uznali w piątek, że przepisy prawa cywilnego prowincji są konstytucyjne, jeśli chodzi o traktowanie zobowiązań finnsowych par, żyjących w konkubinacie, które postanawiają zakończyć związek.
Decyzja ta oznacza, że Quebec pozostaje jedyną kanadyjską prowincją, która nie uznaje związków konkubinackich za "de facto" małżeństwa.
Orzeczenie to ma niebagatelne skutki w prowincji, gdzie w konkubinacie żyje ze sobą 31,5 proc. par (w pozostałej części kraju odsetek ten wynosi 12,1 proc.)
Sprawa, w której orzekał SN dotyczyła przypadku związku, który trwał siedem lat i doczekał się trójki potomstwa. Po separacji kobieta wystąpiła o alimenty dla siebie, ale sąd Quebecu uznał, że są on możliwe jedynie w przypadku oficjalnych związków małżeńskich. Kobieta domagała się od byłego konkubenta jednokrotnej sumy alimentacyjnej w wysokości 50 mln dol., a następnie alimentów w wysokości 56 tys. dol. miesięcznie. Ten jednak zgodził się wyłącznie na sowite alimenty na dzieci odrzucając roszczenia byłej utrzymanki, którą poznał, gdy miała 17 lat.
Z danych urzędu statystycznego wynika, że 1,4 mln mieszkańców Quebecu żyje na kocią łapę i w związkach tych przychodzi na świat 60 proc wszystkich dzieci.
Wiadomości z Kanady i Toronto z nr. 4/2013
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-Augustyniak/Andrzej Kumot
Wirus H5N1 (złoty) w tkance
Chcą móc kombinować z super-grypą
Toronto Wiodący naukowcy specjalizujący się w wirusach grypy, w tym starszy rangą naukowiec z kanadyjskiego laboratorium mikrobiologicznego, zamierzają zakończyć dobrowolne moratorium na badania nad wirusem niebezpiecznej grypy H5N1. Badania koncentrują się nad tym, aby ten śmiercionośny wirus uczynić zdolnym do przenoszenia się wśród ssaków. Eksperymenty stwarzają jednak obawy, że wirus może się wymknąć z laboratorium, prowadząc do trudnej do opanowania pandemii. Zdaniem naukowców, badania te mają kluczowe znaczenie dla "gotowości przeciwpandemicznej". Kilka zespołów zamierza podjąć pracę, w tym dra Hary'ego Kobingera z National Microbiology Laboratory w Winnipegu. Kobinger tłumaczy, że jego zespół jest zainteresowany przeprowadzeniem kilku eksperymentów w tym najbardziej strzeżonym zakładzie naukowym Kanady w celu przetestowania skuteczności szczepionek i leków przeciwwirusowych w walce ze zmutowanymi wirusami H5N1. Kanadyjczyk jest jednym z sygnatariuszy listu opublikowanego w środę w "Science and Nature", a nawołującego do zakończenia moratorium. W ramach eksperymentów sztucznie czyni się wirusy bardziej groźnymi niż występują w naturze, by móc badać skuteczność istniejących środków ochronnych. Stwarza to jednocześnie obawy, że tego rodzaju wirusy mogą również zostać użyte w niecnych celach, zagrażając wielkim populacjom ludzkim.
Toronto Część linii metra Yonge-University-Spadina będzie zamknięta z powodu prac budowlanych. Zamknięcie dotyczy odcinka od stacji Union do St. Andrew i nastąpi w niedzielę. Normalny ruch zostanie przywrócony o 6 rano w poniedziałek. Pociągi na linii University-Spadina będą zawracać na północ na stacji St. Andrew, a na linii Yonge – na stacji Union. Aby przemieszczać się między stacjami, podróżni mogą korzystać z autobusu 94 Wellesley lub tramwajów 506 Carlton, 505 Dundas, 501 Queen i 504 King. Dodatkowo uruchomiona zostanie komunikacja zastępcza.
Stratford Pattie Mallette, matka Justina Biebera, wyprodukuje krótkometrażowy film antyaborcyjny. Kobieta miała 17 lat, kiedy zaszła w ciążę. Pattie Mallette, na razie znana przede wszystkim jako matka Justina Biebera, zamierza wyprodukować film o negatywnej stronie aborcji. Premiera "Crescendo" odbędzie się 28 lutego. Twórcy filmu liczą na 10 milionów dolarów zysku. Pieniądze mają być przekazane organizacji, która wspiera młode kobiety zachodzące w ciążę. Mallette jest zagorzałą przeciwniczką aborcji. W niedawno wydanej autobiografii kobieta opisuje, że gdy zaszła w ciążę w wieku 17 lat, była naciskana, by usunąć dziecko. Niewiele brakowało, by Justina Biebera w ogóle nie było na świecie. Przed urodzeniem dziecka Pattie zmagała się z depresją i narkotykami. Matka Biebera przyznała także, że w młodości była molestowana. Bieber również wypowiada się przeciwko aborcji. W jednym z wywiadów młodociany gwiazdor stwierdził, że usunięcie ciąży jest według niego niedopuszczalne, nawet w przypadku, gdy kobieta została zgwałcona.
Toronto Policja w Toronto przeprowadziła akcję karania mandatami kierowców, którzy zatrzymują pojazdy w miejscach, gdzie jest to całkowicie niedozwolone, powodując korki i niebezpieczne sytuacje. Wtorek był dniem zera tolerancji dla tego rodzaju zachowania – poinformował sierżant Brian Maslowski. Ludzie, którzy nie liczą się z innymi użytkownikami i zatrzymują się tam, gdzie nie powinni, to zmora godzin szczytu w stolicy Ontario. Operacja prowadzona była pod kryptonimem Keep It Moving Toronto.
Mississauga Trzy organizacje non-profit z terenu Mississaugi i Brampton rozdzieliły między siebie ponad 522 tys. dol. dofinansowania prowincyjnego w ramach programów pomocy w osiedlaniu się nowo przybyłych. Punjabi Community Health Services z Mississaugi dostanie 130 tys., Malton Neighbourhood Services – 147 tys. i Brampton Multicultural Community Centre 244 tys. Organizacje te służą nowo przybyłym informacjami i poradą w zakresie korzystania z usług systemu opieki medycznej, oświaty, zatrudnienia i problemów językowych. Ich celem jest integracja nowo przybyłych z kanadyjskim społeczeństwem.
Mississauga MiWay, czyli mississaudzkie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej, obchodziło w minionym tygodniu przewóz 50-milionowego pasażera. MiWay poprzednio nazywało się po prostu Mississauga Transit. W związku z obchodami, na dworcu autobusowym w City Centre złożyli wizytę dyrektor przedsiębiorstwa Geof Marinoff oraz burmistrz Hazel McCallion. W roku 1974 komunikacja miasta przewiozła jedynie milion pasażerów. Obecnie zaś jest trzecią co do wielkości w Ontario. – Nasza komunikacja z niewielkiego żołędzia przekształciła się w rosły, silny dąb – obrazowo opisała rozwój MiWay burmistrz McCallion. Obecnie jedną z głównych propozycji inwestycyjnych jest budowa szybkiej kolejki wzdłuż Hurontario od Brampton do Port Credit. W tej sprawie zorganizowano w Erin Meadows Community Centre spotkanie konsultacyjne.
Toronto Torontońskie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej TTC zastanawia się nad stworzeniem specjalnych przepisów regulujących przewóz wózków dziecięcych. Firma otrzymuje skargi od pasażerów, że wózki zajmują zbyt wiele miejsca w autobusach. TTC mogłaby ograniczyć liczbę wózków, które mogłyby w godzinach szczytu być zabierane przez autobusy. Rada TTC zwróciła się o opracowanie raportu na temat przewozu wózków. Przewodnicząca TTC Karen Stinz przeciwna jest pobieraniu dodatkowych opłat za przewóz wózków. Jej zdaniem, problem mógłby zostać rozwiązany przez pojemniejsze autobusy.
Scarborough Mrozy przyczyniły się do śmierci 53-letniego mężczyzny, którego zwłoki odnaleziono w poniedziałek rano przed jedną z galerii handlowych w Scarborough. Przypadkowi ludzie natrafili na mężczyznę przed plazą w pobliżu Markham Rd. i McNicol Ave. W minionym tygodniu w Toronto obowiązywał alert w związku z mrozami.
Coraz większa ochota na kasyno
Toronto MGM Resorts chce zbudować w Toronto centrum rozrywkowe na Exhibition Place, które pomieści Cirque du Soleil, kasyno i restaurację prowadzoną przez znanego szefa kuchni Marka McEwana. W tej sprawie dyrektor naczelny MGM Jim Murren spotkał się z przedstawicielami Economic Club of Canada we wtorek wieczorem w hotelu Hilton przy Richmond Street. Murren zachwalał, że inwestycja MGM będzie odpowiadać temu, co Toronto ma najlepszego do zaoferowania.
W marcu planowane jest spotkanie wyznaczonego wcześniej menedżera z radą miasta, na którym to spotkaniu zostaną omówione wyniki konsultacji społecznych w sprawie budowy kasyna w stolicy Ontario. Konsultacje zakończą się w piątek, 25 stycznia. Głosowanie rady w tej sprawie planowane jest na kwiecień.
Burmistrz Rob Ford jest przychylny propozycji budowy kasyna i najchętniej widziałby tego typu obiekt w Port Lands lub na wspomnianym na początku Exhibition Place. Z kolei przeciwnik powstania kasyna, Adam Vaughan, chciałby rozpisania w tej kwestii referendum. Proponuje, by referendum odbyło się w październiku przy okazji najbliższych wyborów.
Murren zaznaczył, że jego firma nie chce budować jedynie kasyna, ale planuje postawić całe centrum rozrywkowe, w którym powierzchnia kasyna stanowiłaby zaledwie 10 proc. Dodał też, że powstanie kompleksu we wskazanej lokalizacji przyczyni się też do sprawniejszego zarządzania ruchem pojazdów w tej okolicy. Mówił, że sąsiedztwo centrum nie tylko nie wpłynie negatywnie na lokalny biznes, ale nawet da nowe możliwości rozwoju. MGM chce ożywienia współpracy z torontońskimi przedsiębiorcami.
Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, za budowę odpowiedzialna będzie lokalna firma PCL. Koszt budowy centrum rozrywkowego szacowany jest na 2 – 4 miliardy dolarów. Zdaniem Murrena, liczba osób spoza Toronto odwiedzających je osiągnie milion, dzięki czemu roczny zysk sięgnie 1 miliarda dolarów (generowany przez rozrywki nie będące hazardem).
Wcześniej z pomysłem budowy centrum mieszczącego kasyno, hotel oraz przestrzeń handlową i biurową wystąpiła Oxford Properties Group. Wartość tamtej inwestycji oceniono na 3 miliardy dolarów.
Agresja kulturowych bolszewików
Ottawa Kilka godzin po tym, jak studenci Uniwersytetu Carleton w Ottawie ustawili ścianę wolnego słowa – by udowodnić, że uczelnia szanuje i pielęgnuje tradycję swobody wypowiedzi – została ona zniszczona przez działacza ruchu praw homoseksualistów, który uznał ją za "akt przemocy" przeciwko środowisku homoseksualnemu.
Działacz studencki o nazwisku Arun Smith wyjaśnił, że ustawiając "ścianę wolnego słowa", studenci placówki zapomnieli, iż wolność wymaga wyzwolenia, zaś do wyzwolenia nie dojdzie, jeśli będzie się zapewniać przestrzeń do wyrażania nienawiści. Smith określa się jako działacz na rzecz walki z homofobią.
Zdaniem pomysłodawców ściany, fakt, że została ona usunięta przez przedstawiciela mniejszości, zakrawa na ironię, ponieważ wolność słowa w założeniu ma służyć ochronie prawa mniejszości do wyrażania opinii. W rozmowie z dziennikarzem CBC Smith uznał koncepcję wolności słowa za iluzję i stwierdził, że nie każda opinia jest zasadna i zasługująca na wyrażenie.
– Co ciekawe, na ścianie wolnego słowa, nie było żadnych wypowiedzi skierowanych przeciwko osobom homoseksualistom, były tam opinie w rodzaju "Gay is OK", jedyna, która mogła być uznana w minimalnym stopniu za wchodzącą w pole sporów wokółhomoseksualnych, głosiła, że "tradycyjne małżeństwo jest wspaniałe".
Kondolencje od burmistrza Brampton
Brampton W związku ze śmiercią Prymasa Józefa kardynała Glempa burmistrz Brampton Susan Fennel wydała oświadczenie, w którym w imieniu władz i społeczności Brampton składa szczere kondolencje polskiej społeczności miasta.
Podkreśla, że kardynał Glemp był szanowanym i inspirującym przywódcą duchowym w okresie wielkich trudności i zamieszania.
– Miałam honor znać osobiście kardynała, który wielokrotnie odwiedzał Brampton w związku z wieloma różnymi okazjami – pisze burmistrz Fennel.
W 2010 roku wraz arcybiskupem Toronto Thomasem kardynałem Collinsem uczestniczył w położeniu kamienia węgielnego pod kościół św. Eugeniusza de Mazenod, który służy polskiej społeczności miasta.
W Kanadzie tracimy zdrowie
Mississauga Z najnowszego raportu wydziału zdrowia Peel wynika, że nowi kanadyjscy imigranci tracą zdrowie, w miarę jak przejmują lokalne zwyczaje – zwłaszcza żywieniowe.
Z przeprowadzonych badań można wnosić, że z chwilą przyjazdu ogólnie imigranci są zdrowsi niż reszta kanadyjskiej populacji – mniej piją i palą, jedzą też o wiele więcej warzyw.
Z biegiem czasu ich przyzwyczajenia stają się bardziej "kanadyjskie", a co za tym idzie pod względem zdrowia równają z rdzennymi Kanadyjczykami.
Tragiczna niepotrzebna śmierć
Brampton 9-letni chłopiec zginął w środę wieczór w domu w Brampton zabity zabłąkaną kulą, która przebiła okno.
Policja zidentyfikowała ofiarę jako Kaseana Williamsa, ucznia szkoły publicznej Winston Churchill. W czwartek rano flagę na budynku szkoły spuszczono do połowy masztu. Do klas skierowano zespół psychologów.
Policja wezwana została do kompleksu mieszkalnego przy Ardglen Dr. w pobliżu Kennedy Road South i Clarence Street w Brampton tuż przed 11 w nocy. Chłopiec na sygnale został przewieziony do szpitala dziecięcego w Toronto, ale nie zdołano uratować mu życia. Był postrzelony głowę. Gdy padł strzał, w domu nie było innych osób.
Rob Higgs z policji regionu Peel zapewnia, że organa ścigania dopełnią wszelkich starań, aby odnaleźć sprawcą. – Kiedy ofiara ma tyle lat, ile to dziecko każdemu z nas pęka serce – dodał.
W pobliżu miejsca tragedii mieszkańcy widzieli, jak policja zatrzymuje taksówkę i aresztuje trzech młodych ludzi.
Dziewięciolatek zaczął uczęszczać do szkoły Winston Churchill we wrześniu ubiegłego roku.
Sprawa nabiera kolorów
Mississauga Dzień po tym, jak pod przysięgą składał zeznania przeciwnik przewodniczącej rady miasta Mississauga, w czwartek na fotelu przeznaczonym dla świadków usiadła burmistrz Hazel McCallion.
Przesłuchania odbywają się w ramach postępowania przygotowawczego odnośnie do wysuniętych zarzutów naruszenia przez burmistrz ustawy municypalnej o konflikcie interesów. W prowadzonym postępowaniu mieli zeznawać w piątek burmistrz Brampton Susan Fennel oraz Caledon Marolyn Morrisson, które wyraziły poparcie dla McCallion.
Przeciwko burmistrz staje prawnik Thomas Richardson reprezentujący Eliasa Hazineha – wieloletniego mieszkańca Mississaugi, który pod koniec 2011 roku wysunął pod adresem McCallion zarzut konfliktu interesów dotyczący posiedzenia rady regionu Peel, podczas którego przedłożyła ona poprawkę i głosowała za jej przyjęciem; poprawkę, która nieistniejącej już firmie deweloperskiej jej syna zaoszczędziła ok 11 mln dolarów opłat deweloperskich należnych miastu.
W swym stanowisku przekazanym sądowi McCallion zaprzecza tym zarzutom. Hazineh domaga się tymczasem, by ustąpiła z urzędu.
Zarzuty popiera w wydanych dokumentach sądowych była radna okręgu 6 Carolyn Parrish. Zauważa ona, że McCallion w podobny sposób broniła się już w roku1982 , kiedy sąd uznał, że naruszyła ona cztery artykuły ustawy o konflikcie interesów w odniesieniu do decyzji rady o przeznaczeniu pod zabudowę nowych terenów, w tym 5-akrowej działki, będącej własnością jej i jej męża. Sąd nie usunął wówczas McCallion z urzędu, ponieważ uznał, że popełniła ona błąd w dobrej wierze. Przesłuchania prowadzone w tym i przyszłym miesiącu nie są otwarte dla publiczności, ale ich zapis, gdy tylko sprawa trafi przed sąd w Brampton, zostanie upubliczniony.
Decyzja McCallion nie tylko pozwoliła "zaoszczędzić" firmie deweloperskiej jej syna Petera, planującej hotel na terenach w pobliżu SQ1, ale również umożliwiła uniknięcie opłat deweloperskich w 80 innych inwestycjach deweloperskich realizowanych w Mississaudze.
Chińska firma ukarana przez kanadyjski sąd
Calgary Chińska firma Sinopec Shanghai Engineering Company Canada, eksploatująca kanadyjskie łupki bitumiczne w pobliżu Fortu McMurray w Albercie, została ukarana grzywną 1,5 mln dol. za naruszenie przepisów bezpieczeństwa pracy, w rezultacie czego poniósł śmierć chiński pracownik.
Firma przyznała się do trzech zarzutów naruszenia przepisów bezpieczeństwa pracy.
Zarzuty dotyczą wypadku, który miał miejsce w 2007 roku, kiedy zawalenie się zbiornika spowodowało śmierć dwóch osób i obrażenia u kilku innych.
Sąd uznał w czwartek, że firma zapłaci 200 tys. dol. grzywny, zaś 1,3 mln dol. przeznaczy na nowy program nauczania tymczasowych pracowników zagranicznych o przysługujących im prawach odnośnie do bezpieczeństwa pracy.
Kanadyjscy lotnicy czekają na pomoc
Antarktyka Wysiłki mające na celu odnalezienie załogi kanadyjskiego samolotu, który najprawdopodobniej rozbił się w Antarktyce, są wciąż utrudniane przez złą pogodę – prędkość wiatru dochodzi do 175 km/h – podali w czwartek po południu przedstawiciele ratowników w Nowej Zelandii.
Zaginiona maszyna typu twin otter należy do znanej firmy lotniczej z Calgary świadczącej usługi w warunkach ekstremalnych – Ken Borek Air. Wciąż odbierane są sygnały z awaryjnej radiolatarni zaginionego samolotu w pobliżu północnych krańców łańcucha górskiego Queen Alexandra. Szczelna pokrywa chmur uniemożliwia załogom samolotów ratownictwa kontakt wzrokowy z ziemią. Za zaginionych uznaje się trzech Kanadyjczyków.
Ottawa Rząd Kanady uruchamia emisję obligacji edukacyjnych (Canada Learning Bond – CLB) w ramach Registered Education Savings Plan (RESP). Dzięki temu można będzie bezpłatnie pozyskać środki na kształcenie dzieci. Do programu mogą być zgłaszane dzieci urodzone w 2004 roku lub później wychowujące się w rodzinach, których roczny dochód netto nie przekracza 42.707 dolarów. Zakwalifikowane dzieci otrzymają do 2000 dol. plus odsetki do osiągnięcia 15. roku życia. Wkład własny rodziców nie jest wymagany. Spotkanie dotyczące programu odbędzie się w Mississaudze przy 3420 The Collegeway (skrzyżowanie Collegeway i Ridgway) w Party Room (wejście od strony parkingu). Między 1 a 4 po południu urzędnicy Service Canada będą rejestrować numery SIN dzieci, a do 7.30 przedstawiciele banków będą mogli otwierać plany oszczędnościowe.
Ottawa Kobieta z Gatineau w Quebecu, została oskarżona o dodawanie środków antypsychotycznych (normalnie podawanych chorym, którzy są zbyt pobudzeni) do posiłków dwóch swoich współpracowników. Pierwszym sygnałem alarmowym było wydarzenie z lutego 2012 r., kiedy jeden ze współpracowników oskarżonej po zjedzeniu lunchu źle się poczuł. Jego koledzy wezwali pogotowie. Wtedy też wykryto obecność leków antypsychotycznych w jedzeniu. Lise Filion, pracującej w finansach, postawiono zarzut dwukrotnego podania innym substancji szkodliwej. Ma pojawić się w sądzie w Gatineau we wtorek.
Toronto Koniec kontrowersyjnej ustawy 115! Rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji potwierdził, że ustawa została oficjalnie uchylona w południe w środę. Minister edukacji Laurel Broten ma nadzieję, że ten krok będzie skutkował wznowieniem zajęć pozalekcyjnych i prowadzonych dobrowolnie przez nauczycieli. Uchwalenie ustawy miało doprowadzić do podpisania umów zbiorowych w ponad 120.000 szkół publicznych, co w ostatnim kwartale ubiegłego roku wywołało falę dyskusji i protestów.
Davos (Szwajcaria) Premier Quebecu Pauline Marois bierze udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Marois będzie próbowała przekonać polityków i przywódców ekonomicznych do inwestowania w Quebecu. Pani premier wzięła udział w szeregu spotkań dotyczących m.in. "odpowiedzialnego wydobycia" surowców czy niwelowania ekonomicznych różnic między kobietami a mężczyznami. Podczas podróży Marois odwiedzi jeszcze Londyn i Edynburg, gdzie ma się spotkać z liderem szkockich separatystów Alexem Salmondem. W tym roku natomiast udziału w forum w Davos nie weźmie premier Harper. Ottawę reprezentują za to ministrowie, w tym min. finansów Jim Flaherty i min. spraw zagranicznych John Baird.
St. John's Generalny kontroler prowincji Nowa Fundlandia i Labrador zastanawia się, dlaczego wydatki tamtejszego rządu w minionych latach są przeciętnie 50 proc. wyższe na mieszkańca niż w innych prowincjach kraju. W ubiegłym roku wydatki prowincji wyniosły 6,8 mld dol. i były o 66 proc. wyższe niż w roku 2003. Deficyt w tym roku wyniesie 726 mln dol. Nadwyżki budżetowe w minionych latach uzyskiwane głównie za sprawą bonanzy wydobycia surowców energetycznych spowodowały run inwestycyjny i zatrudnieniowy. Tymczasem ostatnie spowolnienie na rynkach światowych zmniejszyło ceny i popyt na ropę naftową i gaz ziemny, a co za tym idzie, również wpływy budżetowe. Zdaniem głównego kontrolera Terry'ego Pattona, władze powinny zmniejszyć wydatki i ograniczyć pożyczanie. Jego zdaniem, trudno jest wytłumaczyć, dlaczego wydatki władz prowincji na jednego obywatela tak znacznie odbiegają od tych w innych prowincjach i terytoriach.
Nasze pieniądze dla Toyoty
Cambridge Kanadyjski oddział produkcyjny Toyoty otrzyma prawie 34 miliony dolarów – po 16,9 miliona od rządu federalnego i prowincyjnego. Premier Stephen Harper i ustępujący premier Ontario Dalton McGuinty znaleźli się w grupie polityków, którzy w środę odwiedzili zakład Toyoty, by przekazać pracownikom wiadomość o finansowaniu.
Toyota buduje nową linię produkcyjną, dzięki czemu będzie mogła zwiększyć produkcję lexusów, w tym nowego modelu z silnikiem hybrydowym. Uruchomienie nowej linii oznacza także utworzenie 400 nowych miejsc pracy.
Kredyt będzie tani
Ottawa Bank of Canada ogłosił w środę, że stopy procentowe zostaną utrzymane na bardzo niskim poziome dłużej, niż analitycy wcześniej przewidywali. Jest to spowodowane pogorszeniem się sytuacji ekonomicznej, co wstrzymuje spadek inflacji i wzrost gospodarczy. Tym samym podstawowa stopa procentowa pozostała na poziomie jednego procentu – niezmienionym od prawie dwóch i pół roku.
Bank poszedł jednak dalej – zapowiedział dalsze odsuwanie w czasie oczekiwanej podwyżki stóp procentowych. Jego przedstawiciele dodali, że nie obawiają się wygłaszania podobnych opinii ze względu na obserwowaną stabilizację poziomu średniego zadłużenia obywateli i cen na rynku nieruchomości. Również inflacja jest utrzymywana na najniższym poziomie od czasu kryzysu – co przekłada się na około jednoprocentowy wzrost cen.
Przedstawiciele banku centralnego tłumaczą, że delikatne odejście od prowadzonej polityki monetarnej będzie potrzebne w przyszłości celem osiągnięcia dwuprocentowej inflacji.
W ostatnim kwartale 2012 roku nominalna stopa wzrostu wyniosła 1 proc., czyli mniej niż przewidywali analitycy (prognozowano 2,5 proc.). W ten sposób wzrost gospodarczy spadł o trzy dziesiąte punktu procentowego do poziomu 1,9 proc. w minionym 2012 roku. Prognoza na rok obecny to 2,0 proc. Bank cały czas jednak wierzy, że gospodarka nabierze rozpędu w 2014 roku i wzrost osiągnie wtedy poziom 2,7 proc.
Przedstawione prognozy banku centralnego są dość zgodne z tymi generowanymi przez sektor prywatny, jednak widać w nich więcej optymizmu niż w wychodzących od Międzynarodowego Funduszu Monetarnego (przewidującego 1,8 proc. dla Kanady).
Bank of Canada jako przyczyny sytuacji w drugiej połowie 2012 roku podaje osłabienie na rynkach światowych i jego wpływ na eksport towarów z Kanady, niepewność inwestorów związaną z problemami budżetowymi w USA, a także przestoje i zmniejszenia dostaw w sektorze energetycznym. Zmniejszenie dochodów producentów energii na zachodzie przełożyło się na spadek gospodarczy o 0,4 proc., przyznali analitycy banku centralnego.
Do tego kanadyjska gospodarka nie ma co liczyć, że wydatki na konsumpcję w budżetach domowych i rynek nieruchomości pchną ją do przodu. W odróżnieniu od wcześniejszych raportów banku centralnego, obecny stwierdza ustabilizowanie się średniego zadłużenia na poziomie około 165 proc. rocznego dochodu przeciętnego gospodarstwa domowego. Pewnym następstwem tego jest zmniejszenie popytu na rynku sprzedaży domów. Jest to sytuacja, o którą zabiegali szef banku Mark Carney i minister finansów Jim Flaherty. Wielokrotnie podkreślali oni ryzyko związane z rosnącym zadłużeniem obywateli i rozpalonym do czerwoności rynkiem nieruchomości. Z drugiej strony, taka stabilność niekoniecznie musi być pozytywna dla gospodarki.
Walmart idzie na wojnę z Targetem
Toronto Walmart Stores Inc. zapowiedział, że w 2013 roku w dalszym ciągu będzie otwierał nowe sklepy w Kanadzie. Ma to związek z wejściem na rynek konkurenta – Target Corp. – który otwarcie pierwszego sklepu planuje na marzec lub kwiecień.
Plany inwestycyjne Walmartu na najbliższy rok fiskalny (liczony od 1 lutego do końca stycznia) opiewają na 450 milionów dolarów. Tymczasem Target chce wydać na inwestycje ponad 750 milionów. Tym samym Walmart zakłada, że przed końcem stycznia 2014 roku będzie posiadał około 388 sklepów (379 w styczniu 2013, 333 rok wcześniej). Target planuje otworzyć 124 sklepy.
Do tej pory Walmart, największy detalista świata, przekształcił wiele sklepów w duże centra handlowe, w których nacisk położony jest na artykuły spożywcze. Dyrektor naczelna Walmart Canada, Shelly Broader, powiedziała, że w tym roku sieć skupi się na dalszym obniżaniu cen, a tym samym – umożliwieniu klientom obniżenia kosztów utrzymania. Poza tym otwieranie nowych sklepów ma służyć docieraniu do coraz większej liczbypotencjalnych kupujących. Dzięki rozwojowi sieci ma powstać około 7000 nowych miejsc pracy.
Target swoim wejściem na rynek chce naruszyć dominującą pozycję konkurenta utrzymywaną od niemal 20 lat. Walmart jest obecny na kanadyjskim rynku od 1994 roku.
Kobieta premierem Ontario!
Toronto W najbliższy weekend, 25-27 stycznia, dowiemy się kto będzie nowym premierem Ontario. W torontońskiej Maple Leaf Gardens odbędzie się zjazd prowincyjnej Partii Liberalnej, który wyłoni lidera tej organizacji. Faworytami są dwie kobiety, 50-letnia Sandra Pupatello i posłująca do legislatury z okręgu Don Valley West, Kathleen Wynne. Z ostatniego sondażu wynikało, że Pupatello ma poparcie 27 proc. delegatów, Wynne 25 proc., zaś były poseł z polskiej dzielnicy High Park Parkdale – Gerard Kennedy, 14 proc.
Urodzona w Windsor Pupatello jest weteranem prowincyjnej polityki i od 2003 roku piastuje różne funkcje ministerialne; jest absolwentką University of Windsor. Podkreśla, że jej głównym zadaniem jest podźwignięcie gospodarcze prowincji i tworzenie nowych miejsc pracy. Mimo że jest krytykowana za brak szczegółowych propozycji rozwiązań, jej plan operuje hasłem "pracuj lokalnie, handluj globalnie". Postuluje również "wzmocnienie społeczności miejskich i regionalnych"; obiecuje większe nakłady na rozwiązanie problemów komunikacyjnych aglomeracji torontońskiej.
Pupatello chce również zdywersyfikować eksport, koncentrując się na rynkach wschodzących.
Pupatello jest w stanie zdystansować się od ostatnich skandali liberalnego rządu, ponieważ przed wyborami 2011 roku zrezygnowała z polityki po16 latach reprezentowania w legislaturze okręgu Windsor West. Zarówno kwestia sporu z nauczycielami, jak też fiaska lokalizacji elektrowni gazowych w Mississaudze i Oakville jej nie dotyczą.Tak więc wszystko wskazuje na to, że następnym premierem Ontario będzie kobieta.
Wszystkie chwyty dozwolone?
Calgary Griffiths Energy International Inc. (GEI) musi zmierzyć się z zarzutem łapownictwa. We wtorek przedsiębiorstwo przyznało się do wręczenia łapówki w wysokości 2 milionów dolarów urzędnikom w Czadzie. Dzięki temu GEI uzyskało dostęp do dwóch odwiertów naftowych w tym kraju. Jest to poważny zarzut, przyznała adwokat firmy, Kristine Robidoux, w sądzie w Calgary. Kara może przekroczyć 10,3 miliona dolarów.
Przedsiębiorstwo w Calgary zostało założone przez słynnego kowboja-finansistę Brada Griffithsa, który zginął w wypadku w Ontario w 2011 roku, zaledwie kilka miesięcy po tym, jak jego firma przekupiła ambasadora Czadu. Kilka dni przed śmiercią założyciela, GEI zatrudniła nowy zarząd, który miał wprowadzić firmę na giełdę. Pierwsza emisja akcji miała się odbyć 31 grudnia 2011 roku. Poprzedzała ją wycena przedsiębiorstwa, podczas której wykryto nieprawidłowości w umowach zawieranych z Czadem. Wszczęto śledztwo, które trwało 5 miesięcy i kosztowało 5 milionów dolarów. Ponieważ ujawniono dowody na wręczanie łapówek, wejście na giełdę zostało odroczone, co kosztowało Griffiths Energy International kolejne 1,8 miliona.
Prokurator federalny przyznał, że firma nie odmówiła współpracy z RCMP. Funkcjonariuszom udostępniono wewnętrzne bazy danych, treść e-maili i notatki. Pracownicy GEI udzielili policjantom wyjaśnień, jak działa przemysł naftowy i na czym polega specyfika prowadzenia inwestycji w Czadzie.
Adwokat Robidoux dodała, że GEI wyciągnęło ze sprawy szereg wniosków i wprowadziło niezbędne zmiany, by podobne sytuacje nie powtórzyły się. Zgodnie z wersją przedstawioną w sądzie, Griffiths i jego partnerzy, bracia Naeem i Parvez Tyab, chcieli wykupić dostęp do złóż naftowych w Czadzie już w 2008 roku. Nawiązali kontakt z ambasadorem Czadu w Kanadzie, Mahamoudem Adamem Bechirem, który w tamtym czasie mieszkał w Waszyngtonie, D.C., i reprezentował także USA, Brazylię, Argentynę i Kubę. Jeden z braci Tyab pojechał do Czadu w 2009 roku i tam zaoferował 2 miliony dolarów za dostęp do pól naftowych w Borogop, Doseo i Lake Chad. Jego oferta została jednak odrzucona przez ministra w Czadzie. Przyczyna? Była za niska.
"Start-Up Visa" - zapraszamy!
Ottawa Minister Kenney ogłosił, że 1 kwietnia zostanie uruchomiony całkiem nowy program imigracyjny pod nazwą "Start-Up Visa".
Jest on adresowany do innowacyjnych przedsiębiorców, którzy na rynku kanadyjskim chcą tworzyć nowe miejsca pracy i przyczyniać się do ożywienia gospodarki. Ma to pokazać, że dla rządu Harpera sprawą pierwszorzędną pozostaje tworzenie miejsc pracy, wzrost gospodarczy i perspektywiczne budowanie dobrobytu. Innowacyjność i przedsiębiorczość to motory napędowe gospodarki.
Dlatego też rząd kieruje nowy program do innego profilu imigrantów – przedsiębiorców chcących zakładać innowacyjne firmy, które byłyby konkurencyjne na skalę światową. Ma przyciągać ludzi zdolnych wpływać na gospodarkę kraju, zachęcać przedsiębiorców do imigracji możliwością łatwego otrzymania pobytu stałego i nawiązania kontaktów z innymi partnerami biznesowymi.
"Start-Up Visa" ma łączyć przedsiębiorców zza granicy z przedstawicielami sektora prywatnego, którzy mają być pomocni przy zakładaniu firm i służyć swoim doświadczeniem na tutejszym rynku. Program niesie zapowiedź zmian w całym systemie imigracyjnym – zmian, które mają go uczynić szybszym, bardziej elastycznym i skoncentrowanym na rzeczywistych potrzebach kanadyjskiej gospodarki.
No tak się nam porobiło
Toronto Rodzice i obrońcy rodziny są oburzeni promocją "obozu bezwyznaniowego" dla uczniów szkół katolickich, który prowadzą dysydenccy katolicy i działacze homoseksualni.
Obóz Micah, który odbywa się od wielu lat w sierpniu w pobliżu Bancroft w Ontario, ma charakter obozu ekumenicznego. Zgodnie z założeniem organizatorów, ma za zadanie ukształtować młodych liderów "wiary i sprawiedliwości", którzy w przyszłości odegrają istotną rolę w Kościele i społeczeństwie.
Opiekunami młodzieży podczas sześciodniowego turnusu są: były kapłan katolicki i trzech aktywistów homoseksualnych, zaangażowanych w promocję tzw. małżeństw jednopłciowych. Jeden z działaczy jest aktywnym pederastą, inny prowadzi stowarzyszenie prohomoseksualne w jednej ze szkół publicznych.
Liderzy katoliccy i rodzice nazwali promocję obozu w szkołach katolickich "wielkim skandalem", "niepokojącym i całkowicie nie do przyjęcia".
Kierownikiem obozu Micah i jego pomysłodawcą jest Dwyer Sullivan, 75-letni były ksiądz katolicki, który pozostaje w związku małżeńskim. Prowadzi zajęcia w szkole średniej nt. sprawiedliwości społecznej i religii świata.
W skład personelu obozu wchodzi także Monica Moore, która pełni funkcję duchowną w Zjednoczonym Kościele Kanadyjskim. Kobieta zaangażowana jest w pracę na rzecz "pełnej integracji ludzi z różnych grup wyznaniowych wszystkich orientacji seksualnych i tożsamości płciowych ze społeczeństwem". Moore uważa, że o kwestiach dot. moralności seksualnej decyduje się większością głosów.
Ottawa zbada algierski trop
Ottawa Policjanci RCMP udali się do Algierii w związku z doniesieniami tamtejszych władz o zatrzymaniu islamistów pochodzenia kanadyjskiego.
Premier Kanady Stephen Harper zażądał dodatkowych informacji, po tym jak premier Algierii Abdelmalek Sellal powiedział, że w grupie bojowników Al-Kaidy, która uprowadziła i zamordowała kilkudziesięciu pracowników gazownictwa, znajdowało się dwóch obywateli kanadyjskich. Nie podano jednak żadnych szczegółów, i minister spraw zagranicznych John Baird uznał, że nie jest to rzecz pewna.
Również minister obywatelstwa i imigracji Jason Kenney stwierdził na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że nie ma dowodów, iż są to obywatele kanadyjscy, jednocześnie przyznał, że w przeszłości zdarzały się przypadki osób urodzonych w Kanadzie, które wyjeżdżały, by walczyć po stronie islamistów w Somalii.
Uznał, że jest to "niepojęte".
Blackberry w chińskie ręce?
Davos Lenovo Group – organizacja inwestycyjna kontrolowana przez komunistyczne Chiny, nie wyklucza przejęcia kanadyjskiej firmy wysokich technologii Research in Motion, producenta znanego telefonu Blackberry.
– Rozważamy wszystkie okazje, RIM i inne – powiedział przebywający w Davos główny dyrektor finansowy Lenovo, Wong Wai Ming (na zdjęciu).
Od roku RIM rozważa możliwości różnych strategicznych sojuszy w związku z utratą rynku na rzecz Apple i innych producentów smartfonów.
W związku z pogłoskami wartość akcji RIM na giełdzie w Toronto wzrosła w czwartek o 2,5 proc. Od początku bieżącego roku wartość akcji RIM wzrosła o 46 proc.
Kanadyjski minister przemysłu Christian Paradis powiedział w minionym tygodniu, że władze wolałyby, gdyby RIM "wzrastała organicznie". Wszystkie zagraniczne przejęcia kanadyjskich firm o wartości 344 miliony dolarów i większej automatycznie podlegają zatwierdzeniu przez Ottawę pod kątem "korzyści netto dla Kanady".
C-17 zostaje do połowy lutego
Ottawa Z wydanego w czwartek oświadczenia gabinetu kanadyjskiego premiera federalnego Stephena Harpera wynika, że misja kanadyjskiego samolotu transportowego C-17 globemaster oddelegowanego do pomocy operacji militarnej w Mali została przedłużona do 15 lutego. Jeszcze tydzień wcześniej premier Stephen Harper dobitnie zapewniał, że misja potrwa jedynie tydzień.
Samolot bazuje obecnie w stolicy kraju, Bamako, wraz z nim w strefie działań wojennych znajduje się 35 kanadyjskich żołnierzy. O przedłużenie misji poprosiły władze francuskie.
Wiadomości z Kanady i Toronto z nr. 3/2013
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-Augustyniak/Andrzej KumorChłodny, gorący rynek nieruchomości
Toronto W porównaniu z grudniem 2011 liczba sprzedanych domów pod koniec minionego roku spadła o 17,4 proc., podało Canadian Real Estate Association (CREA). Liczba domów sprzedanych w systemie MLS w ostatnim miesiącu wyniosła 20.538 (rok temu było to 24.850). W porównaniu do listopada sprzedaż nieruchomości spadła o 0,5 proc., jednak średnia cena domu, według danych CREA, ciągle rośnie. Jest to tendencja obserwowana od ostatniego lata.
Wayne Moen z CREA twierdzi, że spadek sprzedaży jest reakcją na zmianę zasad udzielania pożyczek hipotecznych w 2012 roku. Poza tym rynki lokalne charakteryzują się różnymi właściwościami.