Dwa potężne tornada przeorały w piątek pod wieczór okolice Ottawa i Gatineau. Pierwsze sklasyfikowane zostało jako EF3 na Enhanced Fujita scale, w pewnym momencie miało średnicę 0,5 km z wiatrami o prędkości dochodzącej do 260 km/h. Jest to pierwszy taki wypadek w historii by tornado o tej sile pojawiło się w Kanadzie we wrześniu. Drugie tornado zakwalifikowane jako EF 2 miało wiatry o prędkości około 220 km/h.
Burmistrz Ottawy Jim Watson powiedział że nigdy w życiu nie widział takich zniszczeń w mieście i wygląda to jak bombardowanie. W Ottawa Hospital w sobotę rano podawano na Twitterze, że 5 osób leczonych jest w związku z obrażeniami doznanymi podczas tornada; 2 osoby są w stanie krytycznym, a 1 w poważnym. Stan dwóch innych określono jako stabilny. Wszystkie 4 główne szpitale w Ottawie borykały się z wyłączeniami prądu i musiały używać własnych generatorów. Początkowo władze zachęcały mieszkańców do robienia zapasów wody i żywności, jednak później szef wydziału zarządzania sytuacjami nadzwyczajnymi w Ottawie Pierre Poirier ostrzegł że nie należy powodować wykupowania towarów, kiedy we wschodniej części miasta wszystko działa normalnie.
Straż pożarna chodziła od drzwi do drzwi, aby ustalić czy domy są bezpieczne, władze ostrzegły ludzi, aby nie wchodzili ponownie do swych domów do czasu aż nie uznane zostaną za zdatne do zamieszkania. W Gatineau wiatr uszkodził kilka bloków mieszkalnych. Jak twierdzą świadkowie żywioł dokonał tych zniszczeń w niespełna minutę.
Bardzo ucierpiała miejscowość Dunrobin na zachód od rzeki Ottawa, gdzie zniszczonych zostało co najmniej 60 domów. W sobotę po południu bez prądu pozostawało w regionie ponad 140 000 ludzi, jak informowali energetycy było to spowodowane kaskadowym wyłączaniem się sieci. W Gatineau tornado uderzyło bezpośrednia w stację transformatorową. Burmistrz Maxime Pedneaud-Jobin powiedział że kataklizm dotknął ponad 700 osób i zniszczonych jest 215 budynków z łączną liczbą 1686 mieszkań, zniszczeniu uległo również wiele samochodów, nie działają stacje benzynowe...
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!