Pracujesz, posiadasz zapewne plan "disability", który zabezpiecza co najmniej 2/3 twoich dochodów z powodu wypadku lub choroby. Czy to jednak wystarczy w momencie pojawienia się niespodziewanie i nagle choroby krytycznej – "Critical Illness" (CI), takiej jak: rak, atak serca, wylew, niewydolność nerek, stwardnienie rozsiane, paraliż, choroba Parkinsona, Alzheimera i szereg innych (średnio plan pokrywa ok. 25 chorób), które wymagają nakładów finansowych na długie leczenie i rehabilitację. Podobnie posiadanie "life insurance" (ubezpieczenia na życie) jest cennym zabezpieczeniem finansowym rodziny. Oba plany różnią się jednak zasadniczo użyciem wypłacanych benefitów. Ubezpieczenie od chorób krytycznych – CI zalicza się do benefitów wypłacanych za życia osoby, która wykupiła dla siebie sumę ubezpieczenia i po zdiagnozowaniu u niej jednej z chorób, ujętej w kontrakcie, korzysta z otrzymanej gotówki. "Life insurance" podobnie jak CI jest wypłacane (tax-free) w całości wykupionego ubezpieczenia, z tym że spadkobierca, a nie osoba ubezpieczona, otrzymuje sumę benefitu.
Liczba chorób kwalifikujących się do wypłaty z ubezpieczenia CI waha się w zależności od wybranej instytucji finansowej. Nie zawsze jednak możemy wykupić ten typ ubezpieczenia ze względu na wiek (do 65 lat), wystąpienie wcześniej objawów poważnej choroby lub obecny nie najlepszy stan zdrowia. Zdajemy sobie doskonale sprawę z ważności tego ubezpieczenia, i to nie tylko z otrzymywanych informacji, ale często doświadczeni osobiście chorobą najbliższego członka rodziny. Jesteśmy świadomi, że w czasie poważnej choroby koszty leczenia, dodatkowej opieki, niekiedy specjalnego żywienia i całościowe koszty utrzymania niestety niewspółmiernie rosną w stosunku do naszych pomniejszonych lub utraconych dochodów, to mimo to, na wykupienie i opłacenie stawki ubezpieczeniowej nas nie stać! Dla niektórych płacenie stawki między 30 a 100 dol. miesięcznie (w zależności od płci, naszego wieku, stylu życia i stanu zdrowia) na otrzymanie 50.000 – 100.000 dol. sumy ubezpieczenia w gotówce, po zdiagnozowaniu choroby krytycznej, nie opłaca się! Jednocześnie wierzymy, że OHIP jest naszym niezawodnym panaceum na wypadek choroby i pokryje wszystkie nasze koszty związane z leczeniem. Proszę zauważyć, że pieniędzy otrzymane od kompanii ubezpieczeniowej możemy niekoniecznie użyć na leczenie, ale wydatkować według naszego uznania, potrzeb i preferencji.
Nie szukajmy pomocy finansowej u innych, nie obwiniajmy najbliższych za brak naszej niezdecydowanej postawy, polegajmy na sobie i mądrze wcześniej podjętej decyzji zabezpieczenia się, wykupując plan CI. Okres leczenia choroby i rekonwalescencji jest nie tylko stresujący, ale wyczerpuje nas fizycznie, emocjonalnie i finansowo. Nie dajmy się więc zaskoczyć w żadnym etapie naszego życia, planujmy naszą przyszłość mądrze i rozsądnie. W tym trudnym dla nas okresie, pełnym stresu i obaw, wypłata benefitu CI pomoże nam na zakup najnowszych leków (nie pokrywanych przez OHIP), dostępu do nowych metod leczenia, uniknięcia niepotrzebnego zadłużenia oraz wybierania pieniędzy z kont oszczędnościowych i planów emerytalnych.
Na zakończenie ciekawostka: "Critical illness Insurance" został po raz pierwszy wymyślony i wprowadzony w RPA w 1983 roku przez dr. Mariusa Barnarda, chirurga kardiologa, który asystował swojemu bratu dr. Christiaanowi Barnardowi w pierwszej operacji przeszczepu serca w 1967 roku. Swoją inwencję argumentował tym, "że jako doktor może reperować pacjenta fizycznie, ale tylko kompanie ubezpieczeniowe mogą reperować człowieka finansowo".
Jak się zakwalifikować i nabyć odpowiednie ubezpieczenie od chorób krytycznych – CI, proszę niezwłocznie skontaktować się ze mną telefonicznie lub przez e-mail podany niżej.
Tadeusz
Niemiec
tel. 416-939-3770 lub
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.