Auto na poziomie
Bardzo często usiłuje się nas przekonywać lipnymi argumentami. W Stanach Zjednoczonych w rezultacie zamachu na homoseksualny klub nocny trwa kampania przeciwko sprzedaży karabinów dla ludności – przekonuje się przy tym, że jak tylko dostęp do karabinów będzie utrudniony, to od razu ustaną zamachy...
Tymczasem w takiej w Szwajcarii, gdzie każdy mężczyzna ma w domu obowiązkowe jedną albo dwie wojskowe giwery strzelające ogniem ciągłym, liczba zamachów i morderstw na głowę należy do najniższych na świecie.
A zatem to nie karabin zabija, przeciwnie, dzięki niemu czasem udaje się ocalić życie.
Tytan
Dzisiaj coś o samochodzie, który z pewnością nie jest dla każdego, nie wszyscy jesteśmy podkontraktorami na budowie czy mamy własny biznes. Nie wszyscy też potrzebujemy smoka, który przeholuje nam jacht z Penetangu do Toronto, a takim właśnie autem (furgonem) jest nissan titan XD rocznik 2016. Co Nissan proponuje, żeby wedrzeć się na rynek zdominowany przez Forda (seria F) czy Chryslera (Ram)?
Nieco większymi zdolnościami holowniczymi, nieco większym tonażem, nieco większą wygodą kabiny. Niestety, przy tym wszystkim nieco wyższą ceną, która w porównaniu wygląda tak:
1. Ford F-150
$27.625 - $63.390
2. Chevrolet silverado 1500
$28.290 - $54.510
3. GMC sierra 1500
$28.910 - $55.735
4. Ram 1500
$27.340 - $53.860
5. Nissan titan
$36.485 - $61.715
6. Toyota tundra
$30.335 - $50.775
Możemy też skorzystać z oferty napędu silnikiem wysokoprężnym.
Mamy bowiem do wyboru albo 390-konny 5,6-litrowy ośmiocylindrowy motor benzynowy połączony z siedmiobiegowym automatem, albo 310-konny 5-litrowy turbodiesel również w układzie V, ale podłączony do 6-biegowej skrzyni automatycznej - pozwalający na holowanie 12 tys. funtów, czyli 5,5 tony (12,314 funtów w przypadku diesla i 11,270 funtów w przypadku silnika benzynowego). Biegi można wybierać też ręcznie przy pomocy manetki na kierownicy, ale praca automatu nie pozostawia wiele do życzenia.
Pick-up zachowuje się wzorowo, bezszelestnie zmieniając biegi przy lekkich czy średnich obciążeniach i natychmiast redukując, gdy wciśniemy mu z nagła pedał gazu.
Silnik benzynowy, choć oparty na projekcie, który ma już ponad 10 lat, został znacząco zmodernizowany; zwiększono mu stopień sprężania, wprowadzono bezpośredni wtrysk i zmienne fazy rozrządu, przez co moc wzrosła aż o 73 KM. Ale nie tylko o moc tu chodzi; znacznie poprawiły się takie wskaźniki, jak poziom hałasu czy wibracja, co pozostaje nie bez znaczenia, gdy idzie o komfort jazdy. Paradoksalnie na komfort ma też wpływ obciążenie. Przy pustej pace tył jednak ma tendencję do „podskakiwania” - zupełnie to ustaje, gdy tylko złożymy tam pół tony. (Titan z silnikiem benzynowym ma dopuszczalną ładowność 2594 funtów, a z dieselem 2091 funtów).
Kabina typu crew zapewnia dostateczną ilość przestrzeni dla najbardziej misiowatych mężczyzn, a w zależności od zasobów portfela możemy albo poprzestać na spartańskim wykończeniu, albo pozwolić sobie na bardziej luksusowe.
Oczywiście do dyspozycji - jak to dzisiaj bywa - mamy pełną gamę elektronicznych gadżetów wspomagających, w tym również takie, które poważnie ułatwiają nam pracę, jak kamera wsteczna, która pozwala na łatwe podjechanie pod naczepę do holowania - wyświetla nam niebieską linię środkową.
Do tego dochodzi zintegrowana kontrola hamowania, pozwalająca na zsynchronizowanie hamulców titana z hamulcami naczepy. Kolejną świetną funkcją jest kontrola prędkości zjazdu z pochyłości, włączana automatycznie, gdy tylko przełączymy samochód na opcję holowania; czy kontrola wychyleń holowanej naczepy - gdy tylko titan wyczuwa zarzucenie, automatyczny system uruchamia korygującą akcję hamowania. Podobnie też automatycznie po włączeniu opcji holowania, lusterka boczne wysuwają się dalej, oddalając od pojazdu, przez co zachowujemy bardzo dobrą widoczność wokół naczepy.
Jeszcze jednym pomocnym rozwiązaniem jest zintegrowana z ramą kula holownicza haku typu gooseneck, co pozwala na podłączenie naczepy siodłowej.
Spalanie?
Cóż, jeśli ktoś kupuje trucka, musi się liczyć, że to pali, bo energia nie bierze się z powietrza. Oczywiście wersja z silnikiem wysokoprężnym jest bardziej oszczędna.
Dlaczego zatem kupować nissana, a nie amerykański pick-up. Cóż, być może zadecyduje przekonanie o lepszej jakości, być może właśnie bardzo dobry komfort jazdy - ale to chyba jedynie w przypadku miejskich kowbojów, którzy takim autem chcą jeździć do pracy w biurze. Auto jest bardzo wygodne i wyciszone, co niektórym może przeszkadzać, próżno bowiem szukać w titanie głębokiego charkotu F-150.
No chyba że sobie dokupimy jakieś tłumiki aftermarket.
No a „prawdziwe” amerykańskie pick-upy kosztują jednak trochę mniej i, co tu dużo mówić, są kultowe.
O czym zapewnia
Wasz Sobiesław
Myślisz o biznesie, myśl o fordzie - Ford transit 2016
Samochód osobowy, minivan, van i co jeszcze? No na przykład ford transit. Po co? No, na przykład, po to, by mieć samochód do biznesu czy wożenia dużej rodziny.
Transit to nowoczesny van o samonośnym nadwoziu, mało pali, jest wysoki i wejdzie do niego pół zagraconego garażu i mała żyrafa; oferowany jest w trzech wysokościach dachu.
W konfiguracji pasażerskiej mamy standardowo 8 miejsc dla pasażerów, a opcjonalnie 10. Jeśli myślimy o jakimś lekkim biznesie komunikacyjnym, możemy sobie zamówić wydłużoną wersję 12- lub 15-osobową, o podwyższonym dachu, która pozwala zabrać całkiem sporo bagażu, a w środku wygodnie postawić wyprostowane osoby 190 cm wzrostu. Ford daje nam transita w trzech długościach i trzech wysokościach nadwozia.
A więc REWOLUCJA!!!
Dzisiejszy temat narzuca się sam. Co prawda, o samochodach elektrycznych już pisaliśmy, ale Tesla to jest Tesla, czyli klasa dla siebie i nie można jej omawiać razem ze wszystkimi innymi - zwłaszcza gdy mowa o z dawna oczekiwanym modelu 3; samochodzie, który ma po linii „elektrycznej” konkurować z BMW 3, audi czy lexusem.
Po raz pierwszy w historii zdatny do normalnego użytku całkowicie elektryczny pojazd - nie hybryda - oferowany jest w cenie dla zwykłego obywatela; za mniej niż połowę ceny poprzednich modeli tej nowatorskiej firmy. Co prawda, zasięg jest mniejszy od tesli S, ale i tak ma to być pierwszy masowy model Tesli; model, który może z tej firmy uczynić koncern nawet na miarę General Motors.
Na razie po teslę 3 ustawiają się kolejki na przedpłaty tych wszystkich, którzy zawsze chcą jako pierwsi mieć coś nowego. Tesla zdołała wypromować swoją markę w podobny sposób jak wcześniej Apple iPod czy iPhon.
Owinięta wokół kierowcy...
Mazda miata jest samochodem, o którym można opowiadać do znudzenia. W tej kategorii samochodów, które po prostu przyjemnie się prowadzi nie ma lepszego. Przypomina mi się anegdota o pewnym pilocie z lat 30. ubiegłego wieku, (kiedy to lotnictwo pasażerskie dopiero raczkowało, a większość komercyjnych lotników woziła pocztę), który upomniany, że źle odnosi się do pasażerów stwierdził, I am in the business of flying planes...
No właśnie, jeśli w ten sposób podchodzimy do jeżdżenia - jako po prostu li tylko jeżdżenia - czynności, która przynosi nam przyjemność, to mazda miata jest samochodem dla nas, dzisiaj już nie miata, tylko MX5. Czy samochód, który w latach 90. stał się kultowy, można jeszcze dopracować? Okazuje się, że tak.
Kia optima 2016
Podobno nazwa Kia oznacza "wschodzący z Azji", wychodzący z Azji. Pamiętam, jak ten ciekawy koreański producent samochodów debiutował w Ontario modelem kia rio sprzedawanym poniżej 10 tys. dol. Te mydelniczkopodobne pojazdy nie wzbudzały wówczas większego zainteresowania, ale podobnie jak Hyundai (który notabene jest właścicielem 33 proc. Kia Motors), Kia powoli, ale systematycznie powiększała gamę modeli i poprawiała ich jakość. Czternaście lat temu J.D. Power lokował ją na ostatnim miejscu w zestawieniach jakości, dzisiaj zaś na drugim, zaraz za... porsche.
Dzisiaj śmiało można powiedzieć, że w tym przypadku nasze pieniądze kupują "najwięcej auta" na rynku.
Jedną z ciekawszych propozycji Kia w tym roku jest model optima; auto nie najtańsze, ale oferujące bardzo dobre niskie spalanie, duży komfort jazdy i całą szeroką gamę różnych gadżetów (jak choćby automatyczne wyłączanie długich świateł w przypadku wykrycia ruchu z przeciwka) i atrakcyjną sylwetkę. To wszystko w "górnych stanach stanów średnich", nieco ponad 20 tysięcy CAD. W dzisiejszych czasach globalizacji wszystko można kupić, dlatego też swe seksowne kształty optima 2016 zawdzięcza projektantowi Audi, Peterowi Schreyerowi.
Elegancja, luksus, sport - Audi A4 2017
Niektórzy mówią, że nie ma piękniejszego samochodu. Polacy od czasów, kiedy stanowił przedmiot motoryzacyjnych marzeń, lubią go nazywać audikiem.
Po burzliwych losach firma założona w 1909 roku w Niemczech przez Augusta Horcha, połączona później z NSU (w PRL-u NSU to był szpan!), dzisiaj wchodzi w skład megakoncernu Volkswagena – jedynej niemieckiej pohitlerowskiej marki motoryzacyjnej. A4, podobnie jak BMW trójka, to klasyka niemieckich aut. Nie tylko niemieckich.
Dlaczego akurat o nim dzisiaj piszę?
Po pierwsze dlatego, że jeszcze nie pisałem – należę do wyznawców BMW, co nie znaczy że do motoryzacyjnych religii nie jestem w stanie podchodzić "ekumenicznie", doceniając zalety innych "religijnych" marek.
Malibu - bardzo dobre auto
Kończy się rok i tradycyjnie czas na wyłonienie najlepszych modeli, czas na wystawy motoryzacyjne; czas pięknych aut i kobiet. Tak się składa, że mimowolnie częściej piszę w tej rubryce o samochodach zagranicznych niż krajowych. Cokolwiek by jednak mówić, doniesienia o śmierci amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego okazują się wielce przesadzone. Przynajmniej na razie. Amerykanie nadal mają ikrę, która pozwala od czasu do czasu oferować coś przyzwoitego.
W tym roku tytuł North American Car of the Year przypadł właśnie rodzimej produkcji – chevrolet malibu 2016. W pierwszej trójce znalazły się ponadto honda civic i mazda MX-5. W grupie truck/utility w pierwszej trójce były honda pilot, nissan iitan XD i volvo XC90. Wśród wymienionych pojazdów, jedynie malibu jest tradycyjnie "krajowe", budowane w montowni w Kansas.
Lista złych typów
Oczywiście, każdy z nas trafił w życiu na jakiegoś lemona. Zdarza się to nawet najlepszym markom. Nikt nie jest perfekcyjny i nie ma perfekcyjnych samochodów. Są jednak mniej lub bardziej udane modele. Słowem, są auta odwzajemniające miłość posiadacza i są takie, które warto jak najszybciej odesłać z domu.
Niedawno magazyn "Forbes", który specjalizuje się raczej w sprawach finansowych i ekonomicznych, opublikował zestawienie 15 aut, z którymi warto dać sobie spokój. Nowych aut, które mamy dziś na parkingach u dilerów. Lista zaczyna się od pozycji 15., na której jest smart for two. Tutaj mała uwaga, proszę się nie sugerować do końca. Jeśli komuś smart podoba się z powodów – nazwijmy je – pozamotoryzacyjnych, no to może powinien jednak spróbować. W przypadku najnowszego dwumiejscowego smarta, trudno zaprzeczyć, że łatwo się go parkuje. Ta czterokołowa motorynka – czego można się domyślać – nie wymaga też specjalnie wiele paliwa, jednak to, które żłopie, jest dosyć kosztowne, bo wysoko oktanowe. Smart for two szybko też traci na wartości, ma niezbyt udaną skrzynię biegów i silnik, przy którym są sytuacje, gdy gaz wciska się w podłogę.
Civic 2016 - klasa dla siebie
Honda civic to jest kanadyjski przeciętniak – przyznać jednak trzeba, przeciętniak na bardzo wysokim poziomie.
Najnowsza edycja tego najpopularniejszego kanadyjskiego samochodu produkowanego w zakładach Alliston w Ontario to już dziesiąta z rzędu wersja tej maszyny Hondy. I tym razem zupełnie inna, na wskroś nowoczesna, i to nie tylko pod względem mechanicznym, ale również wizerunkowym.
Ma to być w założeniu najlepszy samochód kompaktowy pod słońcem, a przy takim założeniu liczy się każdy detal. Nowe jest samonośne nadwozie, zespół przenoszenia napędu, zawieszenie i silnik – po raz pierwszy z turbem.
Zdaniem większości kierowców, którzy mieli nową hondę w rękach, jest to najlepsza honda civic ze wszystkich dotychczasowych. Pod każdym względem, również przyjemności prowadzenia .
Zakłady w Alliston tuż na północ od Toronto od 1988 roku wyprodukowały 4,5 mln civiców, z czego 1,89 mln kupili Kanadyjczycy, a od jakiegoś czasu produkują również CRV. Montownia cieszy się nieposzlakowaną opinią i jest w czołówce zakładów Hondy na świecie.