farolwebad1

A+ A A-

Tradycyjnie we Wszystkich Swiętych przed kościołem św. Maksymiliana Kolbego zapalamy znicze pamiętając o naszych bliskich, których groby są daleko stąd.

Poprzednio znicze płonęły wokół drewnianego krzyża, a obecnie wokół pomnika św. Jana Pawła II, który kilka tygodni temu stanął w tym miejscu.  

Wszystkich Swiętych tym razem było mroźne i wietrzne, dlatego wiele osób odchodziło już po krótkiej modlitwie. (ak) 

zdjęcia: Andrzej Jasiński, Joanna Wasilewska, Andrzej Kumor, Katarzyna Nowosielska-Augustyniak

Opublikowano w Życie polonijne

Pozdrawiamy Cię, Ojcze Mirosławie!

W pamięci mamy niezwykły blask słońca nad dawnym lotniskiem "Downsview" w Toronto, który po ulewnym deszczu rozjaśnił ciemne niebo na powitanie, świętego już dziś, Jana Pawła II podczas Światowych Dni Młodzieży w lipcu 2002 r. Przypominamy sobie ten cud natury często, kiedy wbrew przewidywaniom, pogoda nam sprzyja.

W czwartek, piątek i sobotę było zimno i dżdżysto. Ulice i stacje metra zostały zalane. W poniedziałek, wtorek, nie było lepiej, a w środku tych szarych dni, w niedzielę, 19 października 2014, był piękny dzień.

W tym dniu 50-osobowa grupa osób z parafii św. Stanisława Kostki w Toronto udała się do Welland, aby złożyć wizytę swojemu byłemu proboszczowi, o. Mirosławowi Olszewskiemu OMI, w jego nowym miejscu posługi kapłańskiej. O. Mirosław został przeniesiony do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Welland we wrześniu br. po dwóch latach duszpasterstwa w parafii św. Stanisława Kostki w Toronto. W ciągu tych zaledwie dwóch lat zrobił dla parafii bardzo dużo. Wzbudził wielki szacunek, podziw i miłość u parafian, z których wielu należy do parafii od ponad 50 lat. Był znany społeczności polonijnej. Dzielił się opłatkiem na wigiliach kongresowych dla samotnych, wygłaszał patriotyczne homilie na uroczystościach z okazji rocznic narodowych i przyjmował sztandary pod mury swojego kościoła.

Opublikowano w Życie polonijne
piątek, 31 październik 2014 14:33

Dotyk miłości

Jeżeli chcesz posłuchać dobrej muzyki, w dobrym wykonaniu i w doskonałym nastroju – zapraszam na koncert pt. "Dotyk miłości". Tak zapraszałem moich przyjaciół, dla których – niestety – już zabrakło biletów.

KONCERT

Od czego mam zacząć? Od wykonawców czy od autorów?

Może od autorów, bo wtedy łatwiej będzie dostrzec ogrom pracy włożonej w przygotowanie chóru, orkiestry i solistów. Mozart, Caccini, Jenkins, Lorenc, Donizetti, Haendel, Lloyd Weber, ll Divo, Edith Piaf, Cohen, Pourcell i Krzysztof Jędrysik. Byli jeszcze inni autorzy, prezentowani przez Krzysztofa Jasińskiego (nikt lepiej by tego nie zrobił), doskonale wypełniający przerwy pomiędzy utworami Karola Wojtyły, księdza Jana Twardowskiego, Świętego Augustyna i Świętego Pawła w Pierwszym liście do Koryntian: "... a z nich największa jest miłość".

Opublikowano w Życie polonijne
poniedziałek, 27 październik 2014 23:12

Bonnie Crombie burmistrzem Mississaugi!

Bonnie Crombie, popierana przez społeczność polską była radna okręgu 5 w Mississaudze, była posłanka do parlamentu federalnego, przeważającą większością głosów (ponad 100 tys.) została wybrana na burmistrza Mississaugi. Jej zwycięskie party - podobnie jak to otwierające kampanię 7 miesięcy temu, odbyło się w Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Mississaudze


Crombie została "wskazana", jako następczyni przez ustępującą burmistrz 93-letnią Hazel McCallion. Główny oponent Crombie Steve Mahoney uznał to za nadużycie polityczne. Bonnie Crombie, która ma polskie korzenie, dziękowała mieszkańcom i wszystkim, którzy przyczynili się do jej zwycięstwa, zwłaszcza zaś Hazel McCallion, która przybyła do Centrum Kultury, aby pogratulować zwyciężczyni. Był tam również obecny jej syn Peter McCallion. Hazel McCallion zaapelowała do nowych radnych, by współdziałali z nową burmistrz.


Przemawiając Crombie powiedziała, że będzie pracować nad tym, by każdy mieszkaniec miasta niezależnie od tego czy mieszka od 20 lat czy 20 dni czuł się dobrze i by Mississauga stała się najlepszym miejscem do życie, prowadzenia biznesu i wychowywania dzieci. Wskazując na wielokolorowy tłum swych sympatyków stwierdziła, że reprezentuje prawdziwe, nowe, oblicze miasta. Zapowiedziała, że swoje pierwsze 100 dni zaplanuje po konsultacjach z różnymi grupami mieszkańców. Podziękowała również swoim oponentom zwłaszcza Steve owi Mahoneyowi za umacniającą demokrację kampanię.


Radną okręgu 5 została Carolyne Parrish również Polka z pochodzenia, która wraca do polityki po kilkuletniej przerwie. 68-letnia była polityczna przeciwniczka Hazel McCallion była wielce uradowana z wyników głosowania. Niestety Polak Antoni Kantor nie zdołał pokonać dotychczasowego radnego w okręgu czwartym Mississaugi, choć zagłosowało na niego ponad 2 tys. osób. Przepadła również inna Polka, Natalia Kusendova, która ubiegała się o mandat kuratora szkół katolickich w okręgu 6,11 - zdobyła tam 13 proc. głosów.
Frekwencja wyniosła 37 proc.
W Toronto burmistrzem został John Tory kończąc erę Roba Forda. Ten ostatni zdołał jednak wywalczyć mandat radnego.

Opublikowano w Życie polonijne

W czwartek, 16 października 2014 roku, podczas przyjęcia w Konsulacie Rzeczypospolitej Polskiej w Toronto, Krąg Starszoharcerski "Tatry" przekazał prof. Tamarze Trojanowskiej, kierującej polonistyką na Uniwersytecie Torontońskim, donację wartości 5550 dolarów. Fundusze te przeznaczone są na wsparcie i rozwój zaawansowanych kursów języka polskiego. Spotkanie zorganizował Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej i Komitet Kongresu Polonii Kanadyjskiej Wspierania Studiów Polskich na Uniwersytecie Torontońskim. 

Krąg Starszoharcerski "Tatry" to grupa ludzi, którzy po tułaczce ciężkich lat wojennych imigrowali do Kanady w latach 1947–56, aby szukać tu możliwości pracy i założyć rodziny. Większość opuściła kraj ojczysty jako dzieci, wywieziona na Syberię, do Kazachstanu lub do Niemiec. Była to grupa młodzieży wychowana w duchu patriotycznym i religijnym, która wstąpiła do harcerstwa jeszcze w Polsce niepodległej lub już na wygnaniu na Środkowym Wschodzie, w Afryce, Indiach, Niemczech bądź w Anglii. Krąg "Tatry" jest jednostką Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami kraju, organizacji młodzieżowej, która zrzesza również koedukacyjne grupy dorosłych – byłych harcerzy i harcerek, nadal pozostających w tej organizacji. Obecnie Krąg ma 29 członków.

Opublikowano w Życie polonijne
piątek, 24 październik 2014 13:58

Migawki ze Zjazdu Kongresu Polonii Kanadyjskiej 2014

W telegraficznym skrócie pragniemy przedstawić pana Henryka Bystrzyckiego, prezesa Okręgu Thunder Bay KPK. Walny Zjazd obradował w tym mieście w dniach 17-19 października i wniósł nowe wartości w życie polonijne Kanady. Obrady były prowadzone wg nowego by-law zatwierdzonego w tym roku na Nadzwyczajnym Zjeździe KPK. 

Na prezesa na kadencję 2014–2016 została wybrana przez aklamację pani Teresa Berezowska. Wzruszającym akcentem było wręczenie Orderu "Polonia Restituta" od prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego, którego dokonał konsul RP w Toronto, panu Henrykowi Bystrzyckiemu. Konsul generalny przed wręczeniem odczytał zasługi, które zadecydowały o przyznaniu tak prestiżowego odznaczenia.

Henryk Bystrzycki był działaczem "Solidarności", organizatorem wieców i protestów w Sosnowcu, później więźniem stanu wojennego. Zmuszony do emigracji, przybył do Kanady, do Thunder Bay, gdzie w tej oazie polskości na północy Ontario włączył się w życie Polonii, pełniąc odpowiedzialne funkcje.

Działalność Henryka Bystrzyckiego doprowadziła do rozwoju i świetności domów polonijnych oraz organizacji z terenów północnego Ontario.
Składamy Henrykowi Bystrzyckiemu gratulacje i życzenia dalszej aktywności w życiu Polonii. Podczas wręczania orderu na zjeździe wszyscy delegaci odśpiewali "Sto lat".

Jedyny fakt, który nie został podany, to wyłączenie/usunięcie Henryka Bystrzyckiego ze struktur Związku Polaków w Kanadzie Gr. 19 w Thunder Bay w 2007 roku przez Zarząd Główny ZPwK. W kuluarach zjazdu usłyszeliśmy wiadomość o możliwości powrotu do Związku Polaków przez ponowne złożenie podania o przyjęcie na członka. Ten przykry fakt pozostawiamy Państwu do interpretacji.

Panu Henrykowi życzymy dużo zdrowia i wytrwałości w działalności na północnej niwie polonijnej w Thunder Bay. Szczęść Boże na dalsze lata.

Grono Przyjaciół

Opublikowano w Życie polonijne
czwartek, 16 październik 2014 23:19

Nie wszyscy cenią to, co cenne

RatajewskaProgram muzyczny – "Must be the Music", w jury jest Kora. Pamiętacie ją? Śpiewała w zespole "Maanam". Ona zawsze mówi, co myśli, i to mi się podoba.

Jak dobrze, że możemy to obejrzeć. My, biedni, też możemy oglądać taki dobry program. I wszyscy tu tak ładnie ubrani. I tacy mili ludzie. Możemy pomaczać się w luksusie. Tak samo jak idę do urzędów, one też takie ładne. I chodniki proste, i kwiaty posadzone, i popodlewane. Na mieście ładnie, tylko że ja nie mam co jeść. Widoki ładne, ale mój brzuch pusty.

Opublikowano w Teksty
czwartek, 16 październik 2014 22:52

Ksiądz Isakowicz-Zaleski znany i nieznany

Nazwisko księdza Isakowicza-Zaleskiego z pewnością nie jest nam obce. Kojarzy się z ruchem solidarnościowym, polityką, lustracją w Kościele, podejmowaniem problemów trudnych, pamięcią o Kresach, konsekwentnym domaganiem się prawdy o Wołyniu...

Lecz w tej mieszaninie informacji często zapomina się o tym, co stanowi obecnie trzon życia ks. Isakowicza-Zaleskiego, czyli o Fundacji im. Brata Alberta. Fundacji, której od wielu lat jest prezesem, służącej ludziom niepełnosprawnym. Właśnie wśród ludzi niepełnosprawnych w Radwanowicach ks. Isakowicz-Zaleski znalazł swój dom. Ludzie niepełnosprawni stali się jego rodziną.

Opublikowano w Życie polonijne

Ponad 230 osób bawiło się na zabawie "Jesienne liście" zorganizowanej przez Fundusz Dziedzictwa Polek w Kanadzie 4 października 2014 r., wśród nich było ponad 100 młodych uczestników, co pomyślnie wróży organizacji na nadchodzące lata. Zabawę sponsorowało ponad 15 lokalnych biznesów, wiele z nich ufundowało cenne nagrody, które cieszyły się dużą popularnością wśród uczestników. 

Pani prezes Łucja Stec serdecznie podziękowała wszystkim sponsorom za ich hojność, a gościom za przybycie. Zabawa była wspaniała, co było widać i słychać. Przeżyliśmy niezapomniany wieczór w duchu tradycji i dobrej zabawy. Jesień to idealna pora na spotkania w gronie rodzinnym oraz przyjaciół. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy Paniom z Funduszu za zorganizowanie udanej zabawy.

Już dziś serdecznie zapraszamy na następną zabawę karnawałową w dniu 17 stycznia 2015 roku oraz wycieczkę do Niagara Falls 29 listopada 2014 roku, która będzie obfitować w wiele atrakcji.

Korzystając z okazji, składamy serdeczne życzenia urodzinowe pani Józefie Zając, życząc Jej zdrowia i owocnej współpracy.

Izabella Tinc

Opublikowano w Życie polonijne
czwartek, 16 październik 2014 22:16

Dom Polski 2000 – Kitchener-Waterloo

5 października to ważna data i wydarzenie w młodej organizacji Dom Polski 2000, więc postanowiono ją uczcić właśnie bankietem.Bankiet 15-lecia, który zgromadził założycieli, sympatyków i zaproszonych gości, odbył się we własnej posiadłości położonej 12 kilometrów od Kitchener-Waterloo przy drodze nr 30. W skład obiektu wchodzi zagospodarowana działka oraz budynek, ostatnio odnowiony i powiększony, na dużej polanie (adres tego miejsca to 2711 Shantz Station Rd. Breslau, te. 519-648-2311).

Prezes Marian Głowik po powitaniu przekazał obowiązki mistrzowi ceremonii Bolesławowi Czernewowi, a ten przedstawił zaproszonych gości. Byli to: Stephen Woodworth z żoną Sharen, prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej Okręg Kitchener Urszula Walkowska z mężem Witoldem, choreograf i kierownik zespołu "Kujawiacy" Greg Moryc z żoną Dorotą oraz reprezentant Royal Canadian Legion Polish Branch 412 Robert Varin z żoną Teresą.
Wracając pamięcią do historii powstania tego domu-ośrodka, należy z uznaniem wymienić osobę Mariana Pillacha, który dzięki swojej wytrwałości i przekonaniu doprowadził do powstania Domu Polskiego 2000.

Opublikowano w Życie polonijne
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.