farolwebad1

A+ A A-

Snajper... o co tu chodzi?

Oceń ten artykuł
(1 Głos)

witoldJasek copyPoniższy tekst pochodzi z krótkiego wywiadu z Simo Hayha – najlepszym strzelcem wyborowym w historii.
" ...Dyscyplina, spryt i wytrzymałość są tu najważniejszymi cechami.


Zadaj sobie takie pytania – Czy masz gorący temperament? Czy gniewasz się szybko? Złość powoduje impuls do przyspieszenia uderzeń serca, lub wręcz drżenia rąk, może spowodować nieostrożne lub nieracjonalne zachowania, z których wszystkie są złe. Lubisz polować? Lubisz polować sam? Czy kiedykolwiek spędziłeś (lub spędziłaś) cały tydzień w spokoju? Bez telewizji, telefonu, przyjaciół, rodziny, gdzie nie ma nic? Czy kiedykolwiek obozowałeś sam? Na odludziu, gdzie nikogo nie ma? Czy istnieje różnica stanu psychicznego w pierwszym dniu i ostatnim takiej wyprawy? Dlaczego tyle pytań? Pytanie to pobudzenie do myślenia i planowania. Możesz porzucić misję bez strzelania, bo grozi »pudłem«, mimo kilkudniowych podchodów? Szansa na strzał może trwać tylko trzy sekundy. Marzenie, żartowanie, nieuwaga lub bezmyślność spowoduje utratę możliwości tych wyżej wymienionych trzech sekund.


O ile polowanie na sarenkę czy niedźwiadka niesie jakieś drobne ryzyko uszczerbku na zdrowiu, na polu walki snajper sam może być odstrzelony, jeśli nie będzie wystarczająco przebiegły i ostrożny. Co oznacza słowo "przebiegły"? Dla snajpera to jest wszystko, a to wpływa na wszystko, co on robi. Snajper musi zdecydować, gdzie się ustawić, jak się tam dostać, jak wyjść, co zabrać ze sobą, jak się zakamuflować, gdzie umieścić alternatywny sprzęt, i co zrobić, jeśli coś złego się stanie. Musi być w stanie myśleć przez całą sesję, od początku do końca, i ustawić ją w sposób, który przyniesie efekty, czyli dobrze zaplanować. Tak jak szpieg musi być najbardziej »niepozorny«, tak snajper musi być »niewidzialny«, czyli umiejętnie maskować swoją kryjówkę.


No i spostrzegawczość, by nie stać się samemu trofeum. Wyrastające w ciągu »chwili« w oddali kępki trawy czy krzaczków to zły znak. Spostrzeżenie takich »nadprzyrodzonych« zjawisk może ocalić życie, bo ta niepozorna dodatkowa kępka trawy czy listków to ukryty snajper.
Każdy, kto oglądał działania snajperów w telewizji, zobaczył setki sposobów, aby to zrobić. Najczęściej są to pokazane metody z wieloma błędami, lub wręcz bezmyślne i skazane na niepowodzenie.


Celność jest ostatnim elementem. Trening idący w wiele tysięcy sztuk amunicji..." 

karabin

Z tego karabinu porucznik  Rob Furlong z Princess Patricia's Canadian Light Infantry (PPCLI) zastrzelił taliba z odległości 2,430 metrów.


Witold Jasek, komendant ZS Strzelec
kontakt: vitowitold@@hotmail.com

Ostatnio zmieniany sobota, 23 luty 2013 21:41
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.