A+ A A-

M-CITY-CONDOS

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

maciekczaplinski        Już od kilku miesięcy pojawiały się w mediach reklamy dotyczące nowego projektu pod nazwą M-CITY-CONDOS.

        Ekscytujący nowy projekt w samym sercu Mississaugi zajmujący kilka akrów wzdłuż Burnhampthorpe Rd. West. Znakomita lokalizacja! Ziemia ta należy do rodziny ROGERSów, a została zakupiona w 1960 roku za 170.000 dol.

        Nowy projekt wzbudził ogromne zainteresowanie nie tylko wśród mieszkańców Mississauga, ale również wśród inwestorów spoza Kanady. Nic dziwnego – 10 wysokich budynków (najwyższy 60 pięter), liczne sklepy, parki, miejsca spotkań itd. To wszystko zostało ładnie  zilustrowane na rysunkach reklamowych i przemawia do wyobraźni. Łącznie z niską ceną wyjściową „from low” 200.000 dol. – to zestawienie niskiej ceny oraz pięknych obrazków spowodowały niespotykane zainteresowanie tym projektem. Do tego stopnia, że moim zdaniem, przeciętny „zjadacz chleba” ma bardzo małą szansę na zakup (przynajmniej w pierwszej fazie oferowanej już od 22 marca 2017).

        Dlaczego? Otóż firma Baker Realty, której została powierzona koordynacja sprzedaży tego projektu, już od kilku tygodni wysyłała zaproszenia do tak zwanych „VIP Agents” na specjalne spotkanie, które miało miejsce właśnie 22 marca 2017, na którym został przedstawiony projekt. Miało to miejsce w Cineplex koło Square One. Muszę powiedzieć, że takiego cyrku, jak jestem w biznesie od grubo ponad 25 lat, to nie widziałem. Kiedy dostałem zaproszenie na „VIP Agents Event”, poczułem się wyróżniony. Gdy przybyłem na miejsce, doznałem szoku! Na to „VIP” spotkanie zostali chyba zaproszeni wszyscy agenci z miasta i okolic! Tłum, kolejka, obłęd w oczach! Organizatorzy spodziewali się pewnie kilkudziesięciu, może kilkuset agentów w najlepszym przypadku. Pojawiło się ich kilka tysięcy. Każdy z nas rozglądał się i każdy z nas potrząsał głową z niedowierzaniem.

        Sesja informacyjna miała zacząć się w południe i miało to być jedno audytorium. W rzeczywistości zajęte zostały dwa audytoria, a sesja była powtarzana po trzy razy (przynajmniej). Na spotkaniu okazało się, że firma organizująca sesję informacyjną ustaloną na godzinę 12 w południe, rozpoczyna sprzedaż fazy pierwszej (najwyższy budynek) w tym samym dniu o godzinie 5.00 po południu, i to według zasady kto szybszy, ten lepszy. Efekt jest taki, że pewnie w ciągu jednego dnia ten budynek, zawierający blisko 700 mieszkań, został rozprzedany. Moim zdaniem, pewnie wśród obecnych na spotkaniu agentów. Przy aktualnie mocno zachwianej podaży nie było to trudne zadanie. Oczywiście forma, w jakiej ta sprzedaż została zaaranżowana, jest super dla dewelopera. Dla kupujących nie aż tak bardzo.

        Oczywiście napiszę trochę o cenach i trochę o tym projekcie, ale tym, którzy myślą, że stracili życiową okazję,
powiem krótko. Nie wolno dać się zwariować. Owszem, wstępne ceny wydają się atrakcyjne i wywołały mnóstwo zainteresowania, ale po chwili po sprzedaniu fazy pierwszej czy drugiej pojawią się następne, gdzie nie będzie aż takiego „napięcia” i będzie łatwiej coś kupić. Owszem – lokalizacja wydaje się fantastyczna – ale być może inne projekty na mniejszą skalę są bardziej unikatowe i bardziej atrakcyjne. To, o czym mówimy, czyli M-CITY-CONDOS, to będzie prawdziwy moloch. Taki tygiel wszystkich kultur.

        Ale wróćmy do kilku specyficznych informacji o tym projekcie. Ceny w tym pierwszym budynku oscylowały od 233  tysięcy dol. za studio o powierzchni 404 sf, do 526 tysięcy za dwusypialniowe mieszkanie z denem o powierzchni 884 sf. W tej fazie nie były oferowane mieszkania, które na pewno będą znacznie droższe, czyli „penthouses”. Termin (przewidywany) odddania do użytku to sierpień 2021.

        To, co jest nowością w Mississaudze, to fakt, że jeśli ktoś chce mieć parking podziemny – musi zapłacić dodatkowe 20 tysięcy (plus 45 dol. miesięcznie za „maintenance”). Jak ktoś chce mieć „locker”, musi dopłacić następne 3500 dol. (plus 20 dol./m za „maintenance”). W większości poprzednich projektów garaż i „locker” były zawarte w cenie.

        Jeśli chodzi o „maintenance”, to jest ono przewidywane na poziomie 50 centów od stopy, a podatki od nieruchomości na poziomie około 1 proc. ceny zakupu. Dość typowe – praktycznie takie samo w każdym nowym „condo”!

        Oczywiście mamy tu do czynienia z prawdziwym kapitalizmem. Jak wspomniałem, projekt ten powstaje na ziemi, którą zakupił Ted Rogers, i ogromne udziały w tym projekcie ma rodzina Rogersów. Jakie ma to znaczenie? Ogromne! Kto będzie wyłącznym dostarczycielem Internetu i „home security”. Może BELL? Oczywiście, że nie! Rogers będzie miał zdecydowaną przewagę nad konkurencją.

        Ja osobiście jestem trochę rozczarowany tym projektem, ale nie oznacza to, że mam 100 proc. racji. Na pewno to śmiałe założenie wniesie dużo w panoramę Mississaugi. Na pewno jest to projekt wart monitorowania. Dlatego wszystkich zainteresowanych zachęcam do odwiedzania mojej strony internetowej www.czaplinski.ca, gdzie można zobaczyć plany mieszkań, ceny oraz pełną broszurę promocyjną. Można też zapisać się na listę zainteresowanych tym projektem. Jak wspomniałem, faza pierwsza jest właściwie sprzedana, ale ci, którzy wpiszą się na moją listę, zostaną poinformowani o fazach następnych z wyprzedzeniem i wówczas będzie czas, by być gotowym „do akcji”.

        Powstaje pytanie czy zakup „condo” jest dobrą inwestycją?

        Uważam, że bardzo. Przez lata zakup „condo” był jakby mniej interesujący inwestycyjnie. To, co się wydarzyło w ostatnich 9 miesiącach – czyli gwałtowny przyrost cen – spowodowało, że przynajmniej 50 proc. kupujących nie stać na nic innego niż „condo”. Do niedawna za 700 tys. dol. kupowało się „penthouse” – dziś wiele mieszkań o powierzchni 1100 sf oferowanych jest i kupowanych za taką sumę.

        Niestety, coraz mniej ludzi będzie stać na dom wolno stojący, a ci, co nie chcą daleko dojeżdżać do centrum – nie będą mieli wyjścia. Młodzi ludzie są szczególnie skazani na ten sposób zamieszkania. Dla inwestorów – to wymarzony produkt. Mało problemów – duży zysk.

        W chwili obecnej przygotowuję kilka nowych projektów, które już wkrótce  przedstawię Państwu.

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.