Patrick Brown, lider ontaryjskiej partii postępowo-konserwatywnej zrezygnował w czwartek rano w związku z oskarżeniami o niestosowne zachowanie seksualne. Brown kategorycznie zaprzecza tym zarzutom, Pierwsze mają się dotyczyć wydarzeń sprzed 10 lat. Mimo to lider postanowił ustąpić ze stanowiska biorąc pod uwagę sytuację polityczną; 7 czerwca w prowincji odbędą się wybory.
Rząd Partii Liberalnej jest bardzo niepopularny, konserwatyści przodują w sondażach, a tego rodzaju zarzuty mogłyby wykoleić kampanię partii konserwatywnej.
Wielu komentatorów wskazuje że paradoksalnie ustąpienie Patricka Browna może pomóc partii. Brown, który wygrał wybory na lidera głosami konserwatystów społecznych przesunął następnie stanowisko partii w stronę politycznego centrum biorąc udział w paradach homoseksualnych i wspierając narzucany szkołom przez ministerstwo kontrowersyjny program edukacji seksualnej dla dzieci. Wielu konserwatystów w partii poczuło się wystawionych do wiatru. Zachodziła obawa że nie poprą partii konserwatywnej z takim liderem i nie pójdą na wybory.
Obecnie partia może albo ogłosić szybkie wybory wewnętrzne i zorganizować zjazd albo mianować nowego lidera. Jak się uważa, czasu jest zbyt mało na konwencję, w związku z tym nowy lider tymczasowy zostanie wyłoniony przez nominację. Wśród ewentualnych następców wymienia się posłów do legislatury Lisę MacLeod i Vica Fedeli, którzy ubiegali się o to stanowisko w 2015 roku, jak również obecnych wiceliderów Clarka i Jonesa.
Po ogłoszeniu swej decyzji Patrick Brown opuścił legislaturę, odmówił rozmawiania z dziennikarzami.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!