Toronto District School Board odrzuciło propozycję stopniowej likwidacji szkół specjalistycznych (np. związanych ze sztuką czy techniką). Propozycja rezygnacji z tej formy nauczania wywołała burzę wśród rodziców i uczniów. Rekomendacje zostały sformułowane na początku miesiąca przez grupę zadaniową, która miała się zająć równomiernym rozdysponowaniem zasobów edukacyjnych w mieście (Enhancing Equity Task Force). Chodzi o to, by uczniowie mieszkający w dzielnicach słabiej rozwiniętych pod względem gospodarczym nie musieli jeździć do szkół na drugi koniec Toronto, ale mogli korzystać z dobrych programów w swojej okolicy. Członkowie grupy zadaniowej zasugerowali, by w większości szkół wprowadzić programy specjalistyczne, a szkoły czysto specjalistyczne z czasem zlikwidować. Ich zdaniem szkoły specjalistyczne zwiększają konkurencję, wprowadzają rozbieżności między placówkami i służą ylko wybranej grupie uczniów.
We wtorek dyrektor TDSB John Malloy oświadczył, że kuratorium nie ma zamiaru zamykać szkół specjalistycznych. Rekomendacja została zmieniona i usunięto z niej fragment o likwidacji tego rodzaju placówek. W zmienionym dokumencie położono raczej nacisk na ułatwienie dostępu do nich. Uspokoił też zainteresowanych programem International Baccalaureate, że jak najbardziej będzie on kontynuowany.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!