Skąd płynie kasa…
Toronto Czy prowincyjne finanse mogą nas jeszcze czymś zaskoczyć? Okazuje się, że mogą, a rząd w dorocznym raporcie Public Accounts of Ontario za rok 2016–17 podaje kilka konkretnych przykładów.
Po pierwsze, po raz pierwszy od recesji w 2009 roku spadł dochód rządu wynikający z podatku dochodowego od osób fizycznych. W roku 2016–17 wyniósł 30,67 miliarda dol. i był o 1,5 proc. niższy niż w 2015–16. Co więcej, był niższy o 4,6 proc. od zakładanego przez ministra finansów, czyli prowincja ściągnęła od obywateli o 1,5 miliarda dolarów mniej, niż się spodziewała. Zasadniczo spadek wpływów podatkowych obserwuje się tylko w czasie spadku gospodarczego. Ministerstwo finansów tłumaczy, że część osób o wysokich dochodach deklarowała wyższe zarobki w 2015 roku, gdy rząd federalny mówił o podniesieniu stawki podatku dochodowego dla najlepiej zarabiających.
Jednocześnie w ostatnim roku znacznie zwiększyła się kwota podatku od przedsiębiorstw. W 2016–17 rząd ściągnął 14,87 miliarda dol., aż o 30 proc. więcej niż w roku wcześniejszym. W tym czasie stawki podatku nie były zmieniane. Oznacza to, że firmom działającym w Ontario powodziło się całkiem nieźle. Analitycy zewnętrzni zwracają jednak uwagę, że ten rodzaj dochodów rządu może się bardzo różnić w kolejnych latach, czyli po prostu rok 2015–16 wypadł słabo, a teraz stanowi poziom odniesienia dla nowych danych. Rząd jednak przyjmuje inny punkt widzenia i twierdzi, że ubiegłoroczny dobry wynik jest mocnym argumentem za podniesieniem płacy minimalnej.
Dalej mamy wpływy z podatku od nabycia własności. Dzięki wzrostowi cen na rynku nieruchomości i wzrostu sprzedaży prowincja zarobiła 2,73 miliarda dol., o 29 proc. więcej niż w roku 2015–16. Niespodzianka polega tu jednak na czymś innym – nasz zachłanny rząd w bieżącym roku chciałby zarobić jeszcze więcej, 3,14 miliarda, o 15 proc. więcej niż w analizowanym rekordowym jak dotąd 2016–17. Pytanie, czy rynek nieruchomości jest na tyle stabilny, by móc na nim polegać jako na źródle dochodu?
I na koniec dane rozrywkowe. Wszystko wskazuje na to, że w roku 2017–18 wpływy z podatku od sprzedaży alkoholu będą wyższe niż z gier losowych. W 2016–17 LCBO zarobiło dla prowincji 2,35 miliarda dol., a OLG – 2,36.
Ontario Lottery and Gaming tłumaczy, że młode pokolenie rzadko gra w gry losowe, z kolei LCBO zarabia na sprzedaży alkoholu przez Internet oraz piwa warzonego lokalnie.
Trudeau ujął się za Meksykankami
Mexico City Premier Trudeau w meksykańskim senacie mówił, że należy promować prawa pracowników i kobiet, by oddalić zagrożenie izolacjonizmem, który hamuje rozwój gospodarczy na świecie. Izolacjonizm jest obecny w wielu miejscach na ziemi, ale nie możemy pozwolić, by strach wziął górę. Jako liderzy państw, musimy zatroszczyć się o to, by na wzroście gospodarczym zyskały wszystkie grupy społeczne, przekonywał Trudeau. Meksyk jest skłonny poprzeć propozycję Kanady, by w nowym NAFTA zawrzeć rozdział o równouprawnieniu.
Zarówno w Stanach, jak i w Meksyku premier rozmawiał i z politykami, i z organizacjami społecznymi zajmującymi się promowaniem praw kobiet. Powiedział meksykańskim senatorom, że usłyszał w Mexico City historie o przemocy wobec kobiet i dziewcząt.
Trudeau pracuje na dobrą opinię wśród Meksykanów, jako że w przyszłym roku kończy się kadencja prezydenta Enrique Pena Nieto. W ramach renegocjacji NAFTA Kanada zaproponowała zapis zmuszający Meksyk do podniesienia płac i likwidacji związków zawodowych, które bardziej reprezentują prawa pracodawców niż pracowników. Meksykańscy przedsiębiorcy uważają jednak, że o prawa pracowników i płace każdy kraj powinien troszczyć się we własnym zakresie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!