Vancouver Młoda mama, Eleri Froude z Gibsons, w Kolumbii Brytyjskiej nie mogła wyjść ze zdziwienia i przerażenia, kiedy jej dwu i pół letni syn wrócił do domu z niedźwiedziem. Dziecko krzyczało, "mamo, mamo, popatrz!" Kobieta zatrzasnęła drzwi, ale duży samiec usiłował nadal dostać się do środka. Jej znajomy odstraszał niedźwiedzia krzykiem i biciem w garnki, w końcu przy pomocy krzesła wypchnął go za drzwi, a następnie uderzył pięścią w nos. Wtedy niedźwiedź ustąpił.
Policja RCMP zaalarmowana przez kobietę próbowała odstraszyć niedźwiedzia przy pomocy syreny i butelek z wodą, ale ten wrócił do domu i chciał wyłamać drzwi garażowe. Policjanci po konsultacjach zadecydują czy niedźwiedź musi być zabity. Jest to już ósmy w tym roku przypadek niedźwiedzia, który musi być usunięty ze względu na zagrożenie dla ludzi.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!