farolwebad1

A+ A A-

Kanada pamięta o Vimy

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Kanada upamiętniła setną rocznicę bitwy pod Vimy Ridge. Na obchody do Francji poleciało aż 25 000 Kanadyjczyków. Wielu innych wzięło udział w uroczystościach w kraju.

26-letnia Debbie Ginter ze Steinbach, Man. przyjechała do Ottawy pod Grób Nieznanego Żołnierza. Jej pradziadek walczył pod Vimy, przeżył bitwę. Stracił rękę. Zmarł w 1958 roku. Ginter mówi, że musimy pamiętać o tych, którzy walczyli zapominając o sobie, ciągle przypominać sobie o ich poświęceniu, szacunku dla innych.

W Toronto dziesiątki mieszkańców przyszły pod cenotaf przy starym ratuszu. 15-letni Abe Arafat, który wyrecytował wiersz podczas oficjalnych uroczystości, powiedział, że pod Vimy Kanadyjczycy po raz pierwszy stanęli do walki naprawdę razem i osiągnęli coś wielkiego.

W Edmonton zorganizowano paradę żołnierzy ubranych w mundury z początku XX wieku. Część z nich była przebrana za osoby, które naprawdę walczyły pod Vimy Ridge. Był wśród nich Greg Cardinal przebrany za Henry’ego Northwesta, Indianina, jednego z najlepszych snajperów spod Vimy.

W Halifaksie pod cytadelą wystrzelono salwę honorową. Właśnie z tego miejsca setki tysięcy żołnierzy podczas pierwszej wojny światowej wyruszało do Europy. W Montrealu otwarto 'Place de Vimy', przemianowany fragment parku w zachodniej części miasta.

Nadine Grill z Vimy Foundation była pozytywnie zaskoczona liczbą osób, które wzięły udział w obchodach. Podkreśliła, że nie ma już wśród nas weteranów z pierwszej wojny światowej, dlatego teraz tylko od nas zależy, by tamta historia nie odeszła w niepamięć.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.