inisterstwo ochrony środowiska w Quebecu zapewnia, że nie autoryzowało ubiegłotygodniowego spuszczania ścieków przez City of Saint Hyacinthe. W rezultacie zatrucia rzeki Yamaska masowo padły ryby. Rzecznik ministerstwa poinformował, że obecnie prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie. W Yamaska rozkładają się obecnie tysiące śniętych ryb i nikt nie wie jaki jest tego powód. Miasto spuściło ścieki 28 czerwca w związku z rozbudową tamtejszej oczyszczalni. Kilka dni później mieszkańcy zaalarmowali władze że rzeka pełna jest zdechłych ryb.
Dochodzenie pozwoli nam ustalić czy naruszone zostało prawo - poinformowała we wtorek rzeczniczka Ministerstwa Mylene Gaudreau.
Burmistrz Saint-Hyacinthe Claude Corbeil powiedział, że przyczyną spuszczenia ścieków, był brak komunikacji między departamentami i jego administracja bierze na siebie pełną odpowiedzialnoś- za serię pomyłek, która doprowadziła do uwolnienia ścieków do rzeki mimo niskiego stanu wody i wolnego nurtu. - To była seria złych decyzji, jestem bardzo rozczarowany i zaniepokojony tym, co się stało - powiedział w rozmowie z dziennikarzami. Burmistrz dodał, że spuszczenie ścieków nie zagrażało jakości wody pitnej, ponieważ ujęcie jest w górę rzeki od oczyszczalni. W 2015 roku doszło do 651 przypadków zanieczyszczenia Yamaski ściekami.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!