Tysiące skarg i bardzo mało działań dyscyplinujących lekarzy - takie wnioski wynikają z przeprowadzonego przez CBC dochodzenia skarg na lekarzy złożonych w okresie minionych 15 lat. Rocznie składamy ok. 8 tys. skarg, ale formalne działania dyscyplinujące podejmowano jedynie wobec ok 50 lekarzy.
W Ontario 60 proc. skarg, nie prowadziło do żadnych dalszych działań, a jedynie 72 przypadki rekomendowano do rozpatrzenia komisji dyscyplinarnej.
Kiedy skarga trafia do kolegium lekarskiego, lekarz otrzymuje pomoc prawną z Canadian Medical Protective Association, organizacji non-profit zapewniającej ubezpieczenie od odpowiedzialności prawnej 90 procentom kanadyjskich lekarzy.
W ubiegłym roku rządy prowincji zwróciły lekarzom składki jakie płacą na rzecz tego ubezpieczenia o łącznej wysokości ponad 310 mln dolarów.
- Mamy tutaj do czynienia z sytuacją, gdzie środki publiczne są inwestowane w obronę prawną danej grupy zawodowej - w tym przypadku lekarzy - mówi Marilou McPhedran z University of Winnipeg. Zwrot tych składek jest przedmiotem negocjacji wynagrodzenia prowadzonych przez Izby Lekarskie z rządami poszczególnych prowincji i dokonuje się od połowy lat 80. Prowincyjne ministerstwa zdrowia, podają konieczność zapewniania konkurencyjnych warunków zatrudnienia lekarzy jako powód tego stanu rzeczy.
Tymczasem nic podobnego nie istnieje po stronie praw pacjenta, który w wypadku sporu z lekarzami skazany jest na własne środki dla uzyskania pomocy prawnej.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!