Polityczna poprawność decyduje o informacjach publikowanych w mediach nie tylko w Niemczech, jak podaje Ezra Levant z Rebel Media, niewiele kanadyjskich środków przekazu głównego nurtu poinformowało o przypadku 33-letniego Walida Mustafy Chalhouba, muzułmanina z kartą pobytu stałego w Kanadzie, który dopuścił się wymuszeń i gwałtów na 10 nastolatkach z Montrealu. Dziewczyny były zwabiane do jego mieszkania ofertą zatrudnienia.
W połowie procesu Chalhoub przyznał się do winy, poczym został skazany na 11 lat więzienia. Z tego wynika, że za 2 lata będzie mógł już wychodzić na przepustki.
Sprawca gwałcił, nagrywał te sceny, po czym szantażował grożąc ofiarom śmiercią, podpaleniem domu. Wymuszał też haracz za niepublikowanie nagrań. Mimo odrażających zbrodni Chalhoub nie został uznany za niebezpiecznego przestępcę, co umożliwiałoby wyższy wyrok.
Nie wiadomo na razie, czy po odbyciu wyroku zostanie deportowany do swego rodzinnego kraju - Wybrzeża Kości Słoniowej.
Levant sugeruje, że z powodu wyznania sprawcy, media głównego nurtu zrezygnowały z nagłaśniania sprawy, w sytuacji, gdy Kanada przyjmuje dziesiątki tysięcy muzułmanów z obozów w Jordanii i Turcji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!