Wybory przestawią zwrotnicę
Toronto Podczas tegorocznych wyborów walka toczy się w 338 okręgach. 121 znajduje się w Ontario, z tego 52 na terenie GTA, a 25 – w samym mieście Toronto. Do tego właśnie w Ontario przybyło 15 nowych okręgów. Może być więc tak, że sukces w tej prowincji zdecyduje o ostatecznym zwycięstwie wyborczym – wiedzą o tym liderzy trzech największych partii.
W 2011 roku konserwatyści wygrali w 69 ontaryjskich obwodach. W tym roku może się to okazać za mało, biorąc pod uwagę, że rośnie poparcie dla liberałów. Dlatego Stephen Harper tak dużo czasu spędza w południowo-zachodniej części prowincji. Na każdym kroku ostrzega, że Trudeau zrobi z krajem to, co Wynne z Ontario. Powtarza, że teraz nie jest czas zmiany, a zwłaszcza na zmiany, które chcą wprowadzać liberałowie.
Trudeau ma nadzieję, że przekona do siebie nie do końca zdecydowanych wyborców Harpera. Jego przekaz jest jasny – trzeba zrobić wszystko, by powstrzymać konserwatystów, a NDP, która jest w tym momencie trzecią siłą, nie da rady. Trudeau skupia się nie tylko na GTA, myśli też o wschodniej części Ontario oraz o Hamilton.
Tom Mulcair miał nadzieję, że uda mu się przekonać wyborców należących do klasy średniej, jeśli jego partia przedstawi program centrowy. Podobne stanowisko w zeszłym roku zajęła Andrea Horwath. W jej przypadku taktyka nie zadziałała.
Z ostatnich badań opinii publicznej wynika, że również Mulcair nieco stracił impet. W ostatnich dniach kampanii lider NDP stara się więc podkreślić bardziej lewicowe aspekty swojego programu i, podobnie jak liberałowie, nawoływać wyborców do powstrzymania Harpera. Mówi o niebezpieczeństwach związanych z Trans-Pacific Partnership i deficytach planowanych przez Trudeau.
•••
W swoim komentarzu felietonista "Gońca" Andrzej Kumor namawia do udziału w głosowaniu: W najbliższy poniedziałek wybory federalne. Mamy w nich podobną sytuację. Liberałowie obiecują nam inwestycje na kredyt, na konto opodatkowania nam dzieci i wnuków, roztaczają plany eldorado dla wybranych. Dla reszty pozostaną wyższe podatki i ucieczka miejsc pracy. Czy znów na nich zagłosujemy, zostając w domu?
Zafunduj dziecku tani komputer
Toronto Internetowy sprzedawca sprzętu komputerowego VIG Solutions oferuje tanie netbooki i komputery stacjonarne dla uczniów w ramach współpracy z Peel District School Board. Kuratorium chce, by technologia była łatwiej dostępna. VIG Solutions ma w swojej ofercie komputery poleasingowe i odnawiane. W tym tygodniu wprowadził dwie nowe oferty zatwierdzone przez kuratorium – komputer stacjonarny (Intel Dual Core, 2GB, 160GB, 17-calowy monitor) za 110 dolarów i 10-calowy netbook (1GB ram, twardy dysk 160GB, Wi-Fi, Windows 7) za 60 dolarów.
Kuratorium prowadzi współpracę z kilkoma przedsiębiorstwami zajmującymi się sprzedażą sprzętu komputerowego, m.in. z Renewed Computer Technology i Dell Canada and Kobo.
Rodzice mogą dokonać zakupu za pośrednictwem strony kuratorium Bring Your Own Device (BYOD): www.peelschools.org/BYOD.
Wynne szantażuje wyborców?
Toronto Premier Kathleen Wynne zasugerowała we wtorek, że jej rząd wycofa się z planów wprowadzenia prowincyjnego systemu emerytalnego, jeśli Justin Trudeau dojdzie do władzy. Wynne nie mogła przekonać premiera Harpera do swojego pomysłu, więc ostatecznie liberalny rząd prowincji wprowadził swój Ontario Retirement Pension Plan – działający podobnie jak CPP.
Pani premier wyraziła nadzieję, że Justin Trudeau na stanowisku premiera będzie podzielał jej obawy o los przyszłych emerytów. Przypomniała, że od początku najbardziej zależało jej na rozszerzeniu CPP.
Podczas kampanii Trudeau powtarzał obietnice dotyczące planu emerytalnego i przywrócenia wcześniejszego wieku emerytalnego (65 zamiast 67 lat). Mówił, że w ciągu 3 miesięcy od wygrania wyborów podejmie rozmowy z liderami prowincji.
Rozszerzenie CPP obiecuje też Tom Mulcair. Mówi o zorganizowaniu spotkania premierów w ciągu pół roku od sformowania rządu. Również jest za obniżeniem wieku emerytalnego w przypadku OAS.
Ontaryjski plan emerytalny ma wejść w życie z początkiem stycznia 2017 roku. Docelowo pracodawcy i pracownicy mają odprowadzać składki w wysokości 1,9 proc. pensji każdy, do kwoty 1643 dol. rocznie. Zwolnione będą przedsiębiorstwa oferujące alternatywny plan oszczędzania na emeryturę.
Wynne, która spośród premierów prowincji najczęściej zabiera głos podczas trwającej kampanii, zadeklarowała, że podejmie współpracę z każdym premierem, ale ma nadzieję, że zostanie wybrany ten, który najlepiej zadba o interesy kraju (czyli jej zdaniem Trudeau).
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!