Droższa komunikacja miejska w Mississaudze
Mississauga
Od 27 kwietnia podróżowanie komunikacja miejską będzie droższe. Za przejazdy MiWay zapłacą więcej wszyscy oprócz uczniów szkół średnich i dzieci w wieku od 6 do 12 lat.
Opłata za przejazd przy płatności gotówką będzie wynosić 3,50 dol. Podróżni, którzy kupią bilety (bez zniżek) lub posiadają kartę Presto, zapłacą o 10 centów więcej. Bilet miesięczny zdrożeje o 5 dol. do 125 dol. Seniorzy zapłacą za bilet o 5 centów więcej i 5 dol. więcej za bilet miesięczny (będzie kosztował 57 dol.). Osoby korzystające z MiWay, by dojechać do stacji GO, będą płacić 80 centów. W przypadku studentów podwyżka wyniesie 20 centów – do 2,85 dol. za przejazd.
Do tego od 1 lipca nie będzie można kupić biletu miesięcznego dla uczniów szkół średnich, a od początku przyszłego roku – biletu rocznego dla seniorów. We wszystkich community centres będzie można natomiast doładować kartę Presto.
Miasto spodziewa się, że dochód z transportu publicznego wzrośnie dzięki temu w tym roku o 750 000 dol.
Ptasia grypa w Ontario!
Toronto
Na osiem farm drobiu w południowo-zachodnim Ontario nałożono kwarantannę. Na farmie indyków w pobliżu Woodstock odkryto wirusa ptasiej grypy (grupa H5). W tym rejonie znajduje się kilka farm, są położone bardzo blisko siebie. Urzędnicy podali, że obecność wirusa stwierdzono tylko na jednej z nich, ale zdecydowano się objąć kwarantanną także inne znajdujące się w sąsiedztwie. Kwarantanna jest środkiem zaradczym, który ma zapobiec przenoszeniu wirusa, podała Canadian Food Inspection Agency. W najbliższych dniach liczba farm może być rozszerzona.
Indyki na jednej z farm zaczęły ginąć w zeszły piątek. Do połowy tygodnia padło prawie 7500 zwierząt. Na fermie hodowano ich 12 000. Pozostałe miały być poddane „humanitarnej eutanazji”. Mięso nie trafi do sprzedaży. Urzędnicy zapewniają jednak, że spożycie mięsa poddanego właściwej obróbce termicznej nie stwarza zagrożenia dla człowieka.
Próbki badane są przez naukowców z National Centre for Foreign Animal Diseases w Winnipegu, którzy starają się określić rodzaj neuraminidazy – enzymu występującego w wirusie (litera N w nazwie). Pod koniec zeszłego roku w Kolumbii Brytyjskiej i kilku stanach USA (Waszyngtonie, Oregonie, Idaho, Minnesocie, Południowej Dakocie, Montanie, Kansas, Arizonie i Missouri) stada drobiu dziesiątkował wirus H5N2. Sytuacja we Fraser Valley jest już pod kontrolą. Jak dotąd nie stwierdzono przeniesienia wirusa H5N2 na człowieka.
Odkrycie wirusów ptasiej grypy typu H5 i H7, które są szczególnie chorobotworcze, może wiązać się z ograniczeniami handlu. Japonia i Tajwan już zakazały importu drobiu z Ontario. 10 innych krajów podtrzymuje embargo nałożone po wybuchu epidemii w Kolumbii Brytyjskiej.
Co możesz odpisać, a czego nie
Toronto
Od każdej sumy, którą pracodawca płaci pracownikowi, musi być odprowadzony podatek. Według przepisów, które weszły w życie w 2009 roku, opodatkowane są także dodatkowe premie ("benefity"), takie jak np. składki na ubezpieczenie na życie, wykorzystanie samochodu służbowego do celów prywatnych, pożyczki udzielane przez pracodawcę (oprocentowane lub nie), akcje firmy, wycieczki sponsorowane przez pracodawcę, możliwość bezpłatnego korzystania przez pracownika i jego rodziny z wakacyjnej posiadłości należącej do pracodawcy, stypendia dla dzieci pracowników (uczęszczających do szkoły podstawowej i średniej), napiwki, zwrot koszów związanych z używaniem własnych narzędzi. Okazuje się jednak, że niektóre formy premii mogą być zwolnione od podatku.
1. Punkty w programach lotniczych – gdy pracownik podczas wyjazdów służbowych płaci swoją kartą kredytową i zbiera w ten sposób punkty, nawet jeśli potem pracodawca zwraca wszystkie poniesione koszty. Istotna sprawa – punkty nie mogą być zamienione na gotówkę i muszą być zgromadzone na karcie pracownika – jeśli będą na karcie pracodawcy i potem nastąpi ich przekazanie (w formie biletu lotniczego), będą podlegać opodatkowaniu;
2. Posiłki dla pracowników, którzy muszą brać nadgodziny, przy czym koszt posiłku musi być rozsądny, tzn. 17 dolarów lub mniej. Pracownik musi pracować przez co najmniej dwie godziny bezpośrednio przed swoimi zwykłymi godzinami lub po godzinach, a nadgodziny nie mogą zdarzać się często.
3. Nagrody rzeczowe wartości do 500 dolarów rocznie. Ważne, by nie była to gotówka. Pracownik i pracodawca nie mogą być spokrewnieni. Pracownik może też otrzymać nagrodę rzeczową tzw. jubileuszową, po przepracowaniu określonej liczby lat (nie mniej niż 5 lat od zatrudnienia lub otrzymania poprzedniej nagrody). Jej wartość nie może jednak przekroczyć 500 dol. Wolne od podatku są też imprezy świąteczne, jeśli ich koszt nie przekracza 100 dol. na pracownika.
4. Stypendia dla studiujących dzieci pracowników i kursy dla pracowników – warunkiem jest, by kurs był zgodny z obszarem działania firmy. Jeśli dziecko, które jest na studiach, otrzymuje stypendium z pracy rodzica, musi podać je w swoim zeznaniu podatkowym.
5. Wpłaty na prywatny plan medyczny (private health services plan – PHSP). Poza Quebekiem składki są nieopodatkowane z punktu widzenia pracownika, a dla pracodawcy stanowią wydatek odliczany od podatku. Od 2012 roku pracodawca musi jednak płacić podatek od planów ubezpieczeniowych, jeśli wykupuje takie dla swoich pracowników.
6. Koszty związane z przeprowadzką, jeśli przeprowadzka była związana z przeniesieniem w pracy. Pracodawca może pokryć koszty magazynowania, samochodu, posiłków i zakwaterowania pracownika i jego rodziny w czasie przeprowadzki do nowego miejsca, koszty prawne i związane z zakupem nowego mieszkania, opłaty związane z zerwaniem umowy najmu starego lokalu i korzystania z mediów. Rachunki należy przedstawić pracodawcy. Jeśli pracodawca daje pracownikowi gotówkę na pokrycie kosztów przeprowadzki, limit kwoty zwolnionej od podatku wynosi 650 dol. Jeszcze jedno – jeśli przeprowadzka wiązała się ze sprzedażą starego domu i pracownik poniósł stratę z tego tytułu, pracodawca może mu wypłacić rekompensatę do 15 000 dol. Jeśli strata jest większa, opodatkowaniu podlega połowa nadwyżki.
7. Używanie komputera domowego do pracy – jeśli taka możliwość jest dostępna dla wszystkich pracowników.
8. Gadżety firmowe typu koszulki, kubki, okazjonalnie kawa czy ciastka.
9. Koszty rekreacji i członkostwa w klubach (jeśli w jakiś sposób korzysta na tym pracodawca). Jednak z punktu widzenia pracodawcy jest to wydatek podlegający opodatkowaniu.
Mieszkańcy zainteresowani miejscem w komisji zarządzania mogą składać swoje aplikacje do 22 kwietnia. W zeszłym miesiącu komisja, złożona z pięciu radnych i pani burmistrz, zdecydowała o dodaniu dwóch członków, którzy mają być "zwykłymi obywatelami". Komisja powstała niedawno i zajmuje się organizacją zarządzania: strukturami komisji, procedurami, wytycznymi, do których mają się stosować radni i burmistrz, polityką przejrzystości i rozliczeń. Spotyka się pięć razy w roku, najbliższe spotkanie wyznaczono na 25 maja. Jej przewodniczącą jest Pat Saito. Chętni powinni mieć doświadczenie jako członkowie rad/komisji, znać się na zarządzaniu, mieć rozeznanie w sprawach miasta i etyki. Więcej informacji można znaleźć na stronie miasta, w zakładce Citizen Appointments. Można też wysłać e-mail z pytaniem na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub zadzwonić: 905-615-3200 wewn. 5421.
Rozmowy kwalifikacyjne będzie prowadzić komisja.
•••
Carlo Silvestri, jeden z 26 kandydatów na radnego okręgu 4, obiecuje, że jeśli 27 kwietnia zostanie wybrany, będzie walczył, by Canada Post nie rezygnowała z dostarczania poczty według dotychczasowego systemu. Kandydat nie zgadza się z planem zastąpienia skrzynkami zbiorczymi tradycyjnej codziennej dostawy korespondencji do mieszkań. Mówi, że pomysł budzi niepokój wielu mieszkańców, zwłaszcza seniorów i tych, którym trudno jest się przemieszczać. O swoją pracę obawiają się też listonosze. Zwraca uwagę, że wraz z pojawieniem się zbiorczych skrzynek pojawi się więcej śmieci, co może obniżyć wartość nieruchomości. Jako radny będzie wywierać nacisk na posłów federalnych pochodzących z Mississaugi, by ci z kolei starali się nakłonić pocztę do zmiany decyzji. Silvestri sam był listonoszem przez ponad 20 lat. Jest właścicielem firmy zajmującej się budową i inspekcją domów.
•••
Podczas wywiadu udzielonego Evanowi Solomonowi w radiu CBC były premier Paul Martin stwierdził, że polityka gospodarcza rządu konserwatywnego jest wprost haniebna. Podkreślił, że sytuacja ekonomiczna Kanady jest "bardzo poważna", tymczasem rząd nie robi nic. Stwierdził, że polityka była prowadzona niewłaściwie przez 10 lat i nic się w tej materii nie zmienia. Martin wezwał ministra finansów Joe Oliviera do rozpoczęcia programu stymulującego rozwój gospodarki. Powiedział, że polityka finansowa i monetarna powinny być spójne, a nie działać jedna przeciwko drugiej. Jeśli bank centralny obniża stopy procentowe, odpowiedzią rządu powinny być inwestycje w rozwój – przede wszystkim rozwój infrastruktury, edukacji i nauki. Bilansowanie budżetu powinno się w tej sytuacji odłożyć na później. Mimo zapewnień Oliviera Martin nie wierzy, by w najbliższym roku udało się tego dokonać.
Martin mówi, że w Kanadzie pracuje coraz mniej naukowców, których praca mogłaby się przyczynić do rozwoju nowoczesnego przemysłu. Dodaje, że strategia rządu nie gwarantuje wzrostu gospodarczego i powstawania nowych miejsc pracy. Tylko dzięki inwestycjom można mieć pewność, że polityka przyniesie długofalowe skutki i deficyt budżetowy nie powróci za kilka lat. Po recesji w 2008 roku rząd obiecywał utworzenie 1,2 miliona etatów i przeznaczenie 53 milionów na New Building Canada Plan, dzięki któremu miały rozwijać się miasta. Ponadto przeznaczono 1,5 miliarda dolarów na Canada First Research Excellence Fund wspierający rozwój badań naukowych.
Samochodowy szpicel ubezpieczeniowy
Toronto
Desjardins Insurance uruchomiło aplikację na smartfony, która pozwoli na śledzenie zachowania kierowców. Ma to być elementem programu ubezpieczeniowego nastawionego na znaczne obniżanie składek. Jest to pierwsza tego typu aplikacja dostępna w Kanadzie. Rzecznik prasowy Desjardins twierdzi, że można zaoszczędzić nawet do 25 proc.
Dwa lata temu ubezpieczalnia zaczęła oferować tzw. usage-based insurance (UBI), w ramach którego klient dostawał urządzenie telemetryczne. Sprzęt był podłączany do samochodu i sczytywał dane o przyspieszaniu, gwałtownym hamowaniu czy czasie spędzanym każdego dnia za kółkiem. Od tamtego czasu około 25 proc. klientów zdecydowało się na podpięcie urządzenia do swojego auta. Teraz nie trzeba będzie już nic podłączać. Wystarczy smartfon z zainstalowanym programem Ajusto.
Program rozpoznaje, kiedy kierowca rusza. Podobno jest "mądrzejszy" od urządzenia podłączanego do samochodu. Powie kierowcy, jaki dystans przejechał, czy przekroczył dozwoloną prędkość i, korzystając z żyroskopu wbudowanego w telefon, czy zbyt agresywnie wszedł w zakręt. Ma rozróżniać, czy dana osoba jedzie samochodem, autobusem czy pociągiem, a nawet czy jest pasażerem czy kierowcą. W ciągu kilku minut od zatrzymania aplikacja wystawia kierowcy ocenę z jazdy w skali 1-5. Bierze pod uwagę prędkość i płynność. Odnotowuje porę dnia i przejechany dystans i przyznaje punkty (można otrzymać do 100 pkt). Wysokość zniżki na ubezpieczenie zależy od tego, ile punktów średnio otrzymuje dany kierowca.
Desjardins zapewnia, że aplikacja, dostępna na iOS i Android, zużywa miesięcznie mniej niż 30 MB transferu danych (w przypadku kierowcy jeżdżącego 20 000 km rocznie). Wymaga włączonego WiFi. Zużycie baterii to 11 proc. w ciągu godziny jazdy i 0,5 proc. na godzinę, gdy dana osoba nie jedzie. Gdy użytkownikowi zostanie 15 proc. baterii, aplikacja wyłącza się.
Program jak dotąd przechodził tylko testy. Korzystali z niego m.in. pracownicy Desjardins. Jedna z pracownic, która korzysta z niego od września 2014 roku, mówi, że jej przeciętny wynik to 92 punkty, co odpowiada około 20 proc. zniżki.
Eksperci zajmujący się ochroną prywatności mają pewne wątpliwości. Przede wszystkim pytają, czy dane o lokalizacji lub zachowaniu jako kierowcy są w jakiś sposób powiązane z danymi osobowymi. Zwracają uwagę, że dane mogą być wykorzystywane przeciwko klientom.
Ubezpieczalnia zapewnia, że informacje będą używane tylko po to, by przyznawać zniżki. Karanie złych kierowców nie jest przewidziane. Dodaje, że korzystanie z aplikacji jest dobrowolne, a program nie zbiera większej ilości danych niż inne aplikacje przeznaczone do lokalizacji.
Na Celebration Square powracają wieczory filmowe. W większość czwartków od 21 maja do 3 września na wielkim ekranie ustawionym na placu będzie można oglądać filmy. Seanse zaczynają się o 8 wieczorem. Sponsorem imprezy jest Tim Hortons. Wystarczy przynieść krzesełko lub po prostu koc. Najbliższe seanse: 21 maja – jeszcze nieustalony, 28 maja – Pitch Perfect, 4 czerwca – Back to the Future, 11 czerwca – Into the Woods, 18 czerwca – Night at the Museum: Secret of the Tomb, 25 czerwca – The Hunger Games: Mockingjay – Part 1.
•••
W sobotę rano policja prowincyjna zatrzymała na autostradzie 401 28-letniego Ricardo Renaldo Robertsa z Ajax, który jechał pod prąd. Zatrzymanemu przedstawiono szereg zarzutów. Kilku świadków zadzwoniło tuż przed 6 rano na numer 911, by powiadomić policję o kierowcy, który jechał na zachód jezdnią wschodnią w okolicy Islington Avenue. Osoby dzwoniące podobno mówiły, że musiały zjechać na bok, by uniknąć kolizji. Na szczęście nie doszło do wypadku i nikt nie został ranny. Ostatecznie kierowcę zatrzymano kilkanaście minut później niedaleko Mississauga Road. Odebrano mu samochód na tydzień i prawo jazdy na 90 dni. Zatrzymany odmówił przeprowadzenia badania alkomatem.
•••
Andrew McNeill, jeden z kandydatów na radnego okręgu 4, uważa, że dla rozwoju Mississaugi niezbędna jest budowa metra, które połączy centrum miasta z Toronto. W ten sposób powierzchnie biurowe w Mississaudze od razu stałyby się bardziej atrakcyjne dla firm. Zauważa, że w ciągu ostatnich 20 lat w centrum nie powstał żaden biurowiec – tego rodzaju budynki budowało się raczej w Meadowvale lub w ramach Airport Corporate Centre. Powodem były ceny ziemi i ograniczone możliwości parkowania.
Kandydat proponuje budowę linii metra wzdłuż ulic Dundas i Hurontario, od stacji Kipling do Square One. Uważa, że budowa LRT nie przyspieszy inwestycji w takim stopniu, jak zrobi to metro. Do tego budowa metra nie będzie oznaczała zwężenia dróg ani nie odbije się negatywnie na możliwości ruchu pieszych. Jako przykład podaje metro w Vaughan. Poza tym twierdzi, że podziemna kolej lepiej obsłuży rozrastająca się populację Mississaugi.
McNeill jest architektem krajobrazu i specjalistą w zakresie planowania przestrzennego. Dotychczas zajmował szereg stanowisk w ratuszu. Był m.in. menedżerem ds. rozwoju centrum miasta i tworzył Downtown 21 Master Plan, a w 2013 roku został wiceprzewodniczącym Live Work Learn Play – międzynarodowej firmy zajmującej się doradztwem w zakresie nieruchomości.
•••
Internetowa strona "Gońca" była w niedzielę kilka godzin nieczynna z powodu ataku hakerskiego dokonanego pod flagą palestyńską, a podpisanego przez Black Sniper. Użyto brute force hack. Incydent został zgłoszony. Użytkowników naszego portalu przepraszamy.
Monte zrezygnował, poparł Browna
Toronto
Już tylko dwóch kandydatów ubiega się o przywództwo w Partii Konserwatywnej. W czwartek rano wycofał się Monte McNaughton. Swoje poparcie przekazał Patrickowi Brownowi, posłowi federalnemu z Barrie. Jedyną przeciwniczką Browna jest Christine Elliott, która do tej pory pełniła funkcję zastępcy lidera.
McNaughton, który był trzeci, jeśli chodzi o zbieranie dotacji i liczbę nowo zapisanych członków partii, stwierdził, że Brown ma energię i umiejętności potrzebne do tego, by zreformować partię. Konserwatyści przegrali wybory cztery razy z rzędu.
Brown zaskoczył wszystkich tym, że przekonał 41 000 osób do zapisania się do partii. Elliott twierdzi jednak, że jej poparcie jest większe.
Głosowanie 3 i 7 maja, wyniki poznamy 9 maja. W przeciwieństwie do Elliott Brown jest kandydatem o poglądach pro-life.
Nawrócona na szczepienia ochronne
Ottawa
Tara Hills z Ottawy, matka siedmiorga dzieci, która była przeciwniczką szczepień, zmieniła nastawienie do tej formy zapobiegania chorobom. Wszystkie jej dzieci – najstarsze ma 10 lat, najmłodsze 10 miesięcy – chorują na krztusiec. Przyjmują antybiotyki i muszą pozostawać w domu.
Pierwsza trójka przyjmowała niektóre szczepienia. Gdy urodziło się czwarte dziecko, matka zdecydowała, że nie będzie więcej szczepić żadnego z nich. Miała szereg wątpliwości co do skuteczności szczepień, skutków ubocznych – mówi, że się przestraszyła, akurat mówiono dużo o szczepieniach i stwierdziła, że musi w tym być ziarno prawdy.
Ostatnio jednak zaczęła się zastanawiać, czy do szczepień nie wrócić. Zanim u najmłodszego dziecka stwierdzono krztusiec, była u lekarza rodzinnego, by ustalić harmonogram szczepień dla wszystkich dzieci. Było jednak za późno. Teraz ma nadzieję, że inni rodzice zwrócą uwagę na jej przypadek i ponownie przemyślą swoje stanowisko.
Ottawa Public Health podaje, że każdego roku w Ottawie na krztusiec choruje około 20 osób. Najlepszą ochroną jest szczepienie. Dzieci przyjmują je rutynowo w wieku 2, 4, 6 i 18 miesięcy, a potem między 4 a 6 oraz między 14 a 16 rokiem życia.
Odszedł człowiek Bożych zasad
Montreal
Długoletni arcybiskup Montrealu Jean-Claude Turcotte zmarł w środę w wieku 78 lat w szpitalu Marie-Clarac. Turcotte sprawował godność arcybiskupa przez 22 lata, tak długo jak tylko mógł, w 2012 roku przeszedł na emeryturę. W ostatnich latach miał dużo problemów zdrowotnych, od połowy września przebywał w szpitalu.
Urodził się w Montrealu w 1936 roku jako drugi z siedmiorga rodzeństwa. W 1955 roku wstąpił do seminarium. Po czterech latach przyjął święcenia kapłańskie. Arcybiskupem został w roku 1990, wcześniej przez osiem lat był biskupem pomocniczym. Od początku swojego powołania wiedział, że jego zadaniem jest pomoc innym. Zawsze pamiętał o biednych i opuszczonych. Gdy został arcybiskupem, w swoje pierwsze Boże Narodzenie odprawił Mszę św. dla bezdomnych. Papież Jan Paweł II mianował go kardynałem w 1994 roku. Turcotte podkreślał, że Papież Polak był dla niego jak drugi ojciec, odnajdywał w nim cechy swojego ojca.
Arcybiskup otrzymał w 1996 roku Order Kanady. Zwrócił go jednak w 2008, gdy odznaczenie przyznano Henry'emu Morgentalerowi.
Oświadczył wtedy, że sumienie nakazuje mu świadczyć o przekonaniach dotyczących poszanowania ludzkiego życia. To nie my jesteśmy mistrzami życia, mistrzem życia jest Bóg.
Toronto
W ubiegłym roku w Toronto wystawiono 132 000 mniej mandatów za złe parkowanie, ale dzięki zaostrzeniu przepisów wpływy z tego tytułu były wyższe o 15,1 miliona dolarów. Łącznie w 2014 roku policjanci, oficerowie parking enforcement i strażnicy miejscy wystawili 2 498 660 mandatów. Rok wcześniej było ich 2 630 402 (spadek o 5 proc.). Liczba wypisywanych mandatów systematycznie maleje od 2,9 miliona wystawionych w 2008 roku. Jedynie w 2011 odnotowano niewielki wzrost.
Zdaniem urzędników miejskich, zeszłoroczny sukces należy przypisać zaostrzeniu kar, wprowadzeniu 10-minutowego "okresu łaski" (mandat jest wystawiany dopiero 10 minut po tym, jak kupiony w parkometrze bilet stracił ważność) i położeniu nacisku na odholowywanie samochodów.
Dochód z mandatów wzrósł z 89 838 566 dol. w 2013 roku do 104 954 929 dol. w 2014. W styczniu podwyższono karę za parkowanie w strefach zakazanych podczas godzin szczytu z 60 do 150 dolarów. Udało się też ściągnąć część zaległych należności, po tym jak w lutym wprowadzono przepis pozwalający na odholowywanie źle zaparkowanych samochodów, których kierowcy mają na koncie co najmniej trzy niezapłacone mandaty.
Jednego fenomenu miasto nie umie wyjaśnić: do miejskiej kasy wpłynęło aż 556 wpłat za mandaty wystawione w 1989 roku. Nie wiadomo, dlaczego aż tyle mandatów sprzed 25 lat zostało uregulowanych właśnie teraz.
Raport na temat parkowania był omawiany w środę podczas posiedzenia komisji zarządzania miastem. Poruszono jeszcze jedną sprawę. Otóż okazuje się, że jednym z największych dłużników miasta jest... rząd federalny, który zalega z płaceniem podatków od nieruchomości na kwotę 4 milionów dolarów. Przewodniczący komisji Paul Ainslie zachęcał torontończyków, by lobbowali swoich posłów w tej sprawie.
Nie jest wesoło
Ottawa
Bank centralny podaje, że ze względu na niskie ceny ropy widać rosnącą niepewność przedsiębiorców, i to nie tylko w odniesieniu do sektora energetycznego. Bank opublikował właśnie Business Outlook Survey – wyniki ankiety prowadzonej co kwartał wśród 100 reprezentacyjnych firm należących do różnych sektorów gospodarki. Przede wszystkim zauważono, że pogorszyły się prognozy dotyczące sprzedaży. Względem wcześniejszych edycji ankiety wzrosła liczba respondentów, którzy stwierdzili, że sprzedaż się zmniejszy. Ponadto przedsiębiorcy mówią, że długo się zastanawiają, zanim zdecydują się na inwestycję, np. w nowe narzędzia czy sprzęt lub na zatrudnienie dodatkowych pracowników.
Prognozy dotyczące zatrudnienia są najgorsze od czasu recesji w 2009 roku. Bank ocenia je jednak pozytywnie. 40 proc. przedsiębiorców podało, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy zamierza zatrudnić więcej osób niż w minionych 12 miesiącach. Kolejne 40 proc. stwierdziło, że liczba nowo zatrudnionych się nie zmieni, a 20 proc. przyznało, że zatrudni mniej pracowników niż w ciągu ostatniego roku.
Bank zauważa, że lepsze nastroje panują w firmach, których działalność związana jest w jakiś sposób z rynkiem amerykańskim. Gospodarka USA jest najbardziej zróżnicowana na świecie, dlatego wiele sektorów korzysta z faktu, że ropa jest tania. Kilka przedsiębiorstw podało, że popyt na ich towary wzrósł. Przypisują to spadkowi wartości dolara kanadyjskiego. Rozmowy z właścicielami przedsiębiorstw prowadzono od połowy lutego do połowy marca. Jest to pierwsza ankieta przygotowana po zaskakującej obniżce stóp procentowych.
Kanada pozostaje w światowej czołówce po względem rozwoju społecznego. W środę wieczorem Harvard Business School opublikowała trzecie zestawienie Social Progress Index. Jest to wskaźnik biorący pod uwagę 52 różne czynniki. Naukowcy porównywali 133 kraje z całego świata.
Kanada uplasowała się ogólnie na szóstym miejscu, ale była pierwsza w kategorii szeroko pojętych "możliwości", w której brano pod uwagę prawa i wolności człowieka, tolerancję i dostęp do szkolnictwa wyższego. Autorzy raportu zwracali uwagę na tolerancję okazywaną mniejszościom narodowym i imigrantom. Pisali też o małej liczbie zabójstw.
Za najlepiej rozwinięty społecznie kraj na świecie uznano Norwegię. Kolejne miejsca zajęły: Szwecja, Szwajcaria, Islandia i Nowa Zelandia.
•••
Były premier Quebecu Jacques Parizeau po raz kolejny skrytykował Parti Québécois. Stwierdził, że partia straciła swoją duszę. W poniedziałek w Radio-Canada powiedział, że ma wrażenie, iż członkowie partii nie wierzą w siebie. Dlaczego więc wyborcy mieliby im ufać, pytał retorycznie Parizeau. Mówiąc o przyszłości partii, powtórzył porównanie, którego użył w 2014 roku. Stwierdził, że PQ legła w gruzach. Dodał jednak, że nie wszystko jest stracone. Jego zdaniem, partia powinna przyciągnąć osoby w wieku 30-40 lat. Uważa, że w tej grupie wiekowej jest najwięcej osób, które chcą odnieść sukces i charakteryzują się sporą ambicją. Parizeau wytknął też rządzącym liberałom ciągłe dążenie do bilansowania budżetu. Powiedział, że cięcia budżetowe są za daleko posunięte.
•••
Na uniwersytetach powoli zbliża się sesja egzaminacyjna. Studenci uniwersytetów York i Toronto obawiają się, czy w tym roku, po długich strajkach, egzaminy w ogóle się odbędą. Specjaliści zajmujący się edukacją zastanawiają się jednak nad zasadnością egzaminów na studiach i w liceum i naciskają na obniżenie ich znaczenia. Z jednej strony, oznacza to brak stresu, ale też jest równoznaczne z brakiem możliwości poprawienia oceny końcowej.
Niektórzy pedagodzy uważają, że egzaminy to przeszłość. Tego rodzaju sprawdzanie wiedzy jest niezgodne z ludzką naturą i godnością. Stuart Shanker, renomowany profesor filozofii i psychologii z York University, opowiadający się za reformą edukacji, mówi, że nadchodzi rewolucja.
Liderem nowego podejścia jest Alberta. Prowincja w tym miesiącu zdecydowała się na obniżenie wagi końcowych standaryzowanych egzaminów licealnych. Bardziej ceniona ma być systematyczna praca. Ontario też rozpoczyna projekt pilotażowy, tłumacząc, że stres egzaminacyjny nie pozwala uczniom na pokazanie swoich umiejętności.
W Stanach na Florydzie zrezygnowano już z dużego egzaminu po 11 klasie. Do podobnej decyzji szykują się Kolorado, Waszyngton i Arizona. Nowy Jork dąży do obniżenia wymagań związanych z naborem do specjalistycznych szkół średnich, tak by nacisk na wyniki egzaminu był mniejszy. O podobnej polityce myślą amerykańskie szkoły prawnicze.
•••
W środę minister finansów Joe Olivier ponownie zapewnił, że nowy budżet będzie zbilansowany. Minister wypowiadał się przed przedstawicielami biznesu w Toronto. Dodał, że ministrowie i wiceministrowie w sytuacji deficytowej będą mieć obniżone płace o 5 proc. Do tego będzie wprowadzone automatyczne zamrożenie wydatków operacyjnych.
Ustawa ma zawierać jednak szereg zapisów o wyjątkach stosowanych w "nadzwyczajnych okolicznościach".
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!