Kamloops, B.C.
40-letnia Heather Carr, która zginęła spalona prawdopodobnie podczas jakiegoś pogańskiego
rytuału, była kiedyś pracownikiem socjalnym i zajmowała się trójką dzieci, które kiedyś były pod jej
opieką i zostały zamordowane przez ich ojca. Po wypadku była na urlopie, potem nie pracowała.
Kobietę znaleziono 31 marca wczesnym popołudniem w parku Riverside w Kamloops, jej ciało
ogarniały płomienie. Zmarła w szpitalu kilka godzin później. Policja na początku podejrzewała próbę
samobójczą. Carr była jednak aktywna w internecie na stornach poświęconych religii neopogańskiej
Wicca, prowadziła na fejsbuku grupę religijną Being Pagan Out of the Broom Closet. Na tej właśnie
stronie pojawił się wpis mówiący, że Carr zgineła z powodu ciężkich poparzeń, których doznała, gdy
nie udał się jakiś rytuał.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!