Podczas manewrów w Arktyce kanadyjskiemu wojsku towarzyszy jednostka broniąca przed aktami
terroryzmu, szpiegostwem i sabotażem, wynika z dokumentów wewnętrznych. Według ekspertów
zajmujących się wywiadem jest to nieco dziwne, biorąc pod uwagę, że ćwiczenia Operation Nanook
odbywają się na dalekiej północy. Poza tym podobnymi zadaniami zajmują się Canadian Security
Intelligence Service lub RCMP.
Rzecznik prasowy jednostki wojskowej zajmującej się wywiadem powiedział, że grupa
kontrwywiadowcza bierze udział w ćwiczeniach od 2008 roku. Ma za zadanie chronić armię. Pytanie,
co zagraża armii podczas ćwiczeń na północy. Rzecznik mówi, że istnieją potencjalne zagrożenia, nie
precyzuje jednak, jakie. Premier Harper zaczął wizytować operację Nanook w 2006 roku. Jego wizycie
zawsze towarzyszą akredytowani dziennikarze, z których dwoje pochodzi z Chin.
Z dokumentów udostępnionych na zasadzie dostępu do informacji wynika, że jednostka
kontrwywiadowcza była wzywana przed ćwiczeniami i w czasie ich trwania, by „wykrywać i
identyfikować zagrożenia związane ze szpiegostwem, terroryzmem i sabotażem oraz zapobiegać
im”. Akty szpiegostwa, terroryzmu i sabotażu miałyby być dokonywane wobec „personelu, sprzętu i
infrastruktury”.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!