W Mississaudze bez "Ojcze nasz"?!
Mississauga
Przez lata zebrania rady miasta w Mississaudze tradycyjnie rozpoczynały się modlitwą "Ojcze nasz". Są jednak tacy, którzy zastanawiają się, czy w tak różnorodnym mieście tradycja ta powinna być kontynuowana. Bonnie Crombie, wybrana na nową burmistrz, chciała poznać opinie radnych na ten temat. Powiedziała, że będzie tak, jak rada zdecyduje. Zaprzysiężenie burmistrza odbędzie się 2 grudnia.
Sama Crombie jest katoliczką i nie ma nic przeciwko rozpoczynaniu obrad modlitwą. Słyszała propozycje różnych sposobów rozwiązania sprawy – od pozostania przy obecnym do zastąpienia modlitwy "Ojcze nasz" bezwyznaniowym błogosławieństwem, czy nawet wprowadzeniu na zmianę modlitw różnych wyznań. Powiedziała, że jako radna okręgu 5 rzadko spotykała się z krytyką obecnej praktyki. Większość osób popierała fakt poszukiwania przez radę duchowego przewodnictwa.
Modlitwę przed obradami wprowadziła Hazel McCallion, która jednak zawsze zaznacza, że praktyka nie jest obowiązkowa. Jedyna skarga wpłynęła w 2007 roku, złożyła ją organizacja Secular Ontario. Carolyn Parrish, inna radna polskiego pochodzenia, nie popiera modlitwy, ale mówi, że sprawa nie jest dla niej priorytetem. Dla Pat Saito modlitwa jest kwestią tradycji i ma nadzieję, że będzie kontynuowana. Podkreśla, że kto nie chce, nie musi w niej przecież uczestniczyć. Inne rady miast w GTA nie modlą się przed rozpoczęciem obrad.
Linda Gibbons na wolności!
Toronto
Mentorka słynnej Mary Wagner i innych kanadyjskich obrońców życia wyszła z kanadyjskiego aresztu. Sąd wycofał zarzuty o zakłócanie przebiegu rozprawy oraz obrażenie funkcjonariusza, który w sierpniu tego roku usuwał ją sprzed kliniki aborcyjnej, gdzie protestowała przeciwko zabijaniu dzieci.
Linda Gibbons spędziła w kanadyjskich więzieniach ponad dziesięć lat. Wszystko przez to, że sprzeciwiała się zabijaniu nienarodzonych dzieci w łonach ich matek. Po raz kolejny trafiła do aresztu w sierpniu tego roku. Została uwięziona bez możliwości widzeń i postawiona przed sądem bez możliwości obrony – donosi portal prawy.pl.
Jedynym przewinieniem Lindy Gibbons było spokojne spacerowanie przed kliniką aborcyjną z transparentem wyrażającym sprzeciw względem prowadzonych tam nieludzkich praktyk.
Lindę Gibbons czeka jeszcze przesłuchanie w sprawie dwóch apelacji, jakie jej prawnicy złożyli w Sądzie Najwyższym. Odbędą się one 16 stycznia 2015 roku – czytamy na portalu prawy.pl.
W Chinach było ciekawie
Pekin
Premier Harper stwierdził, że jest zadowolony z przebiegu swojej wizyty w Chinach. Powiedział, że była kolejnym krokiem naprzód w rozwoju współpracy gospodarczej między obydwoma krajami.
W ostatni weekend w Pekinie podpisano umowy wartości 2 miliardów dolarów, otwarto m.in. rynki dla czereśni z Kolumbii Brytyjskiej i borówek z Quebecu. Obie strony wyraziły chęć kontynuowania rozmów o imporcie kanadyjskiej wołowiny. Poza tym pasażerowie China Southern Airlines będą zwolnieni z obowiązku wizowego w przypadku połączeń tranzytowych.
Największym sukcesem było jednak podpisanie dwustronnej umowy o wymianie walutowej. Dzięki temu transakcje nie będą musiały być realizowane w dolarach amerykańskich, tylko chiński juan będzie bezpośrednio przeliczany na dolary kanadyjskie. Bank centralny Chin ma gwarantować stabilność kursu.
Premierzy przedstawili też Joint List of Outcomes 2014, na której znalazły się takie sprawy, jak: zainicjowanie dialogu między ministerstwami spraw zagranicznych oraz dialogu w strategicznych kwestiach gospodarczych i finansowych, rozszerzenie protokołu ustaleń dotyczącego współpracy nuklearnej, co ma pomóc kanadyjskiemu przemysłowi w zwiększeniu eksportu, i aktualizacja kanadyjsko-chińskiej umowy o transporcie lotniczym.
Stephen Harper podkreślał wcześniej, że Kanada buduje stosunki międzynarodowe na trzech filarach – pierwszy dotyczy gospodarki, drugi – poszanowania praw człowieka, a trzeci – bezpieczeństwa. Przed wyjazdem wiele osób zastanawiało się, czy premier poruszy każdą z wymienionych spraw. Harper powiedział dziennikarzom, że dotknął takich tematów, jak sprawy konsularne, prawa człowieka, sposób rządzenia i prawa mniejszości.
Dodał, że podczas weekendowych spotkań wyżsi urzędnicy chińscy nie podjęli jednak tematu inwestycji w Albercie, mimo że Chiny wcześniej skarżyły się na funkcjonujące zasady. Może teraz sprawa przeszła na dalszy plan ze względu na spadek cen ropy.
Były ambasador Kanady w Chinach David Mulroney zauważył, że podstawą relacji między państwami powinno być rozmawianie o problemach od razu, gdy się pojawiają.
Stephen Harper wśród kangurów
Auckland, Nowa Zelandia
Po obchodach Remembrance Day Stephen Harper udał się z wizytą do Nowej Zelandii. Ostatnim kanadyjskim premierem, który przed 19 laty odwiedził ten kraj, był Jean Chretien.
W czwartek Harper spotkał się z premierem Nowej Zelandii Johnem Keyem.
Key był w Kanadzie cztery lata temu, poza tym panowie spotkali się już kilka razy.
Rozmowy premierów dotyczyły przede wszystkim handlu, bezpieczeństwa regionalnego, sytuacji w Iraku, Syrii i na Ukrainie oraz powiązań gospodarczych między Nową Zelandią a Chinami. W stosunkach między obydwoma krajami jedynym punktem spornym są zaporowe cła na zagraniczne produkty mleczne wwożone do Kanady. Nowa Zelandia, jako największy na świecie eksporter produktów mlecznych, chce, by zostały one co najmniej obniżone.
Nowa Zelandia szykuje się do podjęcia decyzji, która w Kanadzie zapadła w 1965 roku. Ma ona dotyczyć zmiany flagi.
Premier Key po niedawnej reelekcji obiecał przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Premier sugeruje, by znakiem nowej Zelandii był liść paproci – w czym widać pewne podobieństwo do Kanady.
Po dniu w Auckland Harper udał się do australijskiego Brisbane, gdzie weźmie udział w szczycie liderów państw grupy G-20.
Kłopoty producentów ropy
Toronto
Zdaniem ekonomistów TD Banku kanadyjscy producenci ropy nie najgorzej radzą sobie z obecną sytuacją. Nasze koncerny naftowe są w pewnym stopniu chronione przez spadek wartości dolara kanadyjskiego. Towary takie jak ropa są wyceniane w dolarach amerykańskich. W ostatnich miesiącach, gdy ceny zaczęły spadać, obserwowaliśmy też spadek wartości naszej waluty. Dzięki temu kanadyjskie koncerny odnotowywały stosunkowo mniejsze straty (przy obecnej cenie baryłki i kursie dolara kanadyjskiego otrzymują większe kwoty niż gdyby kurs utrzymał się na wcześniejszym poziomie i nasz dolar był mocniejszy).
Do tego na świecie funkcjonują dwa podstawowe rodzaje ropy. Najbardziej pożądana w Ameryce Północnej mieszanka znana jest jako West Texas Intermediate. W Europie standardem pozostaje ropa Brent wydobywana u wybrzeży Norwegii. Kanada produkuje oba rodzaje. WTI wydobywana jest w Albercie, a Brent – u wybrzeży Nowej Fundlandii. Największe wzrosty są jednak spodziewane w związku z produkcją ropy Western Canada Select z piasków bitumicznych w rejonie Athabasca, Alta.
Jej ceny przez lata utrzymywały się na niższym poziomie niż WTI. Ropa WCS musi być dodatkowo przetwarzana, by mogła być wykorzystana w taki sposób jak klasyczna. Dlatego rafinerie nie chciały za nią płacić więcej. W niektórych okresach różnica ceny między baryłką WTI a WCS wynosiła nawet 40 dolarów. Obecnie, ze względu na ułatwienia w zakresie transportu ropy, różnica zmniejszyła się do 15 dol. W pewnym momencie wynosiła nawet 8 dol.
Od wakacji cena baryłki WTI spadła o 25 dolarów, WCS – o połowę mniej. Widać więc, że w zależności od rodzaju ropy spadki cen są różne. Wszystko razem działa na korzyść kanadyjskich koncernów, przekonują analitycy rynku. Dodają, że trwające projekty raczej nie są zagrożone. Jednak inwestorzy, którzy rozważali rozpoczęcie nowych przedsięwzięć, najpewniej wstrzymają się do czasu, gdy sytuacja na dobre wróci do normy.
Ostrzeżenia o opadach śniegu, marznącego deszczu i zawiejach śnieżnych dla Sudbury, Timmins i Moosonee utrzymywały się przez kilka dni. Podobnie było dla części Quebecu od regionu Abitibi-Témiscamingue po Sept-Eles-Port-Cartier. Śnieg na północy Ontario zaczął padać w nocy z wtorku na środę. Miejscami spadło nawet 30 centymetrów. W kolejnych dniach meteorolodzy spodziewali się śniegu w okolicach Parry Sound i Parku Prowincyjnego Algonquin.
W zachodniej części kraju – w Saskatoon, Calgary i Edmonton – uczestnikom obchodów Remembrance Day dalej przeszkadzał mróz. Termometry w tych miastach we wtorek pokazały–9°C, –13°C i –12°C. W Calgary część weteranów musiała zrezygnować z udziału w uroczystościach. Sektor VIP był w większości pusty.
Na baczności musieli się mieć kierowcy. We wtorek rano w wypadku na autostradzie w pobliżu Rocky Mountain House, Alta. zginęły 3 osoby. Powodem były trudne warunki pogodowe. Kierowców stale przestrzegała też policja w Saskatchewan.
•••
Sąd Najwyższy wyjątkowo szybko rozstrzygnął sprawę zasiłków macierzyńskich wniesioną przez federację nauczycieli z Kolumbii Brytyjskiej. Sprawa ciągnęła się od lutego 2011 roku między nauczycielami z Surrey (reprezentowanymi przez federację) a tamtejszym kuratorium.
Nauczyciele twierdzili, że board dyskryminuje młode matki, ponieważ nie zapewnia im zasiłku wypłacanego w wysokości 70 proc. dochodów przez 15 tygodni, jeżeli korzystały wcześniej z zasiłków w czasie ciąży. Skarga najpierw była rozpatrywana przez arbitra (który uznał rację nauczycieli) i sąd prowincyjny (który poparł kuratorium).
W końcu trafiła do Sądu Najwyższego. A ten uporał się ze sprawą w jeden dzień stając po stronie nauczycieli. Przewodniczący federacji nauczycieli Jim Iker powiedział, że jest to zwycięstwo wszystkich pracujących kobiet, niekoniecznie nauczycielek, które są lub będą w ciąży.
•••
Pilot cessny 150, która we wtorek wieczorem rozbiła się w Parku Prowincyjnym Algonquin, mógł być zdezorientowany z powodu zachmurzenia. W wypadku zginęło dwóch dwudziestokilkuletnich mężczyzn. Pilot zgłosił problemy z orientacją około 8.30 wieczorem, podało Joint Rescue Co-ordination Centre w Trenton. Podjęto próbę naprowadzenia go na lądowisko, nastąpiło jednak przerwanie komunikacji. Wtedy jednostka ratunkowa wysłała na poszukiwania samolot CC-130 hercules i śmigłowiec CH-146 griffin. Załodze samolotu udało się przechwycić sygnał lokalizatora umieszczonego na cessnie. Ze względu na trudne warunki pogodowe samolot był niewidoczny. Rozbił się jakieś 20 kilometrów na południe od Whitney, Ont. Na miejscu wylądował następnie śmigłowiec. Cessna wystartowała z lotniska Buttonville na północny wschód od Toronto. Miała lądować w Saint-Hubert, Que., w pobliżu Montrealu.
•••
Inicjatywa poselska dotycząca uznania 11 listopada za dzień wolny od pracy jest coraz bliższa przyjęcia. Jej autorem jest Dan Harris z NDP. Ustawa C-597 zawierająca poprawkę do ustawy o świętach przeszła przez drugie głosowanie w Izbie Gmin. 258 posłów głosowało za, dwóch było przeciw. Teraz trafi do komisji dziedzictwa narodowego. Po tym w Izbie Gmin odbędzie się ostateczne głosowanie.
Jeśli przejdzie, prowincje i tak będą mogły wybrać, czy chcą zmienić obowiązujący kodeks pracy. Remembrance Day nie jest dniem wolnym od pracy w Ontario, Quebecu, Nowej Szkocji i Manitobie (w wymienionych prowincjach mieszka nieco ponad połowa Kanadyjczyków czynnych zawodowo). Po zatwierdzeniu ustawa automatyczne dotyczyłaby osób zatrudnionych na posadach federalnych.
Budżet zaktualizowany
Ottawa
Minister finansów Joe Olivier przedstawił w środę długo oczekiwaną aktualizację budżetu federalnego. O 12.20 przemawiał w Canadian Club w Toronto. Poniżej przedstawiamy najważniejsze punkty:
* Przewidywany deficyt w roku budżetowym 2014-15 wyniesie 2,9 miliarda dol. (prognoza nie zmieniła się od lutego);
* Przewidywana nadwyżka w roku 2015-16: 1,9 miliarda dol. (w lutowej aktualizacji budżetu była mowa o 6,4 miliarda). Powodem są przede wszystkim ostatnie decyzje o zwiększeniu wydatków i cięciach podatkowych;
* Prognozy nadwyżek na kolejne lata: 2016–17 – 4,3 miliarda, 2017–18 – 5,1 miliarda, 2018–19 – 6,8 miliarda;
* Rząd co roku przeznacza 3 miliardy dolarów na "fundusz awaryjny". Jeśli pieniądze nie zostaną wykorzystane, będą użyte do spłaty zadłużenia;
* Niskie ceny ropy przekładają się na straty w wysokości 500 milionów dolarów w obecnym roku podatkowym i 2,5 miliarda dol. w każdym roku w okresie od 2015 do 2019;
* Zadłużenie federalne w roku 2014–15 wzrośnie nieco do 615,8 miliarda (31,5 proc. PKB). Potem ma spadać przez 5 kolejnych lat do poziomu 24,3 proc. PKB w roku budżetowym 2019–2020;
* Na koncie ubezpieczeń pracy na koniec roku 2014–15 ma znaleźć się nadwyżka w wysokości 3,8 miliarda dol. W roku 2015-16 wzrośnie do 3,9 miliarda, a w 2016-17 – do 4,5 miliarda. Przyczynia się to do zbilansowania budżetu.
Ebolowe obostrzenia
Ottawa
W poniedziałek rząd federalny ogłosił, że osoby powracające z krajów, w których obecny jest wirus Ebola, będą musiały przejść 3-tygodniową obserwację. Okres inkubacji choroby trwa właśnie 3 tygodnie. Niektórzy będą musieli w tym czasie odbywać kwarantannę w swoich domach lub w specjalnych wyznaczonych miejscach. W oświadczeniu nie podano jednak, jakie miejsce rząd ma na myśli ani kto będzie decydował o miejscu odbywania kwarantanny.
O przedsięwzięciu tego rodzaju środków mówiono już od pewnego czasu. Rząd federalny miał zwracać uwagę szczególnie na pracowników służby zdrowia powracających z krajów zmagających się z wirusem. Surowe zasady nakładania kwarantanny były jednak podobno ostro krytykowane przez władze prowincji. Obawiano się, że pracownicy służby zdrowia zaczną być traktowani jako potencjalne zagrożenie, gdy tymczasem narażali swoje życie, by ratować innych.
Według zasad wprowadzonych w poniedziałek, podróżni mają być dzieleni na dwie kategorie – wysokiego i niskiego ryzyka. Zasady będą stosowane do osób, które przybywając do Kanady, nie czują się chore. Powracający pracownicy służby zdrowia nie będą automatycznie kwalifikowane do grupy wysokiego ryzyka. O rodzaju kwarantanny mają decydować lokalne władze medyczne.
Ponieważ Kanada przestała wydawać wizy podróżnym z Gwinei, Sierra Leone i Liberii, przepisy będą stosowane praktycznie tylko do pracowników służb medycznych i osób współpracujących z organizacjami humanitarnymi.
Gdzie przedszkola są najlepsze
Toronto
Według danych zebranych przez Canadian Centre for Policy Alternatives opublikowanych w raporcie The Parent Trap najwięcej za miejsce w regulowanym daycare w stosunku do swoich dochodów muszą płacić rodzice z Brampton. W najlepszej sytuacji są ci, którzy posyłają dziecko do punktu opieki w Gatineau, Que. Autorzy zaznaczają, że w innych miastach ceny są wyższe niż w Brampton, jednak tam rodzice zarabiają lepiej. W Brampton przeciętna kobieta na opiekę nad dzieckiem musi wydać 36 proc. swoich dochodów – czyli posłanie dziecka do przedszkola kosztuje ją 4 miesiące pracy. Gdyby mieszkała w Gatineau, płaciłaby za przedszkole tylko 4 proc. rocznej pensji (co jest równoważne dwóm tygodniom pracy).
Autorzy studium przyglądali się sytuacji w 22 kanadyjskich miastach. Do statystyk korzystano z mediany opłat za punkty opieki nad dziećmi. W każdej grupie wiekowej (infants, toddlers i preschoolers) najdrożej jest w Toronto (biorąc pod uwagę koszt, który nie jest odniesiony do przeciętnych dochodów). Miesięcznie to wydatek rzędu 1676 dol. (najmłodsze dzieci, poniżej 18 miesięcy), 1324 dol. (dzieci do 3 lat) lub 998 dol. (powyżej 3 lat). Na drugim miejscu znalazły się żłobki w St. John's, N.L. – 1394 dol. W przypadku dzieci do 3. roku życia ponad 1000 dolarów miesięcznie muszą wyłożyć rodzice z Vancouveru, Burnaby, B.C., London, Brampton i Mississaugi. Gdy dziecko skończy 3 lata, opłaty spadają do około 900 dolarów.
Nie ma się co dziwić, że najtaniej jest w Quebecu. Tam rząd reguluje opłaty za przedszkole i nie pozwala inkasować więcej niż 7,30 dol. za godzinę. Więc jeśli oddawać dziecko pod opiekę, to najlepiej w Gatineau, Laval, Montrealu, Longueuil i Quebec City. Miesięcznie opieka kosztuje tam 152 dol.
Nie najgorzej jest też w Winnipegu – 651 dol. za dziecko do 18 miesięcy i 451, gdy pociecha ma mniej niż 3 lata. Manitoba też wprowadziła limity wysokości opłat.
Im starsze dziecko, tym łatwiej znaleźć dla niego miejsce w przedszkole.
Wyraźnie widać, jak ważna jest rola rządu. Przepisy prowincyjne z jednej strony mogą regulować wysokość opłat, z drugiej – stanowić, ile dzieci może mieć pod opieką jeden wychowawca (co w końcu też przekłada się na koszty).
Autorzy studium przyznają, że większość obowiązków związanych z opieką nad dziećmi przypada kobietom. To matki częściej chodzą na urlopy macierzyńskie czy zwalniają się z pracy, by zostać w domu z chorym synem czy córką. Dlatego też obniżenie kosztów opieki da kobietom rzeczywisty wybór, czy pracować, czy wychowywać dzieci.
Ubikacje według widzimisię
Vancouver
Grupa trojga rodziców złożyła w Sądzie Najwyższym Kolumbii Brytyjskiej petycję przeciwko Vancouver School Board w sprawie polityki popierającej transseksualnych u-czniów.
Rodzice twierdzą, że zasady zatwierdzone przez kuratorium 16 czerwca łamią postanowienia School Act i Karty Praw i Swobód. Chodzi o zezwolenie transseksualnym uczniom na korzystanie z łazienek i przebieralni płci, z którą się identyfikują. Transseksualni uczniowie mogą też wybierać, z którą grupą chcą uczestniczyć np. w zajęciach sportowych. Rodzice są zdania, że takie podejście łamie prawo do prywatności uczniów i stanowi naruszenie praw rodzicielskich. Dodają, że kuratorium nigdy nie odniosło się do skarg uczniów, którzy nie chcą dzielić przebieralni i łazienek z osobami przeciwnej płci.
Autorzy petycji uważają, że kuratorium w świetle School Act nie ma prawa do podejmowania takich ustaleń, które nazywają niekonstytucyjnymi. Sami mają dzieci w wieku od 6 do 17 lat, które chodzą do szkół w Vancouverze. Petycję podpisało ponad 180 innych rodziców.
Vancouver School Board twierdzi, że przyjęcie polityki było konieczne, by przeciwdziałać dyskryminacji doświadczanej przez niektórych uczniów.
Prezydent Bronisław Komorowski poinformował, że polskie jabłka mogą niebawem trafić na rynek kanadyjski. Jeżeli ta informacja się potwierdzi, to z pewnością ucieszą się rodzimi eksporterzy owoców, którzy mocno odczuli niekorzystne dla nich rosyjskie embargo. Słowa prezydenta potwierdził ambasador Polski w Kanadzie – Marcin Bosacki. Ambasador zauważył również, że jabłka w Kanadzie są drogie, a ich cena oscyluje najczęściej w okolicach 3 dolarów za kilogram. Bosacki zaznacza, że to, kiedy owoce trafią na tutejszy rynek, zależy od polskich sadowników i kanadyjskich importerów.
•••
W nocy z soboty na niedzielę (między 8 a 9 listopada) okradziono kościół w kanadyjskim Quebecu. Złodzieje wynieśli krzyż wieńczący tabernakulum, świeczniki z ołtarza, wielki krzyż procesyjny, kropielnicę, ubiory liturgiczne i pieniądze z kościelnej skarbonki. Wiele wskazuje na to, że profanacji dokonali wyznawcy szatana. Tak twierdzi proboszcz tamtejszej parafii, ks. Gingrasa. Jego zdaniem, sataniści rabują świątynie po to, by skradzione przedmioty wykorzystywać podczas czarnych mszy. – Chodzi o profanacyjne i bluźniercze obrzędy. Czasami kradzione są też konsekrowane Hostie, które w sensie ekonomicznym nie mają wartości – powiedział ks. Gingrasa. – Niedawno obrabowano także inne kościoły z bardzo różnych rzeczy. W sąsiednim kościele p.w. Najświętszego Sakramentu złodzieje skradli monstrancję wartą 50 tys. dol., krzyż procesyjny i misyjny. W niektórych przypadkach może to być chęć zysku, ale na pewno sprawcom przyświeca też nienawiść do chrześcijaństwa – deklarował duchowny.
•••
Ministerstwo Obrony przekazało, że we wtorek kanadyjskie myśliwce zbombardowały kolejne cele w Iraku. Według ministerstwa, były to cele wojskowe należące do ISIS położone w pobliżu Bayji na północ od Bagdadu. Zniszczona artyleria mogła być użyta do ataku na siły koalicji. Jest to drugi atak, podczas którego zostały wykorzystane siły kanadyjskie.
•••
Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystawiło na sprzedaż dawną oficjalną rezydencję ambasadora Kanady w Rzymie. Posiadłość jest za duża i za droga w utrzymaniu, by takimi kosztami obciążać podatników. Ministerstwo podaje, że nie ustaliło ceny wywoławczej.
Villa Grandi została kupiona przez Kanadę w latach 50., na początku lat 80. przeszła generalny remont. Czteropiętrowy budynek o powierzchni 1500 metrów kwadratowych położony jest w dwuhektarowym parku. Na terenie znajduje się mniejszy dwupiętrowy dom dla ogrodnika. Już budżet na 2012 rok zawierał zapisy o sprzedaży części zagranicznych nierentownych i niepraktycznych posiadłości. Zeszłej jesieni sprzedano historyczny budynek w Londynie, w którym mieściła się Canadian High Commission. Ministerstwo otrzymało 530 milionów dolarów. Pod młotek w najbliższym czasie mają też pójść ekskluzywne apartamenty w Nowym Jorku zajmowane przez wysłanników Kanady do ONZ i konsula generalnego.
•••
W marcu podczas dorocznego zjazdu partyjnego NDP w Manitobie politycy zagłosują, czy premier Greg Selinger powinien w dalszym ciągu pełnić funkcję lidera. Ma to związek z ostatnimi wydarzeniami w parlamencie prowincyjnym, kiedy pięciu ministrów jednego dnia podało się do dymisji. W Manitobie w ciągu ostatnich dwóch lat podnoszone są podatki. Rzecznik prasowy Selingera podał w niedzielę, że inicjatywa dotycząca przeprowadzenia głosowania wyszła od samego premiera. W ten sposób jego przeciwnicy będą mieli okazję, by się wypowiedzieć. Szczegóły mają być dopracowane w najbliższym czasie.
Internet nas pożera
Toronto
Kanadyjczycy coraz więcej czasu spędzają na korzystaniu z Internetu. Przyczynia się do tego upowszechnienie smartfonów i tabletów, podaje firma analityczna comScore. W sierpniu około 27,8 miliona dorosłych Kanadyjczyków miało dostęp do Internetu poprzez komputer. Średnio każdy spędzał 39 godzin miesięcznie na surfowaniu po sieci. Jeśli jednak dołożyć do tego korzystanie z urządzeń przenośnych i oglądanie filmów przez Internet, średni czas wydłuża się dwukrotnie – do 75 godzin miesięcznie, czyli około 2,5 godziny dziennie.
Najwięcej czasu w sieci spędzają osoby z grupy wiekowej 25-34 lat – średnio 110 godzin w miesiącu (biorąc pod uwagę korzystanie ze wszystkich rodzajów urządzeń). Mniej więcej połowa tego czasu to czas spędzony przed komputerem.
W najstarszej grupie wiekowej (powyżej 55 roku życia) średni czas korzystania z Internetu za pomocą urządzeń mobilnych lub oglądania filmów wyniósł 20 godzin. Przedstawiciele tej grupy wiekowej zdecydowanie najchętniej przeglądają strony internetowe tradycyjnie na komputerze.
Analitycy z comScore zauważają, że na ilość czasu spędzanego online wpływa fakt korzystania z coraz większej liczby aplikacji. Oceniają, że użytkownicy smartfonów i tabletów 80 proc. czasu w sieci poświęcają na używanie aplikacji, a tylko 20 proc. na korzystanie z przeglądarki. Z aplikacji częściej korzystają mężczyźni, jednak kobiety dłużej używają ulubionych programów. Tak samo jest w przypadku korzystania z mobilnych wersji przeglądarek internetowych.
W lipcu w Kanadzie w użytku było 18 milionów smartfonów (liczba wzrosła o 12 proc. od lipca 2013) i 7,8 miliona tabletów (wzrost o 37 proc. w ciągu roku). 78 proc. osób, które mają telefon komórkowy, wybiera smartfon. Około 4 proc. Kanadyjczyków korzystających z Internetu – 1,3 miliona osób – zrezygnowało z posiadania komputera i ma tylko urządzenia mobilne.
Prawnik? A jaka rasa?
Toronto
Law Society of Upper Canada zwraca uwagę, że dyskryminacja prawników ciemnoskórych lub pochodzących z widocznych mniejszości etnicznych jest na porządku dziennym. Dwa lata temu stowarzyszenie regulujące wykonywanie zawodów prawniczych w prowincji powołało specjalną grupę roboczą, która miała przyjrzeć się kwestiom dyskryminacji i rasizmu.
W ostatnich latach wzrosła liczba prawników należących do widocznych mniejszości. Obecnie około 17 proc. prawników nie należy do rasy białej. Dla porównania w 2001 roku odsetek ten wynosił 9,2 proc.
Z przedstawionego studium wynika jednak, że prawnicy należący do innej rasy czy kultury nie zawsze są akceptowani. Skarżą się na izolację, mniejsze szanse awansu i brak szacunku. Często koledzy, klienci i sędziowie zakładają, że są niekompetentni.
Według danych stowarzyszenia ciemnoskórzy prawnicy zdecydowanie częściej pracują w małych firmach. Jest ich relatywnie niewielu w największych i najbardziej znanych korporacjach. Jeden z uczestników badań powiedział, że niektóre firmy uważają, że jeśli zatrudnią ciemnoskórego, stracą klientów.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku asystentów prawnych. W obu grupach zdecydowanie najgorzej mają kobiety należące do widocznych mniejszości. Raport nie brał pod uwagę prawników wywodzących się z ludności rdzennej – zagadnienie jest przedmiotem innej analizy.
Pamiętamy o bohaterach
Toronto
W tym roku uroczystości z okazji Remembrance Day odbywały się w pełnym słońcu. Temperatury też były zaskakująco wysokie jak na tę porę roku.
Wokół National War Monument zebrało się 50 000 ludzi. Na początku listopada jest to miejsce, które odwiedza szczególnie dużo osób. Zważywszy na wydarzenia ostatnich tygodni, tym razem tłumy były większe niż zwykle. Policja wzmocniła ochronę, widać też było pojazdy opancerzone.
Royal Canadian Legion podsumował wpływy ze sprzedaży znaczków z makami. W tym roku zebrano 19 milionów dolarów, czyli o milion więcej niż w 2013. Do większych wpływów mogły się też przyczynić dwie okrągłe rocznice wybuchów obu wojen światowych.
Do Ottawy przybyła angielska księżniczka Anna. Przywitali ją premier Stephen Harper i gubernator generalny David Johnston. Obecna była też Gisele Michaud, Silver Cross Mother, której syn kapral Charles-Philippe Michaud zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w 2009 roku w Afganistanie.
Weteranów z drugiej wojny światowej i wojny koreańskiej z roku na rok przybywa coraz mniej. Widać, że czas upływa.
Odczytano apel poległych, recytowano Act of Remembrance z utworu Laurence’a Binyona "For the Fallen", artyleria oddała salwę. Pomnik formalnie zadedykowano także biorącym udział w misji w Afganistanie i wojnie południowoafrykańskiej. Na monumencie dodano napis: "In Service to Canada – Au service du Canada". Rząd tłumaczy, że ma on oznaczać uznanie dla tych, którzy służyli w przeszłości, służą obecnie, a także będą służyć krajowi. To drugi raz, gdy na pomniku cokolwiek dodano. Wcześniej w maju 1982 roku umieszczono na nim daty drugiej wojny światowej i wojny koreańskiej. Monument odsłonięto w maju 1939 roku, król Jerzy VI dedykował go wówczas tym, którzy walczyli w pierwszej wojnie światowej.
Również w Toronto i na terenie GTA zorganizowano szereg uroczystości.
Przed budynkiem starego ratusza w Toronto zebrały się tysiące mieszkańców miasta. Ludzie stali na ulicach Queen i Bay. Podczas modlitw i przemówienia radnej okręgu 20 (Trinity-Spadina) Cety Ramkhalawansingh przywołano pamięć zmarłych żołnierzy Cirillo i Vincenta. Radna przemawiała w imieniu nieobecnego burmistrza Forda. Na miejscu był też John Tory, inni radni, posłowie prowincyjni i minister finansów Joe Olivier.
Uroczystości z udziałem premier Kathleen Wynne i gubernator Elizabeth Dowdeswell odbyły się przy Queen's Park. Panie złożyły wieńce pod pomnikiem weteranów.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!