Shoppers kupiony przez Loblaw
Toronto
Loblaw Companies Ltd. ogłosił, że zamierza wykupić Shoppers Drug Mart Corp. – największą sieć aptek w Kanadzie – za 12,4 miliarda dolarów.
Umowa ciągle jeszcze czeka na zatwierdzenie. Shoppers zachowa swoją markę i będzie funkcjonował jako oddział Loblaw. Loblaw zaoferował za każdą akcję Shoppers Drug Mart 33,18 dol. w gotówce i 0,6 wartości swojej akcji. Ostatecznie według piątkowych ustaleń wartość akcji Shoppersa została w ten sposób wyceniona na 61,54 dol. Jest to około 29 proc. więcej od ostatniej średniej ceny giełdowej dla akcji Shoppers Drug Mart Corp.Analitycy mówią, że decyzja Loblaw o wykupieniu sieci 1200 aptek Shoppers ma ugruntować czołową pozycję tego pierwszego na kanadyjskim rynku. Na pewno też podniesie ciśnienie konkurencji.
Zyski ze sprzedaży w sklepach będących własnością Loblaw (Loblaw’s, Frills, Great Canadian Superstore i Zehr’s) wyniosły w 2012 roku 31,6 miliarda dolarów. Drugi pod tym względem jest Sobey’s (łącznie z Safeway, FreshCo., Thrifty, Price Chopper i Foodland) – 16,2 miliarda. Kolejne miejsca należą do Costco Canada (15 miliardów dol.) i Metro (łącznie z Food Basics, Super C, Marché Adonis, Brunet i Drug Basics – 12 miliardów).
Decyzja Loblaw Companies Ltd. jest niewątpliwie strategiczna i ma na celu stworzenie przeciwwagi dla sieci amerykańskich, takich jak Wal-Mart czy Target. Giganci zza południowej granicy kładąc nacisk na sprzedaż artykułów spożywczych zagrażają Loblaw.
Wielu konsultantów zwraca też uwagę na charakter zmian, jakie zachodzą w dużych miastach. W centrach powstaje coraz więcej kondominiów, zaludnienie zagęszcza się, powstaje też zapotrzebowanie na mniejsze sklepy oferujące całą gamę produktów wysokiej jakości. Do takich odbiorców trafia właśnie Shoppers. Więc w ten sposób Loblaw może dotrzeć do zamożnych klientów z downtown. W oświadczeniu wydanym przez zarząd Loblaw znalazło się stwierdzenie, że transakcja zmienia oblicze handlu detalicznego w Kanadzie. Analitycy twierdzą jednak, ze z punktu widzenia klienta zmiana może wcale nie być taka duża.
W ostatnich latach Shoppers wprowadził swoje marki spożywcze Simply Food i Nativa Organics. Obecnie ze sprzedaży produktów spożywczych czerpie zyski na poziomie miliarda dolarów rocznie.
Sytuacja na rynku spożywczym zmieniła się w 2006 roku, gdy swoje sklepy zaczął otwierać Wal-Mart. Kanadyjskie sieci musiały podjąć wyzwanie światowego giganta. Sprawę dodatkowo komplikuje niedawne wejście na rynek sieci Target, który przejął 220 sklepów Zellers. Na razie oferuje ograniczona liczbę produktów, ma się to jednak zmienić. Odpowiedzią na pojawienie się Targeta był rozwój działów spożywczych w Wal-Marcie. Sobey’s zdecydował się na wykupienie sieci sklepów Safeway w zachodniej Kanadzie.
Jest to sieć 213 sklepów, wśród których w 199 mieszczą się też apteki. Wartość transakcji wyniosła 5, 8 miliarda dolarów.
Loblaw w 2006 roku z kolei wprowadził markę Joe Fresh, chcąc konkurować ze sprzedawcami odzieży – Wal-Martem i Hudson’s Bay.
Strajk służb dyplomatycznych opóźnia wizy
Ottawa
Szef skarbu państwa Tony Clement powiedział we wtorek, ze strajkujące służby dyplomatyczne powinny wrócić do pracy. Jednak Tim Edwards, przewodniczący związku zrzeszającego pracowników służb dyplomatycznych twierdzi, że urzędnicy są gotowi na przedłużenie strajku nawet do jesieni.
Do wymiany zdań między panami doszło na portalu twitter. Następnie każdy z osobna udzielił wywiadu. Póki co nic nie zapowiada zmian.
Opóźnienia i wstrzymanie wydawania wiz w kanadyjskich placówkach dyplomatycznych za granicą kosztowało już przemysł turystyczny około 280 milionów dolarów. Część zagranicznych studentów też musiała zrezygnować z podjęcia nauki w Kanadzie.
Clement powiedział, że ma nadzieję, iż związek w końcu przyjmie warunki umowy. Dodał, że nic więcej państwo nie może zaproponować.
Edwards oponował. Zarzucił drugiej stronie brak dobrej woli – warunki nie zostały zmienione od 21 miesięcy, czyli od chwili rozpoczęcia rozmów. Zauważa, że strajk zaczyna szkodzić kanadyjskiej gospodarce – głównie poprzez sektor turystyczny, edukację i rolnictwo. Wyraził zadowolenie z dyskusji, która wywiązała się na twitterze. Znaczy to, że skarb państwa wyraża zaniepokojenie sytuacją. Clement mówi, że jest daleki od prowadzenia rozmów i zajmowania stanowiska przez internet. Nie będzie ulegał presji przeniesienia negocjacji do cyberprzestrzeni.
Do związku należy 1350 członków. Strajk rozpoczął sie w kwietniu w centrali w Ottawie i wielu placówkach zagranicznych, m.in. w Waszyngtonie i Hong Kongu. Związkowcy domagają się zrównania pensji z innymi urzędnikami państwowymi, którzy za podobna pracę dostają 14 000 dolarów więcej.
Szef skarbu nie zmienia jednak warunków umów i dodaje, że to i tak bardzo dobrze płatne prace, których wiele osób poszukuje. Niektórzy politycy, jak np. Paul Dewar z NDP nawołują Clementa do powrotu do stołu negocjacyjnego.
Podwyżka dla urzędników kosztowałaby skarb państwa 4,2 miliona dolarów w ciągu trzech lat. To stosunkowo niedużo w porównaniu ze stratami, które kanadyjska gospodarka ponosi w trakcie przedłużającej się akcji strajkowej.
Łapówki łapówkami ale odprawa musi być
Montreal
Były burmistrz Montrealu Michael Applebaum, który podał się do dymisji w związku z 14 zarzutami kryminalnymi, otrzymał 267 923,90 dolarów odprawy za swoją pracę w ratuszu. Burmistrzem był przez 7 miesięcy. Zarzucano mu przede wszystkim korupcję. Applebaum powiedział, że ustąpi, ale nie zamierza publicznie udowadniać swojej niewinności. Władze miasta przyznały, że byłemu burmistrzowi należy się odprawa – takie są zapisy w prawie prowincyjnym o urzędnikach miejskich wyłonionych na drodze wyborów. Co więcej, nie ma żadnych przepisów określających przypadki, kiedy można by jej nie wypłacić.
Applebaum był pierwszym od 100 lat anglojęzycznym burmistrzem Montrealu. Teraz zgodnie z prawem może przyjąć odprawę nawet jeśli w toku postępowania sądowego stawiane mu zarzuty okażą się słuszne. Opozycja coraz częściej mówi, że przepisy o wypłacaniu odpraw należy zmienić. Następne posiedzenie rady miasta, kiedy ta sprawa może być poruszona, wypada 26 sierpnia.
Upały nie dają żyć
Ottawa
Trudne warunki pogodowe, które na początku tygodnia panowały w wielu częściach kraju, były powodem wydania ostrzeżeń o upale i tornadach przez Environment Canada. Te pierwsze dotyczyły południowo-zachodniego Quebecu, te drugie – południowego Saskatchewan. Wysokie temperatury, przekraczające 40 stopni Celsjusza, w połączeniu z dużą wilgotnością miały utrzymać się przez cały tydzień. Ostrzeżenie dla Saskatchewan odwołano we wtorek.
Wszystko to za sprawą ciepłych i wilgotnych mas powietrza, które przechodziły nad Kanadą. Do tego dołączył front wysokiego ciśnienia znad wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Wysokie ciśnienie wywołuje opadanie powietrza, podczas którego nagrzewa sie ono jeszcze bardziej. Z tych powodów temperatury odczuwalne mogły być nawet o 10 stopni wyższe od rzeczywistych. Takie warunki są szczególnie ciężkie dla osób starszych, które mają problemy z oddychaniem lub cierpią na choroby serca. Lipiec i sierpień zwykle są najgorętszymi miesiącami. Również wilgotność osiąga wtedy najwyższe wartości. W tym tygodniu w wielu miastach zwłaszcza w prowincjach atlantyckich padały rekordy ciepła. W różnych prowincjach różnie określa się upały – w przypadku Ontario o upałach mówimy, gdy przez trzy kolejne dni temperatura powietrza, przed uwzględnieniem wilgotności, przekracza 32,2 stopnia.
Meteorolodzy zapowiadają przyjście chłodnego frontu, który przyniesie burze. Zwracają też uwagę na obrazy satelitarne, na których zupełnie nie było widać chmur. Było to właśnie oznaką wysokiego ciśnienia w połączeniu z wilgotnymi, ciepłymi masami powietrza.
Zupełnie inaczej było w Albercie i Saskatchewan. Nad prowincjami ścierały się chłodne masy powietrza z zachodu z ciepłymi ze wschodu, co skutkowało silnymi burzami.
Wbrew pesymistycznym prognozom
Ottawa
Sprzedaż domów w Kanadzie ciągle rośnie. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Canadian Real Estate Association czerwiec był trzecim miesiącem z rzędu, w którym sprzedaż rosła i średnie ceny zwyżkowały (wzrosły o 4,8 proc. względem tego samego miesiąca zeszłego roku). Sprzedano o 3,3 proc. więcej nieruchomości niż w maju, jednak w porównaniu z czerwcem 2012 wynik nie jest juz tak korzystny – sprzedaż spadła o 0,6 proc.
Analitycy ekonomicznie podsumowują, że rynek ustabilizował się po zeszłorocznej zmianie przepisów dotyczących udzielania kredytów hipotecznych. Jedyne co teraz może odstraszać kupujących to rosnące oprocentowanie.
Jak dotąd w całej Kanadzie sprzedano 240 068 domów z MLS. Jest to o 6,9 proc. mniej niż w pierwszej połowie zeszłego roku. W dwóch trzecich miast analizowanych przez CREA sprzedaż rośnie. Dotyczy to przede wszystkim rynków na zachodzie kraju – Vancouver, Calgary i Edmonton. Mniej domów niż w czerwcu 2012 sprzedało się w Toronto i Montrealu.
Indeks cen MLS wzrósł o 2,3 proc. względem sytuacji rynkowej sprzed roku.
Więźniu, po wyjściu idź do roboty!
Ottawa
Kanadyjskie służby penitencjarne (Correctional Service of Canada – CSC) rozpoczęły nową kampanię propagującą powrót byłych więźniów na rynek pracy.
Na stronie CSC w zakładce "Hiring an Offender" znalazły się informacje dla pracodawców, jak znaleźć pracownika spełniającego określone wymagania i jak skorzystać z programów dopłat do wynagrodzeń. Można też obejrzeć wideo, w którym więźniowie i pracodawcy mówią o pozytywnym wpływie pracy w procesie resocjalizacji.
W zakładach karnych organizuje się szereg szkoleń dla więźniów, dzięki czemu mogą oni zdobyć odpowiednie kwalifikacje i certyfikaty. CSC współpracuje z pracodawcami, by dobrać program szkoleń stosownie do potrzeb. Badania pokazują, że osoba, która po opuszczeniu więzienia zacznie pracę, rzadziej ponownie popełnia przestępstwo niż gdyby była bezrobotna.
Krytycy zwracają jednak uwagę na prawo, które wcale nie ułatwia byłym więźniom podejmowania pracy. Rząd konserwatywny zmienił bowiem prawo o zawieszaniu rekordu kryminalnego. Konserwatyści wydłużyli okres oczekiwania, po którym były więzień może zwrócić się o wyczyszczenie historii notowania. Prawa takiego nie mają skazani za przestępstwa seksualne względem dzieci oraz skazani z tytułu więcej niż trzech zarzutów. Wzrosła też – czterokrotnie – opłata za złożenie wniosku o zawieszenie rekordu. Teraz trzeba zapłacić 631 dolarów.
Pozytywnym aspektem jest na pewno podejmowanie współpracy przez służbę penitencjarną z sektorem prywatnym. Prawo jednak nie pomaga przywracaniu więźniów społeczeństwu. Wielu pracodawców nie chce zatrudniać osób, które były notowane i odbywały wyroki.
Letnie przewietrzenie rządu
Ottawa
Premier Stehpen Harper ogłosił nowy skład swojego gabinetu. Jak powiedział, będą to „zasadnicze zmiany”. Analizując przetasowania można wyróżnić siedem tendencji.
Pierwszą z nich jest zaakcentowanie udziału kobiet w polityce. Nowy gabinet wzbogaci się o cztery kobiety. Dominacja mężczyzn pozostaje jednak faktem – z 39 stanowisk tylko 12 obejmują kobiety. W sumie w ławach ministerialnych po zmianach zasiądą dwie panie więcej. Siedem kobiet będzie ministrami, cztery – wiceministrami.
Rona Ambrose jest ministrem zdrowia, Diane Finley – ministrem ds. prac publicznych i usług państwowych, Leona Aglukkaq – ministrem środowiska oraz ministrem ds. agencji rozwoju północnej Kanady i rady Arktyki. Ministerstwo transportu obejmie Lisa Raitt, ministerstwo dochodów narodowych – Kerry-Lynne Findlay, ministerstwo dziedzictwa narodowego i języków urzędowych – Shelley Glover oraz ministerstwa pracy i statusu kobiet – Kellie Leitch.
Jeśli chodzi o wiceministrów to Lynne Yelich zajmie się sprawami zagranicznymi i konsularnymi, Alice Wong – seniorami, Candice Bergen – rozwojem społecznym, a Michelle Rempel – dywersyfikacją gospodarki zachodniej.
Chris Alexander były ambasador w Afganistanie został nowym ministrem imigracji i obywatelstwa
Dotychczasowy minister Jason Kenney od tej pory będzie stał na czele ministerstwa pracy i rozwoju społecznego (oficjalnie Human Resources and Skills Development Canada). Zmiana ta ma odzwierciedlać skupienie uwagi rządu na tworzeniu nowych miejsc pracy i rozwoju umiejętności pracowników. Do pomocy Kenneyowi przydzielono dwie wiceminister: Candice Bergen i Alice Wong. Jason Kenney na pewno będzie też współpracował z minister pracy Kellie Leitch.
Trzecia zmiana dotyczy włączenia do rządu posła, który zasiadał raczej w tylnych lawach. To Kevin Sorenson, który zastapi Teda Menziesa na stanowisku wiceministra finansów. Sorenson jako jedyny nie ma na razie żadnego doświadczenia w pracy ministerialnej. Dotychczas pracował w komisjach ds. bezpieczeństwa publicznego i bezpieczeństwa narodowego, do spraw zagranicznych i rozwoju międzynarodowego oraz w specjalnej komisji zajmującej się misją w Afganistanie
Pojawią się też nowi wiceministrowie Harper zdecydował o powstaniu dwóch stanowisk – wiceministraministra ds. wielokulturowości (Tim Uppal) i ministra ds. rozwoju społecznego (Candice Bergen). Premier nie obsadził stanowiska współpracownika ministra obrony ds. zamówień publicznych. Wcześniej zajmowała je Kerry-Lynne Findlay. Zamówienia będą odtąd należały do obowiązków ministerstwa prac publicznych.
Premier zdecydował się tez na połączenie ministerstw transportu i infrastruktury – na czele połączonego ministerstwa stanie Denis Lebel, dotychczasowy minister transportu i infrastruktury. Jego miejsce zajmie Lisa Raitt.
Szóstą nowością jest wykorzystanie mediów społecznościowych do ogłoszenia nowego składu rządu. Premier Harper skorzystał z możliwości serwisu twitter. Informacje o nowych ministrach pojawiły się w poniedziałek zaraz po oficjalnym wystąpieniu premiara. Kolejno w miarę odczytywania nazwiska w Rideau Hall dodawano nowe posty. Niektórzy nowi ministrowie przygotowali też krótkie prezentacje wideo zamieszczone w serwisie YouTube.
W gabinecie znalazło się wiele nowych twarzy. Są nimi: Chris Alexander, Shelly Glover, Pierre Poilievre, Kellie Leitch, Michelle Rempel, Candice Bergen, Kevin Sorenson i Greg Rickford. Z wieloma doświadczonymi politykami Harper będzie musiał się pożegnać. Z gabinetu odchodzą: Peter Kent, Senator Marjory LeBreton, Diane Ablonczy, Ted Menzies, Steven Fletcher, Keith Ashfield i Gordon O'Connor.
Peter MacKey - pożegnanie z bronią
Ottawa
Po wielu latach na stanowisku z funkcją ministra obrony musi pożegnać sie Peter MacKay. Ministrem był przez ponad 6 lat. Za jego kadencji miały miejsce tak trudne wydarzenia jak np. misja w Afganistanie. Minister sprawdził się w warunkach bojowych – potrafił mówić w imieniu żołnierzy o tym, co rzeczywiście było dla nich ważne.
W 2008 roku brał udział w tworzeniu Kanadyjskiej narodowej strategii obronności, obiecał odnowić marynarkę wojenną i siły powietrzne. W związku z tym mówi sie, że jego ministerstwo ma na koncie największy pojedynczy wydatek w historii. Jednocześnie MacKay potrafił wprowadzić odpowiednie cięcia budżetowe – stosownie również największe spośród wszystkich ministerstw.
Minister mógłby powiedzieć, że jego praca była trudna, ale satysfakcjonująca. Z szerszej perspektywy widać, że był to okres niespokojny, a niektóre rzeczy pozostały niedokończone.
Nowy minister obrony Rob Nicholson odziedziczy szereg cięć budżetowych i oczekiwań na reformy. Zwłaszcza trzy sprawy wydają się w obecnej sytuacji najpilniejsze.
Pierwsza z nich to reforma zarówno samego ministerstwa, jak i kanadyjskich sił zbrojnych. Druga – to zamówienia publiczne związane z obronnością. I w końcu trzecia, czyli zmiana priorytetów związana z otwarciem rejonów Arktyki i sytuacją w krajach Azji i Pacyfiku.
Jeśli chodzi o reformę, to nie od dziś wiadomo, że kanadyjska strategia obrony (Canada First Defence Strategy) jest niewykonalna i nieopłacalna. Po przeglądzie polityki związanej z obronnością okaże się, jak duży jest deficyt budżetowy ministerstwa. Do tego ministerstwo ma cały szereg opóźnień. Nowy minister przed gruntownym przeglądem założeń politycznych powinien się też przyjrzeć samej strukturze armii i sposobie zarządzania nią.
Czekają go wiec trudne decyzje. Z pewnością powoła nowy zespół do przeglądu sytuacji, może też bazować na pracach kolejnych zespołów: Management, Command and Control Re-engineering Team Raport (raport z 1996), Strategic Review (2010), Canadian Forces Transformation Team Report (2011), Deficit Reduction Action Program (2011) i ostatnio powołanego Defence Reform Team.
Zaległości są też w dziedzinie zamówień publicznych. Kanada ciągle czeka na m.in. sześć do ośmiu statków patrolujący obszar Arktyki, dwie lub trzy jednostki wsparcia i 15 głównych okrętow marynarki wojennej. Wszystkie miały być dostarczone w ramach realizacji Narodowej strategii zamówień okrętów (National Ship Procurement Strategy).
Tymczasem polityka zamówień się rozmywa, brak jest osoby, która w jasny sposób poprowadzi całą procedurę. Sytuacja jest tym bardziej nagląca, że z powodu opóźnień przez ostatnich pięć lat budżetowych w ministerstwie obrony pozostawały duże kwoty, których nie można było wydać
Amerykanie mają nas w komputerach
Waszyngton
Okazuje się, ze w amerykańskich policyjnych bazach danych znajduje sie wiele zdjęć pojazdów, których kierowcy nie popełnili żadnego wykroczenia. Po prostu było odnotowane, ze dany pojazd znajdował się w danym miejscu w określonym czasie. Na zdjęciach dokładnie widać tablice rejestracyjne. Mówi o tym opublikowany w środę raport American Civil Liberties Union.
Fotografie wykonano za pomocą automatycznych skanerów. Urządzenia są przytwierdzone do radiowozów, mostów i budynków. Zdjęcia przechowywane są przez kilka tygodni, lat, a czasem przez czas nieokreślony.
Dzięki coraz większej dostępności technologii i grantom federalnym na walkę z terroryzmem nawet małe oddziały policji są odpowiednio wyposażone. Poza tym jest to metoda na obejście wyroku sądu z 2012 roku, kiedy to wydano orzeczenie, że aby śledzić samochód przy użyciu GPS, potrzebny jest nakaz policyjny. ACLU domaga się natychmiastowego usunięcia z baz wszystkich zdjęć, które nie są dowodem przestępstwa.
Amerykanie powoli zaczynają sobie zdawać sprawę, że kontrola obywateli nie jest już fantazją, ale normalnym elementem rzeczywistości.
Toronto
Szef policji Bill Blair powiedział, że wyznaczył karę dyscyplinarną funkcjonariuszowi, który znalazł się w zalanym pociągu GO i udawał jednego z 1400 poszkodowanych pasażerów zamiast przyznać się do pracy w policji. Chodzi najprawdopodobniej o Nickolasa Dorazio. Policjant pomagał w ewakuacji, ale w wypowiedzi dla jednaj ze stacji telewizyjnych stwierdził, że jest po prostu pasażerem. Zdaniem Blaira takie zachowanie podważa zaufanie społeczne do policji.
Montreal
Federalna komisja ds. telekomunikacji, radia i telewizji (CRTC) sprzeciwiła się pomysłowi Bell Aliant Regional Communications i Télébec, by podnieść opłaty za rozmowy prowadzone z budek telefonicznych. Operatorzy chcieli, by rozmowa lokalna kosztowała 1 dolara zamiast obecnych 50 centów, a rozmowa płacona kartą kredytową – dwa dolary. Twierdzili, że mniej aparatów telefonicznych musieliby usuwać, jeśli zyski byłyby większe. Komisja w odpowiedzi stwierdził, że podwyżka miała miejsce już w 2007 roku, a mimo to jest coraz mniej automatów. Czyli to posunięcie nie rozwiązuje sprawy. Budki telefoniczne sprawdzają się w rejonach wiejskich i oddalonych, a także tam, gdzie ze względu na niskie zarobki mieszkańcy nie mogą sobie pozwolić na doprowadzenie linii telefonicznej. Z odrzucenia propozycji cieszą się pracownicy centrum ochrony interesów publicznych. Mówią, że to zwycięstwo CRTC. Budki telefoniczne są coraz mniej używane – coraz więcej osób ma telefony komórkowe. Ich popularność najprawdopodobniej będzie cały czas spadać. CRTC chce zbadać, ile osób rzeczywiście korzysta z budek telefonicznych, dlatego rozpoczyna konsultacje. Na podstawie wyników komisja stwierdzi, czy należy odgórnie zakazać usuwania automatów oraz ile co najmniej powinno zostać.
Toronto
Wydawca Sun Media Corp. zdecydował o zamknięciu 11 gazet i likwidacji 360 miejsc pracy w ramach realizacji planu cięcia kosztów. Wśród zamykanych tytułów jest darmowa gazeta 24 Hours – zamknięte będą wydania w Ottawie, Calgary i Edmonton. W Vancouver, Montrealu i Toronto gazeta będzie się nadal ukazywała. Sun tłumaczy, że dąży do wydawania na każdym rynku poza Toronto i Montrealem jednej gazety miejskiej. Przestaną istnieć też: L’Action Régionale in Montérégie (Québec), The Lindsay Daily Post (Ontario), The Midland Free Press (Ontario), The Meadow Lake Progress (Saskatchewan), The Lac du Bonnet Leader (Manitoba), The Beausejour Review (Manitoba), Le Magazine Saint-Lambert (Québec) i Le ProgrŹs de Bellechasse (Québec). Wydawca chce zaoszczędzić 55 milionów dolarów. W ramach zmniejszania wydatków w listopadzie ubiegłego roku zwolnił już 500 pracowników i zamknął dwie drukarnie. Dyrekcja Sun Media tłumaczy, ze w ostatnich latach mamy do czynienia z olbrzymimi zmianami na rynku spowodowanymi rozwojem mediów elektronicznych. Cięcia są konieczne, jeśli Sun Media chce utrzymać swoją pozycję. Należy też pójść w kierunku rozwoju serwisów internetowych i przyciągnięciu młodych czytelników. Sun Media jest największym kanadyjskim wydawcą. Wydaje 36 płatnych i trzy bezpłatne gazety, których łączny dzienny nakład wynosi 15,1 miliona egzemplarzy.
Ottawa
Przewodniczący zgromadzenia First Nations (Assembly of First Nations – AFN) Shawn Atleo powiedział we wtorek, że ludność rdzenna jest pogrążona w ciągłym kryzysie, któremu nie można zapobiec poprzez nowe podziały. AFN zebrało się w Whitehorse. W dorocznym posiedzeniu wzięło udział 200 wodzów. W tym czasie kilku przedstawicieli Saskatchewan, Alberty i Manitoby uczestniczyło w drugim spotkaniu – National Treaty Gathering w Onion Lake, Sask. Atleo obawia się, że jednym z wyników spotkania może być rozłam wśród wodzów, u podstaw którego leży niezadowolenie ze sposobu prowadzenia rozmów między AFN i Ottawą. Niektórzy zarzucają AFN za dużo retoryki, a za mało działania. Dlatego nowa grupa National Treaty Alliance może zyskać zwolenników. Atleo wezwał do utrzymania jedności. Zaznaczył, że AFN działa tak, by szanować odrębność ludności rdzennej, ale też wie, że nie należy przekraczać pewnych granic. Ważne jest, by ludność rdzenna mówiła jednym głosem i nie dzieliła się na frakcje. Dodał, że nie chodzi tu o całkowitą asymilację i ujednolicenie kultury, ale o stanowisko w zasadniczych sprawach. AFN wspiera indywidualne negocjacje z rządem. Należy się jednak wspierać i słuchać. Atleo mówił o odrodzeniu rodziny i poczucia przynależności do plemion rdzennych wśród kanadyjskich First Nations. Jako pozytywny przykład wspierania takiej tendencji podał samorządy na Jukonie.
Oakville
Policja z Halton postawiła zarzut porzucenia dziecka mężczyźnie, który pozostawił niemowlę w nagrzanym samochodzie w Oakville w niedzielę rano. Mężczyzna jest ojcem 9-miesięcznej dziewczynki. Ze względu na dobro dziecka jego dane nie zostały ujawnione. Do zdarzenia doszło na parkingu przed Home Depot przy 2555 Bristol Circle tuż po 10 rano. Dziewczynka pociła się i płakała, gdy jej ojciec poszedł kupić jedzenie. Została w samochodzie na 10–15 minut. Po ogłoszeniu przez głośniki nadanym w sklepie wiele osób wyszło na zewnątrz. Wyszedł też ojciec dziewczynki, którego zaraz otoczyło kilka zdenerwowanych osób. Dziecko zostało zabrane przez pogotowie ratunkowe i zwrócone matce. Policja ostrzega, że zostawianie dzieci w samochodach podczas upałów stwarza nawet niebezpieczeństwo śmierci. W tym miesiącu odnotowano już dwa takie przypadki – dwuletni Maximus Huyskens z Milton zmarł w samochodzie, a trzyletnią dziewczynkę z Edmonton znaleziono nieprzytomną, również nie udało się jej uratować.
Toronto
Federalny minister finansów Jim Flaherty powiedział, że są pieniądze na rozbudowę sieci metra w Toronto. Nie powiedział tylko, o jaką kwotę chodzi. Zaznaczył, że konkretne decyzje co do tego, jak mają być wydawane, podejmą juz władze miasta. Wcześniej burmistrz Rob Ford stwierdził, że chciałby przedłużyć linię Bloor-Danforth w Scarborough, jednak jeśli Queen’s Park i Ottawa nie przyznają na to pieniędzy, inwestycja będzie musiała poczekać. Minister pojawił się w sobotę na spotkaniu wyborczym radnego Douga Holydaya, na którym był też obecny Ford. Holyday startuje w wyborach uzupełniających do parlamentu prowincyjnego z ramienia Progressive Conservatives. Wybory w okręgu Etobicoke-Lakeshore odbędą się 1 sierpnia. Sprawa transportu miejskiego w Scarborough powróciła w zeszłym miesiącu, gdy Metrolinx wysłał do władz miasta list z prośbą o akceptację planów budowy LRT. Ford będzie więc musiał zdecydować, czy starzejącą się linię Scarborough Rapid Transit (SRT) zastąpią pociągi LRT czy metro. W związku z tym menedżer Joe Pennachetti przygotował raport dotyczący obu inwestycji. Budowa LRT ma kosztować 1,1 miliarda dolarów. Koszt przedłużenia linii metra to z kolei 2,3 miliarda. Ford zaskoczył wyborców Holydaya jeszcze jednym stwierdzeniem. Powiedział, że jego zdaniem pieniądze na budowę metra mogłyby pochodzić z podatku od własności, który wzrósłby o 0,25 proc. Przy średniej cenie domów podwyżka wyniosłaby 5 dolarów rocznie.
Havelock
Strach padł na pszczelarzy, po kradzieży, która miała miejsce w pasiece Iana Critchella pod Peterborough. Critchell jest zdania, że dokonał jej inny pszczelarz. Jego zdaniem złodziej dokładnie wiedział, co robi. Ian Critchell zajmuje się m.in. hodowlą królowych pszczół. Cały proces trwa dwa tygodnie. W pewnym momencie, gdy królowa jest już prawie gotowa do wyjścia ze swojej komórki, pszczelarz przekłada ją do małej plastikowej klatki i do pudełka, w którym dokonuje się krycie. Gdy Critchell po 48 godzinach otworzył pudełka, by wypuścić pszczoły, zdał sobie sprawę, że ktoś się do niego włamał. Zginęły dwie królowe i sześć specjalnie wykonanych pudełek do krycia. Królową można sprzedać za 30 dol. Pudełko jest warte 100.
Nie jest to jedyny przypadek kradzieży. W maju z pasieki w okolicy Goderich skradziono siedem uli o łącznej wartości 2100 dol. W tym samym miesiącu jeden z pszczelarzy niedaleko Lindsay stracił osiem uli (1600 dol.). Wiadomo jeszcze o trzech przypadkach kradzieży, które miały miejsce w okolicach Waterloo, Peterborough i Ottawy. Podobnie było w zeszłym roku. W Abbotsford, B.C., skradziono 100 ramek, co jest równoznaczne ze stratą 500 000 pszczół i 3600 kilogramów miodu. Straty tamtejszego pszczelarza oszacowano na 100 000 dolarów. Inny hodowca z Alberty zgłosił kradzież 150 ramek i około 3 milionów pszczół – straty około 60 000 dol. W Ontario zarejestrowanych jest 3100 pszczelarzy. Hodowcy zajmujący się produkcją miodu na większą skalę przeważnie mają kilka pasiek w różnych miejscach. Z zasady nie pilnują swoich pszczół i ufają sobie nawzajem. Uważają, że to, co się dzieje, to kłusownictwo. Pszczelarz z zasadami nigdy by się czegoś podobnego nie dopuścił. Złodzieje z pewnością wiedzą, co robią, i znają się na pszczelarstwie.
Populacja pszczół w Ontario jest dziesiątkowana przez pasożyty, pestycydy, roztocza, wirusy i zmiany w środowisku. Do tego ostatnia zima i wiosna nie były łaskawe dla pszczelarzy. Wielu straciło ponad połowę, a nawet 80 proc. pszczół. Komercyjni producenci miodu mówią, że jeśli śmiertelność pszczół podczas zimy sięgnie 15 proc., to jest nieźle. Zima w 2012 roku była jedną z najlepszych – średnia śmiertelność pszczół wyniosła wtedy 13 proc. Jeszcze rok wcześniej było bardzo źle – 43 proc. owadów nie przeżyło zimy. Padł rekord. W jeszcze wcześniejszych latach śmiertelność wśród pszczół wyniosła 20 i 33 proc. Sprawa wymierania pszczół co jakiś czas powraca na pierwsze strony gazet. Kanadyjska rada pszczelarska ocenia, że w ciągu ostatnich trzech lat populacja zmniejszyła się o 35 proc. W Ontario zostało 100 000 pszczelich kolonii. Wartość produkcji miodu w prowincji szacowana jest na 25 milionów dolarów rocznie. Rząd planuje zwołać grupę roboczą ds. zdrowia pszczół, w skład której wejdą pszczelarze, naukowcy i farmerzy. Grupa ma opracować wytyczne, jak ochronić pasieki przed szkodliwym wpływem środków ochrony roślin.
Toronto
Na lotnisku Pearsona odbyły się doroczne zawody ORBIS “Pull for Sight”. Wystartowało w nich 29 zespołów, które miały za zadanie przepchnąć 60-tonowego towarowego Boeinga 757 FedEx. Zwyciężyła grupa Jane McKay – „Jane’s 12 Footers”. Nazwa odnosi się do odległości, o jaką trzeba było przepchnąć samolot. Zespół wcześniej wygrywał zawody w pchaniu wozów strażackich, dlatego mieszkająca w Georgetown Jane stwierdziła, że ruszenie samolotu będzie dobrym wyzwaniem. W zespole McKay znalazła się też jej 75-letnia matka. Maureen Bailey stwierdziła, że wiek nie jest ważny. Jane liczyła na pobicie rekordu wynoszącego 6,32 sekundy. Jej zespół na wykonanie zadania potrzebował jednak 6,60 sek. Zawody miały jednak jeszcze jeden cel – charytatywny. Jak co roku przez ponad 30 lat zbierano pieniądze na pomoc leczeniu ślepoty u dzieci w krajach rozwijających się, od Albanii do Zambii. Zgromadzono 53 000 dolarów. Oznacza to przywrócenie wzroku około 1500 dzieciom. Koszt operacji to często tylko 35 dol. Ocenia się, że z 19 milionów niewidomych dzieci 80 proc. może odzyskać zdolność widzenia.
Jest upał, jest i humidex
Toronto
Podczas upałów wiele osób śledząc prognozy pogody może zastanawiać się, czym jest “humidex”. Określenia tego najczęściej używa się w Ontario i Quebecu. Coraz częściej można je usłyszeć też w Manitobie czy Saskatchewan.
Termin, będący skrótem od „humidity index”, został po raz pierwszy użyty w 1965 roku. Przez dziesiątki lat rekord współczynnika wilgotności należał do Windsor – 20 czerwca 1953 roku odnotowano tam wartość 52,1. Niedawno jednak prym zaczęła wieść Carmen w południowej Manitobie – 25 lipca stwierdzono tam wilgotność na poziomie 53.
Dla przykładu jeśli prognozy podają wartość „humidex” wynoszącą 40 stopni Celsjusza, oznacza to, że rzeczywista temperatura wynosi np. 35 stopni, a po uwzględnieniu wilgotności odczuwamy ją jako 40 (przy suchym powietrzu). Do obliczenia humideksu używa się bieżącej temperatury powietrza i punktu rosy (temperatura, w której przy danym ciśnieniu para wodna zaczyna się skraplać).
Jest to o tyle ważne, że poziom wilgotności wpływa na możliwości chłodzenia organizmu człowieka. Przy dużej wilgotności, gdy powietrze jest prawie całkowicie nasycone parą wodną, parowanie potu praktycznie ustaje. Może wtedy dojść do udaru słonecznego.
Gdy humidex osiąga poziom od 30 do 39 stopni agencje pogodowe ostrzegają, że można czuć „pewien dyskomfort”. O „dużym dyskomforcie” mówimy, gdy wartość dojdzie do 40. Powyżej 45 robi sie niebezpiecznie, drastycznie rośnie ryzyko udaru.
Odczucie ciepła zależy od wielu czynników, również od otoczenia. Termometr pokazujący w cieniu 30 stopni, kawałek dalej na słońcu pokaże już 37. Jeśli natomiast położymy go na asfalcie słupek rtęci skoczy do 45 stopni. Do tego dochodzi jeszcze indywidualne odczuwanie temperatury. Nie uwzględnia się też wiatru. Dlatego z naukowego punktu widzenia humidex może być niedoskonały, ważne jednak że działa i służy ludziom.
Zawsze jednak należy pamiętać o swoich indywidualnych ograniczeniach wynikających ze stanu zdrowia czy wieku.
Póki co trzymamy stopy bez zmian
Ottawa
W kanadyjskiej gospodarce mimo pewnej poprawy nadal nie dzieje się dobrze. W środę bank centralny podał, że póki co stopy procentowe będą utrzymane na dotychczasowym rekordowo niskim poziomie. Przedstawiciele banku mówili też o czynnikach ryzyka. Podkreślili, że w drugiej połowie roku nie będzie jednak tak źle.
W czerwcu nowym szefem banku centralnego został Stephen Poloz. Decyzja, by utrzymać stopy procentowe na bieżącym poziomie (dla pożyczek jest to 1 proc. od września 2010 roku), to jego pierwsza możliwość wpłynięcia na politykę monetarną.
Zgodnie z raportem opublikowanym w środę przewidywany wzrost gospodarczy w tym roku ma wynieść 1,8 proc. W kwietniowym raporcie podawano wartość 1,5 proc., więc widać pewną poprawę. Prognoza na drugie półrocze to 1 proc. ze względu na powódź w Albercie i strajk pracowników budowlanych w Quebecu. Dodatkowe czynniki ryzyka to zła sytuacja ekonomiczna w Europie oraz osłabienie wzrostu w Chinach i na innych rynkach wschodzących.
Policjanci nie patyczkowali się
Brampton
Funkcjonariusze policji regionu Peel są oskarżeni o użycie nadmiernej siły podczas zatrzymania mężczyzny, którego wzięto za kogoś innego. 43-letni Puran Singh, mieszkający w Brampton przy 2 Gerrard St., został zatrzymany 12 lipca we wczesnych godzinach rannych. Utrzymuje, że był pobity i został raniony w głowę, szyje, plecy, ramię i nogi.
Mężczyzna krzyknął do żony, by schowała się w domu i zadzwoniła pod 911. Tam jednak kobieta usłyszała, że policja już u nich jest. Funkcjonariusze kazali wyjść Singhowi z rękami podniesionymi do góry i wycofać się w kierunku, w którym stali. Gdy odmówił, przewrócili go na trawę. Został skuty, porażony paralizatorem i uderzony kilkakrotnie pałką.
Mężczyzna powiedział, że jest w Kanadzie od 10 lat i nie miał dotąd problemów z policją. Akcję przeprowadziła liczna jednostka specjalna. Singh był bity przez dwóch funkcjonariuszy. Wszystko zostało przerwane, gdy policjanci uświadomili sobie, że nie tego człowieka mieli zatrzymać. Wezwali wtedy karetkę, krótko przeprosili i odjechali.
Singh i jego rodzina doznali też urazów psychicznych. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili, że stan poszkodowanego jest dobry. Singh poszedł tego samego dnia do swojego lekarza i dostał skierowanie na badania.
Mężczyzna zgłosił też sprawę do radnej ze swojego okręgu Vicky Dhillon. Powiedział, ze chce sprawiedliwości, ale nie bardzo wie, jak się jej domagać.
Ma nadzieję, że policjanci trafią do sądu.
Radna pomogła mu wypełnić skargę do Office of the Independent Police Review Director (OIPRD). Przedstawiciele biura kontaktowali się z poszkodowanym i oceniali straty.
Sześć pokoleń w Ontario
Mississauga
Po narodzinach syna Priscilli Steiner, jej rodzina liczy sześć pokoleń. Ethan John Curtis przyszedł na świat w ostatni weekend w Mississaudze. Już wcześniej, gdy Priscilla opowiadała o swojej rodzinie, budziła zdumienie. Często jej mamę brano za jej siostrę, a babcię Priscilli – za jej mamę.
Niezwykle rzadko zdarza się, by aż sześć pokoleń z danej rodziny żyło jednocześnie na ziemi. Oznacza to bowiem, że kobiety w kolejnych pokoleniach bardzo wcześnie miały dzieci – i taki scenariusz musi powtórzyć się kilka razy.
Priscilla Steiner ma 19 lat. Jej mama – 34. Mówi, że mimo wszystko nie poleca zachodzenia w ciążę w tak młodym wieku. Chociaż dodaje, ze dobrze jest mieć taką dużą rodzinę i czuć jej wsparcie.
Sama miała tylko 15 lat, gdy urodził Priscillę. Babcia dziewczyny – Brenda Steiner – ma tylko 51 lat. Prababcia Marilyn Cross ma 68 lat, a praprababcia Doreen Byers – 86.
Burmistrz Ford ojcem metra do Scarborough?
Toronto
W środę radni Toronto głosowali za projektem przedłużenia linii metra Bloor-Danforth w Scarborough. Ta propozycja miała więcej zwolenników niż budowa kolei LRT.
Drugi z projektów nie odchodzi jednak całkowicie w zapomnienie. Może sie bowiem okazać, że funduszy z Ottawy i Queen’s Park nie wystarczy na przedłużenie linii metra.
Debata trwała łącznie 10 godzin i zajęła dwa dni. W głosowaniu wzięło udział 44 radnych, 28 głosowało za metrem, 16 za LRT. Zwolennikiem metra był też burmistrz. Dla Forda sprawa jest ważna strategicznie – chodzi w końcu o wyborców ze Scarborough. Burmistrz podkreślił, że to pierwsza rozbudowa sieci transportu miejskiego w Scarborough od kilku dekad. Dodał, że inwestycja oznacza miejsca pracy i rozwój gospodarczy.
Metrolinx nie komentował wyników głosowania. Ma się skonsultować z rządem prowincji. W czwartek burmistrz Rob Ford wydał oświadczenie, w którym wyraża zadowolenie z poparcia, jakie rząd liberalny prowincji Ontario udzielił temu projektowi.
Ford stwierdza, że negocjacje nadal trwają, ale posuwają się w dobrym kierunku. Jego zdaniem, niedługo bądzie możliwe spotkanie trójstronne z władzami federalnymi, ktore choć początkowo wstrzymały się z poparciem projektu to jednak.
Ludzi zalało a odszkodowań nie ma
Mississauga
Miasto szacuje straty po zeszłotygodniowej ulewie, kiedy to tysiące domów zostało zalanych. Radni zaznaczają, ze dane nie są ścisłe, ponieważ ludzie zgłaszają straty swoim ubezpieczycielom, a nie władzom miasta i regionu Peel. Jednak miasto otrzymało w tej sprawie 1600 telefonów, do władz regionu wpłynęło 739 skarg głównie z Mississaugi i Brampton. W samej Mississaudze najbardziej ucierpiały okręgi 1,3 i 5 – ponad 2500 nieruchomości było zalanych. Na miasto spadło 126 mm deszczu, ponad 100 000 domów nie miało prądu.
Radna okręgu 5. Bonnie Crombie mówi, że w Malton około 500 domów jest uszkodzonych. Woda najgorzej obeszła się z tymi przy Justine Dr. i Hull St. Woda wdarła się też do 100 domów przy Ceremonial Dr. i Bristol Rd. W. Radna wielkorotnie była w tych miejscach i rozmawiała z mieszkańcami.
Radny okręgu 1. Jim Tovey mówi, że u niego liczba uszkodzonych domów jest podobna. Rozmawiał z mieszkańcami Port Credit i widzi, że straty trzeba liczyć w dziesiątkach milionów dolarów. Do tego dojdą wydatki miasta i regionu na odbudowę infrastruktury. Wielu przedsiębiorców na kilka dni musiało zamknąć swoje zakłady i sklepy, więc do zniszczeń dochodzą też dodatkowe straty. Tovey planuje spotkanie z mieszkańcami w Mississauga Senior's Centre 25 lipca o 7 wieczorem.
W okręgu 3 zalanych było 1500 domów i lokali biznesowych przy 58 ulicach. Radny Chris Fonseca mówi, że mieszkańcy pomagają sobie, jak tylko mogą.
Kompletny raport odnośnie do strat ma być przedstawiony władzom miasta na jesieni. Pod wodą oprócz domów znalazły się też miejsca publiczne takie jak Carmen Corbasson, Huron Park, Mississauga Valley, kilka basenów, pól golfowych czy bibliotek centralna. Mieszkańcy Cooksville wspominają wylanie rzeki w 2009 roku, kiedy to ucierpiało ponad 250 domów. To jednak nie może równać się ze skutkami ostatniej ulewy.
Teraz setki mieszkańców domów położonych wzdłuż Cooksville Creek, który zwykle niesie niewiele wody, musiało się ewakuować. W części domów wybiła kanalizacja zalewając piwnice i niszcząc wszystkie znajdujące się tam sprzęty. Władze miasta i Credit Valley Conservation Authority spotkali się w poniedziałek z mieszkańcami tego terenu, by rozmawiać o możliwościach usunięcia zniszczeń. Komisarz ds. transportu i prac publicznych Martin Powell powiedział, że okolica Cooksville Creek powstała dość dawno, gdy nie brano pod uwagę możliwości zalania tych terenów. Oczy otworzyły się wszystkim dopiero po przejściu huraganu Hazel. Powell dodał, że miasto planuje kilka projektów zabezpieczających przed powodzią (np. utworzenie zbiorników retencyjnych). Czekają one jednak na przyznanie funduszy, więc ich realizacja jest możliwa za 10-15 lat.
Z nagrania wideo zamieszczonego na stronie miasta wynika, że władze nie przewidują odszkodowań dla mieszkańców zalanych domów. Burmistrz Hazel McCaillon powiedziała, że to sprawa, którą powinny zająć się firmy ubezpieczeniowe. Te jednak twierdzą, że wiele standardowych pakietów ubezpieczeniowych nie działa w przypadku awarii kanalizacji. Jeśli mieszkańcy nie dokupili tej opcji, będą musieli sami ponieść koszty napraw. Są też tacy, którzy stracili praktycznie wszystko, a nie stać ich było na wykupienie ubezpieczenia.
Samochodowy morderca bez kaucji
Mississauga
Mężczyzna oskarżony o spowodowanie śmierci 85-letniego Joaquima Duarte nie wyjdzie za kaucją. Mihajlo Radovanovic (32 l.). prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Uciekł z miejsca wypadku, który miał miejsce 1 czerwca.
Postawiono mu pięć zarzutów. Wstępne przesłuchania zaplanowano na początek sierpnia.
Duarte był pasażerem samochodu marki kia prowadzonego przez jego wnuka.
Wracali z cmentarza, gdzie odwiedzili grób zmarłej przed rokiem pani Duarte. Ich samochód został uderzony z boku przez vana prowadzonego przez Radovanovica w okolicy Cawthra Rd. i Eastgate Pkwy.
Chcieli dorobić na narkotykach
Toronto
Policja postawiła zarzuty dziewięciu osobom w związku z odkryciem prawie 4000 sadzonek marihuany w jednym z budynków przemysłowych niedaleko lotniska Pearsona. York Regional Police zlokalizowała plantację w czerwcu, ale aresztowań dokonano w poniedziałek.
Rok temu w tej sprawie przeszukano budynek przy Attwell Drive, niedaleko Hwy 409 i 427. Znaleziono wtedy 3780 sadzonek. W ostatni poniedziałek policja weszła też do pięciu domów w Markham i Toronto – znaleziono 109 roślin (prawdopodobnie jest to marihuana), 8 kilogramów wysuszonej marihuany, 227 gramów psylocybiny, 132 gramy ketaminy, 44 gramy haszyszu, 3 gramy heroiny i 6 tabletek ecstasy. Wartość rynkowa narkotyków to 1 076 125 dol. Na miejscu były też 34 000 dol. w gotówce i trzy samochody o wartości 45 000 dol.
Aresztowani to: Yuk Yuen Lee, 59, David Zheng, 28, Anthony Leung, 24, Tommy Leung, 25, Wai Chin Lee, 50, Wai Hua Liang, 50, Xue Zhong Zhou, 46, Kim Mi La, 45 i Jing Huang, 58.
Zostali oskarżeni o produkcję i posiadanie nielegalnych substancji z zamiarem przemytu oraz kradzież prądu.
Nie wolno, nawet z klimatyzacją
Pickering
38-letnia kobieta z Pickering została postawiona w stan oskarżenia w związku z pozostawieniem dzieci w samochodzie. Policja została wezwana we wtorek na parking przy Pickering Parkway około 10:30 rano. Ktoś zawiadomił, że w jednym z samochodów znajduje się dwoje dzieci, w tym niemowlę. Dzieci w wieku 3 miesięcy i 9 lat przebywały w samochodzie około 15 minut. Silnik chodził, klimatyzacja była włączona.
Zdaniem funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli na wezwanie, dzieci nie odczuwały dyskomfortu. Temperatury w GTA dochodziły tego dnia do 32 stopni.
Tragedia w Etobicoke
Etobicoke
22-letni mężczyzna pochodzenia rosyjskiego został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia po tym, jak policja znalazła trzy ciała w domu przy 65 Old Burnhamthorpe Rd. w Etobicoke. Ofiary to mężczyzna i dwie kobiety w wieku od 49 do 75 lat. Widać, że ich rany zostały zadane celowo. Wszyscy zginęli na miejscu. Policja zabezpieczyła miejsce znalezienia ciał.
Okolica jest uznawana za spokojną. W domu przy 65 Old Burnhamthorpe Rd. mieszkała czteroosobowa rodzina. Rodzice Yusif Khalilov i Tatiana Khalilova kupili nieruchomość w 2007 roku, wprowadzili się dwa lata temu.
Mieszkali z dwójką dzieci.
Kradli z głową, wyłudzali miliony
Toronto
25 osób usłyszało zarzuty w związku ze śledztwem w sprawie wielomilionowych pożyczek i prania pieniędzy. Proceder trwał od marca 2011 do października 2012 roku. Okradziono w ten sposób banki, prywatnych pożyczkodawców i inne instytucje finansowe w GTA.
Policja podaje, że oskarżeni m.in. założyli kilka fikcyjnych przedsiębiorstw, które miały ubiegać sie o kredyty. Łącznie wyłudzono 8 milionów dolarów. Policja zajęła się śledztwem po otrzymaniu zgłoszenia od jednego z banków. Podejrzani posługiwali się dużą ilością fałszywych dokumentów, zatrudniali też księgowych.
Oskarżeni są w wieku od 33 do 75 lat. Pochodzą z Toronto, Brampton, Mississauga, Cambridge, Vaughan, Markham, Ajax i Bradford. Zarzuty dotyczą oszustwa na więcej niż 5000 dolarów, próby oszustwa, prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa, czerpania dochodów z przestępstwa, nadużyciu zaufania publicznego i spisku.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!