Mieszkańcy Calgary stwierdzili, że nie chcą być gospodarzami zimowych igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich w 2026 roku. W mieście zorganizowano plebiscyt i według wstępnych wyników 56,4 proc. uczestników zakreśliło odpowiedź „Nie”. Ostateczne wyniki mają być podane w piątek. Głosy oddało 304 774 mieszkańców – 171 750 przeciwników i 132 832 zwolenników igrzysk. Z możliwości wcześniejszego głosowania skorzystało 46 620 osób, a 8001 przesłało swój głos drogą pocztową. Sprawa wzbudziła spore zainteresowanie i dla porównania warto podać, że frekwencja podczas ostatnich wyborów samorządowych, gdy do urn poszło 387 582 mieszkańców Calgary, wynosiła 58 proc. Głosowanie nie było wiążące, ale rada miasta pewnie weźmie pod uwagę jego wynik. W poniedziałek najprawdopodobniej podejmie decyzję o rezygnacji z ubiegania się o organizację igrzysk.
Burmistrz Naheed Nenshi stwierdził, że mieszkańcy dobitnie i jasno wyrazili swoje zdanie. Przyznał, że osobiście jest zawiedziony wynikiem plebiscytu.
Prowincyjny minister kultury i turystyki Ricardo Miranda oświadczył, że prowincja przyjmie z szacunkiem decyzję mieszkańców Calgary. Mary Moran, szefowa Calgary 2026 Bid Corporation – organizacji, która miała zajmować się przygotowaniami do konkursu – powiedziała, że korporacja zacznie przygotowywać końcowe sprawozdania finansowe, a także zestawienia materiałów, które mogą się przydać w przyszłości, jeśli miasto znów zacznie snuć plany olimpijskie. Wykorzystano 10 z 30 milionów, które na przygotowania do konkursu przeznaczyły rządy miasta, prowincji i kraju.
W tym momencie o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku ubiegają się tylko Sztokholm i włoskie miasta Mediolan i Cortina d'Ampezzo. Zgłoszenia będą przyjmowane w styczniu, a Komitet Olimpijski ogłosi zwycięzcę w czerwcu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!