Ponad 20 zabójców dzieci zostało przeniesionych po 2011 roku do ośrodków resocjalizacyjnych dla ludności rdzennej, wynika z danych Public Safety Canada. Co najmniej 14 skazanych za zabicie dziecka przebywało w takich ośrodkach w czasie, gdy władzę sprawowali konserwatyści. Rząd sięgnął do tych danych, gdy zaczęły narastać kontrowersje wokół obniżenia rygoru odbywania kary przez Terri-Lynne McClintic. Zabójczyni 8-letniej dziewczynki została przeniesiona do ośrodka w południowym Saskatchewan w grudniu ubiegłego roku. W zeszłym tygodniu wróciła do „tradycyjnego” więzienia w Edmonton.

Sekretarz prasowy ministra Ralpha Goodale’a mówi, że na dzień 23 września 2018 roku w ośrodkach resocjalizacyjnych przebywało 11 osób skazanych za zabójstwo pierwszego stopnia osoby nieletniej. W latach fiskalnych od 2011-12 do 2018-19 było to 22 skazanych. W latach od 2011-12 do 2014-15 (gdy ministrami bezpieczeństwa publicznego byli konserwatyści Vic Toews i Steven Blaney) do ośrodków trafiło 10 nowych przestępców, a po 2015 roku, czyli po przejęciu władzy przez liberałów, co najmniej 4. Trzy osoby zostały przeniesione w roku 2015-16, ale nie wiadomo, czy premierem był wówczas Stephen Harper, czy Justin Trudeau. Niektórzy skazani przebywali w ośrodkach tylko przez jakiś czas.

Minister Goodale stwierdził, że nie ma możliwości prawnych, by interweniować w konkretnych przypadkach. Decyzje są podejmowane przez urzędników z uwzględnieniem tego, co jest najlepsze dla więźnia, jeśli chodzi o jego resocjalizację, oraz dla bezpieczeństwa publicznego. W zeszłym tygodniu minister ogłosił zaostrzenie zasad przenoszenia kobiet do ośrodków resocjalizacyjnych dla ludności rdzennej. Według nowych przepisów transfery będą zatwierdzane przez wicekomisarza krajowych służ penitencjarnych ds. kobiet, a w proces przygotowywania rekomendacji przenosin zostanie zaangażowana ludność rdzenna.

Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!