Jedna osoba zginęła w zderzeniu dwóch małych samolotów, które miało miejsce w niedzielę około 10 rano w Carp na zachód od Ottawy. Jeden z samolotów – Cessna 150 – rozbił się w pobliżu McGee Side Road. Drugi – 11-miejscowy Piper Cheyenne – którym leciały dwie osoby, został przekierowany na lotnisko w Ottawie, gdzie zdołał bezpiecznie wylądować. Pilot Cessny zginął na miejscu z powodu odniesionych obrażeń.
Pilot Pipera zgłosił kontrolerom ruchu lotniczego, że Cessna uderzyła go od spodu, co spowodowało uszkodzenie prawej goleni podwozia.
Świadek Edouard Marava, który jechał samochodem, opowiada, że zauważył dwa samoloty lecące nad lasem. Jeden uderzył w drugiego, po czym spiralnym ruchem spadł do lasu. Marava na początku nie był pewny, czy widział wypadek, czy to może jakieś ćwiczenia przed pokazami lotniczymi. Niedługo potem usłyszał jednak nadjeżdżające pojazdy ratunkowe.
Po wypadku policja zamknęła odcinek McGee Side Road między zachodnią rampą drogi nr 417 i William Mooney Road. W niedzielę po południu na miejsce przybyli śledczy z Transportation Safety Board. Fotografowali miejsce wypadku i mieli przewozić wrak do laboratorium w Ottawie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!