Imigranci ubiegający się o azyl, którzy tymczasowo są zakwaterowani w hotelach na terenie GTA, pomieszkają tam jeszcze co najmniej do stycznia. Spośród setek uchodźców mieszkających w torontońskich hotelach i motelach tylko 58 korzysta z pomocy federalnej. W szczytowym okresie – w lipcu – były to aż 464 osoby. Program pomocowy był przygotowywany w sytuacji, gdy miejskie schroniska nie mogły sobie poradzić z napływem potrzebujących. W wakacje uchodźcy byli kierowani do akademików, a potem – gdy studenci wrócili na zajęcia – zostali przeniesieni do hoteli. Ottawa wciąż ma nadzieję, że agencje pomocy socjalnej w Toronto jakoś sobie poradzą ze znalezieniem zakwaterowania dla imigrantów oczekujących na decyzję o przyznaniu azylu. Hotele miały być rozwiązaniem tymczasowym początkowo do końca września. Potem termin wykwaterowania przesunięto o 2-4 tygodnie.
Rzecznik prasowy ministra ds. bezpieczeństwa na granicach Billa Blaira pisze, że rząd ma pomysł na rozwiązanie sytuacji. Zainwestowano 173 miliony dolarów w poprawienie bezpieczeństwa na granicach i przyspieszenie procesu rozpatrywania wniosków o azyl. Optymizmu Ottawy od początku nie podziela rząd Douga Forda.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!