Rząd federalny przedstawił propozycje zmian w prawie wyborczym. Ustawa wprowadza nowe ograniczenia długości kampanii i wydatków poniesionych w okresie bezpośrednio poprzedzającym kampanię, a także proponuje nowe zasady dotyczące zaangażowania politycznego stron trzecich. Do tego partie będą musiały ujawniać, jakiego rodzaju informacje pozyskiwane od wyborców gromadzą, w jaki sposób dane są chronione i czy mogą być sprzedawane. Minister ds. instytucji demokratycznych Scott Brison powiedział, że zmiany wychodzą naprzeciw sytuacji w XXI wieku. W ten sposób wybory mają być bardziej efektywne, „inkluzywne” i wydajne. Ustawa będzie przedmiotem debaty w nadchodzących dniach. Rządowi będzie zależało na wprowadzeniu jej w życie przed przyszłorocznymi wyborami federalnymi.
Według ustawy C-76 oficjalna kampania wyborcza nie może trwać dłużej niż 50 dni. Ostatnim razem rwała rekordowo długo – 78 dni. Liberałowie chcą też uregulować kwestię wydatków w okresie przedwyborczym. W przypadku, gdy wybory będą się odbywać tradycyjne w październiku, okres przedwyborczy będzie się zaczynał 30 czerwca i trwał do momentu rozpoczęcia oficjalnej kampanii wyborczej. W tym czasie partie polityczne będą mogły wydać na reklamy i akcje informacyjne 1,5 miliona dolarów. Ze spraw organizacyjnych, komisarz ds. wyborów zacznie znów podlegać Elections Canada (wcześniejszą zmianę wprowadził rząd premiera Harpera). Liberałowie zniosą też wprowadzony przez konserwatystów zakaz głosowania przez osoby, które przez pięć kolejnych lat mieszkają poza Kanadą. Zdaniem ministra Brisona dzięki temu ponad milion Kanadyjczyków odzyska prawo głosu.
Jeśli chodzi o „wpływy zagraniczne”, rząd chce, by organizacje sprzedające przestrzeń reklamową nie mogły „świadomie” przyjmować reklam od podmiotów zagranicznych, które będzie obowiązywał zakaz angażowania się w kampanię.
Dalej tzw. strony trzecie będą mogły wydać nie więcej niż 500 000 dol. w czasie oficjalnej kampanii, ale zmienią się wymagania dotyczące sprawozdawczości. Organizacje nie będą mogły współpracować ze sobą i próbować w ten sposób obejść ograniczenia dotyczące kwot i przyjmowania pieniędzy od podmiotów zagranicznych.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!