Hydro One podaje, że na zlecenie rządu prowincji prowadzi przegląd umów dotyczących wynagrodzenia zarządu. Informację podał oficjalnie minister energetyki Glenn Thibeault. „Dla rządu najważniejsza jest sprawiedliwość i chcemy, by rada dyrektorów kierowała się poczuciem sprawiedliwości decydując o wynagrodzeniach, żeby ustalane stawki były sprawiedliwe wobec mieszkańców Ontario”, powiedział minister. Przewodniczący rady Hydro One w osobnym oświadczeniu podał, że zakład ma przeprowadzić konsultacje z innymi akcjonariuszami i zapytać o opinię niezależnych doradców.
Kilka tygodni temu lider konserwatystów Doug Ford powiedział, że jeśli jego partia wygra, zwolni wszystkich dyrektorów. W takim wypadku CEO Hydro One Mayo Schmidt, który w zeszłym roku zarobił 6,2 miliona dolarów, dostałby co najmniej 10,7 miliona odprawy. Minister Thibeault podczas swojego wystąpienia nawiązał do wypowiedzi Forda i zaznaczył, że wynagrodzenia zarządu mają się nijak do obniżanie rachunków za prąd. Ford skonkludował, że rząd teraz zajął się sprawą wynagrodzeń dyrektorów, bo sprawa „klubu milionerów pani premier” ujrzała światło dzienne akurat przed wyborami.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!