W Toronto nie trudno jest jeździć komunikacją miejską na gapę. Do zmniejszenia możliwości kontroli przyczyniło się zwolnienie z opłat dzieci do lat 12 oraz pozwolenie na wsiadanie do tramwajów wszystkimi drzwiami. TTC traci przez gapowiczów kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie, czytamy w wewnętrznym raporcie przygotowanym na zlecenie komisji opatrzonym datą 9 lutego 2018 roku. Sytuacja systematycznie pogarszała się przez ostatnie trzy lata. W komunikacji miejskiej wprowadzano coraz to nowe zmiany, które miały ułatwić podróżowanie pasażerom.
Od 2015 roku dzieci do lat 12 jeżdżą komunikacją miejską za darmo. Inicjatywa była popierana przez burmistrza Tory’ego. Program został dobrze przyjęty i jest popularny, ale autorzy raportu stwierdzają, że „wprowadził dodatkowe ryzyko”. W tym samym roku, kilka miesięcy później, zrezygnowano z nakazu wsiadania do tramwaju przednimi drzwiami. Kolejnym problemem poruszonym w raporcie są niedoskonałości czytników kart Presto, których używają kontrolerzy. W teorii powinny pozwalać na sprawdzenie 40 kart na minutę, a w praktyce trudno im dojść do połowy tej liczby. W miarę jak coraz więcej pasażerów będzie przechodzić na Presto, czas kontroli będzie się wydłużał. Do tego TTC zatrudnia tylko 68 kontrolerów, którzy prowadzą kontrole tylko w tramwajach. Autorzy raportu sugerują, ze warto by było zatrudnić więcej osób i rozszerzyć kontrole np. o wejścia do metra czy główne punkty przesiadkowe.
Rzecznik prasowy TTC Brad Ross przyznał, że system posiada pewne luki, które umożliwiają unikanie opłat za przejazd, ale komisja będzie bronić swoich decyzji o zwolnieniu dzieci z opłat czy wsiadaniu wszystkimi drzwiami do tramwaju. Zdaniem komisji nie ma dowodów na to, że nowe zasady przyczyniły się do zwiększenia liczby gapowiczów. TTC współpracuje z Metrolinksem w kwestii ulepszenia urządzeń do kontroli kart Presto.
Przejście na system Presto ma ułatwić walkę z nieuczciwymi podróżnymi. W 2016 roku zarząd TTC zadecydował, że wszystkie dzieci i młodzież w wieku od 10 do 19 lat będą musiały oprócz karty Presto nosić przy sobie kartę identyfikacyjną ze zdjęciem wydaną przez TTC. Dzięki temu nastolatkowie nie będą mogli korzystać z darmowych przejazdów dla dzieci. System wydawania kart identyfikacyjnych miał być jednak wdrożony w 2017 roku, a póki co jeszcze nie działa. Rzecznik TTC zapowiedział, że najprawdopodobniej zostanie uruchomiony po pełnym przejściu na Presto, czyli pod koniec bieżącego lub w przyszłym roku.
Według TTC straty związane z jazdą na gapę wynoszą rocznie około 20 milionów dolarów (2 proc.). Jednak w grudniu Toronto Star podawał, że może to być ponad dwa razy więcej – 49 milinów (4,4 proc.). Takie liczby padały w studium wykonanym na zlecenie komisji w 2016 roku, które później jednak zostało odrzucone. Kosztowało TTC prawie 100 000 dol. Urzędnikom podobno nie podobała się metodologia używana przez konsultantów.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!