Pisałam już dość dawno na temat spraw azylanckich, przestrzegając Państwa, że obecnie dla polskich obywateli sprawy takie są z góry skazane na przegraną z wielu powodów, między innymi dlatego, że jesteśmy obywatelami Unii Europejskiej, Polska jest krajem przyjmujących azylantów i rząd kanadyjski uważa, iż Polska jest krajem, którego obywatelom już od dawna nie należy się azyl.
Ponadto niektórzy imigranci, chcący skorzystać z tego programu, musieliby przekonać specjalną komisję zajmującą się azylantami, że praktycznie w każdym kraju, gdzie zezwala nam się legalnie osiedlić, grozi nam prześladowanie, torturowanie, okrutne traktowanie, dyskryminacja rasowa, religijna itp. Nie trzeba być ekspertem prawnym, by zwykła logika podpowiadała, że podobnego typu sprawy o uchodźstwo dla polskich emigrantów są teoretycznie bezpodstawne. Oczywiście możemy mieć różne na ten temat opinie, ale nikt już nie widzi Polaków jako politycznych uchodźców. Jesteśmy bardziej emigrantami ekonomicznymi.
Otrzymuję nadal zapytania od osób w tej kwestii, miałam także klientów, których namawiano usilnie na złożenie wniosku o uchodźstwo, i dlatego powracam do tego tematu. A zatem ja osobiście odradzam, by polski turysta składał wniosek o azyl w Kanadzie, a jeśli istnieje jakaś wyjątkowo rzadka, indywidualna historia Polaka prześladowanego lub który uważa, że jego prawa są w Polsce naruszane, warto bardzo dobrze rozważyć jego sytuację, biorąc pod uwagę, jakie są konsekwencje prawne złożenia podania o uchodźstwo.
Obecnie bowiem wnioski od obywateli polskich są rozpatrywane bardzo szybko, kończą się najczęściej decyzją odmowną i nakazem deportacyjnym. Niektóre państwa, znajdujące się na liście krajów nieazylanckich (Polska jest na liście tych krajów), nie kwalifikują się odgórnie na program dla uchodźców i dlatego w świetle prawa azylanckiego, wnioski obywateli polskich nie są, w moim odczuciu, traktowane poważnie, a zatem decyzje odmowne wydawane są bardzo szybko. Po takiej decyzji negatywnej zaczynają się tylko problemy imigracyjne, ponieważ rząd kanadyjski chce taka osobę jak najszybciej z Kanady wydalić, a pozwala na to prawo, ponieważ każdy wnioskodawca o azyl , podpisuje odgórnie zgodę na deportację. Wiele osób nawet nie wie, że coś takiego podpisało.
Brak znajomości języka, brak jakichkolwiek wyjaśnień przed złożeniem podania o azyl skutkuje tym, że taka osoba staje w obliczu deportacji z Kanady i często z dożywotnim zakazem do niej powrotu, tylko dlatego że korzystała z programu ubiegania się o azyl w Kanadzie.
Dlatego jeśli ktoś zaproponuje Państwu opcję składania wniosku o azyl, proszę dokładnie to rozważyć i skonsultować się ze specjalistą prawa imigracyjnego.
Uwaga, wnioski humanitarne na terenie Kanady nie mają nic wspólnego z podaniami o azyl, często jest to mylone. Program humanitarny opiera się na zupełnie innych prawnych kategoriach, osoba składająca takie podanie nie otrzymuje odgórnego nakazu deportacyjnego i polscy obywatele nadal mają szanse na otrzymanie pobytu w tej kategorii, nawet jeśli są bez ważnej już wizy.
Nie każdy kandydat ma mocne podstawy, ale osoby posiadające w Kanadzie dzieci (urodzone w Kanadzie lub nie), mają realna szanse na pobyt.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJą DO KANADY - POBYTEM STAłYM, SPONSOROWANiEM, STUDIAMI, ZATRUDNIENIEM, PROSIMY O KONTAKT: 416-515-2022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Lokalizacja biura w centrum Mississaugi, 25 Agnes Street (Dundas/Hurontario).