Przepisy przepisami, ale czasami prawo imigracyjne i zasady powinna dyktować zwykła logika. Oto krótka historia dwóch polskich pracowników zagranicznych, którzy z powodu częstych zmian przepisów i zbyt wysokich kryteriów prawnych stawianych imigrantom, nie mogą uregulować swojego pobytu w prowincji Alberta.
Pracownicy zostali w Europie zrekrutowani przez dużą firmę kanadyjską. Pracowali bardzo ciężko jako dekarze w Kanadzie przez sześć lat. Ciężkie warunki pracy, mróz, śnieg, zawieje... praca na wysokościach (budynki przemysłowe).
Dlaczego w Kanadzie tak bardzo brakuje dekarzy? Domyślam się, że jest to tak ciężka praca, czasami niebezpieczna, że wielu Kanadyjczyków nie chce się takiej pracy podjąć.
Nasi rodacy sprawdzili się w pracy, posiadają bardzo dobre referencje, pracodawca bardzo chce, by zostali w firmie, ale barierą stają się przepisy imigracyjne.
Pobyt stały powinien w przypadku tych docenionych, polskich fachowców być praktycznie dany bez żadnych problemów.
Okazuje się jednak, że przeszkodą w załatwieniu pobytu staje się znajomość języka angielskiego. Następny paradoks prawa imigracyjnego.
Polscy dekarze pracują sześć lat w kanadyjskiej firmie i nie mają problemów z komunikacją językową w pracy.
Wykonują swoją pracę już od sześciu lat w środowisku anglojęzycznym. Jednak zdanie egzaminu z języka angielskiego, a co się z tym wiąże, także gramatyki i pisania (wypracowanie), jest już dla nich trudnością. I czy tak naprawdę w takiej sytuacji wymóg znajomości języka angielskiego jest tak ważny? Czy dekarz tak bardzo potrzebuje znać angielski w pisowni? Czy potrzebuje nauczyć się angielskiej gramatyki, której nawet wielu Kanadyjczyków tak naprawdę nie zna, i tylko po to, by sumiennie wykonywać swój zawód?
Trudno zrozumieć, czemu rząd Kanady stawia takie wymogi fachowcom, którzy już w Kanadzie czegoś dokonali i sprawdzili się w swoim fachu.
Łatwiej byłoby zrozumieć, gdyby wymogiem stawianym kandydatom chcącym otrzymać stałą rezydencję w programie pracy zawodowej prowincji czy federalnym byłby wymóg na przykład przeprowadzenia konwersacji w języku angielskim.
Jednak umiejętność pisania wypracowań i znajomość gramatyki jest tu chyba wymogiem zbyt wygórowanym, nie tylko dla imigrantów, którzy chcieliby uzyskać w Kanadzie pobyt po latach legalnego zatrudnienia, ale także dla Kanady – gdyż traci ona docenionych, potrafiących pracować naprawdę ciężko i w trudnych warunkach fachowców.
Ponadto uważam, że nie jest to humanitarne, by po sześciu latach w pewnym sensie eksploatacji pracownika zagranicznego, kazać mu opuścić kraj, w którym posiada zapewnioną stałą pracę i w którym stworzył już swój dom.
Zagraniczni pracownicy w Albercie, powinni poszukać zatrudnienia w innych prowincjach i zwłaszcza tam, gdzie wymogi rządów prowincji są realne dla nich do pokonania. Nie we wszystkich programach jest wymagane, by zdać test językowy lub zawodowy.
Izabela Embalo
doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY – SPONSORSTWEM RODZINNYM, POBYTEM STAŁYM, WIZĄ PRACY, STUDIÓW LUB INNĄ PROCEDURĄ IMIGRACYJNĄ, NA PRZYKŁAD ODDALENIEM DEPORTACJI CZY PRZEDŁUŻENIEM POBYTU CZASOWEGO, PROSIMY O KONTAKT Z NASZĄ KANCELARIĄ:
TEL. 416 5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Specjalizujemy się w imigracji polskich obywateli od 1998 roku. Sukcesywnie pomogliśmy setkom imigrantów osiedlić się w Kanadzie, przybyć do pracy lub na studia.