Minister imigracji Jason Kenney reklamuje nowy program imigracyjny
Coraz głośniej w polonijnych mediach o tym, że Kanada zaprasza Polaków i jak bardzo brakuje siły roboczej w Kanadzie. W zeszłym tygodniu skontaktowali się ze mną Polacy, którzy z Irlandii zostali zwerbowani do pracy w Kanadzie. Byli bardzo niezadowoleni, pracodawca nie wywiązał się ze wszystkiego, co obiecał. Nasi rodacy znaleźli się w odległym, zimnym zakątku Alberty, ale praca raz jest, a raz jej nie ma, bo pracodawca dostaje zlecenia od różnych klientów...
Kanada okazała się nie mlekiem i miodem płynąca, ale śnieżna, szara, a pensja praktycznie idzie wyłącznie na utrzymanie, bo praca raz jest, raz jej nie ma.
To nie jeden przykład Polaków, którzy rozczarowani rzeczywistością zatrudnienia w bogatej Kanadzie inaczej sobie to wszystko wyobrażali. Pracę zdobyli przez targi pracy w Europie.
Podobne skargi otrzymałam od kierowców ciężarówek. Pracę otrzymali w Kanadzie nie od razu, gdyż najpierw w ciągu 90 dni musieli zdać testy dla kierowców i uzyskać uprawnienia. Później najcięższe trasy i ładunki, a najgorsze jest to, że pomimo wielu miesięcy pracy pracodawca nic nie wspomina o załatwianiu formalności pobytu stałego. Nie każda sytuacja wymaga, by pracodawca "sponsorował" na pobyt stały, nie mam zamiaru wprowadzać niektórych osób w błąd, piszę tu o jednym z możliwych imigracyjnych scenariuszy, kiedy pracownicy zagraniczni mogą ubiegać się o pobyt w ramach programów prowincyjnych z pomocą pracodawców sprowadzających na kontrakt stałej pracy.
Nie mam także intencji zniechęcać do imigracji do Kanady czy przyjazdu na kontrakt pracy. Kanada jest krajem o wielu perspektywach, stabilnym i silnym ekonomicznie i dla wielu imigrantów oraz dla ich dzieci stanowi wielką szansę na poprawę życia. Jednak zanim podejmie się jakąś decyzję, należy dobrze ją przemyśleć, sprawdzić inne możliwości, jeśli przybywa się na kontrakt pracy, warto zasięgnąć drugiej opinii, dobrze zapoznać się z kontraktem, by zapewnić sobie i swojej rodzinie zalegalizowanie pobytu stałego. Dzieje się niekiedy tak, że imigranci pozostawiają stałą pracę za granicą, na przykład w Anglii czy Irlandii, przyjeżdżają do Kanady na kontrakt na rok lub dwa, nie mogą uzyskać stałej rezydencji, a także już później do Europy nie mają do czego wracać. Zrezygnowali z zatrudnienia, wyzbyli się mieszkań, domów, samochodów... i tylko po to, by stanąć w sytuacji nawet pozostania bez dokumentów w Kanadzie, a co się z tym wiąże – prawa do pracy, szkoły, opieki medycznej lub socjalnej.
Warto też od początku wynegocjować z pracodawcą, by zobowiązał się do dalszych prawnych kroków zalegalizowania na stałe swoich pracowników, o ile jest taka szansa.
mgr Izabela Embalo
Licencjonowany doradca prawa
imigracyjnego, licencja 506496
Notariusz-Commissioner of Oath
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ LUB WIZAMI PROSIMY O KONTAKT:
tel. 416 515 2022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Świadczymy niedrogie usługi notarialne.
Nowa druga lokalizacja na granicy Mississaugi i Brampton
www.emigracjakanada.net