A+ A A-
Andrzej Kumor

Andrzej Kumor

Widziane od końca.

URL strony: http://www.goniec.net/

Nasza minisonda z nr. 37

piątek, 14 wrzesień 2012 12:35 Opublikowano w Życie polonijne

sonda37-1Grzegorz - Dzieci - również w szkołach katolickich - obowiązkowo uczą się dziś o homoseksualizmie. Pana zdaniem, rodzice powinni mieć prawo nie puszczać swych dzieci na takie zajęcia, czy też "mamy jedną szkołę dla wszystkich" i dzieci powinny się uczyć wszystkiego?

- O homoseksualizmie? Jak to rozumieć głębiej?

- Są to zajęcia, która mówią o wyborze orientacji seksualnej, chodzi o to, że niektóre z tych przekonań są sprzeczne z nauczaniem religijnym, a są narzucone przez Ministerstwo Oświaty, nawet szkołom katolickim.

- Ja myślę, że to jest rzecz indywidualna dla każdego.

- Myśli Pan, że rodzice powinni móc powiedzieć dziecku, żeby nie szło na takie zajęcia?

- Tak, to jest indywidualna sprawa każdego. Tak mi się wydaje.

 


sonda37-2Krystyna - W szkołach uczy się teraz bardzo wcześnie dzieci o homoseksualizmie, orientacji seksualnej etc. Czy, Pani zdaniem, rodzice powinni mieć prawo nie posyłać dzieci na takie zajęcia i sami o tym decydować?

- Oczywiście. Nie mieszkam już teraz w Mississaudze, mieszkam w Barrie, ale też to propaguję, żeby rodzice nie pozwalali

- Nie posyłali dzieci?

- Absolutnie tak, żeby nie posyłali dzieci. Jestem zupełnie przeciwna temu.

- Nie uważa Pani, że to jest naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci?

- Absolutnie tak! My uważamy, że rodzina to jest mama, tata i dzieci; wszystko inne to są zboczenia.

- A wolność polega na tym, że musimy mieć prawo uczyć nasze dzieci?

- Bezwzględnie, oczywiście nasze dzieci wybiorą kiedyś, jak nie będziemy mieli władzy rodzicielskiej nad nimi, co będą chcieć, ale póki są małe, to się wychowują w tradycyjnej rodzinie i szkoła nie powinna podważać autorytetu domu i ingerować w sprawy rodziny.

 

 


sonda37-3Robert - W szkołach również katolickich naucza się tutaj o homoseksualizmie jako o normalnej postawie seksualnej, czy, Pana zdaniem, rodzice powinni mieć prawo nie posyłać dzieci na tego rodzaju zajęcia, czy też mamy jeden program narzucony przez ministerstwo, w związku z czym wszyscy uczymy się tego samego.

- Lepiej żeby trochę rząd pomagał.

- W jakim sensie?

- W tym żeby jakoś tam pokierował młodzieżą.

- W przeciwieństwie do tego co słyszą w domu?

- Ewolucja trwa, trzeba młodych nauczyć że takie osoby istnieją, i żeby dać im żyć

- szacunku?

- W ogóle są inne religie, inne kultury; jeśli jacyś ludzie inaczej myślą seksualnie, to nie żeby, ich kamienować na ulicy.

- Rozumiem. Tego powinna uczyć szkoła?

- I szkoła i rodzice.

- A jak rodzice mówią w domu co innego?

- To zależy od ich pochodzenia.

- To kto ma prawo, żeby uczył ich dzieci?

- Trochę i ci, i ci.

- Rozumiem.

 

 

sonda37-4Witold - W szkołach wchodzi nowy program nauczania, w którym mowa jest o równouprawnieniu homoseksualizmu, również w szkołach katolickich, co jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła.

- Mnie się to nie podoba.

- Czy rodzice powinni mieć prawo zabronić dziecku chodzenia na takie zajęcia?

- No trzeba by zacząć działać, ale jak to zrobić, to już nie mam pojęcia.

- Panu się to nie podoba?

- Nie.

- Rodzice powinni uczyć dziecko o sprawach seksualnych?

- Oczywiście! A w szkole oględnie jakoś.

- Ale w szkołach katolickich w zgodzie z nauczaniem katolickim?

- Oczywiście.

Spis treści numeru 37 (14-20 września 2012)

piątek, 14 wrzesień 2012 05:06 Opublikowano w Okładki

 

Tutaj możesz nas "polubićfacebook.com/goniec.net


 


W numerze 37 m.in.

Listy z nr. 37

Stanisław Tymiński:  Zmieleni

O. Józef Kowalik, OMI  REFLEKSJE POODPUSTOWE Z BRAMPTON

Jan Bodakowski Fotorelacja IV Rajd Pieszy Szlakiem NSZ po Warszawie

Jacek Kozak Finanse: Mało czasu

B. Drozd Psycholog radzi: Kilka słów o prezentach dla dzieci cz. II

Forum z nr. 37 Kazimierz Świtoń: Odezwa do rodaków: Polacy przebudźcie się!

Wiadomości kanadyjskie

Jan Bodakowski Przegląd kulturalny: książki polecane

Nasza minisonda z nr. 37 - Czy rodzice maj' prawo nie puszczać dzieci na kontrowersyjne zajęcia szkolne?

Sobiesław Kwaśnicki SUV i diesel - najlepsza kombinacja

Joanna Wasilewska Szlakami bobra: Massasauga - z wizytą u łysego szopa

Mariusz Rokicki lektura Gońca: Życie po skoku [12]

Aleksander graf Pruszyński OST Front: Z Krakowa

Darecki: Przyjemnie i pożytecznie

Andrzej Kumor Sorry Winnetou

Leszek Wątróbski Polacy z Oszmiany

Andrzej Kumor Trzeci etap projektu milenijnego w Brampton staje się faktem

Krzysztof Ligęza Przedpola wojny

Andrzej Kumor Dzieci sa nasze a nie państwowe

Stanisław Michalkiewicz Test na niezawisłość

Wanda Rat Wielka wyprawa starszego pana

Lesław Wyrzykowski Lourdes, Fatima, Jasna Góra, Merlose... Sanktuaria maryjne większe i mniejsze

Emanuel Czyżo Taka drobna sprawa, a może dwie

Andrzej Kumor Polski klub motocyklowy oficjalnie zarejestrowany

Aleksander Łoś Opowieści z aresztu imigracyjnego: Waluciarz

Izabela Embalo Porady imigracyjne: Kto jest atrakcyjnym kandydatem?

Maciek Czapliński Mój dom: POS i foreclosure

Witold Jasek Strzelectwo: Orzeł - królewski ptak

Wojciech Porowski ABC fotografii: Ostrość cz. 1

Wiadomości z Kanady i Toronto 14. 09. 2012

piątek, 14 wrzesień 2012 05:00 Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie

ontarioschools

Państwo coraz bardziej totalitarne
Toronto
Mieszkający w okolicach Hamilton ojciec uczniów szkoły publicznej skarży kuratorium oświatowe, po tym jak szkoła podstawowa nie zgodziła się, aby jego dzieci nie uczestniczyły w kontrowersyjnych lekcjach na temat homoseksualizmu, wprowadzonych niedawno do szkół w Ontario w ramach nowego programu nauczania.
Dentysta dr Steve Tourloukis tłumaczy, że jego pozew jest rezultatem stanowiska, jakie rada oświatowa Hamilton-Wentworth District School Board zajmuje wobec jego prośby od września 2010 roku. Dr Tourloukis ma córkę w klasie pierwszej i syna w klasie czwartej.
– Chcę, aby potwierdzili moje naturalne prawo rodzicielskie do kierowania duchowym i moralnym nauczaniem moich własnych dzieci – mówi ojciec – to są moje dzieci, a nie rządu ani tym bardziej rady oświatowej okręgu Hamilton-Wentworth. Nie uznaję twierdzenia, że nauczyciele są "współrodzicami", którzy mają równe prawa w decydowaniu o nauczaniu moich dzieci w sprawach religijnych.
Dr Tourloukis złożył wniosek w Ontario Superior Court, w którym domaga się potwierdzenia, że jako rodzic dzieci, ma decydujące zdanie w sprawie ich kształcenia. Jeśli sąd wyda taki dokument, kuratorium będzie miało obowiązek uprzedzać go o jakichkolwiek lekcjach, zajęciach czy podręcznikach, które kolidują z jego przekonaniami religijnymi.
– To jest rozsądna prośba – tłumaczy – chodzi mi tylko o to, by zawczasu informowali mnie o takich zajęciach – a ja, jeśli uznam to za celowe – sprawię, że moje dzieci nie będą w nich uczestniczyć.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.