Jasełka w wykonaniu zespołu Radość Joy
niedziela, 29 styczeń 2017 18:50 Opublikowano w Życie polonijneW niedzielę 29 stycznia 2017 roku w sali parafialnej kościoła Maksymiliana Kolbego w Mississaudze odbyły się tradycyjne jasełka w wykonaniu działającego przy parafii zespołu pieśni i tańca "Radość Joy". Zespół ten w tym roku obchodzi swoje 25 lecie. Świąteczne piosenki angielskojęzyczne oraz tradycyjne polskie kolędy wykonywane były przez dzieci i młodzież z różnych grup wiekowych. Liczba widzów przerosła oczekiwania organizatorów.
(ak)
http://www.goniec24.com/goniec-reportaze/itemlist/user/64-andrzejkumor?start=1038#sigProIdb3556d45d9
Ameryka zamknięta, Kanada szeroko otwiera drzwi!
sobota, 28 styczeń 2017 19:00 Opublikowano w Wiadomości kanadyjskiePremier federalny Kanady Justin Trudeau oznajmił w sobotę na Twitterze, iż Kanada przyjmie wszystkich uchodźców uciekających przed wojną i prześladowaniami, mimo że kanadyjskie linie lotnicze podporządkowały się amerykańskiej dyrektywie zamykającej na cztery miesiące granice dla obywateli siedmiu krajów z islamską większością.
Dzień po tym, jak prezydent USA Donald Trump wprowadził czteromiesięczne moratorium na przyjmowanie uchodźców i czasowo wstrzymał wjazd na teren USA podróżnych z siedmiu krajów, Trudeau napisał na Twitterze - Wszystkim tym, uciekającym przed prześladowaniami, wojną i terrorem mówię - Kanadyjczycy was przywitają z otwartymi ramionami, niezależnie od tego, jaka jest wasza wiara. Siłą naszą jest różnorodność "Welcome to Canada".
Jednocześnie w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja, czy minister imigracji Kanady, urodzony w Somalii Ahmed Hussen, będzie mógł przekroczyć granicę USA. Nowe reguły amerykańskie dotyczą również osób z podwójnym obywatelstwem. Rzeczniczka WestJet Lauren Stewart powiedziała, że US Customs and Border Patrol (CPB) poinformował linie, iż osoby podróżujące z Kanady do USA mają jedynie pokazywać dokumenty uprawniające je do podróży, a nie z kraju pochodzenia. W sobotę linie lotnicze WestJet nie wpuściły na pokład samolotu odlatującego do USA pasażera, objętego zapisem nowej amerykańskiej dyrektywy. Rzeczniczka WestJet zapewniła, że w takim wypadku linie zrefundują 100 proc. ceny biletu.
W Air Canada również podporządkowano się nowemu zarządzeniu, ale nie wiadomo było czy ktoś przez to nie został wpuszczony do samolotu.
Amerykańska dyrektywa obejmuje obywateli Iranu, Iraku, Libii, Somalii, Sudanu, Syrii i Jemenu.
Polscy kolejarze odpowiedzialni za Holocaust (sic!)
piątek, 27 styczeń 2017 20:11 Opublikowano w Goniec PolecaJak nas poinformował nasz Czytelnik p. Leszek Błaszczak 27 stycznia 2017 na stronie BBC ukazał się artykuł Allana Little “Beware hate speech, says Auschwitz Holocaust survivor” gdzie pod koniec artykułu autor zamieszcza zdanie:
“The Holocaust was not a solely German enterprise. It required the active collaboration of Norwegian civil servants, French police, Polish train drivers and Ukrainian paramilitaries. Every occupied country in Europe had its enthusiastic participants.”
Dla mnie Polaka którego mama byla w obozie koncentracyjnym - pisze Pan Błaszczak - jest to bardzo obraźliwe i bulwersujące jak można w ten sposób napisać, bez zapoznania sie z realiami tamtych czasów. Jestem pewien ze polscy kolejarze nie zgłaszali sie z entuzjazmem do obsługi pociągów wiozących więźniow. Według mnie autor celowo zniekształca fakty - nie napisał że w przypadku odmowy groziła tym kolejarzom i ich rodzinom kara śmierci.
Jezeli chodzi o kwestie żydowskie to w procederze wyznaczania kto pojedzie do obozu decydowal Judenrat – na podobnym poziomie jak norwescy urzędnicy czy francuscy policjanci. Jeżeli chodzi o Wielka Brytanię – to Niemcy okupowali wyspę Jersey, z której Żydzi przy pomocy angielskich urzędnikow i policjant(w zostali wysłani do niemieckich obozów koncentracyjnych.
Sądzę że jako Polonia powinniśmy podjąć jakąś akcję, aby zdyskredytować takich dziennikarzy i portale - kończy p. Błaszczak
Poniżej link do artykułu.
http://www.bbc.com/news/world-europe-38745115
At the age of 13, Susan Pollack - now a retired grandmother living in north London - was taken from her home in rural Hungary, loaded into a cattle truck and transported by rail through German-occupied Poland.
She and her family were told they were going to be resettled. The journey took six days and some in the truck died on the way.
"There was some straw on the floor," she told me. "It was dark, it was cold, it was so hostile. And hardly any space for sitting down. There was a lot of crying, lots of children. And we were trapped. Doors were shut, we knew this was not going to be any resettlement but we had no imagination of course of what was to come."
The doors opened at Auschwitz.