Wiele razy też miałem do czynienia z taką sytuacją kiedy w momencie omijania autobusu, ten ruszał z przystanku. Kluczowa jest tutaj oczywiście interpretacja owych włączonych świateł awaryjnych. W Mississaudze ma to miejsce dość często, że autobus komunikacji miejskiej zatrzymując się na przystanku, obniżając się na przykład, aby przyjąć kogoś na wózku włącza światła awaryjne. Czy to oznacza, że taki pojazd będzie stał dłużej, w związku z czym można właśnie ominąć go z lewej strony i przed nim skręcić w prawo, czy też należy posłusznie czekać aż cała operacja się zakończy i za autobusem skręcić w prawo?
Szczerze mówiąc, szukałem na ten temat wyjaśnień i jedyne na co natrafiłem, to że owszem można skręcać omijając autobus, ale należy przy tym zachować zdwojoną ostrożność.
Małe to pocieszenie bo mnie chodzi o to, czy to jest legalne. Większość moich rozmówców przychylała się do opinii że jest, inni nie byli tego pewni i sugerowali, żeby zobaczyć czy kolejka pasażerów, którzy chcą wsiąść do autobusu jest duża, bo jeżeli nie, no to można poczekać aż się załadują... Zamierzam jeszcze wrócić do tego tematu.
Jeśli już mówimy o przepisach ruchu drogowego i ich łamaniu no to któż z nas nie miał do czynienia z różnego rodzaju wariatami, którzy albo z bezmyślności, albo z brawury łamią podstawowe zasady kodeksu drogowego. Na przykład przejeżdżają na czerwonym świetle, albo też zajeżdżają nam drogę, wykonując niebezpieczne manewry, czy też znacząco przekraczają obowiązujące ograniczenia prędkości. Słowem, mowa o sytuacjach drastycznych, kiedy to zaczynamy się bać. Jednym z najbardziej odradzanych zachowań w takiej sytuacji jest to, aby takiego człowieka jakoś tam gonić, pouczać na własną rękę strofować...
W wielu regionach między innymi w Peel, York, czy Halton istnieją programy policyjne Road Watch, gdzie można przy pomocy prostego formularza online, lub osobiście złożyć doniesienie informując o okolicznościach zaistniałego zdarzenia.
Nie jestem pewien czy na podstawie tego rodzaju donosu policja jest w stanie kogokolwiek oskarżyć, czy też jest w stanie jedynie pouczyć. Inna sytuacja jest wtedy kiedy mamy odpowiednio udokumentowane zajście na przykład przy pomocy kamery samochodowej; wówczas policja jest w stanie postawić takiej osobie nawet zarzuty. A wiec jeśli rzeczywiście ktoś nas bardzo zdenerwował; byliśmy świadkami sytuacji, która zagrażała bezpieczeństwu wielu osób to w przypływie obywatelskiego obowiązku powinniśmy o tym donieść na komisariacie.
Gdzie i jak informować policję? Najlepiej w komisariacie odpowiednim do miejsca zdarzenia; powinniśmy zapamiętać tablice rejestracyjne pojazdu, a także potrafić opisać samochód; powinniśmy również podać jak najwięcej informacji na temat samego incydentu. Policja ostrzega że składanie fałszywych doniesień jest przestępstwem kryminalnym, a także informuje że osoba składająca takie doniesienia nie jest informowana czy zostały podjęta jakieś czynności policyjne ani też o ich ewentualnych wynikach.
Przypominam więc po raz kolejny o korzyściach płynących z posiadania kamery samochodowej, najlepiej tak rejestrującej z przodu jak i z tyłu. Pozwoli nam to wszystkie takie wypadki udokumentować, a także znacznie pomoże w określeniu winy gdyby nie daj Boże zdarzyła się nam jakaś kolizja. Uchronić nas też może przed zakusami oszustów, którzy chcą naciągnąć nasze ubezpieczenie motoryzacyjne. Jakiś czas temu pisałem o przypadkach zmowy przestępców którzy na autostradzie stojąc w korku nagle cofali w samochód, który stał za nimi, sugerując w ten sposób, że to ta osoba w nich wjechała, a następnie domagali się odszkodowania. Proceder przerwało właśnie nagranie incydentu przez osobę poszkodowaną
Jesteśmy świadkami pogarszania się obyczajów drogowych w naszej okolicy; coraz więcej na drogach ludzi nieuprzejmych, łamiących przepisy w sposób drastyczny; nie używających kierunkowskazów... Miejmy nadzieję że rozpoczynający się rok poprawi te obyczaje, czego oczywiście Państwu i sobie życzę
Wasz Sobiesław