Ottawa Minister bezpieczeństwa publicznego Ralph Goodale przyznał, że szanse na powodzenie integracji powracających bojowników ISIS z kanadyjskim społeczeństwem wydają się być znikome. Dla niektórych może być już za późno. Aby działanie przyniosło jakiś efekt, należałoby je podjąć zanim problem się pojawi, czyli jeszcze na wczesnym etapie radykalizacji. Jeśli dana osoba wyjedzie z kraju, zaangażuje się w wojnę i działania terrorystyczne, praktycznie nie da się już nic zrobić. Wtedy trzeba podejmować inne kroki, zbierać dowody (które mogą być przyjęte w sądzie), stawiać zarzuty i doprowadzać do aresztowania. To może być jednak trudne, dodał minister. Jak dotąd, od czasu dojścia liberałów do władzy, zrzuty o terroryzm postawiono tylko dwóm osobom.
Minister Goodale podał, że wiadomo o 180-190 osobach związanych z Kanadą, które pojechały do Syrii lub Iraku. 60 wróciło do kraju.
Na początku roku rząd otworzył centrum walki z radykalizacją Canada Centre for Community Engagement and Prevention of Violence. W budżecie na 2016 rok przeznaczono na nie 35 milionów dolarów na pięć lat.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!