Kuratorium szkół publicznych regionu Peel zdecydowało się na utrzymanie ograniczenia liczby uczniów przyjmowanych na programy z wykładowym językiem francuskim (french immersion). Członkowie kuratorium jednogłośnie zagłosowali za tym, by na program w dalszym ciągu było przyjmowanych 25 proc. chętnych z klas pierwszych. Przewodnicząca PDSB Janet McDougald przyznała, że decyzja nie usatysfakcjonuje rodziców, ale nie można postąpić inaczej.
Region wprowadził ograniczenie w 2012 roku, gdy gwałtownie wzrosła liczba chętnych, zapełniły się listy rezerwowe, a zaczęło brakować wykwalifikowanych nauczycieli. O przyjęciu na french immersion decyduje losowanie. Kuratorium zmniejszyło też liczbę lekcji prowadzonych wyłącznie po francusku z 85 do 50 proc. dziennie.
Obecnie - czyli po pięciu latach - sytuacja jest jeszcze gorsza. Nauczycieli nadal brakuje, a liczba uczniów chętnych do rozpoczęcia nauki po francusku wciąż rośnie. Menedżer ds. kadrowych kuratorium Matt McCutcheon tłumaczył podczas wtorkowego spotkania, że PDSB ma poważne problemy z zapełnianiem wakatów, ponieważ zmniejszyła się liczba absolwentów college'ów, po tym jak szkoły wydłużyły program podyplomowy do dwóch lat. Do tego by prowadzić lekcje po francusku trzeba mieć uprawnienia FSL (French as Second Language).
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!