Jason Kenney (49 l.) bez trudu wygrał wybory na przywódcę albertańskiej Zjednoczonej Partii Konserwatywnej. Jego zwycięstwo nie było zaskoczeniem. Wygrał w pierwszej rundzie, głos na niego oddało 61,1 proc. uprawnionych do głosowania członków partii. Poparcie dla jego głównego rywala – Briana Jeana – wyniosło 31,5 proc. Trzeci był Doug Scheitzer, który zdobył 7,3 proc. głosów. Głosowanie zostało przeprowadzone przez internet i telefonicznie. Trwało od czwartku rano do soboty wieczorem. Uprawnionych do głosowania było 63 000 osób. Głos oddało 94 proc. Sztaby wyborcze Jeana i Scheitzera kwestionowały sposób przeprowadzania wyborów.

Po zwycięstwie Kenney powiedział, że Alberta jest o krok bliżej do zwycięstwa i zbudowania rządu, który stanie w obronie jej gospodarki zasobów naturalnych. W 2016 roku Kenney zrezygnował z federalnego mandatu poselskiego i zaczął działać w polityce prowincyjnej. Dążył do zjednoczenia prawicy, a jego głównym celem jest odsunięcie NDP od władzy. Jego zdaniem polityka premier Rachel Notley będzie mieć katastrofalne długofalowe skutki. Najpierw wygrał wybory na lidera prowincyjnej partii konserwatywnej, następnie doprowadził do połączenia PC z Wildrose Party i utworzenia United Conservative Party, a w końcu w sobotę został liderem UPC.

Wybory do parlamentu prowincyjnego w Albercie odbędą się w 2019 roku.

Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!