Czerwiec był rekordowy pod względem liczby domów, które zmieniły właścicieli – odnotowano największy miesięczny spadek sprzedaży od siedmiu lat. W porównaniu z majem 2017 roku w czerwcu sprzedaż spadła o 6,7 proc., z marcem – o 14 proc. Czerwiec był trzecim kolejnym miesiącem spadków. Canadian Real Estate Association podała w poniedziałek, że na dwóch trzecich rynków liczba sprzedanych domów zmniejszyła się. Przeważnie początek lata należy do najgorętszych okresów sprzedaży. CREA podsumowała w swoim raporcie, że w Ontario zaczyna być odczuwalna polityka rządu. Kupujący zaczynają wstrzymywać się z decyzją i czekają na dalszy rozwój sytuacji.
Ceny w skali rocznej pozostają bez zmian. Średnia cena domu sprzedanego w Kanadzie wynosiła 504 458 dol. i była o 0,4 proc. wyższa niż w czerwcu ubiegłego roku. Jeśli porównać ją jednak ze średnią z kwietnia, to było taniej o prawie 10 proc. Względem maja ceny rosły w Albercie, Manitobie, Nowym Brunszwiku i na Wyspie Księcia Edwarda. W innych prowincjach domy taniały. Ceny spadły w Toronto i Vancouverze, ale te dwa miasta dalej zawyżają średnią krajową. Gdyby wyłączyć je z analiz, za dom w Kanadzie płaciłoby się przeciętnie 394 660 dol.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!