Konserwatyści z Alberty w sobotę wieczorem wybrali nowego lidera. Został nim Jason Kenney. Od razu odezwały się głosy, że to koniec partii, która od 44 lat dominowała w prowincji. Główną obietnicą składaną przez Kenneya była bowiem zapowiedź rozwiązania partii i połączenia się z prawicową Wildrose Party, by w najbliższych wyborach wspólnie stawić czoło rządzącej NDP. Już w pierwszej turze głosowania Kenneya poparło 1113 (75 proc.) ze 1476 zgromadzonych delegatów.
Lider Wildrose Brian Jean (na zdjęciu z Kenneyem) jest otwarty na propozycję połączenia się z konserwatystami. Jeśli członkowie jego partii będą za zjednoczeniem, będzie ubiegał się o przywództwo w nowo powstałej partii.
Najbliższe wybory w Albercie odbędą się w 2019 roku.
Od czasu dojścia do władzy obecny rząd prowincji podważał prawa rodzicielskie, narzucał szkołom chrześcijańskim program LGBTQ, zmuszał do tworzenia klubów gejowskich i uwzględniania wytycznych dotyczących transseksualizmu przy ustalaniu zasad funkcjonowania szkół (sprawa łazienek). Wstrzymał finansowanie działalności największego w Albercie chrześcijańskiego stowarzyszenia zajmującego się nauczaniem domowym.
Warto wspomnieć, że Campaign Life Coalition zawsze dobrze oceniała Kenneya, jeśli chodzi o jego historię głosowania nad sprawami związanymi z ochroną życia i rodziny.
Rodzice sprzeciwiający się polityce rządu Rachel Notley pokładają nadzieję w Kenneyu, który ubiegając się o przywództwo w partii stwierdził, że rząd wprowadzając zmiany w systemie szkolnictwa nie myśli o lepszych wynikach nauczania uczniów tylko prowadzi inżynierię społeczną.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!