Nie jestem purystką żywieniową i raczej nie zwracam uwagi na etykiety produktów, które kupuję od dawna, jednak podczas smażenia placków ziemniaczanych w ostatnią niedzielę polski olej „Kujawski” odwrócił się do mnie tabelą wartości odżywczych w języku angielskim. Zerknęłam przelotnie i aż obróciłam butelkę, by spojrzeć na te same informacje w oryginale. Okazało się bowiem, że „Kujawski” to niezwykły olej, w którym po przekroczeniu kanadyjskiej granicy cały tłuszcz zmienia się w cukry i białka. W Polsce 10 g oleju zawiera wyłącznie 10 g tłuszczu, nic poza tym. W Kanadzie 5 ml oleju w 11 proc. pokrywa dzienne zapotrzebowanie na cukry (32 g), zawiera też 1 g białka. Tłuszczu w nim nie uświadczysz. Smacznego!
Katarzyna Nowosielska-Augustyniak
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!