farolwebad1

A+ A A-

Podatek od Netflixa

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Rząd federalny rozważa, czy wprowadzić w życie podatek od usług cyfrowych nabywanych przez Kanadyjczyków od firm mających swoje siedziby za granicą, tzw. Netfix tax. Przykłądem takiej usługi jest właśnie amerykański Netflix, do którego nie mają zastosowania ani podatki federalne, ani prowincyjne. W tym samym czasie kanadyjskie firmy oferujące te same usługi (np. CraveTV oferowana przez BCE Inc.) są zmuszone do dopisywania do swoich rachunków odpowiednich podatków. Minister dziedzictwa narodowego Mélanie Joly zauważa, że luka prawna jest nie tylko przyczyną strat dochodów, ale też zmniejsza konkurencyjność naszych usługodawców.

Kanada poparła tzw. zasadę miejsca przeznaczenia sformułowaną przez Organization for Economic Co-operation and Economic Development (OECD) w listopadzie 2015 roku. Zasada stanowi, że dostawcy towarów i usług cyfrowych powinni podlegać opodatkowaniu w jurysdykcjach, na terenie których mieszkają docelowi odbiorcy. Poparcie tych reguł nie oznacza jednak ich automatycznego wdrożenia.

Dochody z tego rodzaju podatku trafiałyby do kas Ottawy i prowincji. Problemem pozostaje jeszcze sposób ściągania podatków i możliwości podejmowania działań egzekucyjnych, gdy ktoś nie będzie chciał płacić dobrowolnie.

Obowiązek podatkowy na takie firmy jak Amazon, iTunes, Google i Netflix chcą nałożyć Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Korea Południowa i RPA. Przygotowują się do tego od co najmniej dwóch lat.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.