W Kanadzie rośnie liczba dzieci przychodzących na świat z wytrzewieniem jelit (gastroschisis). Jest to wada rozwojowa polegająca na rozszczepie powłok brzusznych. Niekiedy na zewnątrz ciała noworodka znajdują się nie tylko jelita, lecz także żołądek czy wątroba.
Z taką wadą urodził się Dylan, synek Andrei Cunningham z Moncton. Kobieta mówi, że każdego dnia bała się o jego życie. Dzisiaj chłopiec ma 3 lata. O 24 operacjach, które przeszedł zaraz po narodzinach, przypominają mu blizny na brzuchu.
Najdziwniejsze jest, że z taką samą wadą urodziło się jeszcze czworo dzieci, których rodzice mieszkają przy tej samej ulicy co Cunningham.
Kanadyjska Agencja Zdorwia Publicznego podaje, że śmiertelność wśród dzieci przychodzących na świat z wytrzewieniem jelit wynosi 56 proc. Warunkiem pełnego powrotu do zdrowia jest przeprowadzenie szeregu operacji tuż po porodzie i w pierwszych miesiącach życia.
W Kanadzie w ciągu ostatnich 20 lat liczba dzieci z tą wadą podwoiła się. W ostatnich latach wynosiła około 150. Podobnie dzieje się w innych krajach. Dr Erik Skarsgard ze szpitala dziecięcego Kolumbii Brytyjskiej przyznaje, że naukowcy nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje. Lekarze zauważyli, że zjawisko występuje lokalnie: w pewnych obszarach na wschodnim i zachodnim wybrzeżu kraju oraz na dalekiej północy. Częściej zdarza się u dzieci młodych matek, poniżej 20 roku życia. Za czynniki ryzyka uznano niedożywienie matki, picie alkoholu i palenie papierosów. Nie wiadomo, czy wada ma związek z zanieczyszczeniami wody pitnej lub powietrza.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!