Morze Beauforta wyrzuciło na brzeg w okolicy Paulatuk, N.W.T. ogromne ilości martwego planktonu. Naukowcy są jednak zdania, że populacja gatunku nie ucierpi. Drobne żyjątka z gatunku Themisto libellula, podobne do krewetek dorastają do długości 1 centymetra. Stanowią pokarm dla ryb – dorsza i golca zwyczajnego, a także dla fok i ptaków. Zaczęły pojawiły na wybrzeżu dwa tygodnie temu. Teraz to wszystko gnije. Najprawdopodobniej martwy plankton posprzątają ptaki.
Myśliwi i traperzy z miasteczka liczącego 300 mieszkańców pomagają w zbieraniu próbek. Mają nadzieję, że naukowcom uda się wyjaśnić przyczynę obumierania planktonu.
Louis Fortier, profesor l'Université Laval w Quebec i ekspert zajmujący się arktycznym zooplanktonem mówi, że na razie trudno cokolwiek powiedzieć w tej sprawie. Przypomina jednak, że dwa tygodnie temu w pobliżu Paulatuk i Tuktoyaktuk wiały wiatry o sile 60-90 km/h. Prawie zmiotły opuszczony budynek stojący na wybrzeżu. Jeśli żyjątka szukały pożywienia w tej okolicy blisko powierzchni wody, mogły zostać wyrzucone na brzeg. Fortier uważa, że to całkiem prawdopodobne. Podobne zdarzenie miało miejsce w 2001 roku na norweskim archipelagu Svalbard.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!