Vic Fedeli, krytyk polityki finansowej z ramienia partii konserwatywnej, ujawnił dokumenty stwierdzające, że rząd Ontario mógł zaoszczędzić 1,5 miliarda dolarów zrywając niekorzystną umowę z Samsungiem. Umowa została zawarta w 2009 roku na 20 lat. Na jej mocy Samsung miał otrzymać 10,5 miliarda dolarów pochodzących z opłat za prąd. W zamian za to koncern miał dostarczać energię przyjazną środowisku, budować fabryki w prowincji i stworzyć 900 miejsc pracy.
Po czterech latach urzędnicy z ministerstwa energetyki radzili rządowi, by zerwał umowę. W tym wypadku zaoszczędziłby 5,2 miliarda dol. Ministerstwo zwracało uwagę, że Samsung nie wywiązuje się z umowy i terminów, a poza tym projekty energetyczne, o których mowa w umowie, nie są już potrzebne.
Liberałowie jednak nie posłuchali i zamiast zerwać umowę, podjęli się renegocjacji. W ten sposób zaoszczędzili tylko 3,7 miliarda. Czyli strata ontaryjskich konsumenci wyniesie na 1,5 miliarda. Fedeli powiedział, że rząd za wszelką cenę chciał zachować twarz i podczas wystąpień publicznych tłumaczył, jak ważna dla prowincji jest współpraca z Samsungiem.
Zdaniem liberałów Fedeli na siłę doszukuje się spisku.
Rzecznik prasowy ministerstwa energetyki podaje, że Samsung ma w Ontario 4 zakłady produkcyjne, wciąż jednak nie stworzył deklarowanej liczby nowych miejsc pracy.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!