Miasto znów potrzebuje pieniędzy swoich mieszkańców. Burmistrz Toronto John Tory i menedżer miasta Peter Wallace mówili w poniedziałek o możliwości wprowadzenia nowych podatków, sprzedaży majątku publicznego i kontraktowania usług. Fundusze są potrzebne na remonty mieszkań socjalnych i rozwój transportu. Tory zaznaczył, że nie będzie robił nic za plecami podatników, mieszkańcy będą wiedzieć o wszystkich zmianach.
Zapewnił, że nie będzie podwyżek podatków od nieruchomości. Co do sprzedaży majątku publicznego burmistrz powiedział, że rada podejmie dyskusje, co mogłoby być sprzedane. Zapewnił, że jest otwarty na propozycje. Wspomniał o Toronto Hydro.
Wallace z kolei stwierdził, że czas małych podwyżek podatków i polepszania usług publicznych niestety się skończył. Jeśli rada chce dotrzymać obietnic składanych odnośnie do inwestycji w transport i mieszkania socjalne, musi rozważyć wprowadzenie nowych źródeł dochodu. Pod koniec lata urzędnicy przedstawią raport na temat potencjalnych możliwości.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!